Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdzwiony_kobietą

Kobieta która robi pierwszy krok nie jest łatwa, jest wyjątkowa powiem dlaczego.

Polecane posty

Gość jagnaZmagla
jaka porazka...jakie problemy,przeciez te tematy dotycza ludzi doroslych,i jesli sie czuje ze cos w powietrzu wisi,to zawsze mozna porozmawiac,jakos...sie dogadac...Nie widzilalabym problemu,ze facet by mi powiedzial,ze sorry ale ja nie czuje tego co TY,przecize tak tez moze sie zdarzyc....albo ktos nie ejst pewien uczuc,,,Kwestia honoru to dotyczy juz uwazma spraw typu zdrada etc,..o brak szacunku...czy zdrada partnera,,,o....to tego,,,,,,bym nie wybaczyla...i nie zrobila pierwszego kroku do zgody ,bo czasem...nawet w takich sytuacjach...przeciez szuka sie jakis rozwiazan....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serena duka
masz odwage zarwij go nie to nie i co za problem? jak ktos sie boi to nie zrobi kroku ,jak ma odwage zaryzykuje ,bo wie ze zniesie tez porazke. to kwestia psychiki i podejscia do tematu.facet tez poderwie jeden a drugi sie nie odwazy ,ten pierwszy zniesie odmowe a ten drugi by jej nie zniosl. jest tak ,ze jak wam cos pisane jest to bedziecie razem i jakos sie polaczycie,a nie macie razem byc to i podryw nic nie da.Wudocznie jak komu co pisane to go nie ominie,a na sile i tak nic nie wskurasz jak cie kto s nnie zechce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za młodu byłem nieśmiały. Z tego powodu nigdy pierwszy nie podchodziłem do dziewczyny aby zacząć rozmowę. Wolałem dziewczyny, które wychodziły z inicjatywą. Pierwszy w życiu pocałunek miałem z atrakcyjną dziewczyną która na zabawie przytulała się do mnie i tak się we mnie wczepiła, że musiałbym być skończonym frajerem aby nie zrozumieć o co jej chodziło. Dzięki takim odważnym dziewczynom, które nie krępowały się wyjść z inicjatywą zdobyłem doświadczenie w kontaktach z kobietami. W takich sytuacjach ważne było to aby dziewczyna mi się podobała. Przeżyłem sytuacje gdy startowały do mnie dziewczyny dla mnie nieatrakcyjne. To były dla mnie niezręczne sytuacje gdyż nie jest przyjemne dawanie kosza dziewczynie. W jednym przypadku dosłownie uciekałem na imprezie przed moją nahalną znajomą, która chciała się że mną całować. Ona niestety nie była w moim typie zarówno z wyglądu jak i z charakteru gdyż była typem dominy. Ona jest nawet podczas tańca wymuszała abym ustąpił i dał jej się prowadzić w tańcu. Jak pisałem wcześniej dzięki dziewczynom, które jako pierwsze mnie podrywały zyskałem pewność siebie. Gdy poznałem moją żonę musiałem jako pierwszy wyjść z inicjatywą. Ona była małomówna i nieśmiała więc trzeba było samemu wyjść, z inicjatywą. Warto było. W tym roku minie 30 lat od czasu gdy się poznaliśmy.Nadal jesteśmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj kobiety same wybieraja i wychodza na tym gorzej niz jak rodzice wybierali. Dzis kobiety leca na dupkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - piękne świadectwo długiego związku w czasach, gdy związki/małżeństwa nagminnie się rozpadają. Gratulacje i życzę kolejnych szczęśliwych 30 lat ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację. Połowa moich kumpli z klasy ze szkoły średniej już po rozwodzie. Co ciekawe najwięcej rozwodników to ci, którzy ożenili się najszybciej. Ja byłem jednym z ostatnich. Może chodzi o to, że oni nie zdążyli się wyszaleć za młodu? Dziękuję za odpowiedź i gratulacje. Pozdrawiam Ciebie serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×