jak delikatnie powiedziec dziewczynie, ze przytyla?

Pare kilo nie, ale gdybym sie roztyla, ze zwisaly by mi zwaly tluszczu to mozliwe. Najpierw na pewno namawial by mnie do zrzucenia wagi, ale jesli dalej bym wpierdalala jak swinia i nic z tym nie robila, to nawet nie mialabym za zle takiemu facetowi, ze zostawia.

Ona czy nie ona... jeśli to nie jest jej zdjęcie to ta ,,prawdziwa" musi być poprostu przebrzydka. Jeżeli to jest jednak ona, no to za wczasu przyznaje sie że sie myliłem. Uwielbiam ludzi obrzucać łajnem, ale mówiłem że na słowo honoru powiem na serio czy jest ładna czy też nie. Liczylem na to że zdjęcie będzie obrzydliwe i będę mógł się dalej śmiać. Myliłem się. Jak bym teraz pisał że jest brzydka to wyszedłbym na pedała, a pedałem nie jestem. Tyle z mojej strony, idę poszukać innych ofiar, zanim pójdę spać muszę się dobrze wyżyć :P

hmm moje kilogramy głównie są na cyckach i na dupsku... spodnie noszę 42 jeśli komuś to coś mówi... a górę zazwyczaj 40... zmieściłabym się w 38 ale te cycki... Mogę ci napisać że przy 177 wzrostu mam na dzień dzisiejszy 74 kg, ostatnio miałam zapalenie błony śluzowej żołądka (2 tygodnie) i schudłam prawie 6 kg... masakra... mam 120 w biuście, 106 w biodrach i 80 w talii... heh wiem że to trochę nie naturalnie wygląda... i wszyscy myślą że mam sztuczne cycki...

bym wam dała link na nk, ale muszę trochę ustawień w prywatności pozmieniać :)

Ale kurde odważna franca, że tak dała zdjęcie, wiedząc że siedzą tu same świry. :P

zakładam że to jej zdjęcie, jeśli jednak NIE DAŁA SWOJEGO, to ją to zdołuje jeszcze bardziej.

czy mozesz pokazac jakies zdjecie swojej sylwetki? nie chce wyjsc na perwersa wyciagajacego fotki ale nie znam sie na rozmiarach, z centymetrem tez kolo niej biegac nie moge wiec potrzebuje modela. ona tez ma duze cycki ale to nie wiele mipomaga w poznaniu jej rozmiaru:)

heh ja nie mieszkam w Polsce... z resztą przeszłam w kwestii wyglądu taką przemianę że mało kto mnie poznaje na ulicy... z resztą wszystko co tu piszę jest prawdą i nie muszę się wstydzić za swoje wypowiedzi... czy czegoś ukrywać

dajcie spokoj, dziewczyna jest ladna i tyle, ma odwage pokazac swoje zdjecie no i luz, ja ma ladna buzie to czego ma sie wstydzic.

heh wiesz w tym kraju ludzie nie rozumieją... że studiuję w niemczech, gdzie przerwa semestralna trwa do 1 maja... pracuję w hotelu jako rezydentka, więc większość czasu się po prostu nudzę (teraz jeszcze 2 tygle zwolnienia bo żołądek)... a kafe to jedyna okazja by pogadać po polsku...

wiem, ja kiedys wstawilem zdjecie rzezby po 7 latach systematycznwgo ciwczenia na silowni to tez mi wmawiali, ze to nie moje. tak to juz jest. ok skoro nie mozesz dac zdjecia swojej figury powiedz mi jaki moze miec rozmiar. wczesniej nosila z tego co wiem 8 ale dobre 15 kilo jej przybylo. to jaki moze miec teraz rozmiar?

Jak jej powiesz wprost, delikatnie, to bedzię jej przykro, jak bedziesz robił aluzje, delikatne, a ona je załapie , to też będzie jej przykro. Na to samo wyjdzie. Chyba, że twoja dziewczyna ma dystans do siebie, wtedy niezaleznie od opcji, przyjmie to na luzie i coś z tymi kilogramami zrobi (bądź nie, może taką się lubi?).

Hmm 8 (to rozmiarówka amerykańska) odpowiadająca naszemu 38... po przytyciu 10-15 kg będzie miała 12... czyli około 42... to zależy jeszcze od figury i w co jej ten tłuszczyk idzie!

jasne, te jak miałam lat 5 też ściągnęłam... myślałam że będę bardziej wiarygodna bo poznacie mnie po rysach... ale widać nie...

poszlo jej troche w brzuch, ma taki walek ponizej pepka. poszlo jej tez troche w nogi i w tylek. no i ramiona. cholera wszedzie jej poszlo jak o tym mysle

Nie twierdze ze to nie twoje zdjecie, z mojej strony spoko.

Też jej nie lubisz jak widzę, kiedy ta menda opuści to forum ;]niedoczekanie ;]

haha :P jeśli zrobiła jej się opona to kup jej taki typ bielizny: http://img.alibaba.com/photo/208433049/fashion_women_s_underwear_s_sports_briefs_branded_briefs_cotton_underwear_s_.jpg to będzie terapia szokowa... więc uważaj... bo na oponce ta bielizna wygląda wręcz odrażająco :P

no cóż... jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził... a ja będę na forum gdzieś do czerwca... potem mam robotę 24 na h :)

http://www.voila.pl/368/bo374/index.php?get=1&f=1

mam w sumie jeszcze jeden sposób na twoją babę ;) Zapiszcie się na kurs tańca... spalanie jest duże, baba jest zadowolona że razem spędzacie czas i jeszcze się nauczycie czegoś ;) a jak nie lubisz ty tańczyć to zapisz ją na taniec brzucha... jak zobaczy go i porówna z innymi babkami to się weźmie :P heh ale lubię ten kawałek... sama chodzę na taniec brzucha :P http://www.youtube.com/watch?v=QrB0iIdLi9w&feature=related

zmienić dziewczynie make up i kolor włosów i byłaby ja ta lala!

noo bo nie mieszkam z facetem... z resztą o tej porze i tak by spał...

a ja lubię gadać :P a tu mogę po polsku :)

ale nie martwcie się w święta mnie nie będzie... będę pilotować wycieczkę do Rzymu :)

autorze, kobiety są różne i różnie mogą przyjąć takie rozwiązania. gdyby mój facet kupił mi za małą bieliznę, to bym się poczuła niefajnie, że wie o mnie tak mało i nawet nie zadał sobie trudu, żeby sprawdzić, jaki mam rozmiar. w ogóle z aluzjami typu "a może sałatkę zamiast frytek" też bym się czuła nie za dobrze. ja bym wolała spokojną, szczerą rozmowę, w której dowiedziałabym się, że jestem kochana, ale facetowi zależy na tym, żebym o siebie dbała, a nie aluzje, z których mogłabym się domyślić, że mu się nie podobam i jestem, jak to niektórzy tu piszą "pasztetem". Powiem Ci, że z moim facetem mieliśmy taką rozmowę, choć żadne z nas nie jest grube i uzgodniliśmy, że oboje będziemy dbać o siebie, żeby być dla siebie atrakcyjnymi, no i staramy się też lepiej odżywiać i ruszać po prostu dla zdrowia. oboje też lubimy aktywnie spędzać czas (choć on bardziej), więc i kondycja się przydaje. no, to ja idę się trochę z rana pogimnastykować, pozdrawiam!

Nie musisz , po prostu powiedz weź j ą do parku na biegi, powiedz że chcialbyś porobić coś z osobą ktora jest dla Ciebie ważna- czyli że chcialbyś z nią biegać. ucieszy sie a nie poczuje ataku,

ze jest gruba świnia i juz cie nie pociaga {cool]

Może spróbuj ze strony zdrowia? Powiedz jej, że bardzo ją kochasz i, że jej pomożesz i przede wszystkim, ze jej nie zostawisz. I swoją drogą poczekaj , aż urodzi Ci dziecko ;> w tą fałdą na brzuchu nic już nie da się zrobić, chyba, że macie duzo kasy :D Ja, jak zaczęłam się spotykać z moim chłopakiem miałam 16 lat i ważyłam 54,55 kg , potem do 17,5 roku życia przytyłam do 76, w ciązy do 84, po porodzie do 73, a teraz 3 miesiące po porodzie 72 kg. I nie chce mi się odchudzać ^^ Mam ważniejsze sprawy na głowie.

ale wiecie, ja jej nie kocham, jestesmy razem, spedzamy razem czas, ale z mojej strony nie ma milosci i ona o tym wie, sama tez niczego mi nie wyznaje:) z bieganiem probowalem, z rolzkami, z wspinaczka gorska, narty przeszly w zimie ale ile spalila tyle pozniej w karczmie nadrobila gulashem i grzanym winem.