kolezanka z pracy wbrew mojej woli probuje mi znalezc faceta

odplac sie tym samym tez poszukaj jej faceta na jakims portalu. Albo powiedz jej ze sie kims spotykasz.

mam jeszcze inne pomysly ale ja mam dziwne poczucie humoru:)

pisz ona kogos ma

niech cie z kims umówi idź na to spotkanie weź zdjęcie tej psiapsióły z pracy i powiedz gosciowi ze to twoja psiapsiola sie chciala umówić ale jest strasznie niesmiala :)

Skoro Ty sama widzisz , ze ona za daleko sie posuwa to mysle, ze ona tez to widzi. Ergo - robi tak dlatego, ze czuje sie bezkarna a to jeszcze jeden powod aby jej ostro odpowiedziec.

ba podaj mu nawet jej emaila i powiedz ze uwaza go za maga przystojnego faceta

Rozumiem Cię :) ssama pamiętam jak mi koleżanka z byłej pracy przyniosła zdjęcie swojego kolegi ze szkoły i powiedziała że może mnie z nim zapoznac, bo przecież cięzko jest samej byc. Nie ważne, ze gośc był starszy o 8 lat ode mnie, miał dziecko i byl po rozwodzie i na stałe mieszkał za granica ;/ Albo jak robotnicy ocieplali budynek i kiedyś dla żartów palnęłam że jeden jest przystojny to pozniej mnie z nim umawiały, baa nawet gadały z jego ojcem ;/ ja myslalam że zapadnę sie pod ziemię;/ Tez wkurza mnie to strasznie ze ludzie wpierdalają się z buciorami w życie innych - mimo że ja zawsze mówiłam że nie szukam nikogo i chce byc sama do póki nie poczuję że brakuje mi tej drugiej osoby i kiedy się sama nie zakocham a nie na siłe bo przecvież samej cięzko;.

faceci to skurwysyny po co ci to w ogole http://www.youtube.com/watch?v=KHaqkgMgj-E

ona to robi specjalnie zeby cie wysmiac w pracy musisz sie odplacic wtedy sie odczepi

pewnie tak, bo wszytskim wokolo wted bardzo wesolo i jeszcze glupie teksty ze sie na zartach nie znam:O

nie przejmujcie ja jestem najmlodsza w moim dziale w pracy. w dziale wszyscy są stanu zajętego tylko ja nie, a do tego mamy tylko jednego faceta zonaty super gosc swiezo upieczony 34 letni tatus. a ja robie z nim sama w jednym biurze. na poczatku zaczely sie zarty, na szczescie udalo nam sie im zaradzic, ale trzeba sposobu. Trzeba obrac wspolny front bo inaczej sie nie da. W pewnym momencie te zarty przestaly byc smieszne. A potem doszlo do tego ze jak tylko jakis mezczyzna ie pojawi w biurze to od razu informuja go ze jestem wolna. dziekuje bogu ze mam poczucie humoru bo bym ich pomordowala.

i co wtedy robilas/ bo u mnie tak samo jest

Skoro cala grupa ma taka swietna zabawe na Twoj rachunek to tak szybko nie odpuszcza. Ona odpusci dopiero jak sama za to bedzie musiala zaplacic. Na przyklad jak wkrecisz w to jej faceta ze moze ona czuje sie samotna skoro szuka na necie a Toba sie zaslania. Moze zapytaj go przy okazji czy jej na pewno dobrze dogadza i czy wie ze ona ciagle szuka kogos na necie , bo Ty ja o to nie prosilas wiec niech sie Toba nie zaslania. I moze zaoferuj rozmowe z tym jej facetem - dla ich wspolnego dobra. Wojna to wojna. Skoro ona nie przebiera w srodkach i dobrze sie bawi to dlaczego nie pobawuc sie rowniez na jej rachunek? A przy okazji predzej poznasz kogos za posrednictwem jej faceta niz przez net aranzowany przez kolezanke szukajaca rozrywki cudzym kosztem.

Powiem jeszcze ze kolega jest odemnie starszy o ponad 10 lat i jeo tez to zaczelom wkurzac. miarka sie przebrala w grudniu. Zaczelismy robic to czego sie nie spodziewali przekomarzac sie ze sobą jak stare malzenstwo. Oboje mamy na szczescie podobne poczucie humoru sarkastyczne, podam przyklad wigilii dzialowej gdzie skladalo sie zyczenia wszyscy czekali na nas i zostalismy ostatni.wszyscy patrza ja postanowilam przejąc kontrole i na caly glos "Choć no teraz nie mam wyjścia musze ci te życznia zlożyć nie chcialam ale jak już patrzą pani dyrektor patrzy:)" zlozylismy sobie ladne zyczenia ja szczesliwegoi rozwiązania jego malzonce i na niedzwiadka przylulacha. Rob to czego oczekuja z sakrazmem to potraktuj np. jak kazali sie nam ucalować walnelam tekstem "Gdybyś nie mial takiego prychola i nie smirdzial czosnkiem to bym cie ucalowala:)

inna - uwazaj. To co opisujesz jest wygodna sytuacja dla tego kolegi /wszyscy mysla , ze jestes jego dupa/ ale nie dla Ciebie.

Sama z nim sobie przy reszcie zartuje ze on tez mi szuka meza jakiejs slabej sztuki w stadzie ktorą mogę omotać:) sie odczelili. np tekst gdy przyszedl po ,mnie bo mialam w biurze kilka osob ktorzy na mnie czekali: kolega mowi panie na ciebie czekają a ja "jakbys powiedzial ze to jacyś fajni faceci chętniej bym poszla, i mialabym z tego jakąs przyjemność":)

ta sytuacja byla w grudniu i od grudnia jest spokoj wiec to dziala, teraz jest juz normalnie

Powiedz jej żeby nie mieszała się w Twoje życie, że nie potrzebujesz wcale jej pomocy w znalezieniu sobie faceta, że to nie jej sprawa.

odwalili sie raz na zawsze jak autorka tematu bedzie sie irytować to oni dalej bedą ją dreczyć i sie wyśmiewać im o to chodzi

Zgadza sie. Dlatego autorka musi bardzo ostro uciac swoja "usluzna" kolezanke albo zrobic jej taka usluge zeby sie tamtej raz na zawsze odechcialo.

Powiedz jej żeby nie mieszała się w Twoje życie, że nie potrzebujesz wcale jej pomocy w znalezieniu sobie faceta, że to nie jej sprawa. ale ja tak mowie, to wtedy sie smieje i dalej opowiada, pokazuje Sympatie, itd jak grochem o sciane:O

Następnym razem powiedz: a Twój chłopak nie ma nic przeciwko temu, że testujesz facetów internetowych? No bo chyba nie polecasz nie testowanych. :D

Powiedz jeszcze: ja na portale randkowe nie włażę. Za bardzo się cenię, żeby sobie szargać opinię. Tobie chyba na opinii nie zależy, skoro ciągle na portalach randkowych przesiadujesz. Jak powie, że to dlatego, że szuka kogoś dla Ciebie, to odpowiedz, ze nie życzysz sobie, by być przykrywką dla jej dziwnych ciągotek. Wszyściusieńko mów powoli i z uśmiechem leciutkim, ale tak, żeby wszyscy dokładnie to słyszeli. W pięty jej pójdzie.

bardzo mi sie pooba Twoja 1 propozycja szkoda ze ja tak nie umiem wymyslac odpowiedzi:D

zareaguj brutalnie,czyt. po chamsku jeżeli faktycznie normaln,spokojna rozmowa nie przyniosła rezultatów.

chyba trzeba by bylo

I jak ? Nie odzywacie się :(

tych z sympatii to daruj sobie, ale jak koleżanka znajdzie jakiegoś do rzeczy to możesz przesłać mi namiary na niego :D szkoda, żeby jej wysiłek poszedł na marne