Emigruje na stale do USA - Prosze o cenne porady

SnackDrinkowa Dzieku Dziewczyny za wypowiedzi wiosenny dla Was A tak na marginesie, to co za bezsens z tym udowadnianiem intencji slubu Moze jestem z kosmosu ale dla mnie slub to tylko z milosci bo w koncu na cale zycie Moze dla Ciebie to bezsens, ale wez pod uwage, ze wiele osob bierze slub tylko dla papierow, wiec to chyba normalne, ze sprawdzaja. Ja mieszkam w Stanach 6 lat, jestem bardzo zadowolona, moj status sie podwyzszyl i bede tu szczera, nie dzieki mnie i moim dokonaniom, ale moj maz jest Amerykaninem, z doskonalym wyksztalceniem i b. praca, wiec ja mialam od razu ulatwione zadanie i nie muszalam sie martwic o nic Ale to tez nie znaczy, ze sie obijam ;) Wrocilam na studia, zmieniam zawod, jestem bardzo zadowolona z zycia tutaj. Pozdrawiam :)

chcialabym wyjechac i to bardzo ale mam czlonka rodziny (doroslego) pod opieka i nikt inny sie nim nie zajmie. ale i tak po cichu licze ze choc na rok-dwa uda mi sie wyemigrowac a potem wrocic do obowiazkow tutaj.

SnackDrinkowa Dzieku Dziewczyny za wypowiedzi wiosenny dla Was A tak na marginesie, to co za bezsens z tym udowadnianiem intencji slubu Moze jestem z kosmosu ale dla mnie slub to tylko z milosci bo w koncu na cale zycie NIE ZDZIW SIE. potrzebne ci beda dowody na wiarygodnosc malzenstwa sprzed wziecia slubu i po (wszelkie zdjecia przed slubem, ze slubu, emaile, listy udowadniajace jak sie poznaliscie i jak utrzymywaliscie znajomosc, bilety lotnicze, lease mieszkania, po slubie powinien cie wciagnac od razu na swoje ubezpieczenie, i insurance samochodu). Jesli myslisz ze sue usmiechniesz do urzednika i on wyczuje wasza milosc to sie nie zdziw jak cio odrzuca aplikacje.

autorko jedź do usa i baw ---Trzymam za Ciebie kciuki!!!! Uda sie, zobaczysz :):) miseczka grochu ----- teraz wiem jak to jest bo poczytalam troche forum usa. Jaka jest nagonka na papiery :-O oczywiscie nie zawsze :) Na szczescie!!! A odnosnie mojej wypowiedzi na temat slubu to jest tylko i wylacznie moje zdanie bo ja mam wielki szacunek do malzenstwa. My tam nie mamy co ukrywac bo znamy sie juz 6 latek i jak chca dowody to prosze bardzo :) Beda mieli az za duzo, hahahaha bo sie uzbieralo przez ten czas :)

Dziewczyny mieszkajace w stanach a mozecie mi napisac jaka jest pogoda latem w IL. Czy jest tak samo goraco ja w NY a zimy mrozne jak skurczybyk :)

jesien to tzw. 'indian summer' czyli bardzo cieplo. pod koniec jesieni robi sie bardzoooo zimno i zimy sa bardzo mrozne (-30 C mrozy). gorzej niz w polsce. w marcu zaczyna sie sezon burz i tornad. prawie nie ma wiosny.

Oda do Zony I Belle De Jour Byl piekny wiosenny poranek gdy poszlem wypasac kozice Wspialem sie na sam szczyt marzac by zapiac jakies dziewice Lecz pustka wokolo nawet jednej zywej duszy Ch*j z takim zyciem w tej pakistanskiej gluszy Zmeczony spacerem przysiadlem by zwalic gruche Bylem tak napalony, ze przelecialbym nawet muche Nagle zza krzaka dolecialy mnie jakies odglosy Przyczailem sie po cichu, patrze a tam falujace wlosy Dwie nagie polczyny w strumieniu sie razem kapaly Na widok ich nagich cial omal sie nie zesralem Najarany jak pies porzucilem me kozice Wskoczylem do rzeki chwytajac za cyc te dziewice Jedna chuda jak patyk druga tlusta niczym wieprz Strzlily mnie w pysk krzyczac "Wstretny pakolu Precz" Nie dalem sie jednak i do ataku przystapilem I szybka minetke obu polczynom strzelilem Potem ma pala goraca jak rozpalony miecz Wystrzelila na ich uda klejaca biala ciecz Po chwili znow jednak bylem w pelnej gotowsci Zapialem wiec od tylu ta chuda az trzeszczaly kosci Nastepnie doskoczylem do drugiej o wiekszych gabarytach Kawal prawdziwej dziolchy, bylo za co chwytac Ruchaczem jestem swietnym pochwalic sie wam moge Obudwie polczyny jeczaly, stekaly i calowaly w noge Na zakonczenie orgii zrobily mi laseczke A ja im obiecalem kolejna mineteczke Dwie ex-dziewice Belle de Jour i Zdesperowana Zona stwierdzily wspolnym glosem "O wielki mustafu w ruchaniu nikt Cie nie pokona"

Oprocz tego,ze latem jest goraco to jeszcze jest bardzo wilgotno.Makabra.Jak w saunie.Do tego bardzo zarloczne komary.Zima to jeszcze sa straszne wiatry.Zwlaszcza w downtown.Nie znosze tutejszego klimatu i czesto marze o jakims miejscu z przyjaznym dla czlowieka klimatem.Lubie tu w sumie tylko jesien.Cieplo,nie jest wilgotno,sloneczko lekkie.Czasem to i w listopadzie chodzimy w tshircie.Jak w koncu wrzesnia wyskoczy przymrozek i ubije komary to w ogole super jest potem jesienia.

Czyli klimat obu stanow jest taki sam. rozumiem :) Nie ma to jak polodnie stanow, co?? Ciepelko czasami az za bardzo ;)

** poludnie !!! *** sorry za byka :D

No w Illinois tez masz ciepelko latem,az za duzo,ale co kto lubi.Ja lubie mile,cieple lata ale nie takie,ze czlowiek po otworzeniu drzwi na dwor czuje sie jakby do sauny wchodzil.

ze NY jesy zimniejszym stanem niz IL.wiecej tam sniegu. w IL najlepsza pora roku jest jesien.

Teraz sprawdzaja bardzo dokladnie czy malzenstwo nie jest kupione. Musisz miec wszystkie dowody,ze sie dobrze znacie(zdjecia, maile itd., ktos tam wczesniej juz wyliczal co). Jesli chodzi o pogode w IL to lato jest gorace, a zima zimniejsza niz w Polsce i sniezna. Zima to jak 6 miesiecy wycietych z zycia, nie znosze zimna. Na szczescie spedzilam w Chicago niecaly rok i moj maz dostal lepsza oferte pracy na poludniu Stanow, tu jest super pogoda, lato az za cieplo. Jedyne za czym tesknie to za polskim jedzeniem, bo w polskiej dzielnicy w Chicago mieli dobre, zawsze tam jezdzlismy. Ja zrobila prawko dopiero gdy przeprowadzilismy sie na poludnie, bo tu bez samochodu to nawet do sklepu nie mozna sie dostac. Jest latwiej zrobic prawo jazdy niz w Polsce, musiz zdac test z teorii i pozniej jazde. A przyjezdzasz na egzamin wlasnym samochodem z osoba, ktora ma juz prawko. Potem zdajesz jazde uzywajac swojego samochodu, nie tak jak w Polsce. Jesli sie kochacie to dobrze robisz, ze tu przyjezdzasz. Ja nie zaluje, chociaz czesto tesknie za dawnymi czasami w Polsce.

Co do samochodu to wsZystko zalezy gdzie bedziesz mieszkac,bo inaczej jest w miescie,miasteczku albo wsi.Z jednego miejsca nie mozna sie wydostac bez samochodu,a w innym masz wszystko pod nosem,albo jest komunikacja miejska.Wszystko zalezy.

Jestes juz w Ameryce, czy zrezygnowalas autorko? Z tematu wynika, ze za miesiac mialas wyjechac, czyli na poczatku maja.