Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Misiaka222005

Jest choć jedna osoba która powie, że jednak warto..?

Polecane posty

Gość Misiaka222005

Cześć.... ;( słuchajcie może ktoś mi powie doradzi... Niestety bardzo mi to potrzebne... Opowiem wam trochę o sobie..... Mam 25lat wspaniały związek taka para idealna... Ponad dwa lata razem mimo wszystko i wbrew wszystkim przeciwnościom losu a było ich troche.... Po dwóch latach któregoś pięknego dnia dowiaduje się całkiem przypadkiem że mój facet niby spotyka się z jakąś dziewczyną! KOSZMAR pierwsza myśl nie no niemozliwe nie on! ALE właśnie pojawiło sie to ale.... Zaczeły się kontrole i wkońcu tak go podeszłam ze się przyznał od trzech miesięcy między czasie spotykał się z inną!I czas się zatrzymał napewno dla mnie!!! Sypiali razem między czasie przychodził do mnie pisął mi dobranoc dzień dobry kochanie a między tym kochał sie z inną..... Czas stoi w miejscu i niechce iść dalej... chyba niema po co.... Wszysto zniszczył mieliśmy brać ślub.... Mieliśmy być razem.... A teraz? Teraz mam gdzieś wszystko podejście do życia - olewka... A on on walczy prosi błaga przeprasza obiecuje...... Ale czy da się żyć z kimś takim? Czy ktoś wie? Tak bardzo go kocham ale nie umniem wybczaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejsil
jestes gejlordem drogie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska pani
nie warto , zobaczysz ze zamęczycie się wyrzutami i żalem do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to bez znaczenia stało się i się nie odstanie u mnie byłby skreślony raz na zawsze zdrajców nie toleruję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdddf
sama musisz podjac decyzje...zdradzil cie fizycznie i emocjonalnie, jak wrocicsz do niego bedziesz go kontrolowac, sprawdzac, nie bedziesz mu ufac, bedziesz sie doszukiwac nieprawdy w tym co mowi....musisz wziasc pod uwage ze juz na pewno nie bedzie tak jak kiedys...a przynajmniej przez dlugi czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssssssssssssaaaaaaaaaaaa
Może mieć jakiegoś syfa bleee odpuść sobie... być może będziesz w ciąży, mało seksu to zaraz pójdzie się kurwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiaka222005
Boże jakbyście widzieli jak on teraz walczy... robi wszystko co tylko mozliwe.... Ale jaest to ale i zostanie do końca życia.... Nie ukrywam że go kocham bo kocham go bardzo ale tak bardzo mnie boli to że po dwóch latach.... Że mnie zdradził.... To jest taki pusty ból chyba nied się go wyleczyć w żadem sposób. jeszce to jak on się teraz stara płacze prosi błaga.... codziennie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdddf
wiem ze tak latwo mowic innym, zostaw go, rzuc go, ja bym nie wybaczyla i tak dalej. Akle tak latwo sie mowi tym ktorzy tego sami nie przeszli. Piszesz ze go kochasz...kochasz go ale jednoczesnie nienawidzisz. Fatalne pomieszanie uczuc, sama kiedys to przeszlam. Nie tak latwo rzucic kogos z kim bylo sie dlugo czasu i kocha sie nadal, tym bardziej ze ten ktos przeprasza i blaga o wybaczenie... ja uwazam ze kazdy moze popelnic blad, jestem zdania ze kazdy zasluguje na druga szanse ale juz na ostatnia. Moze to zdarzenie czegos go nauczy, zrozumie...ja wybaczylam choc nie bylo zdrady fizycznej...dluga historia..ale wlasnie cigle go sprawdzam, kontroluje, choc z czasem juz mniej...powstrzymuje sie jakos. Powiem jeszcze cos.Dawno dawno temu sama zaczelam spotykac sie z innym na boku. Bylam jeszcze malotata ale to bez znaczemnia. Zauroczylam sie w innym i zostawilam swojego chlopaka dla niego...to wszystko potem okazalo sie pomylka, blagalam go by mi wybaczyl choc tez nie bylo zdrady fizycznej. Jako ze chlopak bardzo mnie kochal wybaczyl mi...tamto czegos mnie nauczylo....naprawde bardzo duzo mnie nauczylo. I wiem ze juz drugi raz tak nie zrobie bo wiem ile moge stracic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie dala szansy i nie wybaczyła.Wiesz dlaczego?Krotka piłka, znudził się Toba w trakcie dwóch lat narzeczeństwa, a co dopiero będzie po kilku latach bycia małżeństwem?albo jak będziesz w ciąży?Zastanów się poważnie zanim kolejny raz przyjmiesz jego do swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiaka222005
fdddf wiesz kiedys jak by mi ktoś powiedział samo słowo zdrada.... tez tak bym odpowiedziała że to definitywny koniec... ale kiedy teraz sama mam to powiedzieć to już nie jest takie proste. Owszem mówię, że niechcę go znać, że go nienawidzę ,że to koniec ale byliśmy razem dwa lata mieliśmy już plany na nasze wesele.... Kto by powiedział ze on prowadzi taką gre.... Tak bardzo mnie zranił tak bardzo.... Chciałaby tak poprostu przestać go kochać oj bardzo bym tego chciała.... Ale nie potrafię niestety nie.... tym bardziej, ze on ciongle jest obok a to przyjedzie do mojej pracy a to dzwoni pisze jest tam gdzie ja! Twierdzi że żałuje, ze był głupi... Wiecie co jest najgorsze to ,że ja go kocham jasne że go kocham przeciesz byłam z nim i byłam mu wierna jak pies! A teraz tak z dnia na dzień musze go zniemawidzić i żyć sama..... To jest najgorsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tu czarna ale teraz nie
a ja wybaczyłam. zdradził mnie po 3 latach, przez miesiac spotykał sie z inna i sypiali ze soba :( odeszłam, chcialam zapomniec a on nie dawał za wygrana. zerwal z nia kontakty itp. ja bardzo chcialam wrocic ale to bardziej duma mi nie pozwalala na to. Po jakis 3 miesiacach cos pomalu zaczelo ruszac. Mielismy wielu wspolnych znajomych i pojechalismy kiedys w gory, pomalu zaczelo sie to toczyc. teraz mija juz 4 rok od tamtego. jest wierny ale ja jestem przez tamto bardzo zazdrosna. kiedys nie bylam, teraz nie wolno mu miec zadnej kolezanki. trudno jego wybór. chore to troche, czasami meczace. Ale ogolnie juz mnie nie boli tamto tak jak kiedys. wczesniej patrec na niego czasami nie moglam. teraz jestemy normalna para klocimy sie raz mniej raz bardziej, godzimy sie normalnie, spedzamy fajnie chwile. raz na jakis czas zdarzy mi sie w zlosci powiedziec jak ci sie nie podoba to wracaj dotamtej. nigdy nie powiedzia ze chcialby czy cos nawet w wielkiej zlosci. pytasz czy choc jedna osoba powie Ci czy warto? nie wiem. Miodzio nie jest ale to chyba jak w kazdym zwiazku. czas leczy rany ale nie zapomnisz o tym. ulozyc sie moze ulozyc - warto sprowac, ale pamietaj ze zwiazek bedzie jak kazdy inny a przy najgorszych chwilach bedziesz wracac troche do tamtego i czasem dziwnie z tym jest. Czy żałuje? Chyba nie. teraz bym sie pewnie zastanawiala co by bylo gdybym wybaczyla bo jednak to duze zakochanie bylo i jest. ciagle kocham i on ciage mowi ze kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiaka222005
fdddf wiesz kiedys jak by mi ktoś powiedział samo słowo zdrada.... tez tak bym odpowiedziała że to definitywny koniec... ale kiedy teraz sama mam to powiedzieć to już nie jest takie proste. Owszem mówię, że niechcę go znać, że go nienawidzę ,że to koniec ale byliśmy razem dwa lata mieliśmy już plany na nasze wesele.... Kto by powiedział ze on prowadzi taką gre.... Tak bardzo mnie zranił tak bardzo.... Chciałaby tak poprostu przestać go kochać oj bardzo bym tego chciała.... Ale nie potrafię niestety nie.... tym bardziej, ze on ciongle jest obok a to przyjedzie do mojej pracy a to dzwoni pisze jest tam gdzie ja! Twierdzi że żałuje, ze był głupi... Wiecie co jest najgorsze to ,że ja go kocham jasne że go kocham przeciesz byłam z nim i byłam mu wierna jak pies! A teraz tak z dnia na dzień musze go zniemawidzić i żyć sama..... To jest najgorsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ewa,33!!!!!
zdrajców nie tolerujesz...dobre sobie..a to ze twoj fagas zdradzal z toba, scierko swoja zone, to co? to nic?? jesli ciebie ktos zdradza to bee, ALE JAK Z TOBA SZMATO ZDRADZA to juz ok??? pierdolona hipokrytko:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie warto..
skoro nie umiesz wybaczyc to sie nie da rady.... daj spoko, bedziesz do konca zycia pamietac i juz nigdy nie zauafsz. Wiem ,ze bvedzie ci bardzo ciezko na paocztku ale jestem pewna ze WARTO odejsc teraz .... z czasem bol minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj sobie samej czasu na zaakceptowanie tej sytuacji nie pytaj dlaczego to zrobił bo się zagnębisz a i tak nie uzyskasz odpowiedzi . A wybaczanie naprawdę nie potrafię ci doradzić każdy mądry do póki sam nie jest w takiej sytuacji . Ale chyba nie warto do końca życia będziesz pamiętać i mu wypominać , a wiesz jaka teraz będziesz zazdrosna . Skoro cię zdradził widocznie nie kocha tak jak mówi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdddf
wybaczyc mozesz ale zapomniec sie nieda. Sprobuj wybaczyc jesli bardzo chcesz, jesli on bardzo chce, jesli poczuwa sie do winy, wie ze zle zrobil, przeprasza i blaga. Ma nauczke, czegos moze to go nauczy. Akle przygotuj sie na tpo ze na poczatku nie bedzie latwo, bedziesz podejrzliwa, zazdrosna, bedziesz go kontrolowac albo przynajmniej bedziesz miala nieodpatra chec to robic. Nie bedzie kolorowo ale z czasem zobaczysz czy warto mu zaufac od nowa, chociaz malymi kroczkami. Zobaczysz jak sie dalej rozwinie wasz zwiazek...sprobowac zawsze mozesz, bo kiedys mozesz zalowac ze nie sprobowalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiaka222005
Dlaczego ludzie tak sie rania to jest niemożliwe... Mówie wam ja już nic nie pojmuje. Najpierw myślałam, ze to moja wina, ale teraz wiem, że to nieprawda wina jest tylko jego nikogo inego! Dwa lata razem mnustwo planów rodzina dom dzieci mielismy tyle jeszcze razem zobaczyć.... Boze. A teraz teraz co? Najgorsze jest to, że ja nic nie zrobiąłm a upadłam najnizej.... A wstać jest bardzo ciężko. Wybaczenie... nie niema szans! Nie potrafie zapomniec i znam siebie wiem ze będę mu to wypominać już zawsze ale znam też siebie i wiem, że żyć bez niego będzie trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiaka222005
Miało być inaczej a jest jak w taniej telenoweli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdziwa miłość wybaczy wszystko i nawet takie albo i gorsze rzeczy wiem to z autopsji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, ze to się stało przed ślubem niż po. Nie ma co żąłowac dupka, olałabym go ciepłym moczem. Zdradził raz, zdradzi kolejny:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce Ci źle radzic, ale to zawsze bedzie zaprzatac Ci glowe, nie zapomnisz o tym co Ci zrobil, bedziesz go wiecznie o wszystko podejrzewac...Poza tym skoro mieliscie takie plany i sie kochaliscie to dlaczego posuwal inna???!! To bez sensu. Czas uleczy rany, wszystko sie ulozy, znajdziesz sobie kogos innego. Zycze Ci duzo wytrwalosci i sily:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiaka222005
Pomarańcza - dziękuję oj zeby to tylko było takie proste podnieść się i ułożyć sobie życie na nowo jakby nigdy nic.... a dlaczego się spotykał z inną? niewiem nie odpowiem na to pytanie on twierdzi, że był głupi że to pomyłka i niewie dlaczego to się stało. dziewczyna miała okazje go poznać u jego bratowej spodobał jej się bratowa dała jej nr i zaczeli pisać a potem..... Wiem że nikt mi nie doradzi wiem, że to wszystko jest idotyczne że powinnam go olać. Byłoby lepiej jeśli by nie walczył teraz tak bardzo a tak to że codziennie go widuje nie ułatwia sprawy. Walczy ale czy się zmieni... Czy naprawde już nigdy tego nie zrobi i czy ja będę mogła dalej żyć obok takiego człowieka... To jest najgorsze bo odpowiedzi na te pytanie nikt mi nie udzieli..... Powiem wam jedno zniszczył nie tylko nasz związek ale moje zycie też... Pewnie gdybym go nie kochałą ale ja go Kocham i tu jest największa tragedia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko zajrzalam na chwile
on cie jeszcze nie raz zdradzi, lepiej go zostaw zanim nie ejst za pozno, nie macie slubu, po slubie bedzie gorzej jak cie zdradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jamjestemja
Autorko, ale skoro kochasz...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiaka222005
On walczy stara się a to czeka pod pracą to pisze wie gdzie będę i ona też tam jest... Najgorsze jest to że nawet powiedział ostatnio że już niema po co żyć bo stracił jedyną osobę na której teraz wie że mu zależało i chce odejść i że się zabije bo to niema sensu.... To głupie wiem mamy już tyle lat a to wygląda jak zachowanie nastolatków... Ale co ja mam zrobić co mam zrobić... Boję się nawet nie wiecie jak bardzo... Kochasz kogoś a ten ktoś rani cię w najgorszy sposób a teraz szuka powrotu... Nie łatwo tak wszystko przekreślić zapomnieć niestety nie łatwo.... A szoda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiaka222005
Kocham oj kocham bardzo, byłam z nim dwa lata przeszlismy naprawde dużo mielismy sporo trudności ale mimo wszystko byliśmy razem. Ale obydwoje twierdziliśmy, ze zdrady się nie wybacza pamiętam jak sam tak mówił... Niestety tylko mówił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×