Wrzeszcze na pasierbice :(

Nie musisz chodzic na terapie, ale weź głebokie wdechy, wyjdź na świerze powietrze i opanuj sie

za kazdym razem gdy ją źle potraktujesz to przepros ją, przytu, pobaw się z nią

a moim zdaniem jedynym ratunkiem dla ciebie jest terapia, nie u psychologa, który przepisze ci leki, nie na tym to polega. To musi być dobry terapeuta, który przerobi z tobą dzieciństwo (bo najprawdopodobniej tutaj leży problem). Jesteś na naprawdę dobrej drodze skoro widzisz, że to co robisz nie jest winą małej tylko twoją, to juz kawałek sukcesu.

chwal ją, przytulaj ją, pokazuje małej miłość