30 letni, wykształcony, niebrzydki i znów sam :(

Miłego popołudnia i wieczorku! Dziś tylko na fonie mogę się poudzielać, więc pewnie będę cichutka :) [ kiss]

Green, oj jestes bardzo miła, ale z tą ładnością nie przesadzaj :D Tak mnie jakoś korci, ale co z tego wyjdzie- nie wiem. Mam nadzieję, że później będziesz tutaj :)

cześć ravija :) cześć Green :) Wy stałe bywalczynie tego topica ;) Green, bardzo dziękuję za zdjęcia, bardzo mi się podobają :)

lubicie platki corn flakes?

tak:) a co?

coś dziś chyba jakaś posucha się szykuje na tym topicu, wszystkie wywiało... ravija pewnie pofarbowała włosy i teraz siedzi gdzieś w kącie i stara się oswoić ze swoimi starymi/nowymi miedzianymi włosami; a Green telefonicznie dzisiaj :) no i co z tymi płatkami? mam pójść do sklepu i kupić czy jak? :D

nie, moge sie podzielic :) jadlam, wiec chcialam uczynic dobry uczynek :P

i już zjadłaś wszystko? :)nic dla mnie nie zostanie?

cos tam na dnie torebki zostalo, na jaki adres podeslac?

sypnij tutaj o tu \______/ a ja sobie już mleczkiem zaleje :))

witam z fona!!! wrocilam z fitnessu ach czuje sie jak bogini , ciesze sie Jack ze podroz Ci sie podobala, ja uwielbiam podroze :*

Green, a czemu z fona? co się stało?

a ja niedługo idę biegi odbyć :)

dobra sypie :D ale ładna miska :P p.s. green, gdzie bylas? :)

nic nic w tyg nie targam lapa do domu bo po calym dniu mam dosc i kompa i netu. gdyby nie Wy nawet na fonie bym nie wlaczala, no ale co robic, tesknie ;)

od luizzzzzzzzzzzjanna jestem mężczyzną, muszę otrzymywać słuszne porcje :D ;)

Green to Ty prawie zawsze z fona piszesz? ja, jak miałem pisać przez dzień czy dwa to byłem chory, bo to na dłuższą metę jest trochę uciążliwe, przynajmniej dla mnie.

luiz nigdzie, dzis odbylismy z Jackiem mala podroz sentymentalna poprzez mail ;)

juz sie tak nie dopytuj, 0,5kg chyba Ci starczy na 1 raz

Jacku nie na majowke z kompa, ale z fona chyba tez mi niezle idzie?

pool kilo platkow to chyba dzis bedzie dluzszy sprint po takiej misce paszy hihi

do luizzzzzzzzzzzjanna zachłanny nie jestem, ale nie będę prosił o więcej, bo następnym razem nie dostanę :P Green, ja w zasadzie nie zauważyłem że piszesz z tel; idzie Ci to widać bardzo sprawnie :) Oj tak odbyliśmy piękną podróż, jak oglądałem te zdjęcia to aż miałem ochotę się tam znaleźć....

sprint? z pełnym brzuchem? no way :) bo padnę po drodze :P lubię płatki z chłodnym mlekiem, szczególnie na I śniadanie; zamiast płatków mogą być też sucharki ;)

to kiedy sie spotykamy w stolicy wielkopolski?

Aloha, jezdem, już chcielibyście, żeby mnie nie było :P niedoczekanie nie pofarbowałam włosów, bo brąz wrzuciłam w zeszłą sobotę ;) a z rudym to był taki pomysł, pomyślę nad nim ;)

ravija wreszcie jestes! roznica w pisaniu z fona jest taka ze nie mam taba i wsio idzie w jednej linii. ech a ja schrupalam wlasnie surowe mniam mniam bo my Jacku z promyczkiem i ravija bedziemy pisac ksiazke kucharska niedlugo ;)))

Ano tak, będziemy pisać, ja będę testowac potrawy i zadbam o poprawnośc pisowni :P a może i szatę graficzną :P A Jack będzie dla nas walczył o dobre kontrakty reklamowe i zajmie się marketingiem :P

na razie wszystko na mojej glowie i gotowanie i chrupanie ;)

w takim razie, mam nadzieję że pierwszy egzemplarz książki otrzymam właśnie JA, no i oczywiście z Waszymi autografami :)

do luizzzzzzzzzzzjanna a skąd jesteś?