Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość curious.....

kto wrocil z zagranicy do Polski i NIE zaluje?

Polecane posty

Gość a czego oczekujecie
curious - polecam opuscic Londyn. fakt ze zarobki wieksze niz w reszcie kraju ale wynajecie oraz ceny nieruchomosci nieproporcjonalnie wyzsze. przyklad - znajomi wynajmuja 1 bedroom na Ruislip (a wiec daleko od centrum) - czynsz 800 funtow wynajecie 1 bedroom w Bristolu - 500 funtow rata miesieczna kredytu za 3 bedroom ze sporym ogrodem w Bristolu - 700 funtow :) mieszkamy na obrzezach miasta, do centrum mamy 20 minut samochodem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
curious-----nie pisalas ze mieszkasz na pokoju z trzema obcymi lokatorami bo szkoda ci pieniedzy,a tak je st taniej i mozesz cos odlozyc?????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barrakuda....
lanexa przecietna rodzina z dochodem 7000zl? :D Moglabys sprecyzowac co znaczy przecietna? Rozumiem, ze masz na mysli wiekszosc, jakies 70-80% rodzin w Polsce? W takim wypadku twoja ignorancja tego co sie dzieje w kraju jest porazajaca. Nie za bardzo rozumiem, czytajac twoje posty zastanwiam sie w jakim celu tak wykrywiasz rzeczywistosc? To co tu wypisujesz jest niemal w stylu peerelowskiej propgandy:D Polska kraj mlekim i miodem plynacy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też jestem nudziarą
Curious mialam na mysli rowniez to co zastaniesz po ewentualnym powrocie - masz 3 propozycje mieszkan, w tym mieszkanko we Wro (troszke zazdrosze;P mieszkam na DL od Wroclawia tylko 66k km;)), za ktore musialabys jedynie oplaty robic, czy to mieszkanie w domu z przyjaciolka:) Poza tym same Twoje oszczednosci za ktore mozesz rozkrecic jakis biznes, poza tym postarac sie rowniez o dotacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czego oczekujecie
curious - jesli zycie towarzyskie Ci przeszkadza to zapraszam do Bristolu. tutaj zawsze sie cos dzieje. Polacy sie integruja, sa fajne spotkania ( i to bynajmniej nie w stylu "disco co sie blysko") kolka zainteresowan, ogniska, wycieczki, spotkania w pubie. mozna poznac mnostwo osob. ja w ciagu ostatnich kilku miesiecy poznalam ok 40 nowych osob, z ok 15 utrzymuje dobre kontakty, regularnie sie spotykamy itp. londyn, mimo ze jest najwiekszym skupiskiem polakow, jakos nie pomaga w nawiazaniu towarzyskich kontaktow z rodakami. wiem bo mieszkalam tam 2 lata i mam w londynie... 3 bardzo dobrych przyjaciol. i tyle po 2 latach mieszkania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czego oczekujecie
OK zycze powodzenia w podejmowaniu decyzji i wracam do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość curious.....
a czego oczekujecie - myslalam tez nad tym,ale watpie zebym znalazla prace za tyle ile mam teraz ( znaczy wydaje mi sie to niemozliwe, bo ja pracuje w sumie w customer service), choc moze taka przeprowadzka bylaby oplacalna,ale co potem? co za 5 lat ? co za 10 lat? poza tym nikogo nie znam poza londynem. jaki bylby cel teakiej przerpwoadzki. tylko zeby mniej placic za czynsz? ja szuklam jakiegos celu w zyciu- celu dla ktorego musze sie rano obudzic,a nie zyc jak robot ,tak jak teraz, o wlasnym salonie marzylam w sumie od wileu lat ,ale jakos nigdy nie podazylam ta druzka, bo poszlam na studia, rodzice mi wmawiali ze jestem ''za inteligentna'' na bycie ''tylko fryzjerka'' , znajomi tak samo, ba ,nawet nauczyciele w liceum kiedy im poweidzialm ze to jest to co chialabym robic ..... i tak sie wszystko potoczylo..... a teraz zycie miaja, dzien za dniem ,.wszystko takie same a ja nie widze potencjalu na jakas powazniejsza kariere.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barrakuda....
lanexa a moglabys podac miejsce gdzie kasjerki zarabiaja 3000zl? zrodlo informacji prosze :D I czym ty sie zajmujesz w Polsce i jakie masz dochody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też jestem nudziarą
Curious nic straconego z tym fryzjerstwem:) Są szkoły, kursy, tylko się przyłóż:P Tak samo z kosmetyką, są 2 letnie szkoły, a nawet studia ( we Wrocławiu są dwie z kierunkiem kosmetologia). Jeśli naprawdę to lubisz to nie ma na co czekać. tylko nie rób tego na odwal się, bo do kosmetyczki, ktorą konczy smieszny 3 miesieczny kurs raczej niewiele osob przyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość curious.....
doro1903 curious-----nie pisalas ze mieszkasz na pokoju z trzema obcymi lokatorami bo szkoda ci pieniedzy,a tak je st taniej i mozesz cos odlozyc????????????????????????????? wynajmuje pokoj i w domu razem ze mna mieszka 4 osoby. i tak wlasnie musze mieszkac ,zeby byc w stanie zaoszczedzic konkretna kase, moge sobie wynajac mieszkanie,ale jak juz pisalam to bedzie 900 f ,a ja place 400 za pokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość curious.....
a czego oczekujecie curious - jesli zycie towarzyskie Ci przeszkadza to zapraszam do Bristolu. tutaj zawsze sie cos dzieje. Polacy sie integruja, sa fajne spotkania ( i to bynajmniej nie w stylu "disco co sie blysko") kolka zainteresowan, ogniska, wycieczki, spotkania w pubie. mozna poznac mnostwo osob. ja w ciagu ostatnich kilku miesiecy poznalam ok 40 nowych osob, z ok 15 utrzymuje dobre kontakty, regularnie sie spotykamy itp. londyn, mimo ze jest najwiekszym skupiskiem polakow, jakos nie pomaga w nawiazaniu towarzyskich kontaktow z rodakami. wiem bo mieszkalam tam 2 lata i mam w londynie... 3 bardzo dobrych przyjaciol. i tyle po 2 latach mieszkania no wlasnie, tutaj ja w wieskzosci trafiam na psute panienki ,jezeli JUZ mam okazje kogos spotkac (co sie rzadko zdarza) , nawet w tamtym tyg. dolaczyla do nas nowa dziewczyna , angielka , po 15min jej niczym nieprzerwanego gadanie (a raczej samo-prezentacji) doweidzialam sie wiele ,nie interesujcych mnie ani nikog innego szcegolow z jej zycia prywatnego :O ......ale wiesz co ,poszukam o Bristolu,a co mi zalezy ;-) skoro tak zachecasz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PERFUM ZA70 dolc-w PL 300zl jest niby drozej-wiedz piekna pani ze duzo ludzi przez net zamawia zeby ominac wszystkie inne perypetie,jak oplate sklepu oplate sprzedawczyni itd itp ktore to w cene tego perfumu sa wliczone,duzo ludzi zyje tylko z promocji,i lataja z wywieszonym jezorem gdzie taniej, czysty dziki zachod;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość curious.....
Ja też jestem nudziarą Curious nic straconego z tym fryzjerstwem Są szkoły, kursy, tylko się przyłóż Tak samo z kosmetyką, są 2 letnie szkoły, a nawet studia ( we Wrocławiu są dwie z kierunkiem kosmetologia). Jeśli naprawdę to lubisz to nie ma na co czekać. tylko nie rób tego na odwal się, bo do kosmetyczki, ktorą konczy smieszny 3 miesieczny kurs raczej niewiele osob przyjdzie... Ja chce sie zajmwoac TYLKO fryzjerstwem,kurs juz znalazlam i chce po prostu na tym sie skupic i miec jak najwiecej praktyk . nie mam zamairu robic czegos ''na odwal '' sie ,bo zalezy mi na tym zebym miec dobra reputacje ( zwlaszcza ze w poslce poczta pantoflowa to najlepsza reklama) i po prostu jaka mam cos robic to chce to robic porzadnie,a w polsce wg mnie brakuje wlasnie fryzjerek z pasja! przynajmniej ,ja na taka trafila raz tylko . i poza tym to juz mam przewage bo wiem jaka jest roznica miedzy PODCIECIEM KONCOWEK a OBCIECIEM WLOSOW ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość curious.....
ja perfumy w uk kupuje w promocji za 15-20 f (lacoste, j.lo itp. ) za 50ml (chyba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
curous-------------najpierw zaloz rodzine wez mieszkanie, kup mebelki,zaloz ubezpieczenia,utrzymaj auto, zyj normalnie zobaczymy ile ci zostanie!liczyc na papierku kazdy umie,niestety rzeczywistosc jest inna wtedy mozemy pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość curious.....
doro- RODZINA pewnie i wiecej wydaje ,ale zanim czlowiek zalozy rodzine to jest czas w ktorym jest sie tylko PARA,a ,wiec moje ''kalkulacje'' bylby w wielu przypadkach prawidlowe. Poza tym , esencja tej wypowiedzi bylo podkreslenie faktu ze SAMEMU zyje sie ;;trudniej finansowo;; niz przecietnej PARZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czego oczekujecie
za 1700 nie znajdziesz pracy w customer service, chyba ze masz jakies papierki kierunkowe, np w FC1 albo cos w tym stylu. ale nie mozesz tez uwarunkowac przeprowadzki oz zarobkow 1700 na miesiac bo poza londynem ich nie znajdziesz. wiec w sumie z gory skazujesz sie na londyn forever :P oboje z mezem musielismy sie przestawic na nizsze zarobki. z jednej strony trudno zrezygnowac z ok 5 tys rocznie ale z drugiej strony pomimo mniejszych zarobkow szybciej odlozylismy na kupno wlasnego domu. siedzac przez ten czas w londynie dalej nie oszczedzilibysmy wystarczajaco na depozyt :P no i wez pod uwage ze tutaj potrzebujesz na depozyt duzo mniej bo przyzwoity dom kupisz za 150 tys a nie 250 tys jak w londku :) w sumie mam podobnie, jesli chodzi o niechec do pracy. ostatnio dowiedzialam sie ze nie dostane kolejnego awansu bo departament nie ma kasy ani wolnych wakatow. a kolega ze stazem dluzszym o 15 lat ktory jest na stanowisku ktore ja chcialam zarabia... 5 funtow na miesiac mniej ode mnie. drugi tydzien mysle nad zmiana profesji , branzy lub ostatecznie firmy, bo wlasnie mnie oswiecilo ze za wiele juz w tej firmie nie osiagne ani jesli chodzi o stanowiska ani finansowo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość curious.....
za 1700 nie znajdziesz pracy w customer service, chyba ze masz jakies papierki kierunkowe, np w FC1 albo cos w tym stylu. Nie mam zadnych papierkow, niestety. ale nie mozesz tez uwarunkowac przeprowadzki oz zarobkow 1700 na miesiac bo poza londynem ich nie znajdziesz. wiec w sumie z gory skazujesz sie na londyn forever - wiem o co ci chodzi ,ale wlasnie sobie teraz sprawdzilam prace w bristolu ,no i widze ze na jakies 17k moglabym liczyc, co jest ok. 1100 f. z czego musze oplacic mieszkanie (za iole tam sa 1 bed? wynajecie), biletem, jedzenie, wiec ile by mi zostalo? z 400f? domu/mieszkanie nie kupialbym w samym londynie tylko pod, juz patrzylam za 2 bed 150tys- dom. ale sama wiesz jak teraz jest ciezko z mortgage i wypadaloby miec 20 procent na depozyt, plus nie jestem pewna czy warto tutaj zostac i az tak sie zobowiazac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość curious.....
Ja też jestem nudziarą - no wlasnie myslalam o dotacjach z up ale nie wiem czy w moim up nie trzeba czasem czekac kilka miesiecy ZANIM mozna zlozyc podanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość curious.....
mieszkam na DL od Wroclawia tylko 66k km to mzoliwe ze jestes z moich okolic ;-) dawne woj.walbrzyskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam teraz 18 lat od 2006 mieszkam w londynie i ci powiem ze poczatku zawsze sa ciezkie...ja niemialam przyjaciol....nieumialam jezyka i jakas depreche mialam a teraz jest super;;D tylko duzo chamstwa, podrywania ze strony ciapakow i murzynow i turasow ale da sie przezyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość curious.....
ja tez jestem nudziara mieszkam na DL od Wroclawia tylko 66k km to mozliwe ze jestes z moich okolic ;-) dawne woj.walbrzyskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
curuis-------a jako para nic nie wydajecie?wszystko kosztuje wiecej czlowiek jest mlody chce sie ubra chce zyc!!!!!!!!!!!nie wegetowac,ja mam wszystko za soba jako mloda osoba nie oszczedzalismy z mezem,czerpalismy zycie garsciami po to jest mlodosc,ale nie idzie w parze oszczedzac i korzystac z zycia,za to wzielam sie po 30-tce bo juz wtedy wiedzialam ze do Polski i dopielam swego-teraz nic mi nie brakuje,i nie mam zamiaru otwierac zadnych sklepikow itp,po prostu ciesze sie zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość curious.....
mala2011-ale podejrzewam ,ze wiele osob poznalas w takim razie w szkole. a umnie ze wzgledu na warunki w pracy nie mam takiej okazji. ogolnie pod tym wzgledem jestem pechowa chyba. poznalam moze 2-3 fajne osoby ale niestety one wyjechaly za granice (nie do polski)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość curious.....
doro- czy para czy nie -chyba kazdy chce korzystac z zycia, ubrac sie,gdzies wyjechac itd. ale po prostu uwazam ,ze bedac z kims O WIELE szybciej da rade sie dorobic, jezeli obie osoby maja przecietne prace (czyli ani nie sprzedaja na bazarze ani nie sa super wykwalifikowanym chirurgami plastycznymi ). Gdybym ja bylam z kims kto zarabi tyle co ja , to na pewno mialabym juz wlasny dom i wcale bym nie biedowala i byla w stanie ''korzystac z zycia''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czego oczekujecie
curious - troche dziwnie liczysz. w londynie zarabiasz 1700 piszesz ze 1 bedroom kosztuje 900 funtow a wynajmujesz pokoj. co stoi na przeszkodzie zebys wynajela pokoj w bristolu? koszt ok 250-400 funtow w zaleznosci od lokalizacji i wielkosci. 1 bedroom to ok 500 funtow, przynajmniej my placilismy tyle 3 lata temu i to mieszkajac w posh miasteczku pod bristolem :-) poszperaj, porownaj. jesli Ci wyjdzie ze obecnie oszczedzazs wiecej to nie ma sie co ruszac z londka. w naszym przypadku akurat przeprowadzka okazala sie bardziej korzystna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeszcze ten temat trzepiecie
Kazdy jest tam gdzie mu dobrze i bedzie chwalil. Mnie osobiscie Polska nie odpowiada i juz. Mieszkam w DE, mam prace, czuje sie tu bezpiecznie, jak chce mi sie Polski to lece Wizzir za 60 euro (tam i spowrotem) na pare dni. Auta szkoda mi na polskie drogi i to wieczne pilnowanie. Zycie polskie to takie przyziemne, ubogie i nudne. Moze sa tam wyjatki, ale mnie tam jakos tak wieje smutkiem. Szczegolnie jak widze smutnych biednych ludzi, jakies biedne ledwo idace babcie itp. Serce mi sie kraje :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość curious.....
a czego oczekujesz no tak ,ale widzisz ja MIESZKAJAC w pokoj w londynie oszczedzam ok.900-1000 f na miesiac, a w Bristolu to zarobie 1100f, wiec jak moge z tych 1100 odlozyc powiedzmy 800? nie da sie.....mieszkajc nawet w pokoju tylko i liczac 250f na niego plus ze 150 na jedzenie (ja mam jeszcze darmowe jedzenie w pracy), dojazdy (80? -zgaduje), plus telefon , kino. itd. ide sie chyba pochlastac, tyle mi tylko zostalo ;-) ale dzieki za wpis, wiesz moze jeszcze o tym pomysle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
auta szkoda mi na polskie drogi haaaaaaaaaaaaaaaaaa a co nie ma pieniedzy na czesci?wtym zachodnim dobrobycie,bo jak ja widze polskich rencistow na zachodzie to mi sie serce kraje-siedza w tych swoich czterech scianach i telewizor ,zero rozrywki bo jej nie ma i nie jeden zwial by do Polski tylko niejednemu wstyd!!!!!!!!!!!!!!!!!! a bryka kochani to zaden status

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
curious -jestes bardzo mloda dlatego patrzysz na zycie jeszcze przez rozowe okularki.dom kupic mozesz wszedzie tylko jest roznica na 40 lat do splacenia czy place i jest moje.to sie nazywa spokojne zycie,a tego w wieku 20 lat nie podolasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×