Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość amingorka

były zrobił ze mnie śmiecia i jeszcze mi grozi..co robić?

Polecane posty

Gość amingorka

zostawił mnie z malutkim dzieckiem i odszedl do innej kobiety. było to niespełna 2 lata temu. prawie z dnia na dzień spakował sie i odszedł zapominając ,ze jest rodzina..jest dziecko. nie wywiązywał sie z ojcowskich obowiązków.praktycznie zapomniał o dziecku. ...dla swojej nowej kobiety miał niesamowitą wersje zdarzeń-tak w skrócie-naopowiadał jej,że odszedł bo zdradzałam,nie zajmowałam się dzieckiem,że jestem zwykłą k**wą... to oczywiście nie prawda,ale nie o tym chce pisać. od czasu do czasu miał "loty"i wypisywał do mnie jak to żałuje,jak kocha mnie i dziecko,jak to sobie tego nie wybaczy... oczywiste jest,że jego partnerka o niczym nie wiedziała..w sensie o tym.cały czas była pewna,ze winna za rozstanie jestem ja i dlatego przez ten cały czas toczy ze mną wojną choćby o dziecko... no właśnie wojnę bo nigdy nie mogłam sie z nim w tej kwestii porozumiec. dziecko miał w dupie a jak mu sie przypomniało to robił sceny i znów ja byłam tą zła... okropieństwo. był czas,że usiłowałam jakoś sie z nim dogadac względem dziecka..poznałam nawet tą dziewczynę... i może jakoś by to było gdyby nie fakt,że ten debil non stop robił ze mnie głupia!!!!!nie bede pisała szczegółów bo to bez sensu:/ wreszcie nadszedł czas,ze pękłam i po spotkaniu zainicjowanym ze strony jego kobiety powiedziałam jej co o tym a przede wszystkim o nim sądze! powiedziałam prawde o rozstaniu o tym co pisał i na dowód jej to pokazałam. w miedzy czasie dowiedziałam sie jakie ona ma z nim problemy,jak to nie moze sie od niego uwolnić i wszystko to co on sądzi na mój temat i jak mnie przedstawia..(na co mi to wiedziec?) suma sumarum facet jest chyba chory psychicznie no i zaczęło się on grozi mi teraz w smsach i przez tel,ze mnie zabije..że potnie mi twarz żyletką,ze i takie tam.. twierdzi,że sie na nim mszcze i pyta dlaczego to robie... boje się go.po prostu sie boję. ona go teraz zostawiła(na jak długo nie wiem)i dla niego jestem jedyną przyczyna rozpadu ich związku-jak zwykle on ofiarą. gdzie iść z tymi smsami,gdzie to zgłosić? jak udowodnić,że wszystkie wiadomości które mam od niego w telefonie pisane były przez niego?(powiedział,ze zrobi wszystko żeby dowiesć,ze te wyznania miłości to pisałam sama do siebie żeby go pogrążyć)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×