mój facet ogląda się za innymi....

sorry, nie wszyscy zachowuja sie jak zwierzeta (jak ci opisani)

Teraz jestem z facetem ktory tez zerka na ladne dziewczyny. Wtedy staram sie poprostu usmiechac do niego. Cokolwiek by nie zrobil jestem krok do przodu ze swoja pewnoscia siebie. Jeszcze nigdy mnie to nie zawiodło" To cieszy że jednak sa normalne kobiet yw tym kraju które wiedzą jak postępować z facetami :) Własnie taki usmiech jak wyzej powoduje że w zwiazku jest wszystko OK a faceta nie zamierza nawet zainteresowac sie inna kobietą niz ma w tej chwili

Regres---> to szturchanie cię, abyś oglądnął fajna laskę jest śmioeszne. Ona zachowuje sie jak twój kumpel, bo chce pokazać jaka z niej wyzwolona równiacha ale to mało kobiece zachowanie i nie wiem czym sie rajcujesz...Z jej strony to nie jest naturalne tylko udawane...no chyba że jest lesbą.

A tego uśmiechania się do niego, gdy gapi się na inna musze spróbować....pod warunkiem, że dam radę, bo wtedy jestem wkurwiona i mi nie do śmiechu.

ja też będę się tak zachowywać, uśmiechać się jak będzie się patrzył na inna (jeśli dam radę), mało tego, będę też komentować innych facetów i patrzeć sie na nich.....tak zeby on widzial

Facet gapiący sie na dziewczynę wysyła jej sygnał: kurcze idę z inna ale sto razy wolałbym iść z tobą i taka dziewczyna czuje się połechtana ale i oburzona nietaktownym zachowaniem , gdy widzi zmieszaną dziewczynę tego faceta.

Oglądają się dlatego, że nie podoba im sie do końca ich dziewczyna? Tego nie wiem..." następny bzdet do potęgi entej :) NIe oglądamy sie dlatego że nasza dziewczyna nam sie nie podoba Skad wy takie wiadomosci czerpiecie? Co wami kieruje ze sobie takie ideologie dorabiacie? Oglądamy sie za innymi bo tacy jestesmy To nasza natura i nawet jakbyśmy mieli koło siebie Megan Fox czy inną Adrianę Limę to i tak obejrzymy sie za jakas blondynka która akurat przechodziła koło nas w fajnej mini :) Zawsze facet sie obejrzy nawet jakby był totalnie i odjechanie zakochany tylko że : to obejrzenie nie niesie żadnych skutków ubocznych jest tylko i wyłacznie spojrzeniem które po prostu jest miłe i nie wiąże sie absolutnie z niczym Tylko niepewne siebie i mega zakompleksione kobiety będa w takim zachowaniu doszukiwały sie zdrad,niepewnosci i chuj wie czego jeszcze ...

No tak ale uśmiechac się w takim momencie, to dawać przyzwolenie i akceptację na wgapianie sie w inną, bo jest faktycznie taka wspaniała...

Regres---> to szturchanie cię, abyś oglądnął fajna laskę jest śmioeszne." Tak zgadzam sie ... to pewnego rodzaju "jaja" takie zachowanie to postac żartu,dowcipu i luźnego zachowania :) obejrzymy sie oboje za taką a poźniej sie albo smiejemy albo sobie komentujemy :) moja po prostu nie robi sobie z tego nic bo jest pewna moich uczuć do niej wiec nie widzi sensu robić jakiś zcen zazdrosci i fochów

Kobiety są o siebie zazdrosne, rywalizują ze sobą...i raczej nie uśmiechaja się do ładniejszych od siebie obcych bab na ulicy.

regres idziesz po najmniejszej linii oporu, tyle ci powiem nic w tym chwalebnego nie ma

regres---> aha a czy jej zachowanie nie ma na celu zawstydzić cię trochę a więc w gruncie rzeczy "ustawić" abys tego nie robił?

ale takie "Zerkniecie" na inna babke trwa moze 2-3 sekundy. Ile on jest w tym czasie zapamietac? niewiele... jezeli to obca kobieta ktorej nie zna to wypadnie z jego mozgu szybciej niz wpadla. A ciebie zna i pozostajesz w jego umysle na dlugi czas. Przeciez napewno nie fantazjuje o niej jadac z toba samochodem lub idac obok ciebie...

No tak ale uśmiechac się w takim momencie, to dawać przyzwolenie i akceptację na wgapianie sie w inną, bo jest faktycznie taka wspaniała." mylisz pojecie taki umiech sprawia że męzczyzna mysli że jego kobieta nie jest zazdrosna o to że sobie spojrzał co dla faceta owe spojrzenie jest tylko rzuceniem wzrokiem :) i nie niesie kompletnie nic a prosciej to można zrozumiec tak : 'wiem kochanie ze musisz czasami sobie spojrzec ale wiem takze że kochasz tylko mnie i to sie nie zmieni :) wiec patrz sobie ,bo ufam ci wiem że i tak jestem dla ciebie najpiekniejsza "

gdy jest sie w towarzystwie kobiety / obojetne narzeczonej, matki, siostry itp to niekulturalne. Można dyskretnie zerknąc, ale obracanie sie lub komentowanie to po prostu brak kultury i nic poza tym.

regres---. i jeszcze jedno: jakbyś się czuł, gdyby twoja narzeczona wgapiała sie i zachwycała każdym przystojniakiem, którego napotkacie? Nie byłoby ci jednak troche łyso i nie byłbyś odrobine zazdrosny?:)

aha a czy jej zachowanie nie ma na celu zawstydzić cię trochę a więc w gruncie rzeczy "ustawić" abys tego nie robił?" nie bo jej to lata że sie obrócę i spojrzę za siebie :) Wiesz jest milion innych wazniejszych i bardziej skomplikowanych spraw niz zerkanie na inna dupę Jakby miała sie przejmowac takim bzdetem to po prostu byłaby nienormalna wiec nie zaprzata sobie tym głowę i za to ją kocham :D

też uważam , że wgapianie się jest niekulturalne ale mój niestety nie potrafi dyskretnie zerknąc....szkoda.

ale takie "Zerkniecie" na inna babke trwa moze 2-3 sekundy. Ile on jest w tym czasie zapamietac? niewiele... jezeli to obca kobieta ktorej nie zna to wypadnie z jego mozgu szybciej niz wpadla." nic dodac nic ując BARDZO MADRA WYPOWIEDZ !!! Dokładnie tak jest,to ułamki sek, to tylko chwila która umyka za chwile... kobieta która bedzie z tego robić awanture i focha sprawi że taka chwila przez faceta bedzie bardzij zapamietana niz by obyła sie bez żadnej reakcji ze strony kobiety

A moze za malo czasu spedza z kolegami? Moze jakieś braki ma ze tak kazda kobieta go interesuje ? :D

Gdy idę sama i jakiś facet na mnie zerka, to jest nie powiem miłe:) ale gdy facet idzie z kobietą, która widzi jak jej partner się we mnie wgapia, to wtedy jest mi głupio i współczuję tej dziewczynie, że ma takiego palanta.

jakbyś się czuł, gdyby twoja narzeczona wgapiała sie i zachwycała każdym przystojniakiem, którego napotkacie? Nie byłoby ci jednak troche łyso i nie byłbyś odrobine zazdrosny?" wiedziałem ze padnie takie pytanie NIe byłoby mi łyso bo to działa w 2 strony

Ja nie komentuję u udaje , ze nie widzę, jak mój się gapi...ale i tak mnie to wkurza.

regres---z tą pewnością i zaufaniem, to wiesz...w każdej chwili może się zmienić, życie bywa przewrotne..i nie ma pewności , nigdy!

dziewczyny, regres w kazdym mozliwym topiku broni burackich zachowan facetow jakby mu za to placili, pelne zaangazowanie i dyspozycyjnosc :D

widze że komuś argumentów zabrakło na dalsza dyskusję to trzeba sie podeprzeć personalnymi jazdami? ;) nie ma to jak temat przerzucić na boczny tor ;)

tak sobie czytam wasze wypowiedzi, i jakby nie było każdy z Was trochę racji ma...ale mo problem nie polega tylko na tym, że się ogląda....chodzi o to, że: 1. wiem o tym ze zdradził dziewczyne z która byl przedemna 2. bedac ze mna spotkal sie kiedys z jakas malolata, a ja to widzialam, bo akurat tedy przejezdzalam.... zrobilam mu afere, chcialam to zakonczyc, ale w ostatecznosci mu wybaczylam.... 3. bedac ze mna spotykal sie czasem ze swoja byla....teraz ma z nia kontakt telefoniczny, twierdzi ze ma do niej sentyment i powinnam to zrozumiec.... dlatego takie jego patrzenie mnie wkurza jeszcze bardziej, bo majac na uwadze te wczesniejsze zachowania czuje sie po prostu niepewna, czy znowusie z jakas nie spotka itd.....:(

Przeszlosci nie masz co rozgrzebywac... wybaczone - zapomniane - nie przywołujemy tego co do malolaty z piwem - mogloby zaniepokoic A skoro ma sentyment do bylej to moze cie z nia zapozna. Jezeli jest taka wspaniala to moze i z toba sie zaprzyjazni. Nie widze powodu zeby mialby sie nie zgodzic chyba ze cos przed toba ukrywa

dziewczyno Twój facet to cieć totalny, a Ty pamietaj nic nie musisz, ani tolerować jego sentymentów i niby jakże meskich odruchów, to takie tłumaczenie facetów-buraków -> ze to ich natura, silniejsze od nich. Ściema i nic wiecej, owszem ludzie lubią spojrzeć na pieknych ludzi, zwierzeta albo rzeczy ale wszystko w granicach rozsądku i dobrego smaku. Twój facet jest niekulturalny i n adodatek manipuluje Tobą, wmawia Ci pewnie że przesadzasz, demonizujesz sytuacje. A prawda jest taka ze on prawdziwe swoje faux pas, bagatelizuje aż do momentu gdy jakas małolate przypadkiem nie tyle zaprosi na piwo co zaplodni i wówczas też powinnaś zrozumieć jego sentyment do młodego ciała, wszak faceci tak mają że lubią młodsze kobiety. Po co z nim jestes i nie odp bo kochasz, bo jest kochany itp ale czy Ci dobrze samej ze soba bedąc z nim?

kocham go....wybaczyłam mu już tyle...dlatego że go kocham, ale czuję się taka niespełniona.... on gdzieś wychodzi a ja mam jakieś czarne myśli....boję się, że znowu się na czymś przejadę, że znowu mnie zrani....jak spędzamy czas ze sobą to jest ok, ale jak jego nie ma to nie umiem być spokojna....