Nie macie tak że po masturbacji mówicie: "Cholera, czuję się podle" ??

hahaha tez zawsze mysle ze ktos na mnie patrzy z nieba

Ja od nikogo nie wymagam udowodnienia istnienia boga.Po prostu nie podoba mi się kościół zaczyna człowiekowi prac mózg zanim jeszcze zacznie mówić i próbuje zakorzenić religię w człowieku od niemowlaka,nie mówiąc przy tym czym jest religia i na czym polega.Ma wierzyć i już, nie myśleć,nie zastanawiać się tylko wierzyć praktycznie bez prawa wyboru.Człowiek powinien poznawać religie kiedy jest już dorosły i myśli dojrzale wtedy by był sprawiedliwy wybór.

Ja też tak mam. Ale zaczęłam znacznie wcześniej, bo w 11 lat. Na początku to były tylko takie "tajemnicze przyjemności", rodzice obok mają siebie nawzajem, a ja zabawiam się sama i zadowalam się sama. To nie było takie złe. Ale teraz... koleżanki i koledzy, nawet z klasy mówią mi, że też to robią, że to normalne w dojrzewaniu itd. I też tak mam, że najpierw to robię, chodź przyznać trzeba że mi się już to znudziło i nie sprawia takiej przyjemności, wręcz czuję się, jakbym gwałciła samą siebie. Nagle znika ochota, a ja nadal to robię. I po jakiej cholery, tego nie wiem. I potem obiecuję sobie : nigdy więcej. I znowu. Chodź mam takie okresy, gdzie jestem spokojna, i takie, gdzie tego "potrzebuję" mimo iż wcale nie potrzebuję. Teraz tego nie robię. A i zależy jeszcze od jakiego stopnia zaawansowania masturbacji. Takie niewinne dotykanie się to jeszcze nic. Niektórzy widzieli w pornolach, jak robili to ogórkiem lub świeczką. To już jest nie w porządku. Ja tak na szczęście nie domyśliłam się zrobić. Ale najlepiej jest po prostu skończyć z tym, przeprosić przede wszystkim SIEBIE i Boga (bo masturbacja to przecież grzech przeciw czystości) i, jeśli jesteś osobą gorliwie wierzącą, to przy każdej pokusie proś Chrystusa, aby pomógł ci się temu oprzeć. A przy okazji, bo piszesz, że masz 21 lat, to może już pora na drugą połówkę? ;-)

a ty wybrałeś ateizm, kiedy zostałeś dorosłym? a tak w ogóle, dlaczego atakujesz ludzi ze względu na ich światopogląd?

ja też tak mam :)

O rany,nie wiedziałem że w śród młodych ludzi jest jeszcze takie zacofanie "przepraszaj boga" "proś Chrystusa" , ludzie to nie średniowiecze.

Wybrałem ateizm w wieku 13 lat,kiedy zacząłem samodzielnie myśleć.

To nie jest zacofanie. Nikt ci nie pisze, że jesteś głupi, czy taki i nijaki, bo jesteś ateistą, więc i ty miej trochę kultury i nie atakuj nas i naszej wiary. Dokonałeś wyboru, my też i nic ci do tego :P

ateisto - coś mi się wydaje, że nie jesteś całkowitym ateistą. Inaczej tak byś nie przeżywał, że inni są wierzący!

13 lat? To widocznie tego nie przemyślałeś ;]

Uf coś tam... Masz rację ;)] Zresztą ateisto nie chodzisz do kościoła? Nie będziesz świętował Wielkanocy w gronie rodzinnym? Nie weźmiesz ślubu kościelnego? Nie ochrzcisz dziecka?

Przepraszam jeśli kogoś obraziłem,to nie wasza wina.Po prostu mnie wkurza że są tacy ludzie(w tym przypadku KK),którzy zatruwają umysły młodych ludzi.

można też pójść w hardcor, tak jak zakonnice, masturbować się różańcem i myśleć o współżyciu z Jezusem i traktować to jako rodzaj modlitwy. Pożyteczne połączone pożytecznym, a jak jeszcze mówi sie przy tych czynnościach różaniec, to Bozia w niebie aż popiarduje z radości. Potem trudno z taką babą współżyć, bo żeby miała orgazm, trzeba psalmy śpiewać, i jak tu sie skupic, na spuszczaniu.....

Nic się nie stało. Wybaczamy. Ale znowu obraziłeś katolików, pisząc, że ktoś nam zatruwa umysł. Nie pohamujesz się, nie? :P

Do :) :) :) nie,nie,nie nie i nie.To były odpowiedzi na twoje pytania.

Jest tyle możl.... Proszę nie pisz tak albo pomyśl, bo chcesz zwrócić tylko na siebie uwagę ;] Dość marnie

Każda religia to pranie mózgów. Kwestia tylko na ile "wierni" się temu poddają. A widać że poddają się mocno...

Ateisto, ok ;] Myślę, że jesteś fajnym człowiekiem :) Szkoda, że zagubionym :)

a skąd u Ciebie ateizm. Można by pomyśleć, że też ktoś wpłynął na Twój umysł. Tak naprawdę, nie można nikogo zmusić do jakiegoś sposobu myślenia.

Wiecie co, załóżmy jakiś normalny temat a nie piszmy w wątku o masturbacji, bo to mnie obrzydza... ;]

Ja masturbację zaczęłam dosyć późno, bo miałam chyba 18 lat. Ale fakt jest taki, że o ile na początku liczyła się tylko przyjemność, o tyle teraz mam ogromne wyrzuty sumienia, wszystko mi się w życiu pojebało, więc zwalam to na siebie twierdząc, że to kara boska za wszystkie grzechy, które popełniam, w tym masturbację. Ale to jest błędne koło, ja nie mogę się powstrzymać, więc to robię, życie mi się jebie dalej, więc sobie wmawiam, że to zemsta za grzechy, po czym znowu robię to samo i znowu żałuję. Jestem pojebana.

Niech ktoś założy taki temat i poda linka ;]

:) :) :) Uważasz że ktoś myślący samodzielnie jest zagubiony?

Taki los, walcz :) Uda się!

Rus, załóżmy osobny temat. Nie, ja uważam, że człowiek bez Boga jest zagubiony ;)

bierzcie przykład z JP2, on walił się takim specjalnym biczykiem po kutasie, miał dwa w jednym przyjemnosć i pokutę.

czy masturbacja szkodzi na zdrowiu? Może spowodować urazy pochwy?

Ja nie jestem moherem, w ogóle nie jestem katoliczką, miałam ogromne wyrzuty sumienia, może dlatego że rodzice się nie kochali, nagośc była wstydem i wszystko im się źle kojarzyło. W ogóle kobiety mają większe predyspozycje żeby odczuwać obrzydzenie do siebie, kobieta która nie panuje nad instynktami to zwykła dziwka, facetom wolno trzepać kapucyna na akord

Właściwie nie wiem skąd się to wzięło,odkąd pamiętam nie chciałem chodzić do kościoła i na religię,jakbym już wtedy czuł podświadomie czym jest religia i na czym to polega. Idę może pozgrabiać podwórko,bo znów się uniosłem a wcale nie chciałem nikogo obrażać.

:) :) :) Wybacz, ale nie zakładam tematów. Mylisz pojęcia. Bez bogów i innych kagańców można być wolnym a nie zagubionym.