brak macicy u dziewczynki

Witajcie, blagam wszystkie mamy w podobnej sytuacji i pomoc. Dzis okazalo sie ze moja 6cio letnia corcia prawdopodobnie nie ma macicy! nie wiem co myslec. robilismy usg i jest cos widoczne, bardzo male, nie przypomonajace macicy. lekarz stqwierdzil ze powtorzymy usg za jakies pol roku i zobaczymy co z tego "wyrosnie" ale pto cos na usg prawdopodobnie to nie maica, a jezeli to bardzo drobna o dziwnej budowie. jak ja bede zyc z ta mysla, jak kiedys powiem corci ze nie moze miec dzieci, chociaz mam nadzieje ze medycyna pojdzie do przodu i przeszczepy beda mozliwe. PROSZE O RADY I WSPARCIE PSYCHICZNE

niewiele można napisać żeby Cię wesprzeć psychicznie. musisz być dobrej myśli. może warto zrobić jeszcze jedno usg w międzyczasie u innego specjalisty... na własnym przykładzie wiem że pomyłki są możliwe. jeden ginekolog mi powiedział po prawie pół godzinnym szukaniu prawego jajnika że go nie mam. poszłam do innej lekarki nie mówiąc o uprzednim badaniu i prawy jajnik cudownie się ,,odnalazł'' razem z pęcherzykiem jajowym :-O

Taki mam zamiar. ide w poniedzialek na drugie usg. wiem ze sa dziewczynki ktore nawet nie maja pochwy, to tragedia. mam nadzieje ze ten cien na usg to maciczka, nawet malutka. bylam u rewelacyjnego lekarza, ginekologa dzieciecego i wiem ze podejrzenia nie sa bezpodstawne

A skąd podejrzenia ze coś z budową może być nie tak?

na takie badania, jakie miałaś obawy czy podejrzenia? Co się działo?

Skad wiesz ze corka zechce miec dzieci? Ja bym wolala byc na jej miejscu. Ruchanie bez oporow

Catie śliczna dziewczynka! Boska

Marietta, jesteś obrzydliwa.

Bardzo współczuje, ale powiem Ci jedno: Twoja córka jest zdrowa, normalnie się rozwija, nie ma choroby zagrażającej życiu, albo takiej, która powoduje wyśmiewanie wśród rówieśników, nie ma choroby, która spieprzy jej życie, albo takie z powodu której będzie cierpiała fizycznie/ umrze itd. Może to głupie ale uważam, że to fakt, z którym można się pogodzić. Jak już ktos bardzo bardzo chce miec dziecko to moze zaadoptować. Gorsze rzeczy w życiu się zdarzają niż brak dziecka- pomijając juz fakt, że sama nie wiesz, jaka bedzie, kiedy dorośnie- może w ogóle nie bedzie chciała mieć dzieci, coraz więcej młodych ludzi się na to decyduje.

mialysmy podejrzenie przedwczesnego dojrzewania i trzeba bylo zrobic usg narzadow rodnych aby sprawdzic wielkosc jajnikow i to czy pracuja, a przy okazji wyszlo ze mozliwy jest brak macicy

gryzelinka- wiem ze to nie zagraza zyciu, wiem ze to zadna dolegliwosc w obliczu rodzicow ktorzy dowiaduja sie np o nowotworze dziecka badz przy porodzie o deformacji konczyn. ale tez jest to powazny uszczerbek. mozliwe ze moja lala nie bedzie chciala dzieci, moze zaadoptuje. a moze juz beda przeszczepy tego narzadu.

a jakie miala objawy tego wczesnego dojrzewania?

gryzelinka przemyślałaś to co napisałaś? ,,...która powoduje wyśmiewanie wśród rówieśników, nie ma choroby, która spieprzy jej życie,'' mała może być obojnakiem uważasz,że to nie zrujnuje jej życia? Że rówieśnicy nie zauważą?Takie rzeczy ukazują się później nie koniecznie od noworodka teraz nie widać macicy potem może się dołożyć co innego. Biedne serce masz nadzieję bo było widoczne cokolwiek więc może się jeszcze rozwinie i będzie tak, jak być powinno:*

zadręczać za wcześnie, skoro jeszcze nic nie wiadomo na pewno. Może się rozwinie ta macica, bo jak szukam w necie, to nie znalazłam, żeby dziewczynka nie miała samej macicy, jedyne co, to jest zespół gdzie nie ma ani macicy ani pochwy. A Twoja córka ma pochwę, to może mieć zwyrodnienie macicy i będzie ona bardzo mała, ale wtedy ma szansę na ciąże, tylko dziecko będzie małe i będzie trudno donosić.

U mojej corki pojawily sie wloski łonowe i jest duza jak na swoj wiek. dostalysmy skier. do endokrynologa dzieciecego i tak sie zaczelo. Moja corka nie bedzie obojnakiem poniewaz ma jajniki, ktore sa zdrowe i dzieki temu nabierze kobiecych ksztaltow, tylko nie bedzie misiaczki.

a ty przemyslalas to co napisalas? najwyrazniej nie, bo nie masz pojecia na czym polega obojnactwo, na pewno nie na braku macicy...

dzieki, jestescie kochane. w trudnej chwili kilka slow moze uratowac od zalamania. Tak , tez czytalam o pewnym zespole gdzie przede wszystkim nie ma pochwy, a macica jest lub nie ma . ale moj ginekolog, tzn. mojej corci mowi ze jest w naszym przypadku mozliwy brak macicy, mimo normalnej pochwy, jajnikow

3maj się, będzie dobrze:***

Są różne ,,rodzaje'' obojnactwa:) może nie mieć macicy a mieć np inne narządy zarówno damskie jak i męskie;)

Będzie dobrze, ja mam wadę macicy, która mnie szereguje jako osobę bezpłodną według pewnej książki medycznej, a jestem w 8 miesiącu i mało tego. Że mam zwyrodnienie dowiedziałam się na usg "ciążowym" w 9 tygodniu :) I lekarz mi powiedział jeszcze, że mam podwójną pochwę i polipa oprócz płodu, badał mnie dwa razy usg. Co potem okazało się nieprawdą.

autorko jak doszlo do tego ze zobaczylas jej włoski tam? nie krepowala sie w tym wieku. i ile ich bylo?

corcie masz lodka ale facet.... no ale moze to nie moj typ, ale nie dalabym do netu foty z rozwalonym na kanapie golym owlosionym facetem:(

ech, dziewczyny... ktoś potrzebuje pocieszenia, wsparcia na duszy a Wy z obojnactwem wyjeżdżacie nie ma sensu martwić się na zapas. wiem że to łatwo się mówi a jak człowieka niepokój zżera od środka i myśli krążą w koło jednej rzeczy to trudno się uspokoić... ale poczekaj do kolejnego usg... i różni są specjaliści. mi jajnika szukał ordynator ginekologii w szpitalu a znalazła ,,zwykła'' ginekolog :-)

Trzymaj się. Może czarny scenariusz się nie sprawdzi? Może jednak narządy są na miejscu prawidłowe a zawiódł sprzęt lub diagnoza lekarza (w końcu na co dzień nie mają całego spektrum przypadków, to i pomylić się mogą). A może twoja córka będzie normalnie jajeczkować, będzie płodna jak najzdrowsza kobieta, i uda się znaleźć matkę zastępczą dla jej przyszłego dziecka, która je po prostu donosi we własnym łonie? Jest czas, jest jakieś ozpoznanie, do sprawdzenia jeszcze, zdążycie coś wymyślić. (Jak czytam niektóre wpisy to naprawdę nie wiem co gorsze, dziecko z problemem zdrowotnym, czy dziecko głupie, jak tu niektórzy wyżej.)

biedne serce - a brałaś jakieś hormony w ciaży lub przed ciążą???

Ja w wieku 18 lat bylam pierwszy raz u ginekologa- powiedział, że moja macica jest bardzo słabo rozwinięta (nie rosła razem ze mną- jka było wcześniej nie wiadomo, nigdy nie miałam badań). Okres pierwszy dostała bardzo wcześniej- 11,5 roku (odnośnie wczesnego dojrzewania Twojej córki). Mając 18 lat lekarz stwierdził, że jeszcze długo nie będę mogła miec dzieci. teraz mam 26, jest już wszystko ok- macica dogoniła inne organy, więc może u Twojej córki też się rozwija bardzo powoli.

w czarnym scenariuszu może się zdecydować na surogatkę - nawet Ty możesz urodzić swojej córce dziecko, bądz wynająć kobietę która się tym zajmuje.. skoro ma jajniki, które być może pracują prawidłowo - moze będzie mogła mieć własne dziecko..

dla pocieszenia napisze,ze moja szwagierka ma podwojna macice,czy tam jedna podzielona na 2 czesci i dziecko ma..najpioerw poronila,ale drugie urodzilo sie zdtrowe,za wczesnie,ale zdrowe-mial chyba 1 kg.teraz ma 6 lat i wszzystko ok:)

brałaś jakieś hormony w ciaży lub przed ciążą??? ??? ??? ??? ??? ??? ??? ??? ??? ??? ???

Nie bralam zadnych hormonow.