Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaserakŁukasz

Kłotnia mojej siostry z narzeczoną - co są sądzicie o tym .

Polecane posty

Gość siostra ma rację
każdy musi własnej dupy pilnować. Czy nie mogę zacząć robić np. kolczyków, bo inni już robią? Co za bzdura. Może gdybyś konkretniej napisał, o co chodzi - to może sprawa wyglądałaby inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zauważ, że chodzi o względy etyczne. To jasne, że każdy broni się jak może tylko, jak można coś takiego robić swojej rodzinie. Napewno ta dziewczyna liczyła się, że ktoś może ukraść jej pomysł ale nie SIOSTRA jej chłopaka i wcale się nie dziwie jej reakcji. BIznes biznesem ale chociaz grosz przyzwoitosci nalezy zachowac. Zdecydowanie to siostra powinna przeprosic i to ty maserak powieniens porozmawiac - jak nie prosba to grożba . Szczyt hamsktwa i podłosci!!!! wspoczuje siostry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgawrgwrgvq
Siostra absolutnie nie ma racji. Co do przykłądu z kolczykami. Kolczyki robi teraz mnóstwo osób, ale jeżeli narzeczona autora wymyśliła np. cudaczne kolczyki ze zszywek do papieru i ma na nie wzięcie, to jeżeli siostra autora bezczelnie odgapi ten pomysł i też zacznie robić kolczyki ze zszywek, to jest to bezczelnośc i chamstwo. Oczywiście mamy wolny rynek, oczywiście narzeczona nie opatentowała pomysłu, ale tu chodzi o jakąś elementarną przyzwoitość, a nie żerowanie jak hiena na cudzym pomyśle. Zwłaszcza, że chodzi o bliską osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgawrgwrgvq
A autor wyraźnie napisał, że narzeczona robi rzecz niepowtarzalną, prawdopodobnie jedyną w Polsce. Średnio inteligentna osoba jest w stanie domyślić się, że nie może podac konkretów, bo zaraz narzeczona przestanie być anonimowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra ma rację
gdzie ja napisałam, że ma podać szczegóły? A narzeczona powinna być zadowolona, bo teraz może wymyślić coś nowego, ulepszyć swój pomysł i rozwijac się. Kolczyki - to był tylko taki przykład. Ale załóżmy, że zobaczyłam na allegro, że ktoś sprzedaje kolczyki z zszywek czy papieru :-) i zaczęłabym robić podobne - to co z tego? Jak ktoś raz namalował konia - to już nikt inny nie może? A przecież był ktoś pierwszy, który wpadł na ten pomysł.... Inna rzecz, że mogła to inaczej załatwić, mogły się dziewczyny dogadać i współpracować, mogła w ogóle powiedzieć, że chce coś takiego samego robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgawrgwrgvq
"Może gdybyś konkretniej napisał, o co chodzi - to może sprawa wyglądałaby inaczej." gdyby obca osoba odgapiła pomysł, to byłoby to jeszcze do przełknięcia, ale siostra? Zakładając, że twoja siostra robi kolczyki ze zszywek, odgapiłabyś to od niej? Bo ja w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mama nie jestem
do siostra ma rację ty chyba masz problemy ze zrozumieniem:o tu nie chodzi o zgapianie pomysły od "kogoś" ale o relacje z przyszłą szwagierką.Ja z mężem mojej siostry mam świetny kontakt, można powiedzieć nawet że lepszy niż z bratem.I w życiu nie zrobiłabym tego ani jemu ani nawet koleżance czy sąsiadce bez uprzedniego porozumienia się.Chamstwo i tyle. >narzeczona powinna być zadowolona" no comments...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie myśle..
Nie jest to dobra sytuacja, wręcz powiem bardzo niedobra bo stawia Ciebie w pozycji między mlotem a kowadłem i dzieli rodzinę. Siostra postapiła nieuczciwie podbierając pomysł i Twoja narzeczona może tu mieć sluszne pretensje ale jej błędem jest chamstwo.. Można wszystko powiedzieć nawet dosadnie jak się należy ale bez epitetów. Własnie przez chamstwo sytuacja się obróciła na korzyść siostry i cała opinia , którą budowała sobie u Twojej rodziny narzeczona poleciała w diabły. Bo języka ulicznego kloszarda jej nie wybaczą a nawet jak wybacza nie zapomna i nie mowię tu o siostrze ale o rodzicach i całym twoim otoczeniu dla nich to zwykła chamka, straciła ich szacunek.Matka zawsze stanie po stronie dziecka a Twoja siostra to jej dziecko, będzie jej bronić jak lwica. To narzeczona wchodzi do Twojej rodziny, siostra swoją rodzinę ma po swojej stronie a rodzine narzeczonej ma w nosie bo to nie jej,jeżeli dojdzie do sytuacji ,że narzeczona nie bedzie na ślubie siostry stracisz rodzine tzn, Ty może będziesz mógł mieć kontakt ale bez" niej" bez chamki. Akurat w całym konflikcie Tych dwóch pań Ty najwięcej tracisz, bo jak zyć w rodzinie, która nie szanuje i nie lubi Twojej zony? Obie panie to egoistki , które mysla o sobie, narzeczonej nie zalezy totalnie na dobrych układach z Twoją rodziną , siostrze na jakichkolwiek kontaktach z narzeczona. Ani jedna ani druga nie myśli tu o Tobie. Rozumiem, że siostra zrobiła źle ale w nienawiść i zacietość narzeczonej też jest niepokojąca.Ile ma się gniewać całe zycie? I co dalej ? Siostra mszcząc sie ma nie przyjść na Wasz slub? Nie będzie żadnych imprez rodzinnych z udziałem narzeczonej? Porozmawiaj z jedna i druga panią, bo zadna tu nie mysli o Tobie, każda skupia się na sobie, wprawdzie nie z siostrą a z narzeczoną bedziesz zył i tworzył rodzinę ale jeżeli nie dojdzie do kompromisu możesz zyskać nowa rodzinę ale starą stracić. Reasumujac: Jeżeli twoja narzeczona zbojkotuje slub Twojej siostry zbijkotuje i obrazi całą Twoją rodzine i wtedy ten konflikt nie będzie sie rozgrywał między paniami lecz zamieni sie w otwarty konflikt Twoja narzeczona - Twoja rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddfddddf
tak sobie myśle.. - masz racje, twoj komentarz jest najlepszy ze wszystkich. Mysle, ze dokladnie tak bedzie jak piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mio-mio
Zwróćcie uwag, że ta siostra na dodatek podstępnie wszystkiego sie najpierw od autora tematu dowiedziała, co i jak zrobić, czyli jego też wykorzystała... z rodziną jednak czasem dobrze sie wychodzi...tylko na zdjęciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwazammm
Narzeczona ma racje!! Tez bym sie niezle wsciekla jakby mi ktos cos takiego za plecami zrobil. Twoja siostra widac lubi zerowac na innych :-0 mogla pogadac z Twoja narzeczona zanim to zrobila. Chamska masz siostre i tyle w temacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie myśle..
narzeczona ma racje, ale zupełnie straciła możliwość udowodnienia swojej krzywdy przez swoją porywczość, po prostu zły ruch, najpierw się mysli a potam dziala, teraz jest tylo chamką, prostaczka o zachowaniou niegodnym mlodej damy. Tu nie chodzi o rację bo w tej chwoli ma je i jedna i druga ale o rozwiazanie konfliktu, jedna czuje sie okradzina i skrzywdzona, druga zwyzywana i obrazona i również skrzywdzona, rodziny sie podzieliły w opiniach, no nie wiem czy wina siostry jest warta obrażania całej rodziny ( bojkot) i izolacji siostry do konca zycia. Zaciętośc narzeczonej jest tu conajmniej niepokojąca, masz sie wyrzec siostry? No chyba ,że chamstwo to taki sposób bycia narzeczonej i Twoj, ale uwierz raczej na tym się bardziej traci niż zyskuje. Wszystko mozna powiedzieć ale wystrzegajmy sie tych co urzywają języka poganiaczy mułów, a ta sytuacja jest taka jak w pewnym starym programie " byc albo nie byc o to jest pytanie albo być chamem albo mowić chamie" Niestety nawet jeżeli narzeczona ma racje tę rundę wygrała siostra całą wojnę możesz przegrać Ty, bo żadna się z Toba nie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jedno jest pewne
jak autor nic z tym nie zrobi to straci narzeczoną, a dlaczego bo ona stwierdzi że on to dupa i nie można na niego liczyć. Załóżmy, że sytuacja wygląda tak, że to koleżanka kradnie pomysł a nie siostra autora, wtedy pewnie sam by przeklinał na nią i mówił że to złodziejstwo i tak się nie robi. Zapewne nie przeszkadzało by mu słownictwo użyte przez narzeczoną. Autorze Twojej siostrze na 100% nie należą się przeprosiny, ona usłyszała to, na co zasłużyła swoim postępowaniem. Ty byś złodzieja przepraszał, czy może zwyzywał. Jakby się zachowała twoja siostra, mama gdyby to im ktoś ukradła pomysł. Niech one się postawią w sytuacji twojej narzeczonej. Jej reakcja jest zupełnie normalna, każdy tak reaguje jedni trochę łagodniej inni 5 razy mocniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie myśle..
Własnie o tym pisze jeżeli konflikt nie zostanie rozwiązany straci narzeczoną albo rodzine, bo rodzina przestanie akceptować narzczeczona za jej zaciętość, wrogosc i wulgarnosc a narzeczona bedzie sie izolować bo przecież rodzina nie wyklnie siostry. Siostra totalnie nie ma nic do stracenia bo akurat bratem jej i tak zostaniesz czy w dobrych ukladach czy zlych, ale bedziecie rodzeńswem do końca zycia a swoją rodzine i rodzine przyszłego męża będzie miala po swojej stronie, więc co jej zalezy? Totalnie nie mysli o Tobie. I prawda,że każdy inaczej reaguje ale wybacza się tym , których sie kocha a Twoja rodzina nie kocha Twojej narzeczonej jest to właściwie dla nich obca osoba . Skoro narzeczona zrywa kontakty z Twoja rodziną a Ty chcesz z nią być to nie pozostaje Ci nic innego tylko to przełknąć i zaakceptować, ale moja rada, nie toleruj u kobiet chamstwa i nie pozwol na chamstwo w Twojej obecnosci bo to swiadczy o braku szacunku do Ciebie a tu już krótka droga pod pantofel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie myśle..
Nie zawinileś w całym tym konflikcie więc przestan się tym obarczać narzeczona nie chce chodzić do Twoich rodziców nie zmuszaj jej , niech nie chodzi, jej sprawa, Ty chodź sam, one są dorosłe więc niech same rozwiążą ten konflikt,Ciebie do tegom niech nie mieszają,skoro żadna się z Tobą nie liczy niech Cie zostawią w spokoju i dosyc na ten temat, bądź facetem. Nie sądzę by na weselu Twojej siostrze brakowalo twojej narzeczonej, na Twój slub siostra raczej przyjdzie, chociaz kto wie? Panie sie klócą , niech się kłócą ich sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaserakŁukasz
No czytam te wszystkie wypowiedzi i naprawdę sytuacja jest cholernie skomplikowana . Jedna nie odpusci , żadna nie chce być mądrzejsza i podać ręki chociaż do wyjaśnień . Narzeczona twierdzi że skoro moja matka nei potrafi w jakiś sposób wpłynać na decyzje siostry to jak sobie wyobraza ewentualny dalszy kontatk rodzinny czy samo wejscie do tej rodziny . Narzeczonej mama w ten sam sposób mysli "że jak sobie to wyobrazasz" i najgorsze że może produkt który "robią" nie jest to żyła złota czy cos w tym rodzaju - tylko ten pomysł -narzeczona myslała przez jakiś czas jak to zrobić jak go dopracować czym można to zrobić troszkę sie naszukała i w jednej chwili odebrałą jej to siostra . Siostra nie przeprosi jej za to bo broni sie "smsem" smsa by nie było gdyby nie było tego podstepnego czynu . I teraz bądz mąry pisz wiersze naprawdę zystuacja jest dla mnie powazna gdyz zalezy mi na tym do chol*** co przez taką głupote ma zawazyc przyszłosc moja i co mam potem patrzeć na siostre ze przez Ciebie ten zwiazek sie rozpadł ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blankaaaeee
Zacznijmy od początku. Problem pojawił się, kiedy Twoja siostra ukradła pomysł Twojej narzeczonej. Winę więc za całą sytuację ponosi siostra. Kradzież pomysłu jest zwykłym kurestwem, nazywajmy rzeczy po imieniu. Zwłaszcza w tak bliskiej rodzinie. I generalnie uważam, że lepiej jest przeklinać niż kraść. Ale widzę, że niektórzy mają inne priorytety i kradzieże są OK, o ile ktoś nie klnie. No cóż, są ludzie i taborety. Kraść wolno, ale nazwać kradzież kurestwem to już nie. Narzeczona nie wchodzi do Twojej rodziny (komentując czyjeś zdanie) tylko zakłada z Tobą własną rodzinę. Jeśli tego nie wiesz, to przypomni Ci to urzędnik lub ksiądz w czasie przysięgi małżeńskiej ("świadomy praw i obowiązków wynikających z ZAŁOŻENIA rodziny" prawda?). To nie tylko ona powinna dbać o dobre relacje z Twoją rodziną, ale Twojej rodzinie powinno też zależeć na dobrych relacjach z narzeczoną. Tu nie ma lennika i wasala tylko dwie równe strony, kochani. Jako, że Twoja rodzina zaczęła konflikt, to Twoja rodzina (siostra) powinna ją przeprosić. A Ty powinieneś stanąć murem po stronie swojej narzeczonej- choćby dlatego, że wymaga tego przyzwoitość, z nią zakładasz rodzinę i to ona ma w tym konflikcie rację. P.S. Jędrusik też klęła, a nikt (przy zdrowych zmysłach) by jej chamką i prostaczką nie nazwał. Opanujcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nie 98687uittiu
A jak załozycie rodzine to też będziesz pozwalał swojej siostrze aby uszczuplała wasz wspolny majatek??? Przeciez kiedys to będa wasze pieniądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo.
tak to jest jak sie jest cholernym materialista prawda jest taka, ze obie siostry sa materialistkami i przedkladaja pieniadze nad dobrymi stosunkami i harmonia w rodzinie. No, ale to troche wina systemu w naszym kraju, gdzie ludzie tak drapieznie musza walczyc o nawet maly dochod kosztem relacji miedzyludzkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blankaaaeee
Okradany, który nie chce się na to godzić nie jest materialistą. Jak ktoś Ci buchnie samochód, to rozumiem, że machniesz tylko ręką, bo w kocu nie jesteś materialistą? Kradzież to kradzież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo.
Pewnie, ze kradziez to kradziez. i trzeba reagowac, ale ta cala chryja ktora zgotowaly obie dziewczyny jest tragi-komiczna, tym bardziej ze autor sam przyznal ze dochody nie sa az tak duze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blankaaaeee
Nie chodzi przecież o wysokość dochodów, ale to sam fakt kradzieży. Co takiego niesamowitego było w tym smsie? Nazwanie kradzieży kurestwem? Jak się nie ma pomysłu na siebie i żeruje na innych to niech idzie zamiatać ulice? Pierwsze to prawda. A drugie to cenna rada, z której wiele osób mogłoby skorzystać:] Narzeczona została okradziona. Trochę dziwi mnie wasza reakcja. Jak można zrzucać winę na okradzionego? Jak ktoś wam ukradnie auto, to też machacie ręką? Czy tylko cudzą własnością tak lekko dysponujecie. Wina leży po stronie siostry, która powinna 1.przeprosić. 2.znaleźć sobie inne zajęcie. Wina zawsze leży po stronie złodzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo.
chcesz powiedziec, ze w podobnej sytuacji wyslalabys podobnego smsa? Ja bym to inaczej rozwiazala i troche dziwi mnie ta agresja i drapieznosc. Poza tym chcialabym wiedziec ile ludzi z tego forum wyrazajace takie oburzenie zdecydowaloby sie oddac znaleziony na ulicy portfel z powiedzmy 800 zl ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blankaaaeee
Ponowię pytanie: czy swoją własnością też dysponujesz równie lekko, żeby oceniać jaka reakcja jest adekwatna? A rodzinka chłopaka to niezła jest- kilka ostrzejszych słów to chamstwo i prostactwo, ale złodziejstwo już jest w porządku. Dziwna ta moralność. Tak się składa, że pracuję w branży, w której kradzież własności intelektualnej jest traktowana bardzo poważnie. Tyle, że to pewnie inne zarobki, mnie chronią prawa autorskie, a gnidę, która próbowałaby coś podpierdolić wysłałabym migiem do sądu. Jedną już wysłałam. Zapłaciła, bidulka :) W rodzinie złodziei nie mam, więc nie wiem, jak bym zareagowała. Pewnie zimno i bez emocji- dałabym tej osobie 2-3 dni, żeby się wycofała i przeprosiła, a potem skierowała sprawę do sądu. Narzeczona takich możliwości nie ma, więc został jej tylko ten jeden sms. Jak Twoim zdaniem powinna to załatwić? I dlaczego okradany powinien mieć sentymenty, których złodziej nie miał? I złodziejstwo wydaje mi się jednak znacznie gorsze od kilku mocniejszych słów, na której sobie złodziejka zapracowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilimandżaro
Jak się zwyzywa złodzieja od najgorszych to też będzie prostactwo? Pewnie lepiej okradać własną rodzinę niż przeklinać :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blankaaaeee
Generalnie oburzanie się o wulgaryzm, kiedy jest się złodziejem jest dość bezczelne i niekonsekwentne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgvvkklknjl
Narzeczona dobrze powiedziała Twoja siostra to ZŁODZIEJKA ukradła nie pomysł a sposób wykonania, wyciągnęła od Ciebie sposób zrobienia tego. TAK SIĘ NIE ROBI. NIE DZIWIĘ SIĘ NARZECZONEJ, ŻE CHCE ZNAĆ TWOJEJ SIOSTRY złodziejom się nie ufa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo.
"nie wiem, jak bym zareagowała. Pewnie zimno i bez emocji- dałabym tej osobie 2-3 dni, żeby się wycofała i przeprosiła, a potem skierowała sprawę do sądu." Szczerze to nie wiem czy ta sprawa w ogole mialaby racje znalezc sie w sadzie z prawnego punktu widzenia. Gdybym np. zaczela sprzedawac ramki do zdjec, ktorych obramowania wlasnorecznie okleilabym muszelkami i te ramki zaczelyby miec wziecie..a jakas osoba podpatrzylaby "moj oryginalny do tej pory pomysl" i zaczela robic to samo - myslisz, ze jakikolwiek sad podszedlby do tego powaznie? Autor nie napisal konkretnie o co chodzi, ale to moglaby byc sytuacje w tym stylu I wtedy wg mnie ta cala chryja jest po prostu smieszna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blankaaaeee
Skoro to coś unikalnego na całą Polskę, to raczej nie ramki z muszelkami, które stoją na każdym stoisku- w górach i nad morzem, prawda? Przykład z sądem był z mojej branży. Coś unikasz odpowiedzi na moje pytania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chamstwo fakt ale skoro twoja narzeczona nie miała tego pomysłu zgłoszonego to wałek może siostrze zrobić;) Siostra może sie wypromować na jej pomyśle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×