Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama Amelki38l,,,

Moja córka boi się panicznie ojca

Polecane posty

Gość reer
autorka wcale nie jest skazana na swojego meza. sadzac po nicku ma dopiero 38 lat. przeciez mnostwo osob sie rozwodzi i znajduje sobie nowych partnerow. co my zyjemy w sredniowieczu, ze to jakas hanba jest? ale najlepiej bawic sie w meczennie i byc nieszczesliwym. jezeli przez 10 lat sytuacja wygladala bardzo zle to ona ma z nim zostac zeby na starosc nie byc sama? cos to za glupie gadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora jestes
i to ty powinnas sie leczyc!!! twoje dziecko swoim zachowaniem dobitnie daje ci do zrozumienia ze cos jest nie tak a ty ciagle piszesz tylko o tym ze twoj "kutas" sie smienil.skad to wiesz????skad wiesz co sie dzieje kiedy jestes w pracy??uwazam ze jestes c h u j o w a matka.myslisz tylko o sobie i swoim zjebanym mezu. twoje dziecko zostalo zajebiscie skrzywdzone a ty dalej siedzisz z takim ch ujem. powinni ci ja zabrac.pomysl o tym ze jesli nie zmienisz tego to stracisz swoja corke na zawsze.ale widac ty tego chcesz...bo jak narazie zalezy ci bardziej na tym pojebanym tyranie niz na wlasnej corce. tlumaczysz sie ze on sie leczy...NIE WIERZE CI.mowisz tak bo boisz sie ze cie zjada. brak mi slow.takie szmaty jak ty powinno sie gazowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phhhhhh
Jej maz poszedl na terapie i wszystko sie zmienilo juz 8 miesiec jest ok. Po co tu sie rozwodzic? Nie rozumiem \was najłatwiej wziasc rozwod: jak zdradzi- ROZWOD, jak zbije- ROZWOD, jak pije kilka dni z rzedu-ROZWOD. Ogarnijcie się baby!!! Zycie zmienia czasem swoj bieg a takich decyzji nie podejmuje sie z dnia na dzien. Widocznie jej maz jest dobrym mezem, niekoniecznie ojcem. Nie wiecie ze dziecko jest tylko gościem w domu? Przydzie dzien kiedy sie wyprowadzi i zalozy wlasna rodzine. Nie uwazam, oczywiscie ze mozna na nie krzyczec i bic, ale skoro facet naprawde sie zmienił to nie ma mowy o rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madraja
bardzo zal mi Twojego dziecka, ona bedzie miala zniszczone zycie jako kobieta. nie bedzie potrafila nawiazywac kontaktow z mezczyznami, bedzie sie ich bala lub moze bedzie wobec nich ulegla, w kazdym razie beda to patologiczne kontakty na pewno, bo kazda corka "uczy sie " mezczyzn na swoim ojcu. z dzieci z problemami wyrastaja dorosli z olbrzymimi problemami wiec do psychologa z dzieckiem jak najszybciej. mysl o jej przyszlym zyciu i szczesciu, w koncu wychowanie dziecka na tym polega a nie na kupowaniu zabawek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Amelki38l,,,
mowiła ze sie boi bo pamieta jaki kiedys on był i nie ma do niego zaufania, gdy jest on w poblizu to ma nerwy, złosci, i wyżywa sie na zabawkach miskach, chciala by wszystko zdemolowac, bo jest zła na tate, tak mowi (lecz jej juz nic nie robi złego, stara sie zblizyc do niej) a ona go od siebie odsuwa. "problem " w tym ze mniej wiecej czuje sie teraz ze tato nie moze jej nic złego zrobic, i potrafii to wykorzystywac, rzucic go czymś, gdy sa razem sam na sam, to ona sie go w ogole nie słucha, ma taki naplyuw gniewu do niego, ze sama powiedziala ma ochote tate bic, (jeszcze tego nie robi, jedynie dwa razy w niego czymś rzuciła), ale przyznala sie mi od razu, jednak czuje do niego dystans,ma lęk. Ma przejawy nadmiernego wyciszenia z nadmiernym pobudzeniem W szkole potrafi się zbuntowac i całą dzien przeleżeć na ławce nawet sie nie rozpakowując,albo nie pojdzie do tablicy i zaczyna plakac. Co do lekcji, nie da mu sie w ogole zblizyc do zeszytow, kiedys bardzo na nią krzyczał gdy pomagał jej w lekcjach, teraz nawet nie przyjdzie do niego z pomoca, od razu ona krzyczy i placze i rzuca w sciane tym co ma pod ręką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reer
phhhhh- ty normalne jestes? sadzisz, ze jak facet zdradza lub bije kobiete to nie jest powod do rozwodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora jestes
jasne.tylko pomyslalas jak bardzo skrzywdzone jest to dziecko?masz racje piszac ze dziecki jest w domu tylko gosciem.ale co ta mala wyniesie z takiego domu.Autorka kreci i klamie .ma meza tyrana ale broni go i probuje zagluszyc swoje wyrzuty sumienia.mam prawo do swojego zdania tak jak wszyscy.powinni jej zabrac dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ŚLEPA KOBIETO TAK SIĘ ZACHOWUJE MOLESTOWANE I ZASTRASZANE DZIECKO. Co z ciebie za matka jeśli tego nie widzisz tylko chłopa bronisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Amelki38l,,,
Do..chora jestes " TAK ,LECZYŁ SIĘ, zakonczył terapie, pisze prawde, nie ma sensu kręcić, i nie kłamie, dużo przyniosło dobrego w jego zachowaniu, on cały czas nad soba pracuje, po zakonczeniu wizyt ani razu nie miał gorszego dnia, ani razu juz sie źle nie zachował. Corka mi wszystko mowi jak minął dzien, ona do niego nie ma litosci,i wcale go nigdy NIE kryła wiec jakby chociaz raz sie źle do niej zachował, czy nawet podniósł głos to bym wiedziala o tym. Wiec ona sama mowi ze juz nie powtarzają się tamte sytuacje, ale ona nie chce z nim rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reer
napisz w malym skrocie jak zycie z nim wygladalo? byl po prostu nerwowy? czy robil wam jakies awantury? bo ja tego jakos nie umiem zrozumiec. co bylo z nim nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora jestes
wiec skoro ona tak strasznie przezywa to ze ojciec jest obok to moze czas na podjecie decyzji,co jest dla ciebie wazniejsze.dziecko i jego przyszlosc czy jakies jebany tyran,ktory nagle sie opamietal i kapnal ze jest ojcem a nie katem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phhhhhh
e zycie pisze rozne scenariusze. Ja mojemu mowie ze zdrady nie wybacze nigdy w zyciu, prawda taka, ze zalezy czy to jednorazowy numerek na delegacji czy moze jakis romans/ Czy byla w tym moja wina itd itp. No z biciem to jestem zupelnie rpzeciwna ale znam rodziny ktore i z tym problemem sobie poradziły. Kiedy czytam odpowiedzi na te problemy forumowe to mam wrazenie ze mezczyzni zawsze sa tacy straszni bo tak pisza o nich ich wlasne zony, a odpowiedz a kazdy taki temat to ROZWOD. Mam nadzieje ze wiecie o czym mowie, chodzi o to ze rozwod to nie zawsze najlepsze rozwiazanie. Do autorki. Sa takie rozne gry i zabawy ktore ucza wzajemnego zaufania. Stosuje sie je głónie kiedy malzenstwo chce naprawic błedy, ale wymaga to obupulnej zgody. Najpierw musisz mloda przekonac do takiej zabawy a potem wybieracie sie wszyscy np na scianke wspinaczkowa i on ja asekuruje. Mozna wymysla rozne takie, chodzi o to aby odbudowac zaufanie. Zapytaj jej kiedys co Tata powinien zrobic zeby ona zmianila swoje podejscie. Wiesz to ze on kiedys byl nie taki jak powinien nie znaczy ze ona teraz moze nim pomiatac. Kiedy w niego znow zuci albo powie Ci ze chce go zbic to powiedz "pamietasz jak sie kiedys czułas kiedy tata............. Chcesz zeby i on tak sie teraz poczuł?" ona pewnie odpowie ze tak to Ty na to "tata chce dla Ciebie dobrze, specjalnie dla Ciebie sie zmienił" itd. Pamietaj przy takiej rozmowie musicie byc tylko we dwie. A dyktafon i tak polecam, róźnie to bywa nie warto ufac az tak na zaboj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora jestes
gdyby faktycznie bylo tak jak pisze autorka to psycholog, u ktorego rzekomo leczyl sie ten kutas ,zbadal by relacje panujace w domu i napewno pomogl i doradzil .w takich sytuacjach nie wierze ze nie biora pod uwage dobra dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiadomo,ze bedzie bronila chlo
do;phhhhhh nooooo!jasne!teraz obwin jeszcze dziecko ze to one jest winne ze tatus sie zachowywal jak sie zachowywal!ze tez takie bezmozgowce jak ty i autorka laza po tym najpiekniejszym ze swiatow!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phhhhhh
nie mowie zeby obwiniac dziecko! Ja tylko doradzam autorce, jezeli zeczywiscie pisze prawde to moim zdaniem trzeba uleczyc relacje rodziny. Jesli jednak prawda jest to co Wy piszecie (ze kręci i zagłusza sumienie) to oczywiscie zgadzam sie z Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reer
ale co to jest takiego rozwod? wiadomo, ze byla przysiega, ale jesli jedno ze stron niszczy wyraznie malzenstwo przez np zdrady, bicie, agresje to co znaczy ten slub? znaczy chyba tylko ze to tylko swistek. zaden czlowiek nie jest na nikogo skazany, trzeba walczyl o swoje szczescie, bo zycie ma sie tylko jedno. a ono bardzo szybko ucieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phhhhhh
reer- nie zawsze najprostrze rozwiaznie jest najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reer
ja bym na pewno swojego meza nie zostawila w chorobie czy w jakichs niepowodzeniach zyciowych. ale jak ktos z wlasnej woli stwarza problemy to mam takich ludzie w d u p i e. od problemow uciekam jak najdalej. mam jedno zycie i na pewno bede sie starac zeby przezyc je jak najszczesliwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wez dziecko na terapie,rowniez z ojcem w trakcie. on w ogole ja przeprosil za to,co ona uznala za najgorsze czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja to sie bardzo dziwie mamo Amelki ze reagujesz dopiero teraz, twója córka juz od lat powinna chodzic na terapie, odnosze wrażenie że to tez twoja wina ze córka jest tak spaczona, bedzie bardzo cieżko zmienic jej zachowanie, bierz sie za nia szybko bo to wpłynie na całe jej zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiadomo,ze bedzie bronila chlo
raczej szanowny mezus jest spaczony a nie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Amelki38l,,,
Mnie mąz ani razu nie uderzył, nawet nie popchnął, raczej czuł przedemna dystans, i nie pozwoliłam sobą gardzic. On jest zawowym wojskowym, jeździł także na "wojny" lub konflikty do innych państw typu Czeczenia,Kazachstan,Libia,Irak itd....Jestem pewna że duzy wpływ niekorzystny miala na niego praca. On juz od ponad roku zmienił prace na biurową,bardzo spokojną, to mu odpowiada. Dziecko było kierowane przez szkołe do psychologa dzieciecego, były to 3 wizyty ale dosyć długie, niestety nie potrafie zrozumiec dlaczego w trakcie tych spotkan pani psycholozka nie zgodziła sie aby mąż choc w jednej uczestniczył.Porada,opinia psych to takie masło maślane, pisalam na poczatku. Szkola/ped szkolny jak najbardziej byli powiadomieni o sytuacji dziecka, dlatego tak az bardzo surowo nie podchodzą do jej buntow badź dziwnych,nieposłusznych zachowań. Mysle że do prywatnego psychologa dzieciecego musimy sie wybrać, moze tam wiecej wskazuwek otrzymam Co do męża terapi,powtarzam jeszcze raz, dały baaardzo duzo dobrego, naprawde, sami terapeci/psych. mówili że jest ogromna zmiana osoby, i maz dawał z siebie nawet 200% bo chciał się zmienić, i się zmienił, to fakt. i to bez żadnej farmakologi,tylko wlasnymi siłami. I nie próbuje się wybielic, koloryzowac,pisze tak jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia 36 gorzow
mamo amelki czy jestescie dosc bogata rodzina, skoro maz na misje jezdzil? prosze odpowiedz jakie pieniadze sie stamtad przywozi tzn dostaje od wojka czyli pacodawcy i jakim ranga wyjkowym byl Twoj maz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
Dziecko to najlepszy "barometr" w rodzinie, a po zachowaniu Twojego od razu widać, że w waszym domu źle się dzieje :( Bardzo mnie dziwi fakt tak szybkiej przemiany ojca, w moim odczuciu facet gra przed Tobą ale dzieciaka tak łatwo nie oszuka.... Weź męża pod lupę a dziecku odpuść psychologów i terapię bo TWOJE DZIECKO WOŁA O POMOC a Ty tego nie widzisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6655566
takie tam duperele , ale kobieta pisala ze facet od ponad roku zmienił prace i to go wycisza, uspakaja, lubi to, wiec uwazam ze jak najbadziej, zmiana pracy moze byc spowodowana poprawieniem zachowania i samego siebie na lepsze, i wcale facet nie udaje No porównaj misje gdzi sie zabijaja,strzlaja, a prace biurową, papierkową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaaaatttttaaa
przeciez facetowi nie jest juz potrzebna terapia, leczenia, pisala autorka ze juz jest wyleczony, a wy swoje, teraz dziecko trzeba gdzies zaprowadzic, i nie licz autorko na szkole bo szkola nigdy nic konkretnego nie poradzi ani nie pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ----0000----000---
a może młoda przesadza, moze dostała klapsa czy tam pare razy opiepsz i teraz tak manipuluje wami bo wyczuła ze ma przewage nad sytuacją?? przyjzyj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqq11qq
jakby ten facet na mnie natrafil,bylo by z nim zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjhgkjhhlhl666666
za to ze sam zwlasnej woli na terapie poszedl i przylozyl sie do tego w 200proc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×