Jestem nudna i nie ma ze mną o czym gadać

Z Bielska Białej.

Podejrzewam, że to oczytane towarzystwo czyta streszczenia. A resztę czasu wykorzystuje na imprezy. A Ty sie dałas omamić i zmanipulować. Za parę lat zobaczysz, że to tylko puści ludzie grający na pozorach.

Heh, mam podobnie. W grupie druga najlepsza, zawsze systematyczna, pracowita. Problem w tym, że wiecznie z siebie niezadowolona. Inni leniuchują, a jakoś lepiej im się wiedzie.

dziewczyny, ja uciekam do rodziny na grilla. autorko, postaraj zadbac o swoja psychike rowniez. sciskam Was!:) ps. a szkoda, z etak daleko mieszkasz, myslalam, ze blizej mnie;)

Oj, całkiem możliwe...Zawsze zastanawiałam się jak oni to łączą.

Trzymaj się ;)

No i co jeszcze...ano to, że już pół roku próbuję nawiązać kontakt z moją cichą sympatią, ale za każdym razem się wycofuję, bo wydaje mi się, że nie zainteresują go sobą. W głowie układam rozmowy, za wszelką cenę takie rzeczowe, a potem nic z tego, bo tak się stresuję, że w życiu nie zagadam :(

nie zainteresuję' miało być...

rozmowy rzeczowe zostaw na okoliczność szukania pracy. Faceta spytaj sie lepiej o godzinę.

dzizas , masz straszne kompleksy po pierwsze po co się porównujesz ? kogo to obchodzi cz y jesteś w czymś lepsza od innych czy gorsza , ucz się dla siebie ja na przykład jestem jak ta pani z mazowieckiego :p , mimo, że nie mam pojęcia o czym mówię , potrafię coś powiedzieć i to z takim przekonaniem , jakbym zjadł wszystkie rozumy

No właśnie nie wiem jak mam zagadać. Jestem chorobliwie nieśmiała, on też jakiś cichy, jeden drugiego się wstydzi.

To nie jest tak, że robię to wszystko, żeby się komuś przypodobać, bo mam swoje pasje i gusta, które nieco odbiegają od tego, czym interesuje się większość kolegów z roku, ale czasem dziwnie się czuję, kiedy nie wiem o czym mówią. Nie znam się na tych wszystkich mangach, rpg, fantastyce, nie nadążam za polityką.

dede1 "pani z mazowieckiego" wie o czym mówi, ale opowiadanie głupot przynosi lepsze efekty, bo mało jest mężczyzn dorównujących mi wiedzą. Ambicje i wiedzę zostawcie w szkole i pracy, a potem milej jest wszystkim gdy nie trzeba ważyć każdego słowa. Pobleblać o wakacjach i pogodzie i jak ktos walnie głupote to przemilczeć, a on przemilczy wasze wpadki.

Wiele bym dała żeby tak było. To chore żeby czuć się przed spotkaniem z facetem jak przed rozmową kwalifikacyjną.

ja też się nie zznam na mangach i fantastyce a uważam sie za inteligentnego :)

No dobra, ale jakbyście zagaiły do kolesia, którego słabo znacie? Pytałam raz "co słychać", a on odpowiedział z takim smutkiem "nic nowego".

Nie zrozumcie mnie źle...po prostu chodzi o to, że znam mało ludzi, którzy mieliby podobne zainteresowania, upodobania.

matko , trzeba było pociągnąć , np: ooo , to całkiem jak umnie itd

Ja żem taka inwalida towarzyska...jak mnie zatka, to masakra jakaś.

dede - dobry jesteś Małgorzata, jak cię zatka to może wydukać: ooooooooo niesamowite! ale jak to? że też wcześniej nie pomyślałam w ten sposób! No nie wiem... Nigdy o tym nie myslałam.

Dzięki za podpowiedź;) Może coś wskóram...jak na niego patrzę jak siedzi z książką, a potem tak błyskotliwie mówi na zajęciach, to wydaje mi się, że ciężko takiego zdobyć. Co prawda urodziwy to on nie jest i dziewczyny raczej za nim nie biegają, ale interesujący i to bardzo

ale najlepiej popros go o pomoc. najlepiej w przeniesieniu książek lub upuść cos przy nim, a potem zostaw inicjatywe w jego rękach. I nie napinaj się. Teraz jest dla Ciebie ideałem, a potem dowiesz się, ze nie myje zębów lub brzydko mówi o matce. To nie on cie zafascynował, a twoja wyobraźnia i potrzeba bliskości. Najprawdopodobniej on jest ideałem tylko w Twojej głowie. Nawet nie umiał nawiązać znajomości, a inteligentny człowiek powinie umieć.

pani z mazowieckiego , kto przed chwilą mówił , że ważna jest inteligencja emocjonalna ? może on jest akurat interesujący ?

Koleżanki też mi to mówią, twierdzą nawet, że to zasługuję na kogoś lepszego (jest brzydki, aspołeczny), a ja jestem miła i ładna, ale tak się składa, że ja cenię u innych ludzi osobowość, a tę to ma na pewno ciekawą.

Wiem, że nie można tak idealizować ludzi, zdaję sobie sprawę, że on jest nieco leniwy (zawalił semestr) i taki strasznie skryty, ale z tego, co zauważyłam, ma ciekawe zainteresowania i gusta.

Mam tak samo wszyscy wkoło wszystko lepiej wiedzą nawet mój mąż.Czasami sie zastanawiam czy cos ze mna jest nie tak

małgorzato jeśli faktycznie chcesz go poznać to zapytaj sie go o radę w jakieś dziedzinie na której ty i on się zna , faceci uwielbiają doradzać . :)

Ale jak myślisz, rzeczywiście tak jest? Pracujesz nad sobą?

do cholery Gośka!!!! pracowac to mozna nad 15-letnim motocyklem, albo przedwojenną kamienicą.... Naprawdę uważasz sie za niedorobionego bubla, w którym trzeba wszystko poprawić a nie człowieka??????

Tak, właśnie za kogoś takiego się uważam. Moje kompleksy mnie przerastają, a ja ciągle porównję się z innymi ludźmi...