Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Margo..

Chudniemy i piękniejemy..od 15.04.

Polecane posty

Tak sobie pomyślałam....podobno grapefruity są bardzo dobre przy odchudzaniu, gdzieś to wyczytałam, więc chyba od dzisiaj będę jadła codziennie po jednym:) zobaczymy czy coś to da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja gdzies ostatnio wyczytalam ze rano powinno sie wypic szklanke wody z sokiem z cytryny to pobudzi uklad trawienny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety zawaliłam wczorajszy dzień i dziś rano zjadłam dwa kawałki piernika :( Muszę walczyć dalej i ćwiczyć wolę, która jest bardzo słaba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elammm ja też się waże prawie codziennie ale stopke będę uaktualniać co piątek,któraś z dziewczyn tak proponowała,myślę,że dobry pomysł. Aa.cytryna na pewno nie zaszkodzi,ja zjadam jedna dziennie wrzucając plastry do herbat czerwonej,zielonej i wody. Stwierdziłam,że mało jem białka stąd dziś ten kefir..nie lubie ale pije po kilka konkretnych łyków i jakoś go zmęcze. Moja koleżanka na diecie kefirowej pięknie schudła ale to już trzeba lubić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po kefirze to mialabym niezla rewolucje w brzuchu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja jadam jogurty jogobella light owocowe + do tego 3 łyżki otrąb pszennych, takie zalecenie od dietetyczki, otręby mają bardzo dużo błonnika, ale chyba coś ze mną jest nie tak.... zaczynam podjadać słodkie, wczoraj kupiłam cukierki czekoladowe dla męża bo on je uwielbia, i najpierw je włożyłam do szafy, ale jak sobie o nich pomyślałam to zaraz zaczęło mnie kusić i zaczęłam je jeść chyba muszę kupić sobie coś na pohamowanie na słodkie, dziewczyny dajcie jakieś rady.... ja mam 163 wzrostu na obiad mam risotto, przede mną jeszcze truskawki, kolacja chleb graham z dżemem, truskawki na podwieczorek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierdołka mi dietetyk powiedzial ze owoce jemy tylko rano bo maja duzo cukru i ciezko je strawic. Ja na sniadanko zawsze jem jakiegos owoca :) zawsze mam po nim slodko w buzi i w ten sposob nie mam ochoty na slodycze :) a co do jogurtu to ja tez tak jem :) mimo ze mam jogurt ze zbozami to i tak jeszcze sypie tam rozne platki owsiane i otreby :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierdołka,chrom chyba hamuje apetyt na słodkie,dostępny w aptece jako suplement diety. Mnie na szczęscie do słodyczy w ogóle nie ciągnie,dobre chociaż to. Czekoladka tylko się nie załamuj,każdy dzień może być pierwszym dietowym,nie dziś to jutro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jem linee od poniedziałku i tak bardzo nie ciągnie mnie do słodkiego bo tam właśnie jest chrom:) a taka piękna pogoda że lecę na spacer;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ;) ale, żeście się rozpisały :D mój dzisiejszy jadłospis: śniadanie: -mleko 0,5% z płatkami pszennymi ll śniadanie: -serek wiejski 3% + pomidor + kukurydzy łyżka obiad: -fasolka szparagowa, marchewka z groszkiem, 3 kotlety sojowe z bulionu + sos pomidorowy znowu się przeżarłam i pękam... zaraz lecę na rower! :) jak u Was? Słoneczko! nie poddawaj się, nie można"zawiesić" diety! można trochę więcej podjeść, ale nie przerywaj! trzymamy kciuki :) Dziewczyny, jutro ważenie a, mój brzuch po obiedzie jak baloooon!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ;) ale, żeście się rozpisały :D mój dzisiejszy jadłospis: śniadanie: -mleko 0,5% z płatkami pszennymi ll śniadanie: -serek wiejski 3% + pomidor + kukurydzy łyżka obiad: -fasolka szparagowa, marchewka z groszkiem, 3 kotlety sojowe z bulionu + sos pomidorowy znowu się przeżarłam i pękam... zaraz lecę na rower! :) jak u Was? Słoneczko! nie poddawaj się, nie można"zawiesić" diety! można trochę więcej podjeść, ale nie przerywaj! trzymamy kciuki :) Dziewczyny, jutro ważenie a, mój brzuch po obiedzie jak baloooon!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie, nie wiem co się ze mną dzieje przed chwilą wzięłam słoik z nutellą i zjadłam kilka łyżek , zaraz zwariuje ciągnie mnie do słodkiego że szok, piję wodę ale nic nie pomaga, tylko usiąść i ryczeć ;( nie mogę zawalić diety!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierdołka - nie możesz! zobacz jak daleko zaszłaś! Jesteśmy z Tobą, a ja uważam, że skoro zjadłaś łyżkę nutelli to nic się nie stało, trudno - nie ma co się załamywać Dziewczyny, jest piękna pogoda - jak możecie wychodźcie z domu, na rower, rolki spacer :) to pomaga - naprawdę! ja właśnie wróciłam z roweru, przejechałam 11,5 km i czuję się cudownie! Jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak ale sama jestem zła na siebie, jutro muszę się skontaktować z dietetyczką, byłam dziś na siłowni i to co spaliłam to pewnie zjadłam (ta nieszczęsna nutella) ale masz rację , jutro jak się wyśpię ( mam nocną zmianę w pracy) to wyciągnę mame na rower, bo mąż dopiero wraca wieczorem.... 😡 a dziewczyny czy któraś z was była w Darłowie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierdołka - no jasne ;) wyciągaj kogo się da! masz dietetyczkę? pomaga Ci bardzo? masz ułożony plan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewcznyny dziś dzień ważenia! ;) ja już po (niestety) ! kurde, ważę 82kg :( :( :( nic nie chudnę, co prawda zważyłam się po kawie i śniadanie ale, wątpię żeby to cokolwiek zmieniło mam nadzieję, że Wam poszło zdecydowanie lepiej! i tak się nie poddaję, mam nadzieję że się ruszy, a może myslicie że za dużo jem albo za mało ruchu? miłego dnia! ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bałam się wejść na wagę, bo wczoraj znowu zjadałam czekoladę i paluszki. Schudłam 1,8 kg. Ważę teraz 64,7 kg. Zmniejszył mi się brzuch. Teraz koniec z grzeszkami. Dziś zastosuję głodówkę. Trzymajcie za mnie kciuki. Lilly, może nie przytyłaś. Ćwiczysz, więc może Twoja waga pokazuje mięśnie? Pierodłka gratuluję spadku wagi, 10 kg to jest coś. Elammm- po okresie będzie na pewno mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U równe 2kg mniej od zeszłego piątku,oby za tydzień kolejne dwa ubyły,takie mam założenie. Dziś w końcu mam już wolne,zaplanowałam dużo ruchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetkaaktualnie
hej dziewczyny:) Ja jestem nowa....ale czytam was od początku;)....i inne posty. Ja jestem na diecie MŻ od niecałego miesiąca i schudłam prawie już 10 kg... nie wiem czy nie za szybko. Mam 183 cm wzrostu i ważyłam 88 kg dziś rano stanęłam na wadze i pokazała 78,6 kg. Do tego co wieczór kremy ujędrniające i masaże. Pozdrawiam i życzę wytrwałości;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a więc jeszcze raz od początku, mam ułożoną dietę od dietetyczki , 1100 kalorii, mam tam 5 posiłków, obiady mam w miarę normalne, mam naleśniki, ryby na wszelaki sposób, wątróbkę drobiową, " gzika ", sledzie, zapiekanki, piersi z kurczaka , zupy tylko że mam podany zdrowszy przepis przyrządzenia, do tego tradycyjnie nie mam góry ziemniaków, tylko jakieś surówki, ryż brązowy, kaszę gryczaną, kasze kuskus ale i ziemniaki też mam na śniadanie to zwykle jakieś kanapki, a na drugie śniadanie i owoce lub jogurty, kolacja to jakieś sałatki warzywne jak będę miała więcej czasu to wam zeskanuje jakieś dzień i zobaczycie jak to wygląda, co jem i jak ja byłam już na kilku dietach, ostatnio na dukanie i mimo że schudłam jakieś 5 kg to prawie tyle przytyłam podwójnie, bardzo się cieszę że się odważyłam na tą dietetyczkę, teraz wiem jakie błędy żywieniowe popełniałam, dużo dała mi ta wizyta, naprawdę dużo co miesięcznego ważenia na specjalnej wadze, robiony mam też pomiar tłuszczu, wody i masy mięśniowej w organizmie, i teraz jak porównuje wyniki z lutego to widzę jak mi wszystko ładnie poleciało.. :):) Lillu a nie jesteś przed okresem, bo w tym czasie woda nam się zatrzymuje w organiźmie i możemy przytyć na wet 3 kg, jeśli nie to może masz za mało w diecie warzyw i owoców, lub kaloryczność posiłków jest nie taka pozostałym kobitkom gratki ze spadku 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluję dziewczyny bardzo !!! ja dziś zjadłam: *śniadanie: 2 kromki razowe + plasterek sera + troszkę Delmy + plasterki zielonego ogórka + kawa bez cukru *obiad: ziemniak + jajko + fasolka szparagowa z wody + surówka jabłko/marchew to by było na tyle, wieczorem jeszcze planuję 10km na rowerze, bo jest cudowna pogoda dziewczyny, odnośnie okresu to jeszcze nie ten moment powiedzcie mi jak uważacie, że za dużo jem mam nadzieję, że teraz ruszę i zacznie w końcu spadać mi waga Margo.. - 2kg rewelacja! gratuluję! ;) Czekoladka - prawie 2 kg świetny wynik mimo malutkich wpadek :D jaka głodówka? pierdołka - świetnie, że masz dokładny plan i dietetyk nadzoruje Twoje wyniki brunetkaaktualnie ale, jesteś wysoka :) super! gratuluję 10 kg w miesiąc rewelacja kochana! ile mniej więcej kcal jesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetkaaktualnie
oj chyba za mało.... dziś na przykład wypiłam dwie kawy bez cukru i bez mleka, wypiłam 2 l wody i jeszcze pewnie z litr wypije, zjadłam kefirek 0%(125ml) i do tego kromkę pumperniklu zaraz zjem jabłko a na kolacje surówkę z marchewki...więcej nie wcisnę. Boje się czy za szybko nie chudnę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brunetkaaktualnie oj malutko! obyś jojo nie miała, życzę Ci jak najlepiej i gratuluję wyniku!! postaraj się jeść więcej trochę ;) zresztą nie wiem, czy warto mnie słuchać, mi na razie nie wychodzi jak widzisz ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lillu śniadanko i obiad ok , ale jak na 2 posiłki to mało w ciągu dnia jadasz, powinno się jeść co 2-3 godz, powinnaś zjeść jeszcze jakiś jogurt , owoc i na kolację jakąś kanapkę, ja już jestem po kolacji miałam pastę z makreli wędzonej i białego sera, mniam mniam z kromką razowca, teraz uciekam na jakiś film a i dziś zaliczyłam rowerkiem 4 km i spacerek po mieście, byłam z mężem w zoo, a nogi to mi teraz to tyłka uciekają :D:D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×