30 letni, wykształcony, niebrzydki i znów sam :(

Aniulko....ja króla, księcia nie potrzebuję :) Przede wszystkim Pan powinien być stanu wolnego, a jak na złość "lecą" na mnie rozwodnicy a także żonaci po 50tce heh Chyba jestem taaaka dojrzała, że urzekam osobowością hehe

hihi dziewczyny a ile macie latek? jeśli można zapytać :) wiem, że nie powinno się ale może nikt nie przeczyta :P

Aniulka ja jestem rocznik '85 ;) tylko ciiiicho sza! :P

promyczku masz rację, to dobrze o nim świadczy, niestety.. moze łatwiej byłoby gdybym mogła mu coś złego zarzucić, tak jak np. ravija swoim byłym, a ja nie mogę... ale masz rację :) trochę czasu upłynie i moze spojrzę na kogoś łagodniejszym okiem :)

Ja nie wszystkich źle wspominam, po prostu ostatni dwaj to mieli popier......charaktery. Tacy dominatorzy, choć na początku nic tego nie zwiastowało :o

witaj w klubie JSK mam tak samo :(

ravija fakt, chyba mi już mowiłas :) a ja sklere mam i zapomniałam, bo ja 84 :)

ravija - jeszcze nic straconego z ta resocjalizacja :P "ale czasem myślę, że to, że jestem oddana i wierna to jakieś archaizmy i totalnie niemodne rzeczy,w koncu mamy wiek XXI, wiek nowoczesności, poligamii, pornografii etc" - ja też mam wiele anachronicznych poglądów na związek -jak to, że ludzie powinni być sobie wierni, szanowac się, wspierać, wspólnie starać o to, by związek harmoinijnie funkcjonował - i widzę, że takich facetów jest coraz mniej. Ale to nie znaczy, że mam "obniżac standardy"! Jesli ktoś taki się znajdzie - będę najszczęśliwsza na świecie, ale jeśli takie rzeczy we współczesnymświecie już nie istnieją - to trudno, najwyżej będę sama, ale w żadnym wypadku nie zmaierzam sie zmieniac i wyrzekac czegoś, co dla mnie jest absolutną podstawą!! Jesteś staroświecka - trudno, taka jestes i potencjalny "książę" albo to doceni (bo mu zależy na Tobie - na TOBIE, właśnie na takiej jaka jesteś) albo niech spada - i jeszcze sama otwórz mu drzwi - bo nie jest Ciebie wart i tyle. Luzie szukają w drugim człowieku różnych cech i to, że jestes niestandardowa (do czego to doszło, żeby normalność była niestandardowa...) nie znaczy, że od razu masz bana na szczęście - prędzej czy później znajdzie się amator takiej wyjątkowości i nagle stwierdzisz - jak fajnie, gdybym się zmieniła i upodobniła do tych wszystkich wymalowanych, pustych dziewczyn, to on nigdy by na mnie nie zwrócił uwagi i nigdy nie byłoby mi dane poznać tak wyjątkowego faceta. Tak musi byc i na pewno tak będzie - to mówię ja, Promyczek i głęboko wierzę, że tak będzie, bo inaczej przetanę wierzyć w ten świat, a wtedy świat byłby smutny, że moje słoneczne oblicze się od niego odwróciło :P

aniulka - tylko mi bez takich, że chciałabys mu cos zarzucać - trafiłas na kogos normalnego i kulturalnego i ciesz się, że dane Ci było normalnie zakończyć ten związek i nie musisz zakładac topicow w stylu : pobil mnie, zdradził mnie, przyjechała policja bo tak sie kłóciliśmy, kłócimy się bez przerwy a on mnie nie szanuje ale ja sama sie nie szanuje i mimo wszystko nadal go kocham...." Pozostaje tylko trzymac kciuki za to, żebyś zawsze miała takie szczęście :) A jak Ci kiedys pisałam - niebadane sa koleje losu o kto wie, może za jakiś czas zatęsknicie za sobą i do siebie wrócicie, albo wykurujesz sie i poznasz kogoś jeszcze fajniejszego?

piszcie tutaj sobie ładnie, a ja na chwilke znikam - będe za 40 min :) I biada jak będziecie marudzić na swoje nieszczęście i "paskudne"charaktery - jak wroce i przeczytam takie kalumnie, to wam dam popalic! :P

ciesze sie, ciesze :) przywrócił mi nadzieję, że istnieją jeszcze fajni i normalnie mezczyzni w tym kraju :) bo przed nim to oj aj, różne typki sie przewinęły i pewnie gdybym była wtedy na kafe to rózne dziwne topiki bym zakładała hehe a tak nadzieja jest, że tacy fajni jeszcze istnieją :)

ja musze isc cos upiec, bo mnie ochrzanią jutro, że nie ma babki cytrynowej :D chyba, ze zostawię sobie to na nockę :D

Ja już Promyczku przestaję narzekać, poczekam co, kogo los przyniesie ;) Ale masz rację, niewielu teraz takich, którzy docenialiby to, jakie jestesmy, bo jeszcze potrafią powiedzieć, że to nie to, bo jesteś za mało "ostra" no cóż, może niektorzy lubią jak kobieta przeklina, opieprza bez przerwy i jest wredną zołzą.

Ja juz wczoraj zrobiłam sernik i makowce :D więc słodkosci są plus jeszcze jedno ciasto kruche, ale bez przesady ze słodkosciami, bo po zimie i tak w biodrach zostało kurna. Tez będe pozniej, tzn. całkiem wieczorem :) milego popołudnia

miłego dziewczynki :) będę później :)

uffff, jestem padnięta :) Święta są stanowczo za często :P Wystarczyłyby same długie weekendy :P

"niektorzy lubią jak kobieta przeklina, opieprza bez przerwy i jest wredną zołzą" - i niech takiej szukają :P - Ty jestes soba i jak im sie nie podoba, to niech szukaja dalej, a nie zmieniaja Cię na siłę - a Ty sie nie dawaj zmieniac, bo unieszczęśliwisz tym tylko sama siebie.

jak sie temacik pieknie kreci :D

hej promyczku :) tez stwierdzam, że za duzo swiąt to niezdrowo :D

:P

ciekawe czy ktoś do nas dołączy dziś :) pewnie wszyscy siedzą w kuchni i coś pichcą :) ja mam nadzieję, że nie spalę babeczki :D

albo już spia z wyczerpania :) Swoja droga, przez te nasze wczorajsze wygłupy poszłam spać o 1.30 - następnym razem muszę się z Wami "spotykać" już w piżamce, żeby od razu po ploteczkach móc się wtulic do podusi :P

trochę poczytałam Wasz temacik, i widzę że trochę osób jest z Poznania, możecie polecić jakies fajne miejsca w tym mieście, gdzie można przyjemnie i niezbyt drogo spędzić czas?

hihi ja też tak jakoś:D zanim dotarłam do podusi, to po 1 było :D i dziś w pracy miałam mega zieeeewa :) hihi ale co tam, fajnie było :) no i się duzo wydarzyło :)

wczoraj wyśmiałam się za cały tydzień :P

hejo, ale o co pytasz? kluby, dyskoteki, coś na spacer?? promyczku noooo, kulałam się ze śmiechu :D

na starym rynku jest fajny klimat - zwłaszcza wieczorami, kiedy mozna posiedzieć w ogródkach piwnych :)

jakiś pub czy miejsce na spacery

to ja się dorzucę rocznik 86 :)

a teraz nie mam już nawet siły oddychać :P