Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dominikanaa

Kupowalyscie cos lekarzowi po porodzie?

Polecane posty

Gość Dominikanaa

j.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bebiko 1
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominikanaa
Poważnie pytam, nie mam pojęcia czy wypada jpodarować np. jakieś kwiaty albo inny upominek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PyatjącA45
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadffyutr
niby za co? za to ze wykonuje swoja prace? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominikanaa
Właściwie to racja, za darmo tego nie robią.. ale pytam tylko, bo wybieram się na wizytę pierwszą po porodzie i nie wiem czy wypada pójść bez niczego.. Byłam ciekawa jak Wy robicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi sie ,ze nie
powinnas nic dawac . przeciez to jego praca , a jesli do tego chodzilas do niego prywatnie to i tak troche kasy zostawilas Moim zdaniem nie masz obowiazku niczego dawac , chyba ze sama bardzo chcesz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja swojemu
zestaw prezerwatyw, bo wolimy bezpieczny sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak dawajmy lapowki dawajmy
ja mysle ze kazdy najbardziej cieszy sie z bialej koperty (moze byc inny kolor) wypelnionej takimi malymi prostokantnymi papierkami emitowanymi przez NBP ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejeje
te czasy sie juz dawno temu skonczyly:) chyba,ze mialas wyjatkowo ciezki porod i lekarz bardzo ci pomogl,wtedy decyzja nalezy do ciebie.Ale z reguly-dziekuje wystarcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cftgrbgf bhtr
Nigdy nie daję łapówek ani tzw "dowodów wdzięcznosci", te czasy już minęły. Dziękuję + uśmiech to jest największa satysfakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahahaha, co miesiąc ci tyle potrącają na służbe zdrowia, a ty jeszcze chcesz im w dupe pchać... nie rób z siebie dziadówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja kupiłam
bombonierkę i kawę, bo byłam z lekarza bardzo zadowolona, położną miałam opłaconą, więc nic jej nie dałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja kupiłam bombonierkę i kawę, bo byłam z lekarza bardzo zadowolona, położną miałam opłaconą, więc nic jej nie dałam mogłaś mu jeszcze obciągnąć w dowodzie wdzięczności :-o bo przecież on tak mało zarabia, tylko ok 20 000 mies. więc nie stać go na kawe, bombonierke, a co dopiero na loda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe dobre niezłe
położną miałam opłaconą, więc nic jej nie dałam to już dostała kase jak była opłacona kobieto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blabliczka kochana
Stifflerr, tępaku forumowy moze najpierw dorób sie dziecka bezpłodna ruro a potem komentuj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesolo mi
a niby dlaczego mialabym mu cos dac . nie wystarczy ze przez cala ciaze dostal za wizyty ponad tysiac zl???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz STIFFLERR to jest moja
sprawa i nie proszę nikogo o komentarz! Jak nie znasz sytuacji to nie pisz bzdur! Szkoda mi twojego dziecka(o ile je masz...!!!), że ma matkę o tak żenująco niskim poziomie inteligencji! I czego go taka prymitywna matka jak ty nauczy?! Masz rację bombonierka i kawa niewiele kosztuje, więc nie jest to dla lekarza formą łapówki, a miłym gestem z mojej strony. A położnej zapłaciłam mając na uwadze to co się dzieje w naszej służbie zdrowia, gdybym rodziła np. w Niemczech nie płaciłabym położnej za nic, bo wiem, że swoją pracę wykonałaby wzorowo. I nie ubliżaj mi, bo ja ci nie ubliżyłam! Mniej trochę szacunku do innych, albo nie zabieraj głosu jak nie potrafisz zachowywać się kulturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkoo!
nie znizaj sie do jej poziomu i jej(tej stifflerr)wogole nie odpisuj. jak nie bedziecie na takie glupie posty odpisywac to tym kretynkom sie kiedys znudzi. to jest takie dno i nie ma sensu nawet sie nad tym zastanawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cieszę się, że jednak
kulturalne osoby jeszcze są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moooge
to jego praca. te co daja prezenty i bomboniery puknijcie sie w czolko. to tak jakkby kierowcy autobusu dawac kwiaty za to ze cie bezpiecznie dowiozl do pracy rano. chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno czujesz wdziecznosc ,
ale spojrzec na to panoramicznie tzn na ta mode dawania to ludzie zle robia .Przynajmniej Polacy nauczyli sie tak dawac lapowki . A potem ktos lezy na korytarzu , bo nie ma miejsca w sali , musi dac pielegniarce w lape zeby sie bardziej zajela , do tego lekarzowi , a przez 30 lat zabierane ma skladki na sluzbe zdrowia. Gdyby te pieniadze szly na specjalne konto , to by taki ktos lezal w luksusowej klinice. A tak to nie dosc ,ze np pielegniarka ma pensje to jeszcze trzeba jej dac , bo inaczej bedzie cie gorzej traktowala. Bo tka ludzie mysleli ,jak zaczeli dawac w ,,lape,, zeby mieli lepiej niz drugi , zeby ich lepiej potraktowac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owakaka
ja milam miec polozna, ale porod byl przedwczesny i mojej poloznej nie bylo... telefonicznie przekazala mnie swojemu koledze-poloznikowi. jej mialam zaplacic gdyby byla ze mna. Jemu dalam dobra flaszke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie się zastanawiam co kupić mojemu lekarzowi - 2 tyg przed porodem leżałam na oddziale gdzie pracuje i wszystkie pacjentki zazdrościły mi jego opieki i zaangażowania, a potem wzorowo zrobił cesarkę. Plus jego wspaniała opieka podczas ciąży i w rezultacie zdrowy synek... bardzo chcę mu się odwdzięczyć tylko nie wiem jak - dawanie kasy nie wchodzi w grę ze względów ideologicznych. Na pierwszą wizytę po porodzie idę za 2 tyg., poradźcie co wypada kupić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a za co i któremu? temu który mnie przyjmował na izbie przyjęć? Tym, ktorzy mnie badali podczas porodu (chyba 2 osoby) może tej babce co mi szwy założyła albo pediatrze ktory badał dziecko po porodzie?? Położnej, owszem możesz jakoś podziękować bo to z nią będziesz rodzić a nie z lekarzem, chyba, że będziesz miała cc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panikara jakich mało
Ja jestem bardzo zadowolona z opieki mojego lekarza, czasem w sobotę wieczorem go "nawiedzałam", dzwoniłam jak miałam jakiś problem jak był na urlopie... Ale za darmo nie się mną nie opiekuję w czasie ciąży... Bierze za to dość ładne pieniądze, bo wizyta kosztuje 100 zł, a ile razy musiałam iść dwa razy w miesiacu Swoje więc dostał, ładnie więc mu podziękuję jedynie słownie i wszystko Już prędzej bym dała coś lekarzowi który by mnie przyjmował na nfz i zaskoczył mnie miłym podejsciem, bo jeszcze nie mialam przyjemności poznać lekarza który by był miły na kasę chorych :o Ale tak właśnie uczymy łapówek - u mnie w szpitalu od razu widzisz która pacjentka dała każdej zmianie pielęgniarek kawę i bombonierkę, od razu inne podejscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZEBRA w kurczaczki świąteczne
jak rodziłam to po porodzie mąż dał lekarzowi (miałam cc) jakis dobry alkohol a pielęgniarkom kawe i bombonierkę.nic złego w tym nie widzę, ponieważ świetnie się czułam w szpitalu i byłam zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×