Mój brat jest aseksualny! Oznajmił to rodzinie!

Mój brat ma 20 lat, nigdy nie miał dziewczyny, nie chodził na imprezy, co więcej nigdy nie miał kolegów. W końcu podejrzewaliśmy wszyscy u niego homoseksualizm ale okazało się że to coś gorszego, wyznał rodzinie że jest aseksualny i żadna płec nie jest mu do szczęścia potrzebna. Ojciec wkurzony, matka załamana, ja mimo że jestem młodsza od niego też jestem rozżalona że mojego brata dopadła taka choroba.

Czy można tą przypadłośc jakoś wyleczyc? Zależy mi na bracie, jak będzie wyglądało jego życie? Rodzice boją się o niego.

Choroba to nie jest, jak homoseksualizm...na waszym miejscu zasięgnęłabym porady specjalisty, który wytłumaczy Wam czym jest aseksualizm. Istnieje szansa, że za jakiś czas brat jednak coś poczuje do którejś z płci, ale skoro na dzień dzisiejszy tak się określił, to powinniście go zrozumieć, a nie mówić, że jest "chory", bo to nie tędy droga

lepszy aseksualny niż pedał - więc sie cieszcie

Aseksualizm określenie lub samookreślenie osób stale nieodczuwających pożądania seksualnego. W środowiskach naukowych pojawiają się postulaty, by uznać aseksualizm za orientację seksualną. Podobnie osoby aseksualne, tworząc od niedawna społeczność chcą, by aseksualność została uznana za czwartą orientację seksualną.

Oczywiście rodziny nie założy, to chyba rozumiecie?

Poczuje? To kompletnie zdziecinniały chłopak, jemu potrzebny jest specjalista. Dziewczyny brak, kumpli brak a interesują go głównie gry komputerowe. Dla każdej normalnej rodziny byłby to szok i powód do wstydu.

No właśnie tego nikt nie rozumie, rodzice chcielby miec wnuki po każdym ze swoich dzieci, po nim również.

Żegnajcie podszywy.

To że się masturbuje nie znaczy że nie jest aseksualny. Chcesz go zrozumieć, idź razem z nim do seksuologa albo idź sam. Nic więcej nie zrobicie. A wmawiając mu choroby i nienormalność stracicie go.

Dajcie mu spokój. Nie każdy 20latek musi mieć dziewczynę. Ma jeszcze czas. Jak będziecie wymyślać bajki o homoseksualizmie to w ogóle się na was wypnie i żadnej dziewczyny wam nie pokaże, choćby miał z nią na dworcu siedzieć.

Z masturbacją brata to czyjeś podszywy pode mnie.

szczesliwy, moze sie zreszta dobrac z aseksualną kobieta i zyc w przyjazni, nawet miec dziecko jesli bardzo chce ( bo aseksualizm to nie impotencja, raz dla sprawy mozna. Zreszta dziecko ma miec dla siebie a nie dla rodzicow. Ty rodzicom urodzisz wnuki.

nie piszcie głupot !!! aseksualnych nie ciągnie jedynie do seksu, ale to nie znaczy, ze do miłosci też nie albo że nie chcą mieć dzieci - aseksualne pary też istnieją ! nawet jedna tutaj na kafe pisze - tylko nie pamiętam niku - ma stałego, również aseksualnego partnera a jeśli chodzi o dzieci - to albo się 'zmuzą' do seksu albo mogą adoptować przecież cho wydaje mi sie że problemem twojego brata jest niedojrzałość po prostu, a nie aseksualność

No, ale to, że rodzicie i Ty powinniście iść do seksuologa podtrzymuję. Wtedy będziecie mogli go zrozumieć, a nie mówić o aseksualizmie jak o chorobie. Teksy typu - Opamiętaj się, nie wygłupiaj się, jesteś nienormalny, chory itp - i macie o jednego członka rodziny mniej.

A o adopcji nie pomyślałam - rzeczywiście można, no i można też "raz" dla sprawy ;-)

To nie niedojrzałośc, brat mówił o tym z takim przekonaniem, miałam wrażenie i mam że on rzeczywiście się za takiego uważa. Z tego co wiem to homoseksualizm można leczyc, aseksualizm pewnie też.

Homoseksualizm to orientacja, a nie choroba. Tak samo jest z aseksualizmem. Jeśli będziecie z rodzicami podtrzymywać tą opinię i mówić ją bratu, to go stracicie. Jestem pewna na 99%.

Z Twoich wypowiedzi wnioskuję, że i Tobie i rodzicom przyda się szybko wizyta u dobrego seksuologa. Ale oczywiście i tak zrobicie po swojemu.

Brat mojego meza jest chyba aseksualny. Ma 28 lat i nigdy nie byl z kobieta, wogole temat dziewczyn go nie interesuje, jego jedyna rozrywka to pikarskie gierki w internecie.

moze nie spotkal fajnej dziewczyny, moze chce,zebyscie sie od niego odczepili a wy o dzieciach. Poza tym aseksualistom nie jest zle w zyciu, wiec o co chodzi.

Mój chłopak też jest aseksualny. Zauważyłam od początku że coś jest nie tak ale myślałam że się rozkręci. Nie stało się tak. Przez to, że miał to być poważny związek i zamieszkaliśmy razem jestem z nim dalej ale to jest męczarnia. Nie namawiajcie brata twojego do tego zeby sie z kimś związał bo jeśli poczuje presje to moze wybrac normalną dziewczynę i zrobi jej krzywde jak ten mój mi. Moje libido ledwo dycha z tego wszystkiego, a ja nienawidzę swojego chłopaka przez to, że wcześniej mi o tym nie powiedział, teraz go kocham i nie umiem tak zwyczajnie odejsc. Ale kiedyś to zrobie i napiszę list do jego matki dlaczego tak wyszło, bo on jej opowiada bzdury o mnie, jaka to ja jestem okropna w związku i przez to nam nie wychodzi.

ciekawe tamacisko

a to pech, aseksualny brat, i dupa blada, ród wygaśnie, co za strata!