Beznadziejny seks w stałym związku

o trójkącik też byłby super:P

taaaak.... trójkącik... :) oj działo by się także wyposzczona - a Ty też w związku? skad jestes?

Problemy? Dlaczego? Chyba dużo przyjemnosci miała bym ja jak i wy nie sądzisz Bill?

niee, ja samotna dlatego poszczę...

Pieprzowa, nie zaczynaj, bo mi ciśnienie rośnie jak pomyślę co moglibyśmy ze sobą robić... Sam już kiedyś założyłem taki topik. Nikt jednak nie przeszedł do konkretów :-( Ale wszystko przed nami :-)

Podtrzymujcie temat. ja muszę wyjść na godzinkę. Do później.

Bill a ile masz lat?

mi rośnie również ;) wyposzczona - skąd jestes?

Billl oj tak wszystko przed nami...Ojjjj ale by sie działo... Mam ciarki na calym ciele Mmmm....Napewno było by nam cudownie ;)

taa zajebiście, 2 obcych fagasów i obca baba :O jak zwierzęta

Fischer to takze Ciebie dotyczy!!

Pieprzowa... - mam nadzieję ;)

hehe widze ze temat sie rozwinal :) no i pewnie wrednie to zabrzmi ale ulzylo mi ze nie ja jedyna mam takie problemy... :P wspominaliscie o seksuologu- u nas na razie nie ma o tym mowy, bo to jest taka jakby ostatecznosc, a ja czuje ze jeszcze nie wszystkie "domowe sposoby" wyprobowalam rozstanie sie tez absolutnie wykluczam, bo nie zamierzam tak szybko rezygnowac z mojego zwiazku ani mojego faceta ktory jest cudowny na kazdej innej plaszczyznie :) Tylko ten seks nawala Ale ile wart bylby ten zwiazek i to uczucie, jezeli mialabym przy pierwszym lepszym problemie dawac za wygrana... Po prostu nigdy by mi nie przyszlo do glowy ze facet moze byc taki oporny, wydawaloby sie ze to kobiety zazwyczaj bywaja ciezkie w tym temacie- a tu prosze Ja bym tyle chciala i te moja otwartosc, spontanicznosc i wysokie libiodo zawsze uwazalam za spora zalete i cos z czego moj facet bedzie bardzo zadowolony:P a tak tylko sie zaczelam zamykac i zapominac o tym co mnie kreci, zeby nie pomyslal o mnie ze zwariowalam i tylko PIEPRZENIE mi w glowie

jak ja bym chciał, żeby tak mojej żonei pieprzenie było ciągle w głowie :)

fiszer a byłbyś w stanie zdradzic żone?

też miałam takiego faceta , 32 lata mówił że na seks jest za stary , i przeżył już zycie , jak go dotykała to uciekał do łazienki, jak budziłam rano lodem wyzywał od idiotek, że mu spać nie daje ... po 4 latach odszedł bez słowa, zwiążał się z dziwką i utrzymanką żonatych facetów, która jest nim zachwycona, ciekawe czym, jak on seksu nie uznaje, tylko raz naa trzy meisiace, na siłę z przymusu .

zdrada nie rozwiąże problemu, zresztą niektórzy pewnie mają za dużo do stracenia dzieci ,dom reputację może mała zazdrość w związku by pomogła niewinny flirt na oczach żony? Może dałoby jej to domyślenia

cosmo coś ci powiem , w pewnym stopniu to twoja wina , bo kieduy was sie nie zapytać , to mówicie ,że w związku ważne jest miłośc szacunek , uczciwośc , i a sex to to albo wogóle albo gdzieś tam na szarym końcu. twój facet ma to wbite do głowy i myśli , że taki fajny sex o jakim myślisz to tylko w pornosach . może cię zaskoczę , ale on tez ma fantazje seksualne , tylko pewnie nie z tobą . dobra wiadomośc , to że jet pewnie normalnym facetem tylko trzeba go rozruszać :) , zresztą sama widziałaś , że lubi oral , ale myślał , że ci się nie spodoba , bo to , brudne , nieprzyzwoite i takkie tam .. mam dla ciebie propozycję : kup jakąs książkę , typu : pragnienia kobiet , zobacz czy piszą tam to co , chciłałabyś , żeby z toba zrobił i zostaw w takim miejscu , żeby ją znalazł i przeczytał , :)

Agnet - a czemu pytasz? To nie takie łatwe, ale jeśli dokładnie przeczytałaś co napisałem to wiesz, że nie jestem pierwszym lepszym skurczybykiem, który ma w domu fajną żonę, nie stara się tylko chciałby podupczyć na boku... prawdę mówiąć dużo mam do stracenia ale.. gdyby była okazja to myślę, że bym nie odmówił

kobietka z dużym libido , ja jeszcze taki na chodzie jestem, 37 lat. A Ty? Pieprzowa Mięta, a co Ty proponujesz? Może rzeczywiście wszyscy się kiedyś skrzykniemy na spotkanie?

37? to fajny wiek i na chodzie mówisz? ja 30:)

a tak z ciekawości, tak sledze wątek i wiem, że to nie takie łatwe, ale wiedziałeś co brałeś :) skoro żona była taka od zawsze praktycznie, niestety są ludzie którzy lubią i umieją korzystać z przyjemności cielesnych, i seks jest nawet codziennie, niektórzy nie potrzebują. Twoja żona nie wie co to ptzyjemność, może nigdy nie miała orgazmu, nie umie sama siebie zadowolić

oj chyba forum idzie w złym kierunku to nie jest takie proste zdrada może wywołać ślad na psychice poczucie winny,zresztą jakaś baba może chcieć was wrobić w dziecka przebiję prezerwatywę powie,że tabletki łyka a potem będzie straszyć,że wszystko powie i zniszczy zresztą znam taki przypadek ,że gości sypiała z księgową teraz cała firma jest jej a on bez żony ,kasy i reputacji a związek po zdradzie nie jest taki sam w sumie ślubuję się na dobre i złe no i nadeszły te złe czasy

ja myślę,że jak przed ślubem nie lubiła seksu to po ślubie tym bardziej...

Agnet - pisałem już o tym - wiedziałem co brałem i będąc zakochanym i pełnym pomysłów byłem pewien, że ją rozbudzę... niestety pomyliłem się bo nie przypuszczałem, ze to może być aż taki przypadek - wielu nawet jak to czyta to nie wierzy, ze są takie kobiety i zaraz sypią setkami rad... a że nie zaznała orgazmu to też pisałem - sama nie umie i nie chce się mastrubować - NIGDY W ŻYCIU tego nie robiła... raz ją na mówiłem w chwili podniecenia i...dotkneła sie tam przez chwilęi koniec. Rozumiem, że mogła być skrępowana i prosiłem, błagałem żeby to robiła kiedy mnie nie ma, ksiązki i publikacje na temat jej podrzucałem - frgamenty takich for...NIC NIE DZIAŁA

może została tak wychowana,że seks jest be?

a ciekawa jestem, czy macie porównanie jakieś, może kiedyś mialiście dziewczyne z temperamentem a obecna nie lubi się kochac?

wez sie za gotowanie i dodawaj zen-szen i imbir do posilkow, jak nie wychodzi normalnie to moze to pomoze :D

Zagubiona, Ty to potrafisz wszystko zdołować. Tak naprawdę to tylko tworzy się jakaś koncepcja, a Ty wyskakujesz z przejęciem firmy, dzieckiem, plagą egipską, itd. Wydaje mi się, że większość z nas wyczerpała już wszystkie możliwości i teraz to taki krzyk rozpaczy. Związek powinien polegać na miłości i wzajemnym zrozumieniu. Niby tak jest, a jednak na kafe sami sfrustrowani z szczęśliwych związków. A dlaczego nie spróbować? Ja jestem za. Skoro nasze "drugie połówki" nie chcą nas zrozumieć, to może my we własnym gronie damy jakiś upust naszym problemom. Wszystkiego warto w życiu spróbować. To mogłoby być nawet ciekawe. Nikt nie zwraca uwagi na wygląd, pochodzenie, status... po prostu ludzie z takimi łóżkowymi problemami.

tak,stwórzmy gang bang,byłoby ciekawie:P