Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Muumipeikko

Czy też odczuwacie jakie wszystko jest dziś kosmicznie drogie?

Polecane posty

Gość Muumipeikko
Zapewne to właśnie tym osobom najczęściej zwisa fakt, że te niemowlęce głupoty są takie drogie. Jako osoba pracująca i utrzymująca dom myślę trzeźwiej i widzę tą rażącą dysproporcję cenową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedrroonecczka
Muumipeikko, naprawde niezla z Ciebie Damulka ... Ty zyjesz inaczej, lepiej wg Ciebie-ok, ale nie ublizaj innym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doooo Muumipeikko
nie wszystko co materialne jest najwazniesze kobieto!! kazdy ma inne prjorytety dla icebie jest wazna opinia to jak masz w domu i to gdzie kupujesz zywnosc:Da dla innych zupelnie cos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doooo Muumipeikko
Biedrroonecczka to niech sie cieszy bo za chwilke moze tego nie miec!!! tak to jest co to kogo obchodzi jak zyja i gdzie kupuje zywnosc czy to takie wazne?? bo czego tu nie rozumiem tak jak pisalam kazdy ma tylke na ile go stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muumipeikko
To była odpowiedź na "dla jednych to stanowi problem, a dla innych nie". Do tych wszystkich robiących teraz dym: nauczcie się czytać ze zrozumieniem, a nie wybiórczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doooo Muumipeikko
Muumipeikko a ty patrz co piszesz zastnanow sie dwa razy!!!!bo to ze ty nie robisz zakupw w bierdonce bo co jest gorsza???? wcale nie prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedrroonecczka
doooo Muumipeikko, co sie przejmujesz? Paniusi lepiej sie powodzi, to teraz innych z blotem miesza, chyba tylko dla wlasnej satysfakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doooo Muumipeikko
ja robie osobiscei zakupy w bierdonce noi co z trgo?? ubliza mojej gonosci ja niewem/ ludziom sie we łbach przewraca juz jak maja troche wiecej piniedzy jak by na tym to wszystko polegalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedrroonecczka
"No na pewno zdrowe to nie jest i nie mam na myśli warzyw, owoców, czy produktów bazowych, tylko te bardziej złożone. Rzesza ludzi karmi nimi swoje rodziny, mieszka w lokalach nie remontowanych od 1980 roku, z meblami z ZSSR, na prawdziwych wakacjach była ze 2 razy w życiu albo wcale, ubiera się na bazarach, ale dziecko na spacerze musi wyglądać full wypas (czyli pół pensji zostawione na Allegro)." Wiec co to ma znaczyc? Nawet jesli ludzie jeszcze tak zyja i niech sobie nawet narzekaja-to ich sprawa.... "i nie karmic dzieci w dyskontach"-a to o czym swiadczy? Ty nie kupujesz w sklepach typu Biedrona, ok, ale Twoja wypowiedz brzmi tak, jak by te sklepy byly gorsze od innych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedrroonecczka
I sama narzekasz, ze za kilka szmatek do wyprawki wydalas 200 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doooo Muumipeikko
Biedrroonecczka autorka ucieka:D widac dla niej jest najwaznieszja jest kasa wczasy conajmnije na majorce willa z basenem i i co ludzie powiedza:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedrroonecczka
I nie ogolniaj, na pewno sa i takie osoby, ktore pol pensji na Allegro zostawiaja, ale wiekszosc to raczej miezy sily na zamiary :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muumipeikko
Nie czuję się lepsza, ale żal mi tych ludzi którzy muszą tak żyć, bo nie mają wyboru. Tak nie powinno być. Polacy, tak jak ludzie wielu innych narodowości, powinni mieć wynagrodzenia adekwatne do cen przyzwoitej jakości produktów i możliwość życia na co najmniej średnim (dobrym) poziomie, nie musząc przy tym z niczego rezygnować - a tak nie jest. Są zmuszeni żyć za minimum i mieć minimalne potrzeby, albo nie mieć ich wcale. No ale to już głębsza dygresja. Jakby zechcieć kupować produkty proporcjonalne cenowo do średniego polskiego wynagrodzenia to człowiek miałby same dziadostwo z marnej jakości materiałów, rozpadające się po krótkim czasie eksploatacji, albo na dłuższą metę szkodzące zdrowiu. To chore że tak jest, ale tak właśnie jest. Jeśli ktoś chce żyć lepiej, to płaci więcej, ale pensji mu nie przybywa, więc musi się decydować na radykalne wyrzeczenia w wielu innych dziedzinach życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle, ze najlepszy moment
autorko ja akurat pracuje i zarabiam te 4000zl. Jednak mam tez meza, ktory zarabia wiecej, mieszkamy w PL, a nie za granica i wlasnie dla mnie jest odczuwalna nadwyzka cen, ale nie stanowi to dla mnie jakiegos problemu. Jasne, ze fajniej by bylo jakby ceny poszly w dol, ale ja sie ciesze bardzo, ze nie musze liczyc kazdego grosza i mozemy sobie pozwolic na zycie na lepszym poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedrroonecczka
Taka polska rzeczywistosc, niestety... I nie te biedniejsze rodziny sa winne, tylko nasz cudowny rzad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle, ze najlepszy moment
i jeszcze odnosnie allegro, nie mam tam konta, nic tam nie kupilam nigdy i nie sprzedalam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedrroonecczka
My nie mamy kokosow , jednak dajemy rade i nie sadze, ze zyjemy na najnizszym poziomie. Nie narzekamy, moze to dlatego, ze nie mamy wygorowanych potrzeb. Nie musze miec firmowych ciuchow, wyjezdzac na wakacje i nie czuje sie gorsza czy nieszczesliwa.... Kazdy zyje tak, na ile go stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedrroonecczka
Tez nie korzystam z Allegro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muumipeikko
Mam dokładnie tyle co ty i nie podoba mi się płacenie takich pieniędzy praktycznie za nic. Rozumiem, jakbym wyniosła z tego sklepu co najmniej pełną reklamówkę, ale tej bawełny objętościowo jest "jak na lekarstwo". To takie małe szmatki, a tyle kosztują. Ba, jeszcze trzy razy tyle trzeba będzie dokupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doooo Muumipeikko
Biedrroonecczka otóz to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle, ze najlepszy moment
nie wiem autorko czy masz takie dochody jak my oboje, bo nie znam twojej sytuacji. Ja pisalam tylko o swojej pensji, ale jakbysmy mieli tylko 4000zl na nasza 3 osobowa rodzine to na pewno byloby bardzo ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedrroonecczka
Do kolezanki powyzej-ja mam na 3-os rodzine 2500 zl i radzimy sobie. Do autorki-to trzeba poszukac, w lumpikach czy tanich sklepach-ja sobie chwale TM -ciuszki sa o wiele tansze i naprawde wytrzymale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle, ze najlepszy moment
wiesz, zalezy gdzie sie mieszka. W duzym miescie to naprawde niewiele, a w mniejszym te 4000zl to duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedrroonecczka
Moim zdaniem-nie pisze konkretnie do zadnej z Was-to moje wnioski-gdy komus lepiej sie powodzi, a w pewnym momencie przychodzi kryzys finansowy, to ciezko jest sie przestawic, bo czlowiek przyzwyczaja sie do wydawania pieniedzy, zycia ponadprzecietnie... Ja pochodze z niezbyt zamoznej rodziny, nauczylam sie tak dysponowac pieniedzmi, zeby nawet, gdy jest gorzej, dac sobie rade. Robie normalne, smaczne obiady, dziecko tez ma wszystko, czego potrzebuje, mieszkanie mam zadbane... I nie zazdroszcze tym, ktorzy maja lepsza sytuacje materialna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muumipeikko
O to chodzi, że nie chcę. Widzisz, ty godzisz się na takie złe warunki i szukasz zamienników, jesteś gotowa żyć za minimum, a ja nie chcę i nie potrafię się na to tak po prostu godzić. To jest wielka niesprawiedliwość, że nas Polaków spotyka taki los i uważam, że nie wolno się na to godzić. Właśnie najgorsza jest taka postawa uległa jaką wiele z was prezentuje (nie chcę was obrażać, ale będę z wami tu szczera) i godzenie się na to, że jest coraz gorzej. Ludzie, jakaś znieczulica was ogarnęła. Bronicie jak lwice marnego jedzenia z tanich sklepów, które niszczy wasze wątroby, polecacie odzież w której chodzili inni ludzie, ale w ogóle nie ma w was aspiracji by żyć jak ci pierwotni właściciele waszych ubrań, jeść jak oni i mieszkać jak oni. Godzicie się na te ochłapy zrzucane z pańskiego stołu jakby to była jakaś norma społeczna. Polsko obudź się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedrroonecczka
Ja z miasta majacego 50 tys. ludnosci. ale jak jeszcze w czasach narzeczenstwa, mieszkalismy w Trojmiescie, to moj facet zarabial 1500, ja 1300, do tego wynajmowalismy kawalerke, to zylo nam sie nawet dobrze... Potem babcia umarla, dostalismy mieszkanie po niej, zmienilismy prace i tez bylo ok-mielismy razem 2200.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muumipeikko
Jestem z Katowic. Po Politechnice Warszawskiej. Zarabiam jak większość znajomych po fachu (po moim kierunku) 4000 na rękę. Nikt mnie nie utrzymuje. Nie jestem zadowolona z cen średniej i lepszej jakości produktów na naszym rynku, bo są nieadekwatne do wynagrodzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedrroonecczka
A jak to zmienic? Taka rzeczywistosc, wielu ludzi musi pracowac za najnizsza krajowa... wiem, ze to niesprawiedliwe. A co do mnie-nie uwazam, ze moje warunki sa zle :) Mam co jesc i to dobre jedzenie, nie ochlapy, moja droga. Ciuchow tez nie mam wszystkich uzywanych-kupuje takie rzadko, jak juz naprawde cos fajnego sie trafi. Nie uwazam, ze wegetuje.... malemu dziecku tez nie sa potrzebne super wypasione wakacje-wystarczy czas spedzony razem-zwykle wyjscie do lasu na spacer albo wycieczki-do Z00, nad jeziorko, na dzialke....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedrroonecczka
Co do tego, ze ceny produktow sa nieadekwatne do zarobkow, to sie zgodze-ale co na to poradzisz? przeciez nie zaczniesz sie w sklepie targowac, przeciez to byloby smieszne i zalosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×