Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rozgniecione_truskawki

Staramy sie po raz pierwszy :)

Polecane posty

magdulek moj M. też jest w mundurówce, i ja też, no i niestety podobno ten wariant tego nie obejmuje,a bylam przekonana, że w tych 60 zl jest to a tu dupa. podobno teraz w każdej firmie jest okres karencji, tak sie zabezpieczaja, i min 9 m-cy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o żesz....kurde to coś bez sensu jest, myślałam że jak mundurówka to jest i tak dużo korzystniejsza umowa niż dla takich ludzi spoza branży i że pewne punkty , np. właśnie dziecko, to taki standard ;/ tzn ja to wogóle sie słabo orientuję w tej kwestii,kiedyś byłam w ING ubezpieczona ale właśnie mój sie kapnął że tam się nie dostaje za urodzenie dziecka (to było rok temu ponad) i kazał mi zrezygnować i tu u siebie mnie ubezpieczył. Nawet nie czytałam umowy tylko podpisałam, i tak on mi płaci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w związkach jesteście?? Bo mój kiedyś sie zapisał też właśnie pod kątem wytargania kasy na dziecko... Justinka, jak ja ci tego bukietu zazdroszczę!!!!! Ja to ostatni raz kwiaty dostałam od swojego chyba na naszym ślubie:) Szarlotka, bedzie gites:):) Jesteś coraz bliżej przytulenia swojego synusia!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja i mój mąż też pracujemy w mundurówce z tym, że mój mąż nie przystąpił do ubezpieczenia bo to jest dobrowolne. Ja jestem również w PZU - składka 68zł. i dostanę ok. 1500zł. Umowa w PZU jest identyczna dla wszystkich. Ale u nas jest również AVIA i tam karencja jest chyba 3 m-ce. Jak chcecie to jutro zapytam ajęta Avivy. Ja do związków nie należę bo w nie nie wierzę, a mój mąż nie może z racji zawodu. A swoją drogą to niezły wynik trzy kobiety związane z mundurowymi :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widzisz Monidka, ty bardziej na bieżąco jesteś:) mnie to się zawsze wydawało, że jak jest grupowe to na troche innych zasadach no ale tak jak mówię, nie jestem zbyt zorientowana :) "księgowym" w naszej rodzinie jest mój mąż, ja tylko podpisuję co mi przyniesie hehe ale rzeczywiście byłoby przykro, gdyby zwłaszcza ze względu na większą ilość dzieciaczków Mika nie dostała żadnej kaski. Kurcze, przy bliźniakach są potrzebne jednak dużo większe nakłady :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monidka dziękuję:* Magdulek pod tym względem to z moim M nie jest źle. Jak tylko jest kasa bo wiadomo czasami to i brakuje, ale jak nie brakuje to potrafi mi czasami na kolejny miesiąc po slubie dać bukiecik. Różnie z tym jest ale nie narzekam:) Gorzej jest np z kupowaniem mi prezentów, wogóle nie chce mu się pomyśleć pokombnowac znaleźć w necie, woli iśc na łatwiznę czyli daje mi kasę i mam sobie coś kupić i tyle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdulek- masz rację bliźnięta to podwójne szczęście ale też podwójne wydatki. mika- szdoda by było gdybś straciła pieniądze z ubezpieczenia tym bardziej, że przez cały czas opłacałaś składki. Jutro zapytam kobitkę od Aviv(y) jak to jest u nich z tą karęcją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justinka z tymi prezentami to takie typowe "po męsku" rozegranie haha:) jakbym swojego widziała, masz tu tyle, wszystkiego naj i już haha:):) choć nie mówię, jak czasem mu miesiac wcześniej zacznę przypominac że kończa mi się perfumy i będę to powtarzać średnio 4 razy w tygodniu to na pewno dostanę perfumy w prezencie :) ale kwiaty to nie ma bata, jak mu to ostatnio wypomniałam przy okazji spaceru to wyrwał spośród trawy jakąś stokrotkę i mówi "to masz" ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdulek mi to samo, jakoś tak od miesiąca nie działa, jest na środku na czarnym tle a co jest napisane to kompletnie nie widzę :( a mój laski to samo, o prezencie to już nie marzę, ostatnio wieczorem przywiózł mi loda, ale tylko dlatego, że rano się obraziłam :) na urodziny kasę mi daje, a kwiatki to dostałam na zaręczyny (szczegół mały że sobie bukiet wcześniej sama wybrałam :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe :)raany jacy oni są wylewni ;P czapki z głów hihi:) no ale ja tam sie już przyzwyczaiłam. No ja mam właśnie to samo z tym suwaczkiem szarlotka, zastanawiam się czy to nie kwestia przeglądarki bo wcześniej miałam jakąś starszą wersję i wszystko było normalnie a teraz ściągnęłam sobie nową i mi się zepsuło:( a taka jestem ciekawa co tam teraz pisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdulek powiem Ci, ze ja nic nie instalowałam, nic nowego nie wprowadzałam, a przyszedł taki dzień, ze się powaliło coś. Ku, jesteś wielka :) (w sensie takim metafizycznym :D ) Poddałaś mi pomysł :) Weszłam w inną przeglądakę i mam normalny suwaczek :D Będę tam sprawdzać co i jak :D Ale się wkurzyłam dziewczyny, no tak klęłam ze szok. Dziś po raz kolejny przyszedł list z zusu że moja szefowa nadal źle wypełniła papiery. To już kolejny raz, raz się nie podpisała, nie postawiła pieczatki, teraz źle wyliczyła moją pensję. No kurwa, ile można, niestety zakład pracy zatrudnia do 20 pracowników i kasę dostaję bezpośrednio z zusu, więc z opóźnieniami. Ja już od 3 miesięcy podlegam zusowi, a ta do tej pory nie mogła się zorientować o co chodzi. Wczoraj na szczęście przyszła mi pierwsza wypłata z zusu (po 3 miesiacach) - na szczęście zaczaili w zusie że coś jest nie tak dopiero po wysłaniu kasy, więc to mnie pociesza, ale zapewne na kolejne pieniądze będę czekać kolejne miesiące. Matko Boska, jak można prowadzić firmę skoro nie ma się pojęcia o pewnych sprawach. Najlepsze, ze nikt jeszcze kto był na zwolnieniu nie dostał kasy normalnie, bo zawsze jakieś błędy. Dzwoniłam do chłopaka który przyjmuje pocztę i mówił, że szef zobaczył ten list i się równo wkurzył że znowu. No cóż, niech sobie zatrudni kogoś kto się na tym zna a nie swoją żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to Ku w środku zdania to nie wiem co to :D Jakiś skrót myślowy pewnie zastosowałam :D Chodzi o to że magdulek jesteś wielka z tym poddaniem mi pomysłu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj szarlotka bidaku, nie dość że Fhrer w domu to jeszcze bezmyślne pomyłki w pracy. I to oczywiście zawsze chodzi o kase i zawsze na niekorzyść pracownika ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha ha, dobre :) jaki skubaniec :D może by tak sobie do mojego psiaka kotka zapodać?? hmmm :) ja powoli odreagowuję :) już mi lepiej, bo kasę w sumie już jakąś dostałam to się nie martwie. Bardziej o to, że napisali że w ciagu 7 dni sprawę ma ona wyjaśnić, a z tego co wiem to nie będzie jej przez tydzień, więc na pewno w ciągu 7 dni sprawy nie wyjaśni, i boję się że to mi będą później robili jakieś problemy. Że mi kasy nie zapłacą albo coś. Nie wiem. Mąż mój mundurowym nie jest, ale tato był, i chrzestny jest :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no proszę czyli wszyscy jesteśmy jedną wielką rodziną :P hihi! Mój M to mundurowy z przypadku, nie mógł długo pracy znaleźć a akurat były przyjęcia do SG. Nie narzeka, ale z drugiej strony szału też nie ma. No jak wszędzie zresztą:) Myślisz że twój piesek potrzebuje kociego towarzystwa?? Mogę ci podrzucić mojego kocurka na próbę :) tylko że on jest mało towarzyski dla obcych hehe. Teraz właśnie opala się na parapecie :D Nawet nie wie że zaraz czeka go czesanie na balkonie - od razu by się ukrył. A drań tak się leni że masakra!Z tego filmiku to tak się polewałam :) Powiedzcie mi, czy wypada iść na wesele w czarnej sukience? Fakt ze ma białe groszki, no ale jest czarna...Zrobiło mi się ograniczenie rozmiarowe hmmm:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój piesek lubi koty, on w ogóle lubi wszelkie stworzenia :) na pewno byłby zazdrosny na początku, o dziecko też na bank bedzie. Ja dziś mojego strzygłam, ten ucieka, a ja za nim gonię, jak go zagadam to mogę go wtedy ciachnąć. Lato idzie, muszę mu ulżyć jakoś. Czesanie też było :) Co do sukienki, ja uważam że jak najbardziej, na naszym weselu była masa babek w czarnych, my kilka miesięcy temu jak byliśmy, to ja też byłam w czarnej całej, tylko czerwone dodatki - kwiatek, paznokcie i coś tam jeszcze. Sporo innych kobietek też było w czarnych. Ja też sie zastanawiałam, ale stwierdziłam, że spoko, że chyba można :) Get a Ty dlaczego milczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:-) Ja wasze suwaczki widzę normalnie. Czadowy ten kocur:-D Mika - pytałam ajętkę AVIA i powiedziała, że u nch nie ma karęcji przy ciąży więc może warto się tam zapisać. Coś mówiła, że dają ok. 2500 i że potem w każdej chwili można zrezygnować. Sama się zastanawiam czy nie wziąć dodatkowego ubezpieczenia, bo mąż na pewno się u nich ubezpieczy. magdulek ja również uważam, że czarna sukienka jest ok. tym bardziej, że woja jest w groszki do tego fajne dodatki i będzie super. A wybieracie się gdzieś na weekend majowy? Ja mam wolny prawie cały tydzień, do pracy idę dopiero 04.05 (piątek) i planujemy z mężem jechać na trzy dni nad morze:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaaaa Monidka jak wam fajnie!!!!!! Super! Zwłaszcza że pogodę zapowiadają bajkową :) my to wybieramy się tylko do rodziców, czyli żaden wielki wyjazd, a zwykłe odwiedziny. No ale dwa wesela w tym miesiącu spłukały nas doszczętnie, więc wiadome było że nici z jakiegoś krótkiego wypoczynku we dwoje. Więc w takim razie ja cię proszę, nałykaj się jodu za mnie również :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to jod tylko w femibionie :):):) zazdroszczę, tak bym chętnie gdzieś pojechała. Mąż będzie w pracy, chociaż czwartek i piątek może będzie miał wolne, więc planujemy jakiegoś grilla. W sobotę jedziemy do domku naszego żeby komin w kuchni obkleić kamieniem a'la cegła. Muszę wykorzystać fundusze z zusu, skoro na następne znowu sobie poczekam :D a dni wolne wiadomo z kim spędzę :) z teściową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj nałykam się nałykam, co prawda to tylko 3 dni ale lepszy rydz... Dziś mi koleżanka powiedziała żebyśmy nad to morzez zabrali teściową, żeby się kobitka przyzwyczajała do piachu ;-) tylko, że ja mam super teściową ale może ty szarlotka skorzystałabyś z takiej rady;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uśmiechnął się :) poza tym był ze mnie dumny że w końcu jej coś powiedziałam ostatnio :) U nas od obrażania jestem ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to dobrze że ma dystans do tych spraw :P a wiecie, przywieźliśmy ten wózek wczoraj. Mój M pół dnia w piwnicy siedział bo chciał dojśc do perfekcji w składaniu i rozkładaniu :)dostaliśmy gratisowo podgrzewacz do butelek i kosz na pieluchy:) ale ogólnie bardzo się cieszę, wózek super, trochę go muszę odrestaurować no ale wiadomo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×