czy niepelnosprawna powinna miec dzieci?

nie stac mnie na dziecko;/ jako osoba niepełnosporawna mam 500 zl renty , mąz zarabia 1300 na moje leczenie,leki, szpitale, dojazdy na rehabilitacje, rehabilitacje płacimy około 500 zł;( w niektorych miesiacach oczywiscie mniej czasem wiecej zycie jest strasznie drogie my juz nie korzystamy z zadnych form rozrywki(kino, restauracje itp)zwyczajnie nas niestac;( ech a dzieci? strasznie koszty;(

up

tu nie chodzi o niepelnosprawnosc tylko o to ze ty kasy nie masz ;/

jaki to rodzaj niepełnosprawnosci

nie boisz sie za dziecko moze odziedziczyc po tobie niepelnosprawnosc?

aby miec dziecko trzeba miec kase... a ty chcesz dziecko czy chcesz by miał sie kto tobą zajmowac na starość? obarczysz sobą dziecko/? :O:O:O

Nieodpowiedzialnością jest zdecydować się na dziecko jeśli nie ma się je za co wychować. Zresztą jesteś pewna że dałabyś radę się nim opiekować ? Poza tym pewne choroby dziecko może odziedziczyć, jeśli masz taką chorobę to draństwem by było zachodzić w ciążę.

co to w ogóle za dylemat? jeśli lekarz nie widzi przeciwwskazań - to w czym problem? co to jakiś powrót do czystości rasy? :O

to ty chcesz zyc z 1300 zł z dzieckiem i męzem? NIe da rady! a macie swoje mieszkanie, gdzie mieszkacie? A na co chorujesz czy jest szansa ze sie pogorszy, czy dziecko moze to dziedziczyc? dzieci są bardzo drogie... nie mów ze jakos to bedzie, bo dziecko potrzebuje wszystkiego... a chyba nie chcesz jechac na minimum.

To nie jest dziedziczne Boje sie ze teraz zrezygnuje a potem bede zalowac

a wy ile zarabiacie ze tak stac was na dzieci krytykujecie autorke a pewnie gdyby nie rodzice to nie mielibyscie na internet

a co to za choroba konkretnie?

Rzs i po nikim nie odziedziczylam,mialam pecha

Ale czy z tą chorobą miałabyś siłę i ochotę zajmować się niemowlakiem ?

to faktycznie ciezka sprawa... czy miałabys na kogo liczyć przy opiece nad dzieckiem? Miałabys siłe nosić dziecko a wiadomo ze szybko przybiera na wadze. gdzie mieszkacie? macie swoje mieszkanie?

nie powinna mieć , !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! niech się sobą zajmie , a nie jeszcze dzieci w głowie ..co za głupie pomysły i jakie bedzie miało to dziecko zycie !?dziecko to nie kaprys , to obowiązek !

tylko ze jak patrze na dzieciate kolezanki to plakac mi sie chce i chcialabym na starosc spedzac swieta z dzieckiem i wnukami

Mieszkamy z rodzicami,mama by mi pomogla przy dziecku,ciaze przelezalabym

soba niepelnosprawna,ale gdybym nie byla bezplodna,to z checia urodzilabym dziecko!widac,ze pisza tutaj,sami bogacze,na utrzymaniu mamusi i tatusia,mieszkajacy u mamusi i tatusia!sakirrr..........a wy ile zarabiacie ze tak stac was na dzieci krytykujecie autorke a pewnie gdyby nie rodzice to nie mielibyscie na internet

Chcialabym jak najlepiej,dlatego tez tutaj pytam i mysle o tym czesto,zwlaszcza ze maz to dobry czlowiek kochajacy dzieci i to strasznie boli,boje sie ze on odejdzie kiedys a ja zostane sama

up

to chcesz mieć dziecko bo nie chcesz byc sama?:O by spedzać swięta z dzieckiem i wnukami? zły powód posiadania dzieci :O a jesli dziecko wyjedzie za granice albo nie bedzie miało swoich dzieci ? juz z góry zakładasz co bedzie robiło? źle.

a dlaczego wy macie dzieci? z jakich powodow?

ch to co to jest,a tak krytykuja autorke!jak mowilam,sama jestem chora,i chcialabym miec dziecko,chociaz wiem ze miec go nie bede w naszym durnym kraju gdzie niepelnosprawni nawet nie moga godnie zyc!

Mam bo mnie na to stać. Mąż zarabia, ja też chodze i chodziłam do rpacy, zanim zdecycydowalismy sie na dzieci mielismy oszczedności, wiec wiedziałam ze moge posiedziec w domu z maluchem bez stresów. a dzieci mam bo chcialam wychowac dobrych ludzi. A nie po to by z nimi spedzac swieta i z wnukami. dzieci duzo kosztują sił i czasu. nie mozesz tez obarczac pomocą swoich rodziców oni juz wychowali swoje dzieci i nalezy im sie odpocznek. Jesli juz koniecznie mimo srodków i zdrowego rozsądku chcesz miec dziecko to pomysl co mu zapewnisz na przyszłosc. bo z pensji 1300 zł ja to niedobrze widze.

jestem mloda mozliwe ze jak skoncze studia pojde do pracy wtedy beda troche wyzsze te zarobki, cholera to wszystko jest uzaleznione od choroby;/ sa dni gdzie doslownie mnie powala;/i nie jestem w stanie z lozka sie ruszyc ale i sa dobre dni, mam 26 lat

Jak nie masz ani kasy ani zdrowia i jeszcze niepewnego męza to lepiej nie decyduj sie na dziecko. dziecko to nie zabawka, ale mały człowiek który potrzebuje wsyzstkiego, sił opieki miłosci no i kasy równiez bo bez pieniędzy nie nakarmisz dziecka ani nie zapewnisz odpowiedniego zycia. paczka kaszki kosztuje 7 zł. sloiczki też tanie nie są. Mleko modyfikowane tez bardzo drogie. Nie mówiac o ciuszkach z których dziecko szybko wyrasta. mieszkasz kątem u rodziców, nie pracujesz, masz rente 500 zł co idzie w całosci na ciebie. A jak pogroszy sie twoj stan? co bedzie? a nie mozesz wymagac ze rodzice zajmą sie twoim dzieckiem, oni juz swoje dzieci wychowali i tez im sie cos nalezy od zycia, jakis wyjazd, lepsze jedzenie, własne leki. pomysl rozsądnie. a to ze kolezanki maja dzieci to zły powód...

ale nie chce byc samotna i zgoszkniala;/tyle mi choroba zabrala i nawet to mam odpuscic?? wiele kobiet z rzs rodzi dzieci

to dziecko ma byc lekiem na twoja samotnosc? jesli jestes zgorzkniała teraz to bedzie zgorzkniała i później bez znaczenia czy bedziesz miała dziecko. a póxniej bedziesz trzymac dziecko przy sobie pazurami bo tyle mu poświeciłas i dałas. popatrz realnie. moze i wiele z twoja chorobą ma dzieci, ale co innego jak ma kase i mieszkanie a nie liczy na cudzą pomoc. dziecko to nie zabawka zrozum to

A Twój mąż nie może znaleźć lepiej płatnej pracy?