Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CosmoPo4

Beznadziejny seks w stałym związku

Polecane posty

to co napisała zagubiona to jeden z elementów, które mnie powstrzymują... ale zakładając, że znajdziemy blisko taką osobę odmiennej płci, która ma podobne problemy ze swoim partnerem a poza tym układa im sięrównie dobrze to byłaby najbezpieczniejsza sytuacja - ofiarowanie sobie tego czego nam brak - seks!!! Nikt nie wymagałby długich nocy, rozmów o wszystkim i o niczym, spacerów, kolacji wyjazdów... tych rzeczy, które mogą spowodować, zę kochanek/kochanka się zakocha i zaczną się problemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to miej odwagę się rozwieść bo jak HIV do łózka przyniesiesz to już nieciekawie będzie albo jaką chorobę weneryczną pewnie powiesz mnie to się nie zdarzy a skąd ta pewność? seks seksem ale wszystko trzeba brać pod uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka z dużym libido
oj my tylko chcemy się bzykać a nie od rzau zakochiwać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli (kiedykolwiek) powstanie taki "gang bang", to ja uważam, że podstawa to zabezpieczenie, higiena i w miarę możliwości zaufanie, że to zostanie między nami. Można zachować anonimowość, itp. Istnieją przecież kluby Swingers i jakoś sobie radzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja właśnie
jestem po smsowej konferencji ze swoim facetem. Napisał mi że w łóżku nie może się do mnie dostosowywać bo wtedy seks traci dla niego cały smak i już wolałby go nie uprawiać i jeśli seks z nim mi się nie podoba to może nie ma sensu żyć razem. Rozmawiałam z nim o tym już nie raz i czuję jakbym mówiła do ściany. Radziłam żeby coś poczytał, kupiłam książkę miesiąc temu, której do tej pory nie przeczytał. Zawsze ten sam argument. Jesteśmy razem już ponad rok i tak jak przez pierwsze 4 miesiące seks był super tak później już coraz gorzej a on twierdzi, że ten seks nadal jest taki sam. Nie nie jest inaczej nie miałabym zastrzeżen (pomimo że nie miałam nigdy orgazmu, ale o to nie mam do niego pretensji i nie oczekiwałam nigdy, że jego obowiązkiem jest dostarczenie mi go) Chcę też po prostu czerpać z niego jakieś minimum satysfakcji. Kiedyś fan porno, a kiedy mówię mu co jest nie tak, co można poprawić jak bym chciała, to oczywiście nie po mojemu być nie może bo dla niego straci to smak. Najchętniej szybko bo nie znosi dłuższej niż 5 min. gry wstępnej (5 min to symbol) a w trakcie też jest jakiś ospały ożywia się kiedy już kończy. Prosiłam, go wczoraj, żeby jeszcze zaczekał - nie mogę bo jestem już blisko I dziwi się, że jestem poddenerwowana Czy waszych facetów też nie interesuje to co wy byście chciały? Jakie pieszczoty itd. Czy takie tłumaczenie jest do zaakceprowania? Czy czytanie o seksie odziera go z magii?? Myślenie w trakcie o potrzebach kobiety a nie tyllko o sobie sprawia że seks traci smak? Twierdzi, że kiedyś też myślał tylko o sobie i byłam zadowolona. Nie przeczę ale wtedy nie czyłam tego, ten seks był jednak inny. Dłuższy bardziej namiętny. Może rzeczywiście rozmowy pogarszają sprawę, ale nie mówienie o tym i zostawienie spraw swojemu biegowi na zasadzie jakoś się ułoży wcale nie poprawia sytuacji. Dzisiaj mnie czeka rozmowa z nim i planuję się do niej solildnie przygotować. Kawa na ławę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serce nie sługa byłam na wyjeździe ze strażakami i mam bardzo temperamentom koleżankę z cyklu korzystaj z życia i przespała się z żonatym facetem no ona się w niej za kochał choć mówiła,że jej tylko tygodniowy seks wystarczy no i jakoś go próbowała spłoszyć i co najlepsze to,że bierze tabletki anty więc gumki nie użyli ale na szczęście robiła badania na HIV więc spokojne mółg wracać do żonki do łozka . Może jestem okropna nie mam takiego problemu jak wy ale wiadomo nigdy nie wiemy co może się zdarzyć na przyszłość po prostu zdradzie przeraża mnie to,że ktoś może mnie zarazić a ja jestem wierna polecam obejrzeć ten film http://www.imdb.com/title/tt0419279/ na pewno znajdzie się na chomiku lub gdzieś indziej do pobrania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka z dużym libido
lubelskie a Ty Bill?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagubiona, zgadzam się z Tobą, że trzeba być bardzo ostrożnym. Myślę, że jeśli kiedykolwiek zrobię skok w bok, to bezpieczeństwo i higiena na pierwszym miejscu. A poza tym my tu wszyscy jesteśmy "lekko" zdesperowani, więc staramy się jakoś sobie poradzić z naszymi problemami. Po wyczerpaniu wszystkich opcji (mówiliśmy o tym) zostaje nam chyba tylko jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko racja... wiadomo, ze zawsze mozna być oszukanym, ale jak kogoś trochę poznasz to możesz często mieć pewność, że nie sypia na lewo i prawo z byle kim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka z dużym libido
jak zwykle zresztą:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem wiem rozumiem waszą desperację ale waszych żon nie mogę się spytać czy próbowaliście flirtować z kiś na oczach żony aby poczuła zazdrość myślę,że u kobiet to taka czerwona lampka a może są zbyt zmęczone życiem codziennym? Za dużo obowiązków na głowie po całym dnu sprzątania można nie mieć ochoty na jakiś fajny seks tylko byle od pękać czasami to jest problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a ja właśnie" dla mnie to Ty masz jeszcze inny problem. Ja zacząłbym od tego, żeby dać instrukcję obsługi jak doprowadzić Cię na szczyt, a potem dopiero reszta. Może jak będzie wiedział jak, to i 5 minut Ci wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja - lubuskie zagubiona - ja w podtekstach czasem daję do myślenia...że taki brak seksu może się skończyć źle - czasem przykłady z filmu, internetu itp... od razu agresor i groźby, żebym nawet nigdy nie próbował bo zostanę z niczym bo miejsca dla mnei w domu nie będzie...u mnei "zagrożenie" to nie metoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu czytamy, ze kobiety tych Panów juz wczesniej miały z tym problem, nie chciały, nie mały ochoty, fiszer próbował rozruszać,ale nic z tego.Mysle, że pomysł z zazdrością mogłby byc dobry.Kiedyś właśnie kobieta tu zamieściła temat, że mąż ją zdradził, a ona dopiero teraz widzi, co robiła źle.sypiała nawet w innym pokoju, praktycznie zero seksu, ale i na tle "partner, rozmowa itp też kiepsko"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagubiona, przeczytaj dokładnie cały wątek. Chyba mówisz o czymś innym. Jeśli zacznę z kimś delikatnie flirtować, to w oczach żony będę napalonym buhajem. Raczej ją to wqrwi i wtedy dopiero będzie post przez miesiąc. Myślę, że kolega Fisher zgodzi się ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu próbuję doradzić przecież można się pomylić :( Mnie by szlag trafił jakbym widziała,że jakaś owiła mojego wokół palca od razu bym się na niego rzuciła:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagubiona - a moja akurat raczej jak u Billa - rzuciłaby się prędzej na mnie z pazurami i to w tym mało pozytywnym znaczeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jej Panowie to już jest duży problem widocznie wasz lube mają w głowie seks jest zły i nie wolno czerpać z niego przyjemność i trzeba odmawiać no na ten problem to faktycznie seksuolog ale wiem wiem mówiliście,że to nie ma mowy bo one nie chcą , nie widzą problemu hm ciężki orzech do zgryzienia . Może ktoś by się wypowiedział kto ma podobną sytuację lub miał i jakoś udało się to rozwiązać ? Fajnie gdyby taka osoba się znalazła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja właśnie
Ja zaczęłąm czytać wątek od kilku wpisów na początku. Teraz już zerknęłam na całość. Wydaje mi się, że jego podejście jest niewłaściwe jeśli można to tak ująć. W pierwszej fazie związku byłam pewna, że dobraliśmy się idealnie, teraz nie wiem co mam myśleć. On uważa, że jeśli miałby w czasie seksu robić to czego ja chcę, to seks sam przez się przestanie mu sprawiać przyjemność. Że będzie się czuł jak na jakimś egzaminie, lub coś w ten deseń. 3 miesiące temu już nas umówiłam do seksuologa, ale kazał mi odwołać. Tak jakby myślenie w trakcie o mojej przyjemności było równoznaczne z jej brakiem u niego. Wydaje mi się że facetom raczej powinno zależeć na tym żeby partnerce było dobrze, że to jest dla nich ważne. Rozmawiałm z nim już wielokrotnie i jedyny rezultat to moje lepsze samopoczucie bo zawsze po tych rozmowach byłam podekscytowana nadzieją, że teraz to już będzie lepiej no ale nie było i nie jest. Jego postawa "taki jestem i się nie zmienię" doprowadza mnie do szału. Na dziś planuję wspólne czytanie książki, zrobię zdjęcie i pokażę mu gdzie jest moja łechtaczka :) Rozmowa na luzie. Mam nadzieję że przyniesie jakiś efekt. Przyjmując jego rozumowanie to ja też mogłam mu kiedyś powiedzieć: słuchaj nie umiem zrobić głębokiego lodzika i jak to ci nie pasuje to trudno, jeśli miałabym się postarać i nauczyć to w ogóle jakiekolwiek intymne kontakty z Tobą stracą dla mnie smak. Jego argumentacja jest dla mnie nie do przyjęcia, po prostu jak słyszę teksty tego typu to się we mnie gotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja własnie - twoj facet to egoista, beznadziejne podejscie do sprawy i do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CosmoPo4
"gang bang"? O rety co sie wyprawia na tym moim watku:P Zdrada to nie rozwiazanie! :P ja chce ten problem zalatwic inaczej no ale kurde! jak ja bym chciala zeby on sie tak po prostu na mnie rzucil bez ceregieli i pieprzyl tak zebym widziala ze doprowadzam go do szalenstwa! przeciez chyba kazdy facet ma jakies erotyczne fantazje! A ja dbam o siebie, zawsze staram sie dla niego wygladac jak najlepiej, nieraz slysze od kolezanek, ze zazdroszcza mi figury a tu co? Czy to naprawde mozliwe ze ja w ogole na niego nie dzialam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heellenka
Mnie osobiście dziwi jak można męczyć sie w łóżku i wszystko pokornie znosić. W moim obecnym związku jest mi w łóżku świetnie. Mój facet jest na mnie napalony. Wie jak mnie pieścić i wie co lubię, bo mu pokazuję i naprowadzam. Bo mnie pyta na co mam ochotę. Bo obserwuje i wyciąga wnioski. Jak widzi, że czego nie lubie, to przestaje, dopytuje czy przestać, co zmienić. Bo często sama inicjuję zbliżenia. Bo się nie krępuję pokazać mu co lubię, próbować nowych rzeczy. Bo uwielbiam go zaskakiwać i on to podchwytuje i sam też próbuje się wykazywać. Bo uwielbiam sprawiać mu przyjemność. Jedyny problem jaki mamy to fizycznie jesteśmy niedopasowani, bo ja mimo odpowiedniego nawilżenia mam często otarcia. Bo on jest duży, a ja lubię intensywny stosunek. I czasem jest tak, że musimy dzień albo nawet i dwa odczekać przez to. Ale poza tym jest magia i to w skrócie moja recepta na udany seks. Po prostu odpowiednie zaangazowanie. Jak nie ma chęci z którejkolwiek ze stron, to nic z tego nie będzie. Doświadczyłąm tego ja doświadczasz właśnie Ty autorko. Ja nie wierzę, że w takim przypadku można coś zmienić. Nie nakłonisz go, żeby chciał cos zmienić. A to on musi chcieć zmian w takim samym stopniu jak Ty. Przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od tego gadaia o seksie, to aż mi się zachciało. Będę musiał poskomleć wieczorem, to może coś będzie. Dziś mija tydzień czyli dla mojej żonki, to tak normalna przerwa między bara bara. Cosmo, myślę, że jesteś jeszcze w połowie drogi, jaką my przebyliśmy. Jeszcze całkiem niedawno też tak uważałem. Zobaczysz kiedyś sama, że mam rację. Czego oczywiście Ci nie życzę, ale tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heellenka, końcówka Twojej wypowiedzi tylko potwierdza moje zdanie. Masz szczęście, że jesteś z facetem, który chce poprawić swoje osiągnięcia w sypialni. Z tego co mówisz, to sama jesteś otwarta , a to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×