Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Aniu przesylam zyczenia i buziaki dla synkow, jezeli chcesz to podam c**przepis na mase plastyczna do dekoracji tortow mozna ja barwic***przykrywac tort lepic rozne ozdoby . jest prosta w wykonaniu i ulatwia dekoracje. traktor piekny, pozdrawiam

Oj urodzinowo się zrobiło -sto lat sto lat niech żyją żyją nam:) Wszystkiego dobrego dla solenizantów Aniu, oczywiście Michałkowi Azzurro też wszystkiego najlepszego.

bardzo ciekawy wątek :-) zapraszam wszystkich na mojego bloga :-) www.kuchniaipodroze.blogspot.com

tańcowały dwa Michały :P bo urodziny miały :D! małemu 100 tyś buziaków od ciotki internetowej,i oby kreatywność nigdy go nie opuszczała a dla Azurrowego :P zdrówka i pomyślności wszelakiej ...Aniu no traktor jak tralala :D!aż zaglądnęłam z ciekawości na garnek!gratuluję pomysłu i weny :) ..absolutnie się nie obrażam,moje łakomstwo na Michałki jest teraz bardzo widoczne :O padam,ciężki dzień,u mnie trochę jest śniegu,zimno i ślisko kolorowych

Azzurro sto lat , sto lat dla Twojego lubego Michałka!!!!! Serdecznie go pozdrawiam:):) U mnie też dziś ciepło i prawie wiosennie,ale chyba coś dziać się będzie bo od rana łeb mnie naiwania.Buziaki na noc i słodkich snów,też podczytuję wieczorami,ostatnio Chmielewskiej kryminały,super lektura:) - pa do jutra:)

Dzień Dobry wszystkim fankom tego wątku na forum.Mam pytanie jak robicie surówkę z czerwonej kapusty. Wszystkie moje podejścia do niej nie były tym czego oczekiwałam.Wiem ,że są tutaj osoby bardzo doświadczone w gotowaniu. Bardzo proszę o pomoc.Pozdrawiam

Czerwoną kapustę poszatkowana wykładam na sito i przelewam wrzatkiem . Druga metoda : poszatkowaną kapustę posolić i wymieszać koniecznie ręką wygniatając aż puści sok . Wtedy jest miękka i smaczna . Długość gniecenia kapusty raczką zależy od twoich upodoban , do wypróbowania.

nie dopisałam że to jest pierwszy etap, potem dodajemy cała reszte przypraw i innych dodatków.

Dzień dobry:) Pozdrawiam Wszystkich:) Bardzo lubię surówkę z czerwonej kapusty i często ją robię.Drobno szatkuję główkę kapuchy - tak ok 1 kg(ściągam wierzchnie liście,szatkuję tylko po ukazaniu się tych jędrnych,nieprzywiędniętych),ścieram dwie spore marchewki i kawałek selera na tarce o grubych oczkach,1 por,biała część kroję na pół krążki,posypuję solą i wygniatam ,aż "puści" to wszystko sok(zlewam go) dodaję sporo poszatkowanego szczypiorku i 1 kwaskowe jabłko.Przyprawiam pieprzem,cukrem,w razie potrzeby solą,sokiem z cytryny i dodaję kilka łyżek oliwy.Czasem dodaję zielony koperek.Miłego dnia życzę:)

Dziękuję Margolciu:)

Witam...dziękuję za życzenia wszystkim kobietko i za achy i echy nad traktorem,ja tam swoje wiem jak wyszedł ale miło mi...na Garnku dostałam dużo pozytywnych opisów,aż urosłam:)gościu powyżej nie pytaj tylko dawaj tą masę plastyczną na pulpit:)ania uwielbia przepisy...a z tą masą to jest tak że glukozę już dawno kupiłam,ale boję się jej użyć:P...cykam że nie dam rady jej zagnieść...więc chętnie poczytam i przepiszę:)kapuchy czerwonej nie jadam to się nie wypowiadam...dziś jak robiłam mielone i mieliłam łopatkę do wrzuciłam 2 marchewki i garść pieczarek co je miałam zamrożone i walały się po zamrażarce...kotlety wyszły ciekawe:)a surówkę to potarkowałam kapustę białą zwykłą na jarzynówce i zrobiłam sos ziołowo-koperkowy z biedrony...supcio:)...w niedzielę proboszcza naszego karmię,jutro na bilans 4latka jedziem to zakupów trza zrobić...co mogę dodać do pekinki?miałam kukurydzę,groszek i majonez...albo jaką inną surówkę do mięsa zrobić aby wiecie składniki nie za teges drogie i wymyślne...czekam z propozycjami do jutra do 9:)gaz się skończył to muszę w piecku rozpalić coby kolację stworzyć...miłego wieczorku

czerwoną kapustę kupuję gotową w słoiku :P,i teraz kwestia weny co tam dodam do niej,ale coś w deseń Gosi,i trochę oliwy czy oleju do pekińskiej-daję żywego ogórka,pomidora,kukurydzę,cebulkę,z 2 jaja ugotowane(jak mało jest pomidora,to scieram marchewkę na grubych oczkach-byle nie była wiórowata) przyprawę do sałatek Prymat,i z łyżkę majonezu/winiary/taka prosta wersja a nie raz była chwalona,i było mi miło. koniec ruchu,teraz będę marudziła,że bezrobocie :( a to co za wydarzenie,że proboszcza musisz ugościć [wielkie oczy] ja na księży mam coś ostatnio alergię:O,to po pogrzebie,na którym ksiądz był narąbany jak messerschmitt :O,i bredził od rzeczy pozdrawiam

przepis na mase plastyczna 1 szkl wody zagotowac z 12 dag margaryny dodac 25 dag maki , mieszac az utworzy sie skorupka na dnie garnka wylozyc na stolnice, ostudzic dodawac stopniowo 1 kg cukru pudru / zrobi sie rzadkie/ wyrabiac do uzyskania masy plastcznej mozna dodac olejek zapachowy. Mase mozna barwic barwnikami spozywczymi , ja uzywam wproszku ,ale np zolty kolor uzyskuje dodajac szczypte kurkumy , braz - kakao. Masa jest fajna mozna lepic rozne ozdoby, obkladac tort , o walkowaniu , obkladaniu napisze jutro pozdrawiam

Bardzo ciekawy ten przepis na masę plastyczną.Zapisałam choć brak u mnie jakichkolwiek talentów zdobniczych:( Aneczko kapustę pekińską sprawiam tak: ciacham ją drobno,ciacham na plasterki ogórki zielone,rzodkiewki,na małe paski paprykę czerwoną,szczypiorek i koperek drobno siekam,przyprawiam sokiem z cytryny,solą,pieprzem,cukrem.Dodaję 2 łyżki majonezu i 3-4 jogurtu greckiego.Koleżanka to robi tę surówkę "na winie" to znaczy dodaje wszystko co jej się z zieleniny pod ręką nawinie - szczypior,rukolę,szpinak,natka pietruszki,ogórek,pomidor + oliwa z oliwek - jadłam i polecam jej wersję również. Dobrej nocy wszystkim pa!

padłam wcześnie,to i wcześnie się obudziłam tylko co teraz :P?będę "tańcowała" do rana :O ...a ja i młoda,jesteśmy manualne,ja nawet i deko malowałam,fotografowałam,wylepiałam różności z modeliny,niestety czas "zabił" różne pasje,ale zawodowo korzystam z tych umiejętności,będąc na weselu kiedyś podziwiałam kunszt zdobniczy,tort był pięknie udekorowany taką masą-liczyłam ze to marcepan,ale niestety :O jak wyglądał pięknie,tak nie smakował zupełnie,blaty nierówne,z marnego kakao zrobione,nieładnie przełożony kremem,no i totalnie niesmaczny,dziwne ciasto z kiepskim kremem z marnej nawet margaryny,do tego był zważony :O jako,że koło mnie siedziały wtedy zawodowe "kucharki" które pieką na zmówienie,tylko rzuciły wymowne spojrzenie,a ja sobie pozwoliłam tu to skomentować :P usnę czy nie usnę ,oto jest pytanie :D,pa

Pozdrawiam wszystkich zaglądających . Surówka z kapusty pekińskiej; Kapustę posiekać ,dodać starte jabłko ,trochę cebuli,marchewkę,kukurydzę i 2łyżki majonezu i 1łyzkę śmietany 18%-tyle. A kapustę czerwoną to szatkuję -gotuję 5min posypuję kwaskiem i odcedzam -po wystudzeniu daję jabłko,cebule i albo olej ,przyprawy ,albo majonez. A i jeszcze masa plastyczna -jadalna;-robiłam z niej różyczki z kóleczek wycinanych literatką; 35ml wody do niej dać 2łyżeczki żelatyny-podgrzać do rozpuszczenia Na stolnicę wsypać 400g cukru pudru i 50g glukozy dolewac wodę z żelatyną -ugniatać jak makaron,zabarwić-wałkować smarując stolnice olejem.

dobry przepis na kapuste czerwona

ale który?

wcale mi się nie podoba w/w blog,więc nie reklamuj nachalnie,tylko znajdż sposób,aby był lepszy..

Ta masa nie jest niestety marcepanem, ale ma swoje zalety jest tania i mozna sprawic wiele radosci zwlaszcza dzieciom. Mase walkujemy miedzy folia i nafolii przenosimy na tort , tort musi byc posmarowany dzemem po wtedy fajnie przylega. Moze nam sie przerwac ale tonie problem bo w tym miejscu mozna cos nakleic , serduszko czy kwiatek w innym kolorze przyklejam woda. Wieksze ozdoby lacze wykalaczkami. Jezeli macie pytania to prosze pytac. pozdrawiam

kapustę czerwoną można też kisić . Wiele lat temu kiszona była do kupienia w sklepach w małych beczułkach. Ja kiedyś ukisiłam , niedużą ilość w kamiennym garnku . Ciekawa jestem czy ktos też wypróbował.

dzień dobry :D choć on szary i wilgotny,czego nie lubię padłam wczoraj jak przecinek,ledwie się doturlawszy do domu :P ,nie przez pracę-a zarwaną noc ,i nareszcie były postrzyżyny,bo zarosłam jak zwierz jakiś(moje fryzjerka ma dzidziusia i jest małodostepna) ,i tak mnie panie w new "salunie" wymiziały,wykiziały,suszarkami prawie uśpiły-że jedno hasło mi pulsowało w głowie "spać,spać" :P nie mam nić przeciwko,że to nie marcepan,tylko jeśli już ktoś oferuje np. tort piętrowy wybajerzony w cenie kosmicznej,to ja akurat bym oczekiwała pełnego profesjonalizmu-a to była ładnie podana fuszerka-blaty w kolorze starej ściery,nie nasączone ,posmarowane jakiś "dżiamem"(wewnątrz jako warstwa) a powinny być wiśnie z likieru i ten krem...la'maskara,nawet smaku nie miał jak ja co słodkie zjadam wszystko :D ,to tym razem nie dałam rady :O ....super pomysł na dekorację ciasta,tortu-szczególnie ,że dla milusińskich takie to istotne by było tak jak sobie "wymarzą",moja koleżanka robiła synkowi z mamą boisko piłkarskie,a my w pracy musiałyśmy jej poddawać propozycje,jak to wykonać i z czego,by było zjadliwe koleżanka opowiadała mi,że zna dziewczynę ,która tak pięknie dekoruje,i piecze tory w każdym możliwym kształcie,ale znów ten sam problem,że środek niesmaczny,widocznie na moim terenie to standard :O(pośród osób ,które tym się zajmują) ...dlatego zdecydowanie wolę domowe wypieki :P,nawet jak coś nie wyjdzie perfekcyjnie,to i tak smakuje :) miłego dnia

*super pomysł-ta masa cukrowa oczywiście :) a do sałatki pekińskiej zapomniałam,ze tam i jabłko ma być... pa

WRRRRRRRRRR.... ale mnie wkurza jak net się zacina i znika tekst...oki...Cześć laski:)Ivuś poczyniłam zakupy wg.Twojej sugestii,pomdora,ogórca,kukydzę,manoneza:)i prymata przypraw:)jabłco też przyniosę u piwnicu:)w niedzielu kolęda,trza przywieźć,nakarmić,napoić%,nadać kasy i odwieźć proboszcza...taki wioskowy standard...nasz młody jeszcze to nawet sprośne kawały opowiada,a na ostatniej kolędzie jakoś tak dali z moim Michałkiem coby zamienić się rolami..a nasz proboszcz ale to tak zamienić ze wszystkimi przywilejami...a mnie gorąco uderzyło:P mój facet to porywczy ale się powstrzymał co do komentarza ale później to wybuchł:)))DZIĘKI za wszystkie przepisy...później resztę skomentuję bo tera mnie mały molestuje na pingwiny z madagaskaru aby mu na kompie wlączyć...pa na razisko....ps...też wczoraj u fryzjera byłam,a co:)

Cześć kobietki kochane:) - na samym wstępie chciałam zamieścić "list no może nie gończy co poszukiwawczy" za naszą Ofcią! Ofciu gdzie jesteś? U mnie mokrym śniegiem napadało,szaro i ponuro jak u Ivy - brrrr zimno - a tego nie lubię:( - zazdroszczę tym co mają takie cukiernicze talenta,moje ciasta może i smaczne ale przeważnie do urody to im bardzo daleko,zawsze jak się bardzo staram to wychodzi mi jakiś pokraczny koszmarek a jak mi nie zależy to nawet to coś przypomina:) Wczoraj piekłam skubańca i wyszedł i smaczny i pikny!!!Dziś do połowy zeżarty bezlitośnie przez moich chłopaków i kolegów syna,ale że lubię piec to jak skończy się skubaniec zamówienie jest na babkę marmurkową z polewą czekoladową.Pozdrówka dla wszystkich.Kiedyś próbowałam kisić czerwoną kapustę ale mi jakaś taka twarda wyszła,może to wina gatunku kapusty?Nie wiem - ale potem już nie próbowałam:(

Mglisto i szaro u mnie było wczoraj a dziś cudne słonko i błękit nieba.Babka marmurkowa,to powiem szczerze,nigdy w życiu mi się nie udała.Aż wstyd się przyznać,bo ostatnio niby się pięknie upiekła,a jak wystygła to był zakalec. Skubańca tez piekę,nawet go ostatnio trochę podrasowałam i wyszedł pycha. A ja do fryzjera idę jutro i jutro u mnie też kolęda.Jak to się nam tak razem układa.Z Margolka nawet ból głowy mamy razem!Oby,jak najrzadziej!Pozdrawiam i pędzę lepić pierogi

blog który sie tak tutaj reklamuje jest słabiutki. Co za nachalnośc.

A ja z jednego przepisu skorzystam - to ciasto czekoladowe z mleczna masą,wygląda ciekawie no i pieczone ziemniaki na ostro,reszta to takie nie ciekawe:(

Hej2:)co do masy plastycznej gościa to jakoś mi się kojarzy,chyba ale głowy uciąć nie dam,robiłam te różyczki co kiedyś sernik wystawiłam na początkach garnka...w sumie dziwne była w smaku ta moja...jak tylko zaopatrzę się w cukra pudra to spróbuję gościa i Alia19 zrobić,a co tam w końcu może jakąś nauczę się robić:)co do tego blogu to nie chcę kusić do wojny ale dla krzykaczy proponuję podać adresy swoich blogów wtedy pogadamy,polukamy coś się wypowiemy...jak ktoś ma ochotę blogować,dzielić się swoimi przepisami to ja nie szkoduję,a reklamowanie się np.na kafe jest dobrym sposobem na pokazanie swojej pracy...weszłam tam przepisy jak przepisy trudno mi stwierdzić czy dobry czy zły,ma dziewczyna chęci to dobrze...ale to tylko moje zdanie.Ofciu HOP HOP gdzie jesteś,dołączam się do ekipy poszukiwawczej.bo razem raźniej:)ja też Margolu nie mam talenta do ozdabiania chociaż staram się,ale myślę że satysfakcjonuje mnie to że moje średnio udekorowane ciasta znikają w szybkim tempie:P...ściskam sennie...utopiłam znowu ciasto drożdżowe,zaraz pójdę piec rogaliki czy cóś na kolację a resztę zachowam na jutro do szkoły dla bąków:)

Zajrzałam na bloga i z ciekawości na owo ciasto czekoladowe z masą z mleka w proszku,zanotowałam bo faktycznie ciekawe.Lubię nowości a w Twoim blogu są bardzo fajne przepisy .Aneczko jeśli Ty nie masz talenta zdobniczego to co o mnie powiedzieć?Ja to powinnam się gdzieś w kanałach chować ze swoimi zdolnościami,coby mnie ludziska śmiechem nie zabili:D:D - przy Twoich pięknych traktorach to ja do lochu się tylko nadaję - no ale no każdy jest artystą - trudno,płakać nie będę:) - Ofciu jutro rano to już listy gończe roześle.Buziaki na noc