Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama Amelki38l,,,

Moja córka boi się panicznie ojca

Polecane posty

Gość do mama Amelki
Nie wierzę,ze twoj mąż zachowuje sie poprawnie wobec dziecka.Znam rodziny z podobnymi problemami,gdy rodzic sie poprawia dzieci bardzo szybko zapominają o krzywdach. Sama jestem z podobnego domu,moja matka jak wariatka trzymała sie ojca,panicznie bała się rozwodu,udawała,ze nie widzi tego co sie dzieje,poza sytuacjami kiedy musiala sama uciekać. Jesteśmy juz dorośli,rodzicom teraz świetnie się uklada,tylko my mamy powazne problemy ze sobą mimo,ze jestesmy juz dorosłe,dzieciństwo odbilo sie na naszym życiu i odbija nadal. Nie wiem czy warto poswiecac dziecko dla takiego horego zwiazku.Powtarzam-nie wierzę,ze twój maż sie zmienil,podejrzewam,ze zastraszył małą,zakazał jej mowic co sie dzieje,nie wierz mu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mama Amelki
miało być chorego,przepraszam,ale jak słyszę atkie historie zaczyna mną trząść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marenga
Moja siostra powiedziała mi o byciu molestowaną przez członka naszej rodziny jak miała 27 lat... Wcześniej też rozmawiałyśmy o wszystkim i zwierzałyśmy się sobie z największych sekretów... A przynajmniej ja myślałam, że kompletnie wszystko o sobie wiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mama Amelki
Coś mi przyszło do głowy.Moze zainstaluj w domu kamerkę,poobserwuj co sie dziej gdy cie nie ma w domu,bedziesz wiedziała jak naprawdę jest. marenga-wlasnie,są sprawy o ktorych dzieci nie mowią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny..piszecie
o molestowaniu a co to wlasciwie jest, na czym polega, mi sie to w glowie nie miesci bo mam przed oczami ojca .. i co? przeciez nie kocha sie ze swoim dzieckiem... o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny..piszecie
i dodam jeszcze ze tez kamerke bym zamontowala, blagam Cie kobieto zrob to! na dzien lub dwa chociaz! lub zostaw dyktafon.. jesli cos jest na rzeczy to zdarzy sie zaraz po twoim wyjsciu, zrob to prosze! nawet nie wiesz jak dziecko zastraszane sie boi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Amelki38l,,,
Mam w domu akurat 3 dyktafony (maz kiedys z pracy przyniosł z wojska),one sa w bardzo dobrym stanie, doskonałej jakości, wiec nie będe dziecku mowic o tym, mezowi tym bardziej nie, pozakladam je na gornych szaflach, i pomieszczeniach ogolnie przestrzennych,. Jutro ide na popołudnie do pracy, wracam po 23 , wiec sobie odslucham nagrania. Kamerki nie mam, to wymaga dłuzszej instalacji i montarzu, lecz jak cos mnie zaniepokoju to pod nieobecnosc męża zainstaluje jesli bede miala jakies sprzecznosci po odsłuchaniu nagran

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stigma
Kobieto, nakręciły Cię tu te baby wszystkie strasznie. Może i słusznie, może nie... Waszej rodzinie na pewno przyda się terapia, ale nie jakaś u psychologa dziecięcego tylko najlepiej tzw. psychoterapia systemowa, gdzie nie leczy się konkretnych osób, a cały system, czyli rodzinę. To fajne, nowoczesne podejście, nastawione na pomoc i poprawienie życia w rodzinie a nie na grzebanie w różnych problemach sprzed lat itp. Spróbuj tego. Twój mąż miał problemy, które nie są wcale rzadkie wśród osób wykonujących podobne profesje - nie muszą one oznaczać, że jest potworem. Być może taki stosunek małej do ojca coś mówi o waszej rodzinie jako całości, może spełnia on jakąś funkcję i dlatego, mimo, że ojciec jest już w porządku to dziecko nie zaprzestaje takich zachowań. Trzymam kciuki, szukajcie mądrego terapeuty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mama Amelki
stigma Czesto ktoś kto jest najblizej nie dostrzega tego co widzą inni.Nie wierzę,ze ojciec jest w porządku,pamietam do dzisiaj z życia dwie sytuacje kiedy mój własny byl w porządku,momentalnie zapominałam o krzywdach jakie nam wyrządzał,znam tez inne takie dzieci i z nimi było podobnie.Nie pisz więc ,ze nakręcamy,jeżeli sama nie byłaś w podobnej sytuacji do tej dziewczynki,trzeba coś takiego przeżyc,zeby zrozumieć!!! Mamo Amelki,dyktafony to jednak nie to samo ,no ale moze na poczatek warto spróbować.Ja na Twoim miejscu jednak zainwestowałabym w kamerkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam podobnie, tylko mój ojciec był funkcjonariuszem SW. NIe bił mnie nigdy, ale to, jaka byłą atmosfera w domu i ile awantur...to mało... moja mama rozwiodła sie z nim 5 lat temu i ani ja, ani mój brat nie utrzymujemy z nim żadnego kontaktu - do tego stopnia, że kiedy siostra chciała go zaprosić na chrzciny córki, cała nasza trójka(mój brat, mama i ja) powiedziała że jeśli on tam będzie to my nie moja nienawiść do niego jest nieskończona mimo że w stosunku do mnie, gdy byłąm juz na studiach bardzo się zmienił i próbował być ok... przez 30 lat mojego życia był moim chodzącym koszmarem i nigdy nie zrozumiem czemu mama tyle lat czekała zanim zdecydowała sie na rozwód ja tez bardzo długo nie mogłam sobie ułozyć życia i mam za soba nieudane małżeństwo... koszmary z dzieciństwa potrafią ciągnąc sie za dzieckiem całe lata... a przy okazji, on tez sie leczyl, zresztą pracownicy SW muszą obowiązkowo...pomagało na krórto,...wybacz autorko, ale nie wierzę w przemianę Twojego męża na trwałe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ll
najgorsza krzywa dla dziecka jak drugi rodzic jest slepy:O nie zmienil sie widac dosc dobrze zeby corka odzyskala zaufanie.jestem przekonana ,ze dzieje jej sie krzywda w dalszym ciągu. jest zastraszona i tyle.cale lata takie dzieci milcza:( nawet jezeli mąz sie zmieni(dla ciebie)l i tak bym sie rozwiodla ........dla dobra dziecka.nie czujesz ,ze powinnas? jezeli twoj facet sie zmienil zrozumie... dziecko cierpi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!😠 psycholog ale taki od molestowanych dzieci i przemocy w domu da rade poznac prawde.a ona jest inna niz myslisz. na co czekasz?az dorosnie na tyle zeby uciec z domu czy zaczac brac? cudow nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mama Amelki
do ll Masz rację,tak samo myślę.Nie rozumiem tych kobiet.Dzisiaj jako dorosła kobieta mam żal do ojca,obojętność,nie kocham go,a na matkę jestem wściekła,że skazała nas na takie życie.W zasadzie oboje mogliby nie istniec,nie czuje się z nimi związana,siostra podobnie,a oni mają pretensję,ze unikamy kontaktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zero kontaktu z ojcem i dobry psycholog dziciecy,to dziecko jest zastraszone nigdy ci nie powie co sie dzieje jak w pracy jestes,ono prosi cie oczami zebys cos z tym zrobila a ty nie chcesz w twojej psychice przyjac do wiadomosci ze dziecko jest molestowane.to jest bledne kolo,szkoda dziecka ktore cierpi i znikad pomocy.kochasz slepo meza-skurwisyna-ty tez potrzebujesz psychologa.Jezeli nic z tym nie zrobisz stracisz dziecko,nigdy ci tego nie wybaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dobrze Ci tu mowia kobi
ety!ale Ty wolisz byc glupa glucha i slepa!no jasne!tak najwygodniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlumacz,rozmawiaj,bądź spokojn
dobra przestancie pierdolic o molestowaniu, gdy bylam dzieckiem mialam identyko sytuacjak dziecko autorki, identycznie zachowywalam, dlqtego ze moj ojciec byl bardzo nerwowy i impulsywny, potrafil mnie uderzyc, ale zwlaszcza znecał sie wfizycznie, tez bylam zamknieta w sobie naprzemian z agresją, tez sie go balam panicznie ale nigdy mnie nie molestowal, mialam identycznie objawy jak to dziecko, a wy juz ze napewno ja molestuje, gwałci i co jeszcze? upadliscie chyba na łeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlumacz,rozmawiaj,bądź spokojn
tzn psychicznie, Ludzie wy juz robicie z faceta pedofiola!! mozliwe ze jest tyranem, debilem, ale nie mozna od razu posądzac go o to, jak czytam to ząb w ząb jak moj ojciec i ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tlumacz-to biedne dziecko jak pisze matka nie jest agresywne,tylko zastraszone do granic mozliwosci,a to zmienia cale naswietlenie sprawy i nikt mi nie powie ze ten psychopata dziecka nie molestuje!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weźcie się ludzie jebnijcie w
bambus rozumiem, że tu sami psychologowie dziecięcy lub specjaliści od terapii rodzinnej po trzech fakultetach z latami praktyki weźcie się nie ośmieszajcie problem jest poważny a wy kobiecie tylko wodę z mózgu robicie i gadacie jakbyście siedzieli na szafie i widzieli co się u niej w domu dzieję. Nie róbcie z człowieka pedofila przecież rozmawiał z lekarzami i powiedzieli w czym jest problem co może lekarze też kłamią i nie rozpoznają co jest pacjentowi i nie rozkminią popaprańca jakby nim był tylko wy wiecie. Tu Ci nikt dziewczyno nie doradzi szukaj pomocy gdzie możesz próbuj rożnych metod najlepiej doradzi Ci lekarz pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-do wezcie sie jebnijcie-...............po twojej wypowiedzi sam potrzebujesz lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie twierdze że jest pedofilem, ale twierdze ze nie jest zdrowy...niestety nie znam ani wojskowych ani innych mundurowych, którzy mając predyspozycje do agresji uporali sie z nimi całkowicie, wychowałam się w takim środowisku więc wiem o czym mówię i rozmowy z córką wiele nie pomogą, jeśli żywi do ojca uczucia takie jak ja...mimo 30 -stu paru lat na karku i mimo tego ze nie rozmawiam z nim od 5 lat moja nienawiść do niego i poczucie ze zniszczył mi część dzieciństwa pozostały i nie sądzę żeby to sie zmieniło i prawdę mówiąc nie znam rozwiązania tej sytuacji, jeśli autorka kocha męża to nie odejdzie, ale na pewno źle to wpłynie na dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno jest pewne
Dziecko jest wystraszone,zastraszone.Nie musi byc molestowane,ale jest cos poważnego na pewno.Tez nie bylam molestowana w dzieciństwie,ale notorycznie zastraszana przez ojca i bita,do dzisiaj mam tiki i problemy z życiem,drętwieję lub płaczę na każdą uwagę,jestem kompletnie rozchwiana ,teraz w dupie mam ojca,ale co z tego i tak zniszczył mi życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jak
no dobra mądrale ale jej rodzina to nie wasza to dziecko to nie wy i problemy nie są takie same jak w was w rodzinie przecież ludzie mają takie problemy psychiczne że wam się to w małych główkach nie mieści a wy tylko bo ja tak miałam bo moi rodzice bo to bo tamto facet ma jakieś zaburzenia a dziecko jest małe nie potrafi zrozumieć że ojcu może być ciężko i reaguje złością jak można tak człowieka osądzać wojsko to ciężki kawałek chleba jeszcze na misjach jak człowiek patrzy na cierpienia innych może odjebać i to zdrowo nie znaczy to zaraz, że stanie się jakimś psycholem co katuje swoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo.
no to jak Tak, ale pomyslalas o dziecku? Jaka ma skrzywiona psychike? Zdajesz sobie sprawe jak to wplynie na jej cale dorosle zycie? I na ten wiek troche za duzo od niej wymagasz :O Dlaczego 10 latka mialaby rozumiec mechanizmy jaki kryja sie za agresywmym zachowaniem ojca? "Tato wiem, ze miales stresujaca prace dlatego ci wybacze ci, ze gnebiles mnie psychicznie i skrzywiles mi psychike" To chyba troche za duzo na 10 latke, nie sadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo.
Chcesz powiedziec iz fakt, ze praca moze byla przyczyna agresywnego zachowania oznacza, ze dziecko powinno cierpiec? Taka logika wyplywa z twojego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malibu, żołnierze nie są zmuszani do udziału w zagranicznyc misjach, to ich wybór, za który dostają naprawdę dobrą kasę....więc nie można usprawiedliwiać agresji stresem w pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli wojsko to ciezki kawalek chleba bo sie napatrzy na rozne sytuacje i ciezko mu z tym zyc -tym bardziej powinien byc do corki dobry ,nie sciemniajcie patrzcie otwartymi oczami-ten ojciec to niemorlny facet i mam racje.gdzie sie widzi tak zastraszone dzieci zawsze wychodzi prawda -molestowanie-tylko nasze spoleczenstwo woli nie widziec i slyszec bo tak jest wygodniej!JAK OWA MATKA TEJ WYSTRASZONEJ DZIEWCZYNKI:przeczytaj topik od poczatku ,zachowanie tego dziecka, serce sie kroi z rozpaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehe.
no to jak ciekawe:-o.Czy ty wogóle rozumiesz takie sytuacje.Jak ktoś jest chamem to zawsze znajdzie sobie wytłumaczenie,a to praca nie taka, a to problemy,gówno prawda . Dlaczego dziecko ma ponosic konsekwencje ,jak ktos sie nie nadaje an rodzica niech nie płodzi dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Amelki38l,,,
Mąz już od ponad roku zmienił parce na spokojna, wyciszoną, i lubi to Dziecko nie było i nie jest molestowane. On uczęszczał na terapie, wszystko jak na spowiedzi mówił, nic nie ukrywał, jesli zdecydował poddac sie leczeniu to powiedzioal ze bedzie sama prawde mowic, dziecko tez mialo spotkania z psychologiem, nie stwiedzili symptomu aby było molestowane, wiec to odpada. Osoby ktore zajmuja leczeniem,terapią sami takze odrzuclili jakis aspekt sexualny,i nie było takich sytuacji Jak pisalam mąz się zminił jako człowiek, naprawde i pisze to szczerze, do dziecka tez sie zmienił, ale corka nie, wiec bede musiala udac sie do prywatnych specjalistow dzieciecych, bo tamten psycholog dziecku nie pomogł. Zaraz wychodze do pracy, no zostawie dyktafon włączony, tak na wszelki wypadek, wieczorem sobie tego odsłucham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×