jutro zaczynam diete kto ze mna????

MOJE KOCHANE DZIEWCZYNY!!!! MAM NADZIEJE ZE SIĘ DOŁĄCZYCIE DO MNIE POSTANOWIŁAM ZGUBIĆ NA POCZĄTEK JAKIEŚ 5KG I ZACHĘCAM WSZYSTKIE PANIE CO TEZ CHCĄ COKOLWIEK ZRZUCIĆ RAZEM MOŻEMY OSIĄGNĄĆ WSZYSTKO WSPIERAJĄC SIĘ !!!! JA ZACZNĘ NA SAM POCZĄTEK PIC WIELE WODY OK3 LITRÓW I SZKLANKĘ PRZED KAZDYM POSIŁKIEM , I JEDZENIE POSTARAM SIĘ NIE MARZYC,BO NIE WYTRZYMIE NA JAKIEJ KOLWIEK DIECIE!!! MOIM WIELKIM PROBLEMEM JEST PODJADANIE SŁODKOŚCI UWIELBIAM SŁODKIE I PODJADAM MIEDZY POSIŁKAMI!!! NO DZIEWCZYNY KTO SIĘ PRZYJACZY???? MOŻE JAKIEŚ UWAGI? PROPOZYCJE??? TO JAK OPRACOWUJEMY PLAN DZIAŁANIA??? BUZIOLKI ŻYCZĘ POWODZENIA

Zobacz tutaj: http://bit.ly/g6J2Yk : przyda Ci się.. wspaniała dieta!!

jaza badzo nie chce sie ograniczac w jedzeniu tylko starac sie zrowo jesc bo wiem ze jak przejde diete to jak osiagne to co chce zaczne sie opychac

hej,ja 2dni temu zalozylam temat ale w sumie praktycznie nikt nie odpisuje,wiec moze tu sie uda :)napisz cos wiecej o sobie,jaka waga?ja waze mniej wiecej 58kg przy 166cm nie jestem pewna i chce schudnac mniej wiecej 8kg i tez nie chce jakos strasznie sie ograniczac.lece cos kupic do jedzenia i mam nadzieje ze jak wroce to wiecej osob sie wpisze.piszcie:)

ja jak jestem na diecie to mam problem nie tylko z slodyczami,poprostu lubie zjesc normalny obiad,cos pikantnego :) dlatego diety typu jedz 3jablka dziennie nie wchodza u mnie w gre :)

witam cie monikaaa ja tez nie chce za bardzo diety bo wiem jak to sie skonczy bede na diecie a jak osiagne cel to zaczne sie obiadac tzw obiadkami mamusi i znowu to samo wiec postaram sie tylko ograniczyc wiecej warzyw owocow nie bede tyle rzeczy smarzyc! ja mam 160 i waze 65kg i musze przynajmniej zrzucic 5 do lipca aby mogla miec przeprowadzony zabieg

może dieta MŻ, ja osobiście wcześniej parę dni MŻ, by przyzwyczaić żołądek do mniejszych porcji jedzenia, a od dziś jestem na "diecie kefirowej", też nie wiem czy wytrwam, bo tez lubię słodycze, głównie wieczorem lub w nocy mam na nie chęć, potrafię zjeśc całą czekoladę, ale teraz od paru dni się pilnuje, ograniczam, do kilku ciastek czy kilku kostek a nie całej czekolady, ciekawe czy dziś wytrwam wcale bez słodyczy, ciężko będzie, ale może się uda ...

landerka ja tez z slodyczami mam problem ale postanowilam nie kupowac do domu i zabronilam tez mojemu facetowi a jak chce to nich slodkie trzyma w aucie no i jak mnie wezmnie ochota na slodkie to marchewka albo jablko zagryzam no ale juz widze ta walke o slodkie przed okresem ale bede silna!!! kurcze ja kefiru nie umiem tu kupic

No ja też mam zamiar juz nie kupować słodyczy, z tym, że mamy w domu mały zapas, bo córka je czasem, w sumie mało, ale ma pierniczki, ciastka z marmoladkę, wafelki i czekolady w zapasie w barku... a mnie to kusi...Więc pod wieczór lub w nocy podjadam to co jest... Potem mam wyrzuty sumienia, że w ciągu dnia ograniczałam jedzenie, mało jadłama, bez pieczywa, bez cukru, bez smażonego itp, a w nocy słodycze, rano jak się budzę to żałuję, bo marnuję przez to efekty,,, więc może dziś się uda nic słodkiego nie zjeść,,, W dzień jak patrzę na słodycze, ciastka, to mogą leżeć,a ich nie zjem, umiem się powstrzymać, ale wieczór, noc a ja wstaję jak nałogowiec i nogi mnie same do barku prowadzą :-(

nerea, wiesz ile razy ja juz tu zakładałam tematy i mało co sie udawało. Ja zajadam stresy i jestem czekolaldoholiczka. Dzis zjadłam ostatnia tabliczke czekolady i kupiłam kilo marchewki. Będę ją zagryzać jak będę chciała coś przegryzc pomiedzy posilkami, mam nadzieje ze sie uda. Poza tym musze uregulowac posilki i mniej jesc. marzy mi sie -9/-10 kg.

hahahah znam to...czyli od jutra juz zero slodkiego !!!!! ja juz mojemu powiedzialam ze jak wruci z pracy to kolacyjka i spacerek ! zrobilam dzis rolady i zube ze warzywami musi sie nauczyc polskiego jedzonka bo w wakacje nie bedzie wybrzydzal

truskawka w czekoladzie ja terz uwielbiam czekolade wiec postanowilam nic nie kupowac z reszta nie chodze na zakupy wiec juz rozkaz mojemu panu dalam nic slodkiego w domu jak chce miec niech ma w samochodzie ayyy jakbym ja chciala byc tak jak on je za 6sciu i slodkie i wszystko i ani gramu nie przytyje taka chudzinka!od jutra truskaweczka zaczynami

ja zaczełam od teraz, zagryzam te marchewki i czeka mała kolacja złożona głównie z warzyw. nie ma bata...ja mam taki minus ze dzieciaki w domu (nie moje) wiec nie powiem schowajcie wszystko co jest słodkie, oducze sie...

jaka diete masz co stosujesz i wogole???/

ja dzis na kolacyjke bede zupe z warzyw wcinac

nerea ja tez mieszkam zagranica i tu chyba nie ma kefiru,a lubie(a moze nie umiem go znalezc) ani sera bialego,no chyba ze w polskim sklepie. u mnie w domu moga byc slodycze,nie robi to na mnie jakiegos wielkiego wrazenia,nie zakaze jedzenia ich chlopakowi,w sumie uwazam,ze czasem nic sie nie stanie jak sie zje troche slodkiego(tylko nie tak jak zwykle :D czyli cala czekolada w 5min ) mnie frustruja takie zakazy typu : nie mozna pic kawy,monotematyczne diety.juz nie wiem ile razy rozpoczynalam diety typu kopenhaska,mayo czy sb ale po pewnym czasie brakowalo mi np chleba.wiec to raczej nie ma sensu. a macie zamiar trzymac sie jakichs menu czy poprostu to na co macie ochote?

nerea widzialam,ze pisalas tez na ogolnej,powiedz gdzie pisac tu czy tam?haha ja tez mieszkam w hiszpanii:)

ja nie bede sie ograniczala bo to nie ma sensu w moim przypadku przed jedzeniem bede pila szklanke wody a i bede sie starala wiecej warzyw owocow i nie smarzyc jesli to nie jet zbyt wcipskie pytanie to gdzie mieszkasz ja jetem w hiszpani i coz kefiru tu nie znajde a uwielbialam go w polsce

w sumie nie wiem bo nikt prawie nie chcial sie przyjaczyc!a gdzie w hiszpani moze blisko mieszkamy hahahah to by byly jaja

monikaaa jestes ?

ja mieszkam na majorce i tez mam faceta hiszpana,bo rozumiem ze tak jest? ja w sumie jestem od 2dni na diecie,ale jutro mysle zaczac juz tak bardziej powaznie,hehe bo dzis np zjadlam polowke czekolady i teraz kolacje troche kurczaka z groszkiem i troche chleba :) wiec w sumie nie duzo,ale wolalabym rzadziej siegac po slodycze

oj ci hiszpanie wszystko z chlebem hihiohi ja mieszkam w asturi ja od jutra zaczynam juz powiedzialam facetowi a on teraz z pracy wrucil z karnetem na silownie hahahaha a ja mu gadam ze lepiej by bylo abysmy w dwoch zaczeli biegac ale nie wiem ile przebiegne te papieroski.... a dlugo juz jestes w hiszpani????ja jakies 7 lat

ok ja ci ta czekolade daruje sama za chwilke polece po cos slodkiego hahahah ale pamietaj od jutra juz zaczynamy na powaznie

za 2miesiace beda 3lata jak tu siedze :D no jak palisz to raczej to bieganie nie wyjdzie,tymbardziej,ze sie juz goraco zaczyna robic.ja tez pale,moze nie duzo,moze to glupie ale jak sobie zapale to nie jem tyle.ja nie lubie zabardzo cwiczyc,wole rower,ale nie mam a poza tym w takim upale to mi sie to nie widzi:D a mam mase czasu,bo jestem bezrobotna :) no byle nie bylo tak,ze dzis zrobisz sobie czekoladowa uczte i jutro tez hehe :D

nie jutro juz nie ja powaznie o tej diecie! no z tym paleniem tak jest jak se zapalisz to nie chce sie tak jesc hahahah moze bedziemy wieceej palic hahahah przyjdzie nam ochota na jedzenie to poprosze papieroska hahah ja z czasem kiepsko pracuje w restauracji i to czasami nawet 12h i mam taka ochote sciagnac mantelin i powiedziec odchode hijos de puta a teraz tu w hiszpani strasznie z praca bym wczesniej odeszla ale na wakacje do polski wiec trzeba sie utrzymac i miec na wakacje pieniazki

hahaha to troche przekichane,12godzin,no ale przynajmniej tak chyba nie podjadasz?a ja tak siedze i czasem mi sie nudzi to mysle czy cos nie zjesc.ja byc moze za 2miesiace bede pracowac w barze,ale tez lipnie. a tak w ogole to ile masz lat?masz dzieci ?ja mam 22lata

jestes w moim wieku nie jeszcze nie mam choc juz marzy nam siee ale coz jak cryzys jest

wlasnie to jest problem ze podjadam ze kazdym razem co do kuchni wejde to cos skubne tu jamonek tu serek tu frytkie

nic ja ide sobie zjesc kolacyjke

kolacyjka zaliczona zuza z wrzyw a teraz idziemy na spacerek i spac