Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mieszkankaGRZYBBAfujjj

Poradzcie w sprawie mieszkania...

Polecane posty

Gość mieszkankaGRZYBBAfujjj

4 lata temu wyprowadziliśmy sie od moich rodziców,wynajmujemy mieszkanie,gdzie gospodarz sciąga tylko kase a przy domu nic nie robi, zawsze byla tu wilgoć, mój syn po pół roku mieszkania dostał pryszcy na rączkach i buzi,myslałam ze to przez mleko, okazało sie ze jest alergikiem na kurz i roztocza-prawdopodbnie winą jest ta wilgoć,teraz mamy jeszcze córeczke co bardzo czesto choruje- obydwoje czesto mają zapalenia oskrzeli-podjerzewam ze to przez grzyb.Te mieszkanie śmierdzi-taka zdęchlizna (chyba dobrze napisałam) ciągle wietrze,ale za 10 min po zamknieciu okna znowu smród.Wykładziny nawet cuchną,szukamy mieszkania ale wszystko jest drogie, dostaniemy tylko 100 000 kredytu!i co za to kupimy?nic! Teraz padła propozycja- i sie nad tym zastanawiam.U moich teściów- maja ogromny plac z domem, jest wielki garaż a nad nim mieszkanie do kapitalnego remontu ponad 100m kw!mozna zrobić z tego bajkę!i te 100 tys wystarczyłoby a nawet za dużo :) mój mąż jest za tym jak najbardziej.Teściowie sie zgadzaja,ale ta mnie ma porządku spadkowego.U góry mieszka ciotka,na dole teście,są jeszcze dzieci.Ale podatek i remonty garażu płacą teście.Nawet bym chciała,bo moja teściowa nie wtrąca sie w nasze życie, nie ukrywam ze tam za bardzo nie przepadam za nią,ale żeby jakieś wojny prowadzic z nią to nie.Moja mama bardziej sie wtraca.Co wy na to?Bralibyście coś takiego?Naprawde tam mozna zrobić piękne wielkie mieszkanie!i moze moje dzieci bedą zdrowe :( prosze,wypowiedzcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak ale akt własności musi być
inaczej to włożysz 100tys, a później się okaże, że jest 5 chętnych spadkobierców na twoje wyremontowane mieszkanko :O niech teściowie pozałatwiają sprawy, napiszą ten garaż na was i wtedy możecie sobie remontować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trala la la
No jasne, że lepiej wam będzie tam niż w tym zagrzybionym miejscu. Ja bym radziła jak najszybciej się z tamtąd ulotić bo z grzybem nie ma żartów dzieci będą miały astme i inne choroby od tego świństwa. Pogadaj jeszcze z teściową, żeby nie było takiej sytuacji, że wyremontujecie sobie gniazdko a was pozniej wywalą. Najlepiej jakby wam to przepisali albo jakąś umowę spisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkankaGRZYBBAfujjj
moj teść powiedział że nikt nas nie wywali, poki on bedzie żył ,są wwszystkie racunki za podatek, garaż jest ocieplony,są nowe rynny, dach dopiero co zrobiony-wszystko placil moj tesc.To nawet na tescia nie jest zapisane-wszystko jest jescze na dziadka co umarl 28 lat temu. W sumie wszyscy maja swoje mieszkania-oprocz nas.Chodzi mi o kuzynow-jest ich czterech i jeszcze brat męza.Na tesciow moge liczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej ja mieszkam w domu na
garazu/warsztacie i powiem ci ze da sie mieszkac, tylko trzeba zrobic dobra porzadna izolacje miedzy czescia mieszkalna i gospodarcza (ocieplic domowa podloge/garazowy sufit) bo cieplo bardzo ucieka, kiedy dol jest nieogrzewany, sa bardzo zimne podlogi. pozostaje jeszcze kwestia estetyczna - bo jakby nie bylo jest to budynek gosporarczy (zazwyczaj bezksztaltny kloc), no i najwazniejsza sprawa: wiek i stan konstrukcji - czy utrzyma ciezar drugiej kondygnacji/poddasza mieszkalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej ja mieszkam w domu na
a i dziewczyny dobrze pisza - uporzadkuj najpierw kwestie prawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkankaGRZYBBAfujjj
Jest jeszcze bardzo jedna poważna sprawa-dla mnie to najgorsza przeszkoda niestety. Otóż ukochany pies mojej teściowej-wielki olbrzymi bernardyn! ON sobie biega po podwórku,śpi przy kaloryferze w kuchni,je razem z nią ciasteczko i pije kawe-moja teściowa uwielbia swojego olbrzyma :) niewiem jak tą sprawe załatwić,przecież moje dzieci nie mogą biegac po podwórku z takim psem!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgvefbdfsg
co do tego psa... to jak już się wpychacie komus do chałupy to miej trochę taktu i trzymaj sama dzieci z daleka od tego psa i nie rób awantur :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stęchlizną ma być! najpierw załatwcie przepisanie tej części majątku na was, dopiero potem zabierajcie się za remont

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkankaGRZYBBAfujjj
z tymi kwestiami prawnymi bedzie problem.Jest tylko ustalone pomiędzy nimi- góra ciotka, dół -tesć,a jeszcze drugi dom co babcia mieszka-ma go wujek z niemiec.A jak pisalam podatek za graz placi tesć.Tak żyją juz 30 lat,jakos nie było spieć.Mo jtesc powiedział ze gówno im do tego,a jak beda coś mieszać pokaże im wszystkie rachunki-wiec niech placą.Juz raz byla sytuacja ze jakis tam kolega od kogos wjechał do garażu be zpytania i zaczal sobie robic przy swoim aucie-ale była wojna!!! że im sie tez należy itd...wtedy moj tesc wyjal wszystkie papiery i rachunki-kazal im zaplacic-zamkneli sie i od tamtej pory nawet nikt nie wchodzi do garazu, te koszty sa kolosalne-remont kosztowal 10 000 jak nie wiecej,a te lata placenia podatku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkankaGRZYBBAfujjj
Pies wiecznie żyć nie bedzie-bedzie sie go zamykać jak co.On ma 6 lta,w sumie nie jest szkodliwy-ale jednak sie obawiam.Oczywiscie ze nie bede robic awantur. Spadek-bedzie kosztowal, wszyscy by musieli sie zrzucic kasą,niestety jak zwykle reszta nie ma.Ale wiecie co?tam jest do podzialu mnóstwo!wielki dom,dom babci,jeszcze wielka ziemia przynależna gdzieś na polach,takze myśle ze gdyby ktos cos jeczał ze mu sie tez anlezy-niech dzielą ziemią ,bo nam tez sie należy-niech biora co chcą,nawet dół garażu.My bierzemy tylko górę.A podział domu to ponad 220 m!plus dom babci ponad 100 i ta ziemia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym się 3x zastanowila czy jak nie odremontujesz mieszkania to prawowity właściciel cię z niego nie wyrzuci. Cięzko jest ściągnąć kasę wydaną na remont poprzez sąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej ja mieszkam w domu na
nie badz naiwna i nie wierz rodzinie na slowo. jak nie oni, to za pare lat ich dzieci sie upomna i mozesz miec nieprzyjemnosci. lepiej sie nie pakuj w inwestycje w miejscu ktore nawet nie jest prawnie wasze. musisz miec akt wlasnosci potwierdzony notarialnie i dopiero wtedy baw sie w remont. tylko jeszcze najpierw sprawdz stan budynku, zeby nie utopic pieniedzy - niech go obejrzy konstruktor. a z tego obecnego mieszkania sie na razie wyprowadzcie do innego wynajmowanego, ale juz bez grzyba, bo zdrowia szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam kolorowo
bernardyn to pies pomocny w wychowywaniu dzieci..ma gen ktory nie pozwoli zrobic dziecku krzywdy..wiec bez obaw!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy sie ze co
ze nie macie pojecia na czym stoicie, ze nie wiadomo kto bylby wlascicielem takiego mieszkania w ktore Wy wpakujecie kase. Bo moze sie okazac ze za pare lat ktos przyjedzie i powie ze to jest takze jego co nie? najpier pozalatwiajcie sprawy urzedowe dowiedzcie sie ilu jest do takiego mieszkania klientow ktorzy moga cos chcec, dogadajcie sie, splaccie kogo trzeba, bierzcie ten kredyt i wykurzajcie z tego grzyba bo Wam dzieci alergii sie nabawia jak nei czegos gorszego. Serio. A co do pytania to nie. Nie bralabym mieszkania co do ktorego nie jestem pewna jak wyglada prawo wlasnosci. Nie sztuka wsadzic 100000 a potem musiec sie wyprowadzic i miec kredyt do splacenia i zostac na lodzie z niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysia kisialala
Jezeli do tej pory tak mieszkają bo tak ustalili, to chyba nie bedzie problemu...a jezeli juz kiedyś bedzie,trzymaj te wszystkie rachunki i te co ty włożysz w remont.Beda musieli ci cos poddawac,napewno oleją wtedy sprawe. A jak piszesz do podziału jest az tyle,wiec i tobie sie cos ztego należy wiec bedziesz juz cos z tego miała,a reszta niech sie dzielą,kto pierwszy ten lepszy.Gorzej by było jakby był dom o malej powierzchni i ty bys tam zamieszkała,-wtedy mogliby sie rzucać i chciec cos od ciebie,a tu jest taki podział ze szokkk!ja bym sie nie zastanawiala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teść wiecznie żył nie będzie, fakt, że ponosi koszty utrzymania i płaci podatki niewiele da, jak przyjdzie do podziału spadku. Zasięgnij porady au adwokata albo notariusza jak najlepiej przeprowadzić spadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkankaGRZYBBAfujjj
nieeeeee!!!! Wszystko jest wlasnościa dziadka,on nie żyje-wiec przechodzi na babcie-ona ma 86 lat,oni miedzy soba ustalili jak kto mieszka. Tu nie ma nikogo obcego.Moj tesc ma dół domu a za garaz nie było nikomu placić wiec on to musi robić.Już raz podchodziliśmy do tego,babcia nam pozwolila ale ja zrezygnowalam przez psa!siostra tescia miala jakieś ale-ale teść ją szybko zgasił, każać jej placic podatek,wtedy machła reka.A tak jak pisalam przecież kiedyś jak wszyscy poumierają i nam sie tez z tego cos bedzie należało! wiec mozemy sobie wybrać teraz co chcemy :) a z reszta niech sie dzieje co chce. babcia chciala zebysmy wzieli kawalek ziemi i budowali-ale za duza inwestycja. niech ktos inny z kuzynow sie buduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porzeczka_czerwona27
boze, masakra. Nie kumam ludzie którzy robia sobie dzieci po to żeby póżniej tułać się z nimi po ludziach i prosic sie o dach nad głową. PS. Widze,ze wszystko sobie zajebiscie wykombinowałas w tych swoich planach tylko zapomniałas pomyslec o żeby dzieci miały wygodne i nie musiały byc przerzucane z kąta w kąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki PISZE ZOSIA
Z tego co poczytałam macie rzeczywiscie spory majątek do podziału :) pozazdrosci.I nikt z tym nic nie robi???? ja bym remontowała,jezeli to tescie-to twoj maż to syn? mu sie należy,wiec powiedzmy nie wezmie tego dołu po rodzicach-wiec ktos moze tam kiedys zamieszkac,a wy bedzieciew miec polowe garażu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkankaGRZYBBAfujjj
Niestety nie każdemu sie tak szczęści.Z pierwszym dzieckiem wpadłam- mieszkaliśmy u moich rodziców,ale za bardzo mama sie wtracala,znalezlismy mieszkanie za 300zł no ale grzyb...zrobilismy centralne z myślą ze bedzie lepiej,ociepliliśmy jedną sciane,ale i tak z roku na rok jest gorzej.mama chciala żeby do nich wrócić,chciala nawet żebysmy zrobili mieszkanie nad ich garazem,ale niestety teraz sa takie prawa-ze sasiad musi sie zgodzić-poniewaz tam trzeba wysoko podwyższyć.Sasiadka sie nie zgodziła,oznajmila ze jak cos bedziemy robic odda sprawe do sądu,ponieważ jak podwyższymy-straci to urok jej podwórka :( więc nici...Moze wystarczyla by zgoda babci na pismie u notariusza,czy to za mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym zaryzykowała. Sama piszesz, ze remont to ok. 10 tysięcy. Myślę, ze tyle wydajesz na wynajem mieszkania pzrez rok. nawet jeżeli te pieniądze włożysz w remont, a potem cos nie wyjdzie, to i tak zyskacie. O zdrowiu dzieci nie wspomnę! Zasugeruj jednak babci, aby zrobić porządek ze spadkiem, bo im później tym gorzej. Sprawy spadkowe i tak trzeba kiedyś załatwić, a ze śmiercią kolejnych spadkobierców sprawy się komplikują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam jedno i nie stać na drugie
nie mają kasy ale już dwoje dzieci maja, a co do mieszkania u teściów, to jak mówisz, dopóki teść będzie żył to nie da wam krzywdy zrobić, a skąd wiesz jak długo będzie teść żył, nikt mu nie życzy śmierci ale niestety śmierć sie nie pyta kiedy ma zabrać i czy sie ten ktoś zgadza na odejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do takich spraw trzeba podejść z głową! A nie "na słowo". Nie bądź głupia! W życiu różnie moze być.Najpierw załatwić wszystkie kwestie prawne a potem robić sobie luksusy.Bo inaczej jeszcze będzie tak że kasę wydacie a za rok,dwa będziecie szli pod most.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×