Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rozgniecione_truskawki

Staramy sie po raz pierwszy :)

Polecane posty

cześć laseczki.. magdulek nie stresuj się tym półpaścem, powiem Ci, że mój tata swego czasu na to chorował, mama spala z nim w 1 łóżku, oprócz tego miał kontakt z cala rodzina i nikt się nie zaraził. Ja dziewczynki dzis do lekarza idę, tak sie boję, żeby wszystko bylo wporządku, brzuszek co raz większy... dziś byłam u dermatologa bo mam uczulenie od slońca i zapalenie skóry glowy, dostałam jakieś maści, maja nie szkodzić moim aniołkom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wszystko w porządku, chociaż trochę niezadowolona z tej wozyty bylam bo b.szybko mnie przebadał, mówil, że jest ok ale za 3 tyg.ważne badania bo te połówkowe to wtedy można wykluczyć ewentualnie cokolwiek, i juz tak bym chciała być po tym połówkowym...a Wy dziewczynki jak przeżyłyście to badanie?na prawdę tak wsz.dobrze wychodzi czy dzidzi zdrowy, bez wad genetycznych i wogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo ja to nie wiem, bo to badanie czeka mnie teraz we wtorek. Ale chętnie sie dowiem, więc duże brzuchy piszcie!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łoooooo jezu jakie cudne te zdjęcia!!!!!!! :) aż mi fontanna z oczu popłynęła:):) a jaki siusiek fajny :D w sumie to tam gdzie mierzą te wszystkie obwody to już miałam na poprzednim usg. I na tym sraczkowym z zeszłego tygodnia również :) tylko o tych narządach tak dokładnie to nie miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A takie : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e22b6dc7e95c1e1b.html Zwykle lozeczko, materacyk kupimy osobno oczywiscie. Nie jest zbyt piekne, ale wydaje mi sie, ze bedzie w porzadku :) Co prawda gustuje w troche innych i widzialam ostatnio w sklepie przecudne, biale lozeczko, ale za 200 funtow :O Te mam za 10 razy taniej i do tego z dowozem pod drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mielismy w sumie poczekac i na zakupy sie wybrac za tydzien, ale skoro trafila sie okazja, to nie ma sensu czekac. A tak lozeczko juz bedzie, mam mnostwo ubranek ( dzieki mojej wspanialej mamie), wozek na ebayu mamy juz upatrzony, wiec tylko zostana drobne rzeczy, ktore bedzie mozna juz pozniej kupic :) Mielismy dostac lozeczko od siostry mojego, ale okazalo sie , ze to jest turystyczne, a chyba lepiej , zeby dzidzia w drewnianym spala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeee no to pewnie, tradycyjne normalne łóżeczko. Choć ciekawe jak z tym spaniem, bo ja co słyszę to żaden bobas w swoim nie śpi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na pewno od poczatku bede przyzwyczajac, zeby spala u siebie. Jak to bedzie to sie okaze :) Wiadomo, ze z poczatku z nami w pokoju, a potem w swoim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak tak, ty, twój facet, koty i jeszcze Lilly :P mogłoby wam być ciasno hahahaha:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha :D Ogolnie synek mojego narzeczonego spi z nami :O A ma juz 7 lat. Byl tak przyzwyczajony od malego, ze moze sobie wejsc do rodzicow , kiedy chce i jak widac czesto z tego korzysta. Pamietam, ze ze mna byl taki sam problem jak bylam dzieckiem. Za wszelka cena chcialabym uniknac tej sytuacji, bo jednak rodzice potrzebuja intymnosci i sypialnia jest dla nich. Znam ludzi, ktorym dziecko w lozku w niczym nie przeszkadza, ale ja bym chyba umarla jakby moja corka sie nagle obudzila. Ja to sie nawet przy kotach nie moge kochac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to, tak przy dziecku???? o rany ja też bym nie mogła :| rzeczywiście, z tymi kotami to ja cię doskonale rozumiem. A jak na złośc zwierzaki wtedy bardzo lgną, przynajmniej mój stworzak tak ma. I np. usiądzie na skraju łóżka i wyje, o! Twoje kociaki też mają jakieś, yhmmm, osobliwe reakcje?:) moja koleżanka z pracy ma córę, która w łóżeczku przespała może z jadną noc. teraz mała panienka ma 1,5 roczku i postanowili jej kupić (ryzykanci:) ) taki bardziej tapczanik, ale z zabezpieczeniem żeby nie spadła. No i powiem ci że mieli fart, bo rozbójnik mały głośno krzyczy "moje moje uziećko" i śpi właśnie tam hehe:) Ale fakt, fajnie jak się tak uda od razu nauczyć. Ja bym się chyba po prostu bała spać z maleńkim dzieckiem, tzn w sensie że je przygniotę czy coś :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam chyba jeszcze gorzej, bo moje maja w zwyczaju siedac zaraz obok i mruczec, ugniatajac lapkami koldre :D Fajowskie to lozeczko, bo potem mozna szczebelki wyjac ,skrocic nozki i sie nadaje dla starszego dzieciaczka. Jest dosc duze, wiec jestem zadowolona z zakupu :) A co do wozka, to my zle przeczytalismy, bo do sprzedania jest mata do kolysania, na ktorej ten wozek stoi, wiec troche wprowadza w blad, ale jednak jest napisane, ze do sprzedania jest sama mata. A szkoda, bo wozek swietny :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o super, czyli takie łóżeczko a la tapczanik, my też myślimy o czymś takim, jest tego mnóstwo na allegro i w całkiem fajnych cenach. Tzn wogóle wybór wszystkiego to jest masakra jakaś, nie ogarniam tego. Szkoda że tak wyszło z tym wózkiem :/ No ale na pewno znajdziecie cos fajnego, ba, nawet fajniejszego:) kurde wiesz co,oglądam te foty ze stronki o tym usg i normalnie mnie na wycie wzięło...te hormony sa nienormalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazlam tez przepiekne lozeczko-kolyske.... Cudo po prostu. Tez w swietnej cenie, ale pocieszam sie, ze nasze jest praktyczniejsze i posluzy dluzej. Ja tez wyje, nie martw sie. Wczoraj ogladalam filmiki na yt, z porodow, oczywiscie nie z przyblizeniem krocza ;) Moj ulubiony: http://www.youtube.com/watch?v=kboZ2Evcs7k&feature=results_video&playnext=1&list=PLD8EE6D8481D215A7 Uwaga-prawdziwy wyciskacz lez!!!! Ogolnie uwielbiam jej kanal. Prowadzila wideo bloga przez cala ciaze i po narodzinach :) I swietnie wyglada, szybko schudla. Kobieta jest moja inspiracja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Get....teraz to juz mi dowaliłaś do pieca....zwyłam się jak bóbr, strasznie to wzruszajace..:) Dzisiaj chyba wogóle dzień jakiś taki...i pewnie teraz bede pieprzyć od rzeczy i bez sensu.. ale tak oglądałam te foty i zastanawiałam się jak to się stało ze jestem w tym miejscu w którym jestem....czasem mam wrażenie ze tą ciążę to sobie wydarłam od losu, jakimś zasranym cudem, chciałabym kiedyś umiec opowiedziec mojej córce co przeżyłam przez ostatnie 2,5 roku żeby ją w końcu mieć; rok starań, stymulacje, poronienie, znowu rok starań, o hektolitrach łez nie wspomnę...a teraz taki skrzat mi tu puka jak gdyby nigdy nic.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz to popłakałam sie ze śmiechu :D właśnie skończyl się przepis na życie na tvn-ie, uwielbiam ten serial hahaha:) Maja Ostaszewska to jest po prostu gigant tej produkcji, kocham ją ponad życie hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewuszki! długo mnie tu u was nie było i przyznaje się że jestem w tyle i to bardzo.No i są jakieś nowe mamusie czy nadal nic? buziaki dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bigosik -hej :) Dawno Cie nie bylo. Co tam, jak sie sprawy maja? Magda- droga, jaka przechodzimy, aby byc w ciazy czesto do najlatwiejszych nie nalezy, ale same wiemy , ze warto :) Nie pamietam, czy kiedykolwiek o tym pisalam, ale ja nigdy nie chcialam miec dzieci. Uwazalam, ze nie nadaje sie na matke, ze nie mam czasu, ze jest tyle do zrobienia. I co? Na poczatku zeszlego roku test pozytywny. Bylam zla, nie myslalam o usunieciu bron Boze, ale wkurzalo mnie to, ze wszystko bedzie musialo sie zmienic, ze ja tego nie chce. Kilka dni pozniej dostalam okres. Nagle przyszla rozpacz, lzy, przepraszanie sie z Bogiem, zawod. I pragnienie dziecka. Wyrzuty sumienia. Zaczelismy starania. Miesiac po miesiacu nic. W miedzyczasie poznalam Was dziewczyny. I po 10 miesiacach w koncu te dwie kreski, przez ktore wczesniej tak plakalam. Teraz wiem, ze moja corka jest moim blogoslawienstwem i nie wyobrazam sobie, zeby moglo byc inaczej :) W ogole dzis bylam u poloznej i ona ma wszystkie informacje z usg i ze szpitala i dopiero dzisiaj dowiedzialam sie , ze mam przodujace lozysko. Dziwi mnie jednak fakt, ze facet na badaniu nic a nic o tym nie wspomnial. Zaoszczedziloby mi to sporo nerwow, szczegolnie, ze nie czulam ostatnio ruchow malej, a polozna wytlumaczyla mi, ze pomiedzy moim brzuchem a dzieckiem jest taka wlasnie poduszka , w postaci lozyska, ktora amortyzuje te lzejsze kopniaki. Powiedziala, zebym sie niczym nie martwila, ze moge czasami nie czuc ruchow, co nie znaczy, ze ich nie ma. Piszcie dziewczynki co u Was? Szarlotko , dlaczego milczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej bigosik, kope lat:) ja nic nie wiem o nowych mamusiach ale ciągle czekamy tu na nowe wieści. A jak u ciebie się sprawy mają? Co słychać, jak żyjesz? tak Get, warto warto:):) choć szkoda że czasem człowiek musi wiele przejść żeby to zrozumieć. Ja też kiedyś nie chciałam mieć dzieci. Na I roku studiów mieszkałam kątem u ciotki, z 5 latką w jednym pokoju, przysięgam że to był najczarniejszy koszmar w moim życiu. Po tym roku chyba umarłabym jakby się nagle okazało że zaszłam w ciążę. Ale wydaje mi się, że po prostu na każdego przychodzi pora żeby obrać odpowiedni stosunek do pewnych spraw. Do pewnych rzeczy zwyczajnie się dojrzewa i tyle:) Najważniejsze ze teraz wszystko idzie w dobrym kierunku:) Rzeczywiście, to dość dziwnie ze dopiero teraz się dowiadujesz o tym łożysku...na usg powinno to być widać bardzo wyraźnie. To w sumie nawet super że tak wcześnie zaczęłaś ruchy czuć, bo jak gdzieś czytałam o tym to pisali że przy przodującym odczuwa się je stosunkowo późno. Mówiła ci coś położna więcej jak to wpłynie na dalszy przebieg ciąży i poród? Martwię się trochę o szarlotkę, dawno się nie odzywała:( A Justinka, lista zrobiona?? Bo ty chyba w poniedziałek na wizytę biegniesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KamilaD
Czesc dziewczyny!! Nie wiem czy jeszcze jest czym sie chwalić ale jestem szczęśliwa bo dzisiaj po raz pierwszy ujzałam 2 kreseczki!! Jestem w szoku bo dopiero co zaczeliśmy się starać. Dzisiaj jest termin miesiączki wiec robie test ...patrze a tu druga bardzo ale to bardzo nie widoczna kreseczka wiec zrobilam zachwile nastpny a tam juz druga kreseczka bardziej widoczna. 28 kwietnia miałam owulacje więc wychodzi,ze to by byl dopiero 2 tydzień. 3 mam kciuki i sie modle zeby wszystko było dobrze!! Pozdrawiam Was wszystkie!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Get widziałam Twój brzuszek pare stron temu cudny ! ;D Magdulek co u Ciebie jak dzidzia ? umnie kolejny stracony cykl.za dwa miesiące mam histerioskopie trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xrozza jak fajnie ze się odezwałaś!!! A ty nadal na stymulacji jesteś? Czemu dopiero za dwa miesiace to badanie? Jakoś specjalnie się przygotować trzeba? A słuchaj ty miałas HSG robione ?? Bo wiesz, ja zaszłam w ciąże w cyklu po HSG, wiec chyba było coś na rzeczy..A przy tym badaniu też się ocenia jak macica wygląda.Tylko dodatkowo jeszcze jajowody właśnie. U mnie ok, dzidzia rośnie i czeka na nowe koleżanki i kolegów na forum:) Kamila witaj, gratulacje! Przede wszystkim jest się z czego cieszyć, bardzo bardzo:) Na pewno wszystko będzie ok:)trzymam kciuki i uważaj na siebie! Teraz musisz dbać o fasolkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KamilaD
Dziewczyny Wy już wiecie trochę o troszczenie się o fasolke...W jaki sposób mogę pomóc jej prawidłowemu rozwijaniu się? Jak nie dopuscic do poronienia? Idzie lato wiec wiadomo duzo warzyw i owoców ale czy cos sa jeszcze jakies wskazania?? Oczywiscie łykamfolik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilka folic to podstawa, a najlepiej jakieś witaminki, ja akurat od ponad dwóch lat łykam femibion. Nie jedz nic surowego, nie targaj cieżarów, dużo odpoczywaj. Tak jak mówisz, jedz dużo warzyw i owoców, tylko myj dokładnie żeby ci się żadne paskudztwo nie przyczepiło. Zarejestruj się do gina na za jakieś dwa tygodnie na pierwszą wizytę i do tego czasu ciesz się tymi dwoma kreseczkami i myśl meeeeega pozytywnie:) tyle ode mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KamilaD
Poczytałam o tych tabletkach femibion i na pewno kupie!! Dziekuje slicznie za podpowiedź!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilka, femibion to jeden z wielu preparatów, tego jest cała masa. Wiem, ze niektóre dziewczyny biorą tylko folic ale ja tam zawsze wolałam dmuchać na zimne, zwłaszcza na początku kiedy zacznie ci się sypać apetyt przez mdłości czy cuś. Kiedyś kupowałam Matrulelle pharmaton, podobno to jest najlepszy preparat (tak mi powiedziała pani w aptece), ze niby najlepiej się wchłania, no ale jest drogi wiec odpuściłam. Popytaj w aptece i zobacz jakie ceny by cię interesowały, bo jeśli chodzi o skład to większość tych tabletek ma to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewuszki:* Kamila gratuluje, super:) Magdulek lista zrobiona heh:)Dobrze pamiętasz że jadę do ginka w poniedziałek. Martwie się czy nie będę miała jakiejś infekcji i chyba ze 2 razy sobie na noc włoże tabletke dowcipną na wszelki wypadek, zostały mi jeszcze z ostatniej kuracji. Wogóle to dzisiaj tak się zjarałam, nieswiadomie w sumie. byłam z ta moją podopieczną Nikolką u jej babci na ogródku i tak chyba ze 3 h się bawiłysmy a słonko tak grzało, że hej. Jak przyjechałąm do domu i zobaczyłam jak ja wyglądam to szok. Tak na dworze to nie było widac ale normalnie mam zjarany dekolt plecy tak jak koszulka ręcę i twarz hehe od okularów poprostu bosko wyglądam hehe Szwagierka jak mnie zobaczyła to się smiała ze mnie. Te słonko teraz takie zdradliwe że normalnie trzeba się czyms smarować. Ja zazwyczaj na brązowo się opalam ale dzisiaj to już przegięcie:) Nikola też rączki miała opalone. Teraz bede z nią dużo na podwórku to musze przeszukać kosmetyczke i znaleźć jakis krem z filtrem. Buziakuje:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×