jak byście zareagowały?

gdyby na imprezie chłopak zachwycony Waszymi stopami spytał, czy mógłby je pocałować?

up

no też jestem Ciekaw, ale zaraz będziesz tu miał dziesiątki kretyńskich wpisów a tak na serio to nikt nie odpiowie

ja bym sie zasmiala, taka propozycja i to tak otwarcie na pierwszym zagajeniu heh:)) zastanawialabym sie czy sobie jaj nie robisz ale ze stopki mam ladne to cos z prawdy mogloby w tym byc ale tak odrazu calowac bym nie dala:)):P

nikita: to mogłoby być po jakiejś tam konwersacji, a nie przy pierwszym podejściu.

no mimo wszytsko bylabym w lekkim szoku ale z usmiechem oczywiscie:)) no rozne ludzie maja zachcianki przeciez

:) mój, jak zaczeliśmy ze sobą kręcić zabrał mnie na koncert w plenerze (kurz). Po powrocie do domu umył mi stopy i pocałował. Wypiliśmy tam troszkę procentów, na trzeźwo nie wiem, czy bym się zgodziła, ale dobrze to wspominam.

ale jak byście sobie tak siedzieli na kanapie, luźno gadali, popijali drinka i on powiedziałby, że masz cudne stopy i zaproponowałby pocałunek. Nie zgodziłabyś się?

na imprezie :D? nie ma mowy ;) co innego w łóżku, ale zadawanie takich pytań na imprezie do obcej kobiety to nie jest najlepszy pomysł ;)

hmmmm....dziwne pytanie. Nie wiem. A sprawdzałeś już gdzie możesz wypróbować tekst? Polecam www.exclusive-places.com

takie nie umyte? zmeczone tancem? czulabym chyba skrepowanie ale w zaciszu domowym swiezo po kapieli owszem czemu nie:))

exclusive: pocałunków nie, ale zrobiłem kiedyś koleżance masażyk stóp właśnie na imprezie.

nikt nie mówi, że byłaby to impreza z tańcami. Zwykła domówka.

jeszcze lepiej jak by nie pytał, tylko wziął stópkę w ręce - delikatnie ale zdecydowanie, pomasował, popieścił i wtedy pocałował. Nie zginając się do podłogi ale unosząc mi nogę wysoko. Nawet jak widać by mi było bieliznę. Byłabym dumna z takiego uszanowania, troskliwości i czułości, także śmiałości do nietypowych gestów. Oczywiście mam na myśli takie zachowanie mojego chłopaka a nie osoby z sąsiedniego stolika w knajpce.

jasminia: po co ta ironia.

jaka ironia ? super przyjemność być tak potraktowana. Chyba że chodzi o tego obcego. Zupełnie obcemu nie dałabym się dotykać w jakikolwiek sposób mający charakter osobisty. Może jak bym nie miała chłopaka, albo nie był obecny, a taką propozycję dałby ktoś z mojego kręgu towarzyskiego. W jakiś zabawny lub nawiązujący do sytuacji sposób, jako szczególnego rodzaju komplement, to może, może. Z pewnością trzeba by to traktować jako podryw. Więc - jak bym nie była zainteresowana osobą to nie, jak tak to pewnie tak. W takiej sytuacji ze szczególną dbałością o ukrycie bielizny.

jak twój chłopak to nie zasłoniłabyś bielizny ? odważnie

Nie, jego spontaniczny, odważny gest wymagałby ode mnie też odważnego i naturalnego zachowania. Nerwowe gesty byłyby nietaktem w stosunku do jego odwagi Poza tym w pokazaniu majteczek nie byłoby nic niebywałego. W moim towarzystwie, na imprezach, szczególnie już trochę później, zachowujemy się dość swobodnie. Przy siedzeniu w głębokich siedziskach (specjalnie takie są), wstawaniu, przechodzeniu przez siedzących obok majtki migają co rusz. I co nic żadnej nie ubędzie, a jest wesoło, pieprznie, jakieś komentarze o kolorze sznureczka podnoszą temperaturę.