Dusigrosze randkowi strzeżcie się! - nie uwierzycie co zrobiłam, sama nie wierzę

Umówiłam się z kolesiem z internetu , fajnie nam się gadało i w ogóle, poszliśmy na kawę i ciastko..on później do mnie "no to czas płacić rachunek...zawołasz kelnera a ja skoczę do wc?" a ja od razu zawołałam kelnera poprosiłam dwa rachunki zapłaciłam mój i wyszłam... jako, że poszliśmy do kawiarni gdzie pracuje dziewczyna mojego kumpla , zaraz ją wypytalam o sprawę, a ona że faktycznie był taki przypadek, ale że koleś wcale nie był bez grosza tylko płacił kartą!! bezwstydnik... pamiętajcie panowie noście gotówkę albo nie chodźcie na randki. co za czasy! już nie dość że faceci nie płacą za kobiety to już nawet za siebie nie mogą!! a i w ogóle on nie był bezrobotny czy coś... jeszcze koleżanka, znaczy dziewczyna kumpla, śmiałasie z tego i że tamten kelner też się śmiał... ale żałosne co ? już nawet na randki nie chodzę po tej sprawie...a koleś napisał mi chamskiego smsa "fajnie mnie załatwiłaś, cieszysz się co" :o :o

Ja noszę ze sobą 50zł :)

no jeszcze rozumiem, że facet własnie idzie gdzies i akurat jest bez kasy to nie ma problemu, ale on jechał z domu!! prawiczek - to mądrze z Twojej strony, nawet wystarczy jak facet ma z 10 zł... byle nie był sępem albo gołodupcem że chce życ na koszt laski

ja to zawsze nosze w spodniach 2 sztabki złota;0

pewnie na dziwkach przetracił to i nie miał za co zapłacic swojego rachunku.

jak facet nie ma kasy to może mnie przecież zaprosić do parku to nic nie kosztuje! lepsze to niż mnie tak ośmieszyć...miałam nadzieję , że każą mu zostać w tej kawiarni i odpracować rachunek np. poprzez zmywanie naczyc albo podłóg :D

No to było do przewidzenia, dzisiaj nie ma mężczyzn, są fajtłapy bez honoru.:-) Brawo autorko!!!

wypraszam sobie, ja swój honor mam i słowa dotrzymuję.

No już dobra, Ty jeden i już.:)

To jak koleżanka tam pracuje bylo wyjść bez płacenia ;) niech ma a co. Bylo pogadać i wyjść wróciłby z wc a tu pan czesiu z nożem w białym kitlu zdenerwowany bo od garów oderwany czeka na hajs heh to by dopiero bylo fajne ;)

do przewidzenia? ja do tej pory słyszałam tylko albo czytałam historie kobiet zbulwersowanych że facet nie zapłacił za nie, ale czegoś takiego to jeszcze nie wyobrażałam sobie, że chciał żebym za niego płaciła!! aaa no i chyba nie wspomniałam - widzielismy się pierwszy raz w życiu, niby czemu miałabym płacić za kogoś zupełnie obcego? rozumiem za koleżankę, za wlasnego chlopaka... ale takie coś było dla mnie przegięciem. własnie brak honoru dobrze powiedzianie i godności tez nie mają ci pseudofaceci.

Autorko ten facet raczej nie planował utrzymać z Tobą kontaktu, więvc w jego zamyśle po co "inwestować" w kawę:)

Sądzę że brak ogłady widać już przed randką, a Tobie on musiał odpowiadać :)

ale nie rozumiem ? płacił kartą.. to coś złego ? Mój to przeważnie płaci kartą... jest forsa? jest. A gdzie ją ma czy w portfelu czy na koncie to co za różnica?

Nie ma się czemu dziwić, że napisałam, że było to do przeiwdzenia. Było, bo facet z neta zapewne biega dzień w dzień na spotkania. Kiedyś tu jeden "ekonomista" wyliczył ile musiałby wydawać jakby płacił za każde spotkanie:)

jak to widać przed randką? gadaliśmy już od lutego wszystko było ok, ja raczej nie chciałam sie spotykac,on pisał codziennie i nalegał na spotkanie, poszlismy na krótki spacerek, wydawał sie byc ogarnięty przy kawie tez fajnie sie rozmawiało, byl taki normalny , ale pozniej chciał przycwaniakować... może to fakt, że nie był z warszawy , czyli wiesniak...do tej pory spotykałam samych z miasta to byli w porządku...nie wyciągali reki po nieswoje...

ja w dalszym ciągu nie rozumiem o co chodzi w tym temacie.. poszedł do kibla potem płacił kartą.. O CO CHODZI ? W czym problem?

Zapewne chodzi o to, że facet jak przyszło do płacenia ewakuował się do wc żeby laska za niego zapłaciła

Czyli nie znałaś go wcześniej przed randką, bo w internecie to dużo można i często ludzie udają :). Być może on lubi nowoczesne dziewczyny i chciał zapłacić tylko za siebie. Ja bym zapłacił za oboje, nie sądzę by rachunek przekroczył 50zł przy dwóch kawach.

a lubisz lykac ejakulat??????

chciał iść do toalety i uniknąc płacenia, ale go wyczułam i zareagowałam szybko, na szczęscie nie podobał mi się jakoś bardzo więc byłam swobodna w jego towarzystwie, nie wiem czy przy jakimś innym też udaloby mi sie tak zachować...

prawiczek z warszawy Czyli nie znałaś go wcześniej przed randką, bo w internecie to dużo można i często ludzie udają . Być może on lubi nowoczesne dziewczyny i chciał zapłacić tylko za siebie. Ja bym zapłacił za oboje, nie sądzę by rachunek przekroczył 50zł przy dwóch kawach to urocze i bardzo romantyczne :) ale ja nie oczekiwałam by za mnie placił, oczywiście każdy za siebie , ale żebym ja za niego to było dla mnie przegięcie, dodam że był o 2 lata starszy... :o (bo moja kol kiedyś fundowała wszystko chłopakowi ale tamten był od niej sporo młodszy i nie wiedział jak sie zachować, a przy rozstaniu oddał jej wszystko)

Najlepsze że napisać ci, że go załatwiłaś, tak płacenie za siebie to faktycznie straszna rzecz:D Ten koleś nie ma 5 klepki:D

tak czy siak jak siedzicie razem, jecie i takie tam i on by się uwinął wcześniej to wg prawa masz obowiązek zapłacić tylko za to co sama zamówiłaś, kelner nie może liczyć Ci za tą osobę która się zmyła.

nie wierze, ze to bylo naprawde :D a moze jemu chodzilo tylko o to, zebys poprosila o rachunek i mial zamair uiscic po powrocie z wc? a napisal, ze go zrobilas w sensie, ze sie nawet nie pozegnalas. albo to jest prowo, albo go zle zrozumialas bo ja nie wierze, ze jakikolwiek facet moglby sie tak zachowac :D

Płacenie za dziewczynę (propozycja zapłaty za rachunek) nie ma nic wspólnego z romantycznością to element dobrego wychowania, zapraszam płacę.

barrakuda nie znasz możliwości facetów poznanych na necie :D

mozna poprosic o rachunek i pozniej za niego zaplacic Ja tak czasami robilam w restauracjach

a może biedak był pierwszy raz w lokalu?

ale nie generalizowałabym bo wcześniej przez neta poznałam wielu facetów, z jednym byłam w związku 2 lata i było jak w bajce... bylismy wtedy młodzi bez kasy, ale zabierał mnie na romantyczne spacery na bulwar nad wisłą itp... jak mu raz pożyczyłam kasę to strasznie sie wstydził a był dużo młodszy od tego fagasa