Mój facet dziś powiedział mi

że mam brzydkie ciało, mam 30 lat i bardzo duży cellulitis mimo że jestem szczupła :/ wiem że jest straszny ale nie potrafię się go pozbyć :( dziś powiedziałam żeby dotknął mojego uda a on powiedział że się brzydzki potem dodał że żartuje, ale tak mnie to wkurwiło że nie mogę zasnąć, jak on mógł tak powiedzieć :/ tym bardziej że sam ma brzuch jak baba w ciązy, zakola i niski wzrost.

nie twierdzę, że czyni cuda, ale trochę pomaga. A mężowi powiedz, że bez łaski ;) Zasmucę CIę, ale oboje nie młodniejecie i Wasze ciała będą coraz bardziej "obrzydliwe", a nie coraz piękniejsze.

obrzydliwsze ? już lepiej tego nazwac nie mogłaś ? :/ pa pilingu z kawy próbowałam i gówno daje

teraz na forumowiczach się będziesz wyżywać? :O a przy swoim chłopie to taka mocna w gębie nie jesteś...

To Ty zaczęłaś o brzydzeniu się ;) Nie mam po prawdzie innego pomysłu na cellulitis. Może kosmetyczka coś pomoże? A fakt faktem to nie jest to aż takie dziwne - gdybyś miała 19 lat to można mówić o jakiejś własnej winie, a że masz 30 to jest jak jest. Sama piszesz, że Twój mąż też nie wygląda jak efeb.

chcodziłam do kosmetyczki przez rok ! Na siłownie chodzę od 18 roku życia dwa razy w tygodniu i kurwa jego mać jak cellulit był tak jest :/ no szlag mnie trafi normalnie, nie wiem jak się tego dziadostwa pozbyć ;((( ale tego że mój facet będzie się tym brzydził to bym sie nigdy nie spodziewała :/

geny też pewnie robią swoje.

moja mam ma prawie 60 lat i żadnego cellulitu, nie wiem za co mnie tak los skarał :/

moze masz fanaberie i ci sie wydaje, że on jest, az taaaaaaaaaki olbrzymi, a twoj facet sobie zazartowal po prostu

strasznie mnie wkurw... tacy faceci, mialam raz takiego, który wytykał niedoskonałości, z perspektywy czasu kopnęłabym go teraz w dupę co do cellulitu to przyuwazyłam, że jak ograniczyłam białe pieczywo, słodycze to cellulit widocznie się zmniejszył!