ludzie, co ja mam robic przez 6 godzin SAMA na lotnisku :( ?

wakacj tuż, tuz a ja postanowiłam wybrac sie do indii, niestety sama bo moich znajomych nie stac, oczywiscie lot mam z przesiadka, roznica pomiedzy lotami to cos ponad 6 godzin, ja sobie tego nie wyobrazam, sama umre z nudów, hotelu po prostu nie oplaca mi sie wynajmowac, miasta nie pozwiedzam bo czekam akurat opd 11 do 5 :( jestem załamana jakies rady? co wy robicie jak sie nudzicie na lotniskach?

od 11do 17 czy od 23 do 5?

23 do 5 :(

myślałaś o przygodnym seksie?

no w zyciu, jaki znowu przygpodny seks... nie jestem jakas ruchawica :O

chetnie poczuje brudnego penisa na twarzy

Przekimaj sie na lawce !

oj tam od razu ruchawica, przecież chodzi o zabicie czasu ;)

weź sobie książkę do c zytania:0

sama do Indii?? czy to bezpieczne?

no ale ile moge czytac ksiazke... bede zmeczona a przwspoac sie raczej nie bede moglaa bo bagaze musze pilnowac :( nie wiem czy bezpieczne, ja lubie ryzyko mięcho a ty zabijasz w ten sposob czas na lotniskach?

:-D

sama 6 godzin na lotnisku sie boisz spędzić a urlopu sama się nie boisz spędzać?

ile Cie ta przyjemnosc bedzie kosztowala ?

nie, ze boje sie tylko ja niecierpie sie nudzic... chodzi o nude, zabicie czasu, wiadomo ze lotniska to nie jakies super miejsca z atrakcjami, chociaz bede pobowala zalesc rozmowcow sobie, moze nie bedzie tak zle

>>a ty zabijasz w ten sposob czas na lotniskach? ja sobie walę konia

kilkanascie k

o matko ludzie dajcie jakas rade, mnie to przeraza :( uschne tam z nudów

może weź ze sobą laptopa. Nic nie zabija tak czasu jak siedzenie na kafe:)

od 23 do 5 rano szybko minie... pewnie będziesz tak zmęczona że uśniesz na siedzeniach .... - ja tak miałam :-P

nie mam zadnego pomyslu poza ksiazka/gazetami, a moze poznasz kogos ciekawego i przegadasz te 6h :) udanych wakacji zycze

heh myslalam o tym i jest szansa, ze tak zrobie, tylko ze problem w tym ze moj 12calowy laptop spalil sie, a jedyny jaki w tej chwili mam to 17calowy i jest ciezki i ajkos mi sie to nie usmiecha :<

dobrze moze i tak, ale strasznie nie cierpie spac gdy wokol mnie sa ludzie

gygygy dzieki nawzajem :)

upen

Raz też tyle wlasnie czekalam, od 5 rano do prawie 12 w poludnie. Usiadlam przy bramce bo sklepy byly pozamykane i czytalam ksiazke, od czasu do czasu gapilam sie na ludzi, pisalam smsy. Pochodzilam troche i juz. A dlaczego bedziesz siedziec z bagazem? Przeciez głowny pewnie nadasz na pierwszym lotnisku, a bedziesz miec tylko podreczny. Polzoysz sobie nogi na walizke i przekimaj gdzies w kacie, nie bedziesz pierwsza, zobaczysz. Wez jakis polar czy cos cieplejszego. Kase , dokumenty i bilet wloz gdzies blisko siebie i czekaj.

W jakim mieście??? Nie mogłaś tak wykupić lotu, żeby mieć np. 30 godzin przerwy? Wtedy mogłabyś pozwiedzać miasto i nawet w hotelu się przekimać.

czekalam tez 6 godzin, tez w nocy. mialam ze soba laptopa ale nawet go nie otworzylam bo bylam skonana podroza, zmiana czasu. gdyby nie amerykanie ktorzy czekali na ten sam lot pod bramka, bankowo bym przespala lot;)

nie mogłam własnie, co ma miasto do rzeczy jak w nocy i tak z lotniska nie mam zamiaru sie ruszac