Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczęściula81

Topik dla szczęsliwych niepracujących Pań :)

Polecane posty

A, i jeszcze jedno, mam na uwadze, że męża może zabraknąć. oraz inne życiowe sytuacje. W razie jak już będę w sytuacji bez wyjścia, wynajmę mieszkanie ( dosyć duże) i sama przeprowadzę się do pokoiku za 300 zł, i będę nianią. To oczywiście ta najgorsza opcja, ale jest wyjście, zawsze więc nie panikujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracowałam w świetlicy i uczyłam języka angielskiego w młodszych klasach 1-3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęściula81
Anikas, bardzo Ci przeszkadza, to że nie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawód-poszukiwacz roboty
ANIKAS-Tylko że jest znacząca różnica pomiędzy tym że ktoś nie chce pracować a tym że ktoś nie może znaleźć pracy.Wiadomo że jest bezrobocie i z pracą ciężko, nie krytykuję osób które mają problem z znalezieniem pracy.Ale jeśli ktoś nie chce pracować to zmienia postać rzeczy, bo go praktycznie żadna praca na naszym rynku nie zadowoli.Zawsze będzie coś źle i zawsze znajdzie się powód żeby pracę odrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęściula81
zawód, prosimy o opuszczenie topiku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak, po stracie pracy bardzo się męczyłam. Wiadomo, pieniądze się powoli kończyły, pracował tylko mąż i to różnie bywało....Łapałam dorywcze prace, żeby mieć na swoje kosmetyki chociaż. No i właściwie tak zostało. Czy mi źle bez pracy? i tak i nie. Nikt nie stoi nad głową, mam dużo czasu :). Ale gdyby ktoś zaproponował mi pracę na umowę to bym poszła chętnie :). Ogólnie nie jest aż tak tragicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu szkoda mi mojej starej pracy z dziećmi. Do nowej w sklepie np, tak mnie nie ciągnie. Zobaczymy co dalej będzie, ale mam 2 plany awaryjne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęściula81
Jakie 2 plany awaryjne? ;) Ja też w sumie mam 2, a nawet 3 plany awaryjne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawód-poszukiwacz roboty
No bo wszystko ma swoje plusy i minusy.Jednak ja bym nie umiał być na utrzymaniu kogoś całe życie.Rozumiem że taka sytuacja może każdego spotkać, z tym że waszego męża też i co wtedy?Ale dobra, znikam z waszego topiku.Skoro jestem niewygodny i nie piszę tego co chcecie usłyszeć to nie będę złośliwy i już mnie nie ma.Nie zapomnicie zrobić obadku dla mężusia jak przyjdzie z pracy i dogodźcie mu w seksie.W końcu facet za to płaci i się mu należy full serwis, tak jak w burdelu czy restaracji.Płaci i wymaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowa rasowa
aneta wawa - nie wiem czy swiadomie czy nie ale wycinajac akurat te slowa wyrwalas je z kontekstu , ktory dotyczyl krzywdzacego stereotypu kobiety. bynajmniej nie zgadzam sie z takim postrzeganiem spraw i roli kobiet w spolecznestwie, a to co pisalam podszyte bylo ironia co wiecej, autorka nigdzie nie potwierdzila ze jasno, wyraznie i klarownie ustalilli z mezem taki model na ich aktualne zycie szczęściula81 - moze zrozumiesz jak twoj maz pewnego pieknego dnia przyjdzie do domu i powie ze teraz to on nie bedzie pracowac Anikas - jest roznica miedzy tym ze ktos szuka pracy i nie moze znalezc z przyczyn obiektywnych, a sytacja gdy ktos nie pracuje bo .. taki ma kaprys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowa rasowa
szczesciula, czy te plany awaryjne przyapdkiem nie sa dzieci ?? hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęściula81
Dziękuję jeszcze raz niekulturalnym osobnikom, które nie rozumieją, że nie są tu mile widziani...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nie są dzieci, ponieważ mam jedno ;), mianowicie posiadam mieszkanie, które można zawsze wynająć, i przeprowadzić się do wynajętego pokoiku za mniejsze pieniądze. Dwa planuję skończyć kursy opieki nad osobami starszymi. Za kilkanaście lat takiej pracy nie będzie brakowało. A 10 lat pracy już mam, więc jeszcze 10 dopracuję. W danym momencie jest sytuacja jaka jest i sobie dorabiam korepetycjami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawod => popieram Twoje wypowiedzi w 100%! Szczesciula81 => sledze ten topic od poczatku i tak jak na poczatku mialam troszke sympatii do Twojej osoby, to po przeczytaniu kilku Twoich wypowiedzi...no coz...jak ktos wczesniej zaznaczyl jestes troszke niedojrzala aby zdac sobie sprawe z konsekwencjii swoich czynow. Zycie plata figle i o ile jestes na tyle inteligentna i dojrzala osoba powinnas byc przygotowana na ewentualnosc, ze cos moze sie wydarzyc (i nie chodzi mi tu tylko i wylacznie o ciepla posadke w korporacjii). Nie mowie, ze sie wydarzy, ale moze... I bardzo dobrze, ze siedzisz w domu. Jak jest Ci tak dobrze, Twoja sprawa, ale bardzo Cie prosze, nie probuj narzucac swojego powierzchownego i dosc ograniczonego myslenia innym poprzez staranie sie (dosc nieskutecznie) udowodnic swoje racje... Mowiac szczerze drazni mnie takie plytkie myslenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęściula81
snopeje, do widzenia, już Cię tu nie widzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem jeszcze taka stara, a fortuna kołem się toczy. Nie ma co oceniać ludzi. Kobiety raczej się biorą w garść jeśli naprawdę zaistnieje ciężka sytuacja życiowa. Co innego facet, który na bezrobociu ma niewiele do zrobienia i wpada w nałogi. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęściula81
Anikas, ja myślę o własnym biznesie, moja strona internetowa jest już prawie gotowa, no i może doktorat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęściula81
Plany to ja mam, miałam zawsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest jeszcze trzecia opcja ;), można odchować dziecko i wyjechać, mieszkać u jakiejś rodziny i zajmować się ich domem i dziećmi. A tam jest trochę wyjść. No i emerytura po mężu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że nie ma co panikować. A, że jest teraz owczy pęd za karierą, no cóż takie czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęściula81
Te uważam, że nie ma co panikować i nie panikuję, ale to ludzi nawet na topiku razi :D, duże lepiej by było jakbym płakała codzień choć przecież głodem nie przymieram...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka wawkawola
heja je tez siedze i jest m git!!!!!!!!! drzyłam dopiero siedze miesiac na zwolnieniu, bo mnie szef wkur... i tam juz nie wracam, a pozatym arabiam na czatach erotycznych i lepiej wychodze na tym niz łazic do roboty za 1300max, jakby co fajnego sie trafiło to ok, ale isc ab isc i jakigos hujaaa dorabiac? po co? czasy sie skonczyły, ze tyrac trzeba i miec etat , zeby wyrzyc , jest tle mozliwosci.. mam 31l planuje isc tyko na sztuke gdzies aby miec potem swadczenia jak urodze,ja to wogole siebie nie widze w robocie kogos... me cze sie, jest bezsensu, czuje jak pierdole własne zcie a w domku mi dobrze,mmoze tez moja nerwica id d epresja , ktor a lecze ma na to wpływ.KARIERA TO WYMYSŁ CYWILIZACJI!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jest jeszcze trzecia opcja , można odchować dziecko i wyjechać, mieszkać u jakiejś rodziny i zajmować się ich domem i dziećmi. A tam jest trochę wyjść. No i emerytura po mężu"...Jezus, niech mnie ktos uszczypnie..naprawde tacy ludzie buduja nasza przyszlosc?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście snopeje robi karierę ;) szef Cię wykopie wcześniej czy później jak się dziecko zestarzejesz...Lepiej myśl o swojej przyszłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, i snopeje jest pewna, że będzie zawsze zdrowa, młoda i nic w życiu się nie zmieni...Zapewniam, że los jest przewrotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęściula81
Anikas, nie ma co z nimi wdawać się w dyskusję, bo to dzieci ślepo wierzące w państwo kapitalistyczne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przynajmniej sama do czegos doszlam :) Nie mam postawy roszczeniowej i powiem Ci tak szczerze, ze bylby mi cholerny wstyd prosic meza o kilka zlotych na tampony. Nawet gdyby maz sam od siebie robil co miesiac przelewy. Anika-zgadzam sie z Toba w 100%. Nawet sama przyznalam, ze zycie plata figle. Ale akurat, ze mysle o swojej przyszlosci, na kazda okolicznasc po malutku sie zabezpieczam:) Wiec w razie czego, wiem, ze sama moge podniesc sie z tego "upadku", nie roszczac nic od nikogo. Szczesciulke81 sie troszke zacietrzewila:)) Wiesz, powiem Ci szczerze, ze osoby ktore nie potrafia przyjac krytyki na tzw; "klate" zazwyczaj sa pelne kompleksow. Ale to tak w nawiasie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęściula81
snopeje, ale do czego takiego doszłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×