Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Gość margolka ty nawet spoko jesteś
ale przestań z tym pozdrawianiem serdecznym w każdym poście :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margolka ty nawet spoko jesteś
Jesteś baardzo pomocna i cenne są Twoje rady. Wielokrotnie z nich skorzystałam i za to Ci dziekuje, ale jak tak po każdym swoim poście zaczynasz wszystkich serdecznie pozdrawiać, to staje się za bardzo ckliwe, przesłodzone a Ty wydajesz się być mniej wiarygodna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę kochana przesadzasz,na pewno nie po każdym poście,tylko jak witam się z rana lub żegnam wieczorem lub witam kogoś nowego - sympatycznego.A to,że ktoś stara się być grzecznym i uprzejmym nie oznacza,że jest niewiarygodny - to dwie rożne sprawy.Po prostu z natury jestem grzeczna,dla ludzi których lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odkryłam tu mój przepis
Pisałam na przetworach juz dawno temu, skopiowałam przepis na kiszona kapustę i teraz czytam, że to przepis margolki. No, z poprawką na przekładanie kapusty do słoja, ja nie zostawiam 2 cm pomiędzy kapusta a przykrywką. Ale pierwsza część przepsiu wypisz, wymaluj - mój tekst!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) 🖐️ Miłej niedzieli życzę 🌻 Margolcia//:) Witaj Duszku, nadal u mnie brak czasu, ale donoszę, że kurza choroba opanowana, dzięki wielkie 👄 raz jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też i ja też was
No to w końcu twój czy skopiowany???Zastanów się kobieto,próbujesz coś nałgać ale ci nawet to nie wychodzi:p Skopiuj ten niby swój przepis to porównamy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja tez i ja tez was jaka
szkołe skończyłas? o ile w ogóle jakąś szkołe po podstawówce kończyłaś:O po twoich wpisach widać, że raczej żadnej, dlatego pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i po co te złośliwości? Kapustę w ten sposób robię od wielu lat. Nie ja opracowałam ten przepis.Skorzystałam z porad netowych dotyczących ilości soli dodawanej do kiszenia(zawsze sypałam "na oko" i raz wychodziła mi zbyt słona a innym razem za mało słona.Skorzystałam także z porady forumowiczki, co do przechowywania kapusty przed szatkowaniem,ale chyba po to mądrzy ludzie piszą porady ,aby z nich skorzysta? Wiec po co się pienisz? Sposób z dodawaniem marchwi i cebuli przejęłam za radą starszej pani Z Koła Gospodyń (i co to też sobie przypiszesz),natomiast sposób na pakowanie do słoików i zalewanie wrzątkiem przejęłam za radą sąsiadki.I jak widzisz mój sposób na kiszenie kapusty to zlepek różnych porad.Nie napisałam przecież ,że sama opracowałam recepturę,tylko ,ze tak kiszę kapustę.Z chęcią korzystam z wielu porad ,jakie zamieszczają tu dziewczyny ,nieraz je modyfikuję,przerabiam lub wykorzystuję częściowo.Potem chcę się tym przepisem podzielić - to co za każdym razem mam Cię informować skąd taki pomysł na top cz na tamto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też i ja też was
Ty się o moje wykształcenie nie zamartwiaj,bo jeszcze wyłysiejesz:palbo jak zaczniesz tak syczeć i pluć jadem,to ci sztuczna szczęka wypadnie i będzie siara.A wykształcenie mam z pewnością lepsze od ciebie,kulturę osobistą też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Tak dziś pięknie, a ja przetwarzam. Ponieważ dziś niedziela , to wmawiam sobie, że to moje nowe hobby :) Pozdrawiam uprzejmie, serdecznie i bardzo życzliwie Margo, bo to jest wyjątkowy wątek, gdzie można, prócz przepisu, podzielić się wątpliwościami, spytać czemu kipi lub przecieka i otrzymać wyczerpującą odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do i ja też i ja też was
Jak czytam ciebie kobieto to szczerze wątpie w twoje domniemane wykształcenie i kulture osobistą także. wystarczy cofnąc sie pare stron wcześniej żeby przeczytać twoje baardzo kulturalne wypowiedzi do jakiejs pomaranczki:D ps. ile ty musisz miec lat koleżanko, że tak ciągle w swoich postach wspominasz o sztucznej szczęce i innych przypadlościach wieku starczego:O Widocznie trauma wypadającej ci niefortunnie szczeki odcisneła piętno na twoim małym jak u kubusia puchatka móżczku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też i ja też was
Nie kompromituj się panno,wykształcona!co zamiast móżdżku,piszesz móżczku!!!!!!!:D:D:D - jeśli ja mam móżdżek puchatka,to ty mrówki faraonki! - nigdy po chamsku się nie wyrażam!Jakbyś miała choć ciut rozumku w tym swoim "móżczku"- to pomyślałabyś o podszywach,które czasem się pchają na porządne topiki,tak samo jak ty.Nikt cię tu nie prosił,a wlazłaś i splatasz jak potłuczona.Ale co można wymagać od pomarańczowego tchórza:p;p.Nie właź tu więcej,bo na twoje komentarze nikt nie czeka.I popracuj nad ortografią,bo masz spore braki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem czytam coś na męskich forach z racji zainteresowań męża. Mężczyźni dzielą się wiedzą, podpowiadają, pomagają, czasem " walą się po pysku " i już. O naszym postępowaniu decyduje chyba temperatura i pogoda, hormony i muchy w nosie. Margo, masz sposób na muchy ? U mnie są utrapieniem, porozwieszałam lepy (brrr..., obrzydlistwo). Zrobiłam nowy abażur - zbeszczeszczony, parapety też, mozna dostać ciężkiego rozstroju nerwowego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na muchy i inne takie mam płyn "effekt" w spryskiwaczu , psika się nim futryny i serio jest efekt, czasem jakas wpadnie ,ale szybko kończy żywot, polecam do kupienia w centrach ogrodniczych. U nas wreszcie cud pogoda, tylko ogranizm sie chyba odzwyczaił od słońca:) Pamarańczko a może byś zobaczyła jaka pogoda na Łysej Górze?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia63
Czesc dziewczyny,dawno mnie nie bylo,ale niemam czasu.Malzonek mi sie rozchorowal taki maly wylew.co jakis czas was czytam.Margolko, na ktoryms topiku pytalas sie o przepis na keczup,ja mam taki;1litrprzecieru pomidorowego,20dkg.marchwi,20 dkg.pietruszki,20 dkg.cebuli, 20 dkg.selera.Wszystko zetrzec na tarce.1/2szklanki oleju przesmazyc z cebula na szklisty kolor i do tego dodac warzywa i dusic.Do warzyw dodac 7 gozdzikow,kilka kulek ziela angielskiego,lisc laurowy, pieprz, sol,musztardy do smaku.Na koniec dodac przecier i razem pogotowac.W sloikach pasteryzowac 15 minut.Robilam go ktorys rok temu,mialam w tym roku robic ale kiepsko z marchwia i pietruszka i troche czasu brak.Zadko bede na kompie.Zycze wszystkim udanych zapraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulko- na muchy używam naklejek na okno http://zwalczaj.pl/czteropak-naklejka-swiecaca-muchy-expel-p-220.html?cPath=84_33- jest skuteczna,mam po jednej w każdym pomieszczeniu,wiec i spokój od much jest! - ofka u mnie też pogoda super! Od kilku dni upały,tylko strach,żeby się z tego jakaś zawierucha nie "wylęgła" -babciu63- dziękuje za przepis,jest ekstra! Współczuję Ci,mam nadzieje,że mąż szybko wyzdrowieje - życzę mu tego szczerze.Pozdrów Go ode mnie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ofka, margo - dziękuję , męczę się z tymi małpami a tu proszę, jest sposób a nawet dwa :) babciu63 - też współczuję bardzo . Oby mąż wyzdrowiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Anula -duże worki foliowe kupuję albo w centrum ogrodniczym albo tam ,gdzie kupuję kapustę .Zakiszoną trzymam w zimnym garazu na styropianie i w czasie mrozów opatulam ją dodatkowo .Czasem lekko przemarznie ale nadal jest dobra .Mojej mamie kiszę przy okazji w plastikowym wiaderku (20kg) .Też wkładam worek ,dobrze ją ubijam i zamykam .Takie wiaderko mama trzyma na balkonie .Przed wielkimi mrozami wkłada pozostałą kapustę do słoikow i trzyma w piwnicy .Margo -suszyłas pomidory? Kto robił je w oliwie -proszę podzielcie się wiedzą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jokoona
Witajcie dziewczyny ja bym też prosiła o przepis na suszone pomidory w oliwie....mniam..mniam.Bardzo mi smakuja takie pomidory sprzedawane na wage w Kau........zie.One sa ze sónecznikiem i jakimiś ziołami...pycha!!może ktoś zna przepis. Do tego mam pytanie...........znacie jakieś sposoby na te przebrzydłe komary:(:( przez te ochydlistwo nie mozemy spokojnie posiedzieć na działce,bo tak żrą.Dodam,że te palące i dymiące się sprężynki nie skutkują:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemacie dziewczyny!!!! -joela nie suszyłam jeszcze tych pomidorów,bo okazało się ,że znajoma nie ma odmiany lima.Muszę je zwyczajne kupić na bazarze,a nie mam jak tam pojechać,bo samochód brata nawalił i do pracy bierze mój.Ale będę je suszyć,nie daruje sobie tego. -Witaj,po dłuższej przerwie jokoona:D - w zeszłym roku przy naszym pałacu robili festyn,komary wtedy żarły też jak oszalałe, to szef kupił taki preparat,którym opryskał ściany pałacu ,pnie drzew i zarośla,skutek był niesamowity,komary zniknęły do ponad tydzień.Nie pamiętam jak ten środek się nazywał ale może to taki:BROS BAGOSEL lub TREBON MEGA 10 sc,takie nazwy wynalazłam na necie,oprócz tego wyczytałam ,że dobrą "bronią" naturalną na te cholerne krwiożercze gady jest posadzenie na działce dużych ilości paproci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Joela, dziękuję , kiszenie w październiku , zatwierdzone w planach przetwórstwa domowego :) jokoona, przepis ( skopiowany od Olgi Smile ) podawałam 3 lub 4 strony wstecz. Sama jeszcze nie suszyłam, może uda się w tym tygodniu, zobaczymy. A co do komarów - są takie specjalne lampy przeciw owadom, myślałam, że muchy też się na to nabierają. Zakupiłam, podłączyłam, rano zdarłam pędzelkiem kilka zdechłych na śmierć komarów i lampę oddałam, bo komary nie sa moim problemem a muchy. Miłego dnia. Margo, tak ukorzeniłam, jak piszesz aronię. Będę więc wypatrywać porzeczki czarnej , na wiosnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suszyłam pomidory
wg przepisu podanego przez Anulę. Móż stwierdził,że są lepsze niż te, ktore kupowałm w kauflandzie (a kosztują ponad 30 zł za kg). Ja doprawiłam: sól, zióła prowansalskie, odrobina czosnku granulowanego i pestki słonecznika i olej oczywiście słonecznikowy. Anula :)dzięki za super przepis 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do suszyłam pomidory Bardzo się cieszę. Kiedyś sporo czasu spędziłam "żeglując po necie" i kopiowałam sobie te przepisy, które miały wiele pozytywnych komentarzy. Kopiowałam na przyszłość. Teraz jest ta przyszłość i szukam odpowiednich pomidorów. Ja proponowałabym wypróbować jeszcze " przyprawę kuchni włoskiej " Kamisa . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Dziewczyny -pisałam już wcześniej ,że rewelacyjnym środkiem na komary jest preparat MUGGA -do kupienia w sklepach myśliwskich i pewnie na allegro .Polecany ludziom pracującym w lesie ,myśliwym .Ja jestem nim zachwycona .Jako jedyny zawiera składnik chyba DDT ,który działa na te potwory .Jutro suszę następną partię pomidorów .Tym razem zaleję olejem słonecznikowym .Tylko pierwsza partia wyszła mi jakaś twarda i chyba dałam za gorący olej bo spiekły się .Czekam na rady doświadczonych w temacie.U mnie upał a jutro ma być ok 30 st .Wszystko schnie na pieprz .Może więc pomidory potrzymać na słońcu -zawsze to oszczędnośc prądu :-) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czizys a wy jak nie
o suszonych pomidorach to o komarach :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Nie irytuj się -zaraz będziemy nawijać o sliwkach i kiszonej kapuście a zamiast o komarach to o odlatujących bocianach -i tak zleci do zimy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obawiam się, że będzie jeszcze gorzej, niż przewiduje Joela, i tak zleci do zimy :D Ale potem już z górki, same interesujące Cię tematy o nowalijkach i oborniku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmieńmy dziewczyny dla urozmaiceni trochę nasze pogadanki , bo panna wtrącalska pomarańcza apopleksji dostanie! Pogadajmy o suszonych komarach i środkach ochrony przed pomidorami:D:D a w zimie podamy sobie przepisy na pierogi ze śniegiem:o i będzie supcio! Dobrej nocy życzę,do jutra !!!! Może znów uda nam się kogoś wkurzyć,byłoby fajnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×