wyrzuciłem sukę za drzwi...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Boże co za akcja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

tzn?

czyli że co? opowiedz xd

nigdy więcej żadnej nadpobudliwej kobiety... masakra... co jest z wami?? kobiety?? wy się nie zachowujecie jak kobiety... !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

dobrze zrobiłeś- szmaty trzeba krótko trzymać

napisz coś wiecej ???????/co się stało

za co?

stoi pod drzwiami i piszczy ale jej nie wpuszczę. Żona ma uczulenie na psy :(

:P

jaka?

i bardzo dobrze :)

co sie stało

masakra z wami kobiety...

??

a co na to pies?

Zgłosimy to do towarzystwa opieki nad zwierzętami!

wściekły trzeba było przywalić z liścia w pysk- to dobry sposób na baby

już był taki temat...marne prowo jakieś.

poczekajcie zaczernię nicka... bo tu już podszywy jakieś się zleciały... poczekajcie..

nie ładowała mi się ta strona... :( jestem już tak na maksa wkurwiony, że zaraz zwymiotuję chyba...

wiecie co ona?? od rana już zaczęliśmy sie kłócić, ale to nic... poszedłem do pracy.. a ona mi jakieś awantury robiła przez gadu gadu, że nie ma w domu nic do picia i do jedzenia.. nosz kooorwa.... ok.. jakoś wytrzymałem..wracając z pracy poszedłem zrobić zakupy.. ....

kazałem jej się spakować i wynieść, ale nie tak na serio tylko w nerwach.. ona nie jest z tego miasta i nikogo tu nie zna.. nie ma dokąd pójść.. co jest najlepsze ona wyszła i ubrała tylko kurtkę i buty..zabrała też telefon.. nie wiem gdzie ona teraz jest i co robi.. kasy tez nie ma swojej bo nie pracuje... oczywiście telefon wyłączyła.. przecież nie będę jej szukać teraz o tej godzinie...

nawet nie ma kto po nią przyjechać o tej godzinie.. nawet z tego co pamiętam to nie ma ona nic na koncie... wcale nie chciałem, żeby tak wyszło.. no ale... nie wiem co mam robić.. żeby ona tu chociaż miała mamę albo siostrę...

dlaczego ona ma wyłączony tel?? :( martwię się o nią.. nie wiem co w nią wstąpiło dziś..

Może jest u tej koleżanki

nie wiem czy jest u tej koleżanki bo ona mieszka z babcią i jeszcze bratem... oni by się tam nie pomieścili chyba.. kurde.. nie mam numeru do tej jej koleżanki.... !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak ona mnie denerwuje dziś to koszmar.. już nawet nie chodzi o to co zrobiła tylko o to że ja się zaczynam już martwić i wariować bo nie wiem gdzie ona może być ....................

to Twoja laska a Ty nie wiesz u kogo może być ?? Nie znasz jej znajomych bo przecież jakiś musi mieć choćby ta koleżanka. Zastanów się na spokojnie może jakiś pub....nie wiem a jak się bardzo martwisz wyjdź jej poszukaj no nie powiem dość późno jest a w sumie jak wino piła i w nerwach to trochę niebezpieczne albo poczekaj do rana bo co innego zostaje.

Idiotka jakaś, a Ty się o nią jeszcze martwisz? Gdyby mi ktoś konsolę rozbił...

kurde wyszedłbym, ale nie wiem nawet w którą stronę mogła pójść... do baru pewnie też nie poszła.. ona ani grosza przy sobie nie ma.. nic na koncie.. a ta koleżanka to w drugim końcu miasta podobno mieszka.. nie wiem nawet.. mieszkamy razem od pół roku.. ona się tu wprowadziła i na serio ma tylko tą koleżankę tutaj.. chyba że o czymś nie wiem.. :/

wroci ja bym jej sms wyslala, wracaj albo do twojej mamy zadzwonie:) moze juz zadzwonila i po nia przyjechali