Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rada potrzebna od zaraz

pomóżcie bo zaraz zwariuje

Polecane posty

Gość rada potrzebna od zaraz

co zrobić w takiej sytuacji bo sama już nie wiem czy to ja tak przesadzam czy może nie często jest tak, że mąż robi coś bez mojej wiedzy ale tym razem chyba przegiął wczoraj dowiedziałam się, że zaprosił sobie znajomych z daleka i mają u nas przenocować ( zaprosił na wódkę), nie znam tych ludzi pierwszy raz będę ich widzieć( dziś mają przyjechać) do tego mieszkamy w kawalerce z małym dzieckiem, nie wiem jak on to sobie wyobraża, że będą pić a dziecko co? jak będzie spało i jeszcze w tym smrodzie alkoholowym najgorsze, że postawił mnie przed faktem dokonanym a ja po całym tygodniu siedzenia samej z dzieckiem( mąż wraca ok 22 do domu) nie mam na to w ogóle ochoty co byście zrobili na moim miejscu?( z pewnością mąż dziś też wróci późno a ja mam według niego pewnie posprzątać naszykować wszystko itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delikatnie mówiąc u mnie by się awanturą skończyło. Niby gdzie oni mają spać? Przecież nie macie warunków żeby ich przenocować. Jak on to sobie wyobraża? Mówiąc szczerze to bym miała to gdzieś i nic nie przygotowała- przecież nie dał ci znać wcześniej wiec niech się tłumaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzaj, maz tez chce
się od czasu do czasu rozerwać. Zapierdala na ciebie i dziecko całymi dniami i ty jeszcze masz pretensje że chce sie spotkac ze znajomymi :o Zaciągnęłaś go przed ołtarz ale nie myśl ze swiat sie na tobie kończy :o No dziecko też nie umrze jak będzie spało jak to stwierdziłaś "w smrodzie alkoholowym" nie zesraj sie czasem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrrrrrrrrrma
kolejne nawiedzone mamuski idiotki, maz cie w dupe kopnie jak jeszcze bedziesz darmozjadzie mu warunki stawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasne bo jak kobieta się opiekuje w domu małym dzieckiem to nie ma żadnych praw itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabinet pana prezesa
Z racji wieku i doświadczenia doradzę Ci tak: nastaw się pozytywnie. Powiedz sobie, że będzie fajnie, że poznasz nowych ludzi, że sobie z nimi pogadasz i postaraj się jakoś wszystko ogarnąć i przyszykować coś "na ząb". I tak tego nie zmienisz, nie wygonisz ich, będziesz musiała z nimi siedzieć i jeżeli nastawisz się pozytywnie, jakoś fajniej ubierzesz, podmalujesz, to wieczór może być całkiem fajny. To nie to, że jestem po stronie męża. Też by mnie szlag trafił, bo mój mi też w młodości takie numery robił. Dopiero jak oni pojadą, pożegnawszy wcześniej "uroczą i przesympatyczną panią domu" poważnie porozmawiaj z mężem. Zapowiedz, że był to ostatni raz, że robi Ci taki numer i że następnym razem zabarykadujesz się w domu i nikogo nie wpuścisz, a jak chce zaprosić gości, to niech wcześniej z Tobą to uzgodni. Tak trudno było mu powiedzieć im, że zadzwoni do żony zapytać, czy nie ma żadnych planów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrrrrrrrrrma
jak ci to tak przeszkadza to jedz do rodzicow i tam przenocuj a mężowi daj się rozerwac a nie uwiązuj go bo dziecko i już trzeba całe życie w domu na dupie przy żonce siedzieć :o W koncu nie wytrzyma i kopnie cie w zad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada potrzebna od zaraz
ja też mu powiedziałam, że dwa pokoje i nie ma sprawy - my się ledwo w jednym we trójkę mieścimy a on powiedział ze materac się da i po sprawie, dla mnie nie po sprawie przede wszystkim dlatego, że nie uzgadnia takich rzeczy ze mną no pewnie jestem darmozjadem w domu przecież nic się nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojoki
huj nie maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojoki
jak na melinie a fuj,tak sie nie robi,pokaz mu to forum co wszyscy napisali,niech otworzy oczy debil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada potrzebna od zaraz
myślałam o tym, żeby chociaż dziecko zawieźć do rodziców bo będzie się tu tylko męczyło mogę przeżyć to spotkanie ale co zrobić, żeby więcej tak nie robił - wkurza mnie to wczoraj też dostałam propozycję od znajomych żeby do nich jechać i powiedziałam im, że najpierw pogadam z mężem a on zachowuje się tak jakby był kawalerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabinet pana prezesa
Dziecko jakoś to przetrzyma. Żadne opary nie będą na niego leciały. :D Jeżeli będzie mu trudno usnąć, to będzie Wam towarzyszyło. W pewnym momencie i tak padnie i zaśnie i nie będą mu przeszkadzały żadne rozmowy, czy śmiechy. Nie zmuszaj go do zaśnięcia o zwykłej porze, jeśli nie będzie ku temu warunków, Zaśnie po prostu później i pośpi dłużej. Jeśli nie macie gdzie gości położyć, to połóż na podłodze Waszą kołdrę i niech na niej śpią, a poprzykrywacie się wszyscy kocami, a jak nie masz, to nawet płaszczami. Jakoś to będzie, a Ty za to w przyszłości będziesz miała możliwość przenocować w ich mieście u nich, jeśli zajdzie kiedykolwiek taka potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada potrzebna od zaraz
tak się wczoraj wkurzyłam, ze wyszłam wieczorem z domu na godzinę bo bym chyba wybuchła wracam kładę się spać i jeszcze wkurzona byłam i zruciłam bluzką którą zdjęłam - na to mąż z krzykiem, żebym tak nie robiła bo przecież nie zarobiłam na nią wiec tak naprawdę ma mnie za nic, chętnie dałabym mu nauczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada potrzebna od zaraz
chyba zrobię tak jak radzi gabinet pana prezesa( nie mam innego wyjścia) macie pomysł na jakieś w miarę nietrudne menu, żebym zdąrzyła ze wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Maz zachowal sie nie fair. Tu nie ma dwoch zdan. Ale i niefajnie zachowal sie, kiedy zrzucials te bluzke. Wyglada na to, ze on cie bardzo lekcewazy. Gdzies zrobilas blad, pozwalajac mu myslec, ze tylko jego praca jes wazna, a twoj wklad w prowadzenie domu nie. Na twoim miejscu, juz po imprezie, pogadalabym z nim od "serca", mowiac nie tylko o zaproszeniu gosci bez twojej wiedzy, ale i o innych sprawach. Ogolnie - o jego stosunku do ciebie. Tyle tylko, ze mezczyzni na takie rozmowy roznie reaguja, czasami po prostu zloscia. A kobiety probuja gadac i znowu probuja....i nic to nie daje. Wtedy trzeba facetowi po prostu pokazac, co by bylo gdyby....nie gotowac mu, nie prac, nie prasowac, zostawiac mu dzieco pod opieka itd. Czasami tylko takie metody "silowe" do nich docieraja. Trzymaj sie dzisiaj:) nie zlosc, badz mila, a jutro do ataku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada potrzebna od zaraz
chyba dopiero jutro wieczorem albo w poniedziałek bo przecież jak wypiją to pewnie zostaną na niedzielę czasami lepiej mi bez męża bo i tak nie mam od niego pomocy, wsparcia( nie licząc finansowej- którą na każdym kroku mi wypomina), dziecko praktycznie go nie widuje. dziś jest w pracy do 13 ciekawe o której zjawi się w domu mam dopiero 26 lat a czuję się strasznie, nie mam ochoty do życia wiecznie sama i to wypominanie, że nic nie mam, że wszystko on mi daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donna bela
ales sobie faceta znalazla:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada potrzebna od zaraz
nie bierze tylko pod uwagę, że praca w domu to też praca że mieszkamy w mieszkaniu, które udostępnia moja rodzina - nie płacimy za czynsz ze mam działkę, na której zamierzamy budować dom - to ja jestem darmozjadem- czasem naprawdę nie mam siły na nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada potrzebna od zaraz
mam wrażenie, że mnie oszukał, zmienił się strasznie - może ja też ale nerwy puszczają, gdy się jest ciągle olewanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo matka Budzyńskiego
co Wy za rady jej dajecie?Ma się uśmiechać ,przygotować imprezkę i znosić gości męża?I to wszystko po tym jak on ją traktuje?Już ja bym mu pokazała gdzie raki zimują. Dziewczyno-ogarnij się.Spakuj sobie kilka rzeczy,dla siebie i dziecka i wyjazd do rodziców na weekend.Im nie musisz mówić jaki jest prawdziwy powód Twojej wizyty.A mężowi zostaw kartkę w pustej lodówce-zrób sobie zakupy,przygotuj imprezkę i baw się dobrze.Jak zrozumiesz i zmądrzejesz to zadzwoń do mnie.I tyle. Facet musi przejść terapie szokową bo to taki typ,że rozmowa z nim nic nie da a jeszcze będzie miał do niej większe pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro mieszkanie twoje,to mozesz ich nawet nie wpuscic..ale ja zrobilabym tak (jeszcze dodam,ze gdyby byl fajny,to dziecko by spalo w kuchni i problemu nie ma,ale takiego chama trzeba wychowac)- po prostu na te 2 dni pojechalabym do matki z dzieckiem.a on nie ch sobie radzi! potem pomysl jak zmienic zycie-poszukaj moze jakiejs pracy wieczorami.pelno rzeciez biedronek i takich tam,wtedy mezus bedzie spedzal czas z dzieckiem,to sam zobaczy jaki to miod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada potrzebna od zaraz
miałam pracę- kiepsko płatną- w zasadzie zrezygnowałam z niej dla Niego bo wolał, żebym nie pracowała- jeśli to taka praca poźniej urodziła się córka więc nie szukałam pracy bo wolałam z dzieckiem być nić zostawić z opiekunką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada potrzebna od zaraz
miałam pracę- kiepsko płatną- w zasadzie zrezygnowałam z niej dla Niego bo wolał, żebym nie pracowała- jeśli to taka praca poźniej urodziła się córka więc nie szukałam pracy bo wolałam z dzieckiem być nić zostawić z opiekunką nie wiem nawet co mam mu powiedzieć, żeby coś w końcu do niego trafiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro mieszkanie twoje,to mozesz ich nawet nie wpuscic..ale ja zrobilabym tak (jeszcze dodam,ze gdyby byl fajny,to dziecko by spalo w kuchni i problemu nie ma,ale takiego chama trzeba wychowac)- po prostu na te 2 dni pojechalabym do matki z dzieckiem.a on nie ch sobie radzi! potem pomysl jak zmienic zycie-poszukaj moze jakiejs pracy wieczorami.pelno rzeciez biedronek i takich tam,wtedy mezus bedzie spedzal czas z dzieckiem,to sam zobaczy jaki to miod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weird
Gdzie wy macie glowe? Wszyscy pisza ze meza chce w domu przy sobie trzymac i ze rozerwac sie nie moze biedaczek bo caly dzien zarabia na nia i na dziecko :/ A ona to co, pies? Musi siedziec caly czas w domu opiekowac sie dzieckiem i ona nie ma prawa do rozerwania? Skoro ona nie ma to czemu maz ma miec? Dżizas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada potrzebna od zaraz
wiecie co siedzę teraz i ryczę bo po prostu brak mi sił jak go zostawię na ten weekend to dla niego to nie problem sam zrobi zakupy, posprząta przed ślubem mieszkał sam, sam gotował, prał, sprzątał więc dla niego to nie problem teraz tylko uważa, że on ciężko pracuje a ja nic nie robię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TAK SZCZERZE dobrze gada, dać jej wódki:) zostaw dziada samego z jego gośćmi i jeś z dzieckiem do rodziców, jak sam ich zapraszał to niech sam się nimi zajmuje, będzie miał nauczkę, żeby na drugi raz się konsultować, razem mieszkacie i razem podejmujecie decyzję, proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo matka Budzyńskiego
Dziewczyno,tu nie chodzi o to czy on sobie poradzi z przygotowaniem imprezki czy nie.Tylko o to,że narobisz mu wstydu przed znajomymi.Oni wiedzą,że Ty też masz tam być i Wasze dziecko.Ty masz pełnić honory pani domu ale ciebie tam nie będzie.Będzie musiał się tłumaczyć dlaczego nie ma jego żony i dziecka.Ludzie nie są głupi i domyślą się,że coś jest nie halo,skoro ciebie nie ma w domu w momencie gdy wiesz,że macie mieć gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×