Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Witam wszystkich sympatycznych:) Aneczko 🌻 i 😘,Ivuś - Aneczko cieszę się,że zajrzałaś:):):):) U mnie pięknie i ciepło - oby tak zostało:) Aneczko mój syn robił inhalacje z leku o nazwie "pulmikort"naprawdę bardzo mu pomógł,pił też wyciąg z eukaliptusa "CHLOROFILLIPT",paskudny w saku i zapachu naturalny antybiotyk(polecił nam go znajomy profesor,twierdził,że usuwa skutecznie stany zapalne i patologiczną wydzielinę z oskrzeli.Dziś syn zdrów jak ryba.Pozdrawiam Was i idę gary myć,bo trochę w zlewie za dużo ich koczuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale fajny topik.Dziewczyny wesołe i zaradne,teraz postaram się poczytać wasze wypowiedzi a w przyszłości nadam sobie jakiś fajowy nick i dołączę do was!Oczywiście jak będziecie mnie chciały do towarzystwa?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapraszam na miodownik...ja czekam na nowych gości na tym zajefajnym topiku..zapomniałam się pochwalić że Ewela ma najlepszą średnią w klasie ma siedem 6stek,reszta to 5 i jedna 4...a pierworodny przeszedł do etapu wojewódzkiego konkursu z matematyki.jest w 6 klasie i jak wygra to nie będzie pisał egzaminu końcowego.duszę Go codziennie po godzinie nad zadaniami.przyszło mi się na starość rozwiązywać układy z dwiema niewiadomymi,bawić ostrosłupami i objętościami:)))ale muszę jakoś dopingować mojego matematyka bo ma potencjał,najlepsze wyniki z dwóch 6klas na próbnych egzaminach...już się pochwaliłam,zaprosiłam i spadam..pochlipam,poczytam w między czasie wykąpię małego i lulku:)kolorowych snów...aha pulmikort Magolu to ja wciągałam na początku astmy,teraz jadę na twardych sterydach jak to ja nazywam,brałam masę zanim trafiłam na odpowiedni...buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buziaczki Aniu - gratuluję zdolnych dzieciaczków,to wielkie szczęście mieć takie skarby.Moje szczęście synulkowe to z matematyką raczej na bakier,ale informatyka,chemia,fizyka i język angielski to 6,reszta 5 i 4 - mimo,że w 3 klasie wymagają okropnie dużo,bo to renomowane technikum informatyczne i wymagana jest wysoka średnia - ale jeszcze 1,5 roku i kończy:) - potem pewnie dalej zgodnie z umiłowaniem informatycznym.Ale u mnie dziś wiosennie było - na termometrze + 10 - jak ja kocham taki widok i Wam życzę.Pani gość czytaj szybko i dołączaj do nas:) - pozdrawiam wieczornie wszystkie koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
super Aniu!gratuluje,to teraz bardzo "wyjątkowe" jak dziecko garnie się do nauki,i ma dobre wyniki,większość olewa szkołę albo i nie ma ku temu większych zdolności,czy raczej lenistwo bierze górę :) i nie baw się już ostrosłupami tylko się do swego Michałka przytul :),zima przeca :) ..ja dziś młodą wyściskałam,testowałyśmy makijaże..a jej kocica nie spuszcza jej z oka,liże ją po stopach i "mrauczy" cały czas-taka jest za nią stęskniona,niesamowite sa te zwierzaki,teraz czeka na nią,siedząc w oknie,bo młoda znów trenuje "poloneza" w knajpie gdzie będzie impreza, oj zjadłabym miodownika ,,,,,ale mam ciasto ze śliwkami,też ujdzie :D! ....U mnie nadal wieje,i to lodem,znajoma zamieściła mapkę z temp,-9,1 to mój region 😭 https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/t1/1511715_10152156115992332_115201198_n.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
ach same zdolne latorośle ,jak miło :D!gratuluję! i ciepło pozdrawiam 🖐️ w Zakopcu +10 C u mnie okolice Kotliny Sandomierskiej pewnie -10C! papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sate69
To ja , to ja wyczolgalam sie dzisiaj z wielkiego blota no bo jak puscil mroz i z dachu pocieklo to ja w te pedy skalniak przerabiac chcialam .Widzialyscie wieksza wariatke ukopalam tzn.ukulam kilofem przetoczylam kamloty chlop mi sie po czole pukal ale dzielo wielkich zmian zapoczatkowane .Wiosno, wiosno przybywaj .Tak , tak nasza sunia tez jak ten morusek diabelek bo przecie mi dzielnie pomagala ale chlopaki juz ja wyprali i tera lezy w pieleszach pod kominkiem.Aniu kurcze na sercu sie cieplutko robi i czlowiek rosnie , rosnie jak dzieciaczki sie staraja i madre i rozumne .Widac pracy nauczylas pokazalas wartosci.To wazne w zyciu.Moje wziewki to tez seretide lub flixotide .Mam jeszcze taki dobry lek , co sie bierze jedna tabletke dziennie pod jezyk na takie dusznosci wysilkowe jak np przebudowa skalniaka w lutym i to sie nazywa singulair 10 i to bym ci bardzo polecila bo ty przecie tez stale w biegu .Ja jeszcze musze brac anty alergiczne amertil przez co troche sie zaokraglilam tu i tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sate69
Aniu to seretide to ja biore 500 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sate69
Pisze po kawalku jeszcze berotex kiedy braknie tchu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj rozpisały się dziewczyny aż miło, masz rację Iva, u nas +9 st i śladowe ilości śniegu a przeważnie to południe Polski słynie z zim:)Niemniej współczuję zasypanym i zamarzniętym. Aniu i Margolko, gratuluję zdolnych dzieciaczków, moje aż tak zdolne nie były, albo były bardziej leniwe, niemniej jakies tam studia pokończyły i nadal się podkształcają teraz to juz na własny rachunek. Ale chyba najbardziej cieszą rodziców czerwone paski w podstawówce. Przytulam wszystkie chorowitki, wiem że ZUS uzdrawia lepiej niż Jezus, nawet tam gdzie lekarze nie widzą nadzieji, znajomy z permanentną stomią musi rokrocznie udawadniać że mu jelito nie odrosło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sate69
Ofka bo ja zawsze swoim mowie ,ze jak nie bedzie paska na swiadectwie to bedzie na d.....no i nie wiem czy oni w to naprawde uwierzyli czy tylko taki zbieg okolicznosci zawsze byl.Mielismy nie raz dlugie rozmowy w kuchni pod lampa ale nawet scierka nie zdarzylo mi sie .Fakt faktem pasek cieszy jak malo co w zyciu.Mam dwie glowy mat-fiz-inf chyba po ojcu bo ja ....no coz polski i wos.Na wieczor i noc przesylam dobre mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sate69
Jeszcze napisze ze Ania mogla ostrzec na garnku,ze ten miodownik to jest znikajacy , do jutrzejszej kawy zostaly okruszki.Szok Aniu naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
dzień dobry :D przyznam się od razu,to ja jestem takim łakomczuchem i ...dlatego tego ... ciasta mało co zostało dla innych :O ....ma się chyba na ocieplenie tylko w tej chwili -8C :P młoda wcześniej wyjechała,więc już zdążyłam i kawkę wypić i nawet zaległą komedię romantyczną oglądnęłam ...tak mnie jakoś wzięło na "romantyzm":P ... ..z dramatów,otworzyłam ostatni słoik korniszonów a'la Gosia :)...niestety,ogórki słabo u nas obrodziły,a ja jestem ogórkożercą :P ...muszę się zmotywować i upiec mój ulubiony miodownik: Ciasto: 50 dkg maki pszennej 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej 2 łyżki mleka 15 dkg cukru pudru 3 łyżki miodu 2 jajka 20 dkg masła lub margaryny Ciasto zagnieść,wyrobić dokładnie i podzielić na trzy części.Każdą część rozwałkować dość cienko i upiec w prostokątnej blaszce osobno,dwa placki pieczemy bez dodatków( ok 15 minut każdy w temperaturze 180 stopni.Na trzeci wykładamy masę orzechową i z nią pieczemy trzec**placek ok 20-25 minut. MASA ORZECHOWA NA 3 PLACEK: 25 dkg nieco grubiej posiekanych orzechów włoskich,10 dkg cukru pudru,12 dkg masła,2 łyżki miodu.Wszystkie składniki smażyć 2 minuty.Gorącą masę wyłożyć równo na trzec**placek. Masa budyniowa na żółtkach Puszka toffi (lubię Gostyń,waniliowe) ciasto z zapieczonym orzechami krem budyniowy ciasto toffi ciasto .....słodkiej niedzieli :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sete widzę,że dołączyła do nas bratnia dusza,też uwielbiam kwiaty,ogrody itp. - no ale w lutym to ja jeszcze nigdy nie szalałam:) Ivuś i co teraz mam robić?Smaka narobiłaś niemiłosiernego(ślinka na klawiaturze,dzikość w żołądku) - będę musiała ruszyć w kuchenne pielesze i coś pokombinować - ale mało jaj,niby ze mnie posiadaczka 55 kur niosek a jajek brak:( ,raz ,że trochę zmniejszyły nieśność,bo zimno było a dwa,że od klientów nie można się opędzić,temu dla dziecka,temu dla kogoś tam - koleżanka do doktora jedzie a doktor bardzo chce takich jajek,tak narządziłam,że sama mało mam,poczekam aż zniosą i będę piec.Może szarlotkę z budyniem,bo do niej aby 1 jajo idzie:).U mnie ociepliło się fajnie,to już za pierwsze doniczkowe siewy się wzięłam.Wsiewam nawilgotnione nasionka jagód goi.Miłej niedzieli - 😘 dla wszystkich dziewczyn:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to proszę zaraz pędzę po ekonomiczny przepis z 1jaja ,dobry jest i smaczny,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
Babka górnicza(keksówka) 1/2kostki margaryny+1jajo+1szl.cukru(daję 3/4)+2 łyżki miodu(słodki dżem,powidło) +pół łyżeczki cynamonu.1 łyżkę kakao lub 1/2 opakowania przyprawy do pierdników oraz: 2szkl mąki 1 szkl mleka 2 łyżeczki sody,mozna dodać sporo bakalii polewa. ...jeszcze raz ciepło pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butelka1
Witajcie! Mam pytanie: czy do pleśniaka mogę użyć mrożonych owoców? Czy muszę je wcześniej jakoś przygotować? Czy wysypać po prostu na spód ciasta (nie puszczą za wiele wody podczas pieczenia i nie powstanie paćka zamiast placka?) :) Dziękuję z góry za pomoc****ozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witka...-3 lekki wiaterek i nie bata,muszę dziś z agentem na podwórek iść.wczoraj jak zobaczył starszaki to smazmów dostał że nie puściłam,ale był wiatr...a dziś to się niczym nie wymigam:)butelka1 ja nie ryzykowałabym użycia mrożonych owoców,bo będzie zakalec...podsypałabym na ciasto bułki tartej,coby sok miała gdzie wsiąknąć ale najpierw bym je rozmroziła...ale to moje gdybanie bo nie robiłam nic z mrożonek...do pleśniaka proponuję ściągnięte od Margoli,jabłka na kawałeczki do garnka,trochę cukru i próżyć aż zeszklą się,ostudzić deko i wsypać kisiel czerwony,nawet 2 jak dużo jabłek wymieszać i na ciasto...robiłam supcio sprawa bo wydaje się jakby jabłka były w otoczce...ale oczywiście to kwestia gustu...Ivus piekarka:)to ja poroszę fotki na garnku cobym mogła poślinić się do ekrana:P...ja o nasionach nie myślę...przyjdzie czas to pójdę do ogrodniczego,kupię co mi nada i posieję...ale ja ogrodniczka nie jestem a kwiaciarka to już w ogóle.kwiaty normalnie boją się mnie,jak posieję rozsadę to żaden nie wzejdzie a jak Ewelka posiała byle jak pod płotem to jak szczota wzeszły...:(..dobra dość bzdurowania,obiad już ugotowałam wiec niedziela z książką i Dudkiem na sankach...miłego wypoczynku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sate69
Pozdrowienia z centralnej Polski sle milym kolezankom. Margolko szalalam a dzisiaj cos mnie lamie,kuje i trzesie ale poddac sie nie moge bo synus wyjezdza i ja tez musze jedzonko naszykowac aby dziecko z glodu nie padlo no i upieklam drugi miodownik z czego polowa zapakowana mlodemu .W poniedzialek biore sie za wysiewanie bo jak czytam to juz niektorym pokielkowalo a ja w lesie.Tez chce narobic mnostwooo swoich sadzonek coby byly wszedzie pelno kwiatow i roslin i warzyw no i duzo rzeczy w tym roku na ogrodzie pozmieniam .Moj maz dzis w pergoli odkryl pod sterta lisci naszego letniego goscia -jeza .Spi sobie w najlepsze przykryl go jeszcze siankiem.Przychodza tez do nas sarenki i bazanty i kazdy znajduje dla siebie cos dobrego.Troche sie balam o drzewka ale nic im sarny nie robia.Troszke mnie cos rozklada i chyba pujde lulu jak synek odjedzie.pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj znam ja ci to znam,najpierw latam rozchełtana,poobwiewa mi wszystkie litery łącznie z tymi czterema,postękam, pojęczę a jak minie znów szaleję.Ogród z warzywami i kwiaty to mój "fiś".Dziś byłam w Castoramie w Legnicy i już oczywiście pierwszy zakręt jaki wyrobiłam to dział z nasionami.Kupiłam 2 ciekawe odmiany nasion pomidorów,szpinak,rukolę i roszponkę,rzodkiew i rzodkiewkę ,brukiew,bo kuzynka mówi,że wartościowe warzywko- śmieją się moje chłopaki,że mi to tylko ładnie opakowane nasionka pokazać i już się latarki w oczach zaświecają.Kupiłam trochę mieczyków w kolorze fiolet,pomarańcz i kremowe i nagietki wielkokwiatowe,pełne,Pleśniaka robiłam bardzo dawno temu,ale z tego co sobie przypominam to z dżemem z czarnej porzeczki.Ania świetny pomysł zapodała,by jabłka przesmażyć z cukrem i kisielem truskawkowym np. lub cytrynowym,też nie ryzykowałabym z owocami mrożonymi - pewnie wyszła by paciaja:) - miłego wieczoru Wam życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba,że te zamrożone owoce podsmażysz i po odparowaniu soku(jak będą dość gęste+ cukier do smaku) i ostudzone użyjesz do tego ciasta.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azzurro
A ja zapraszam na topielcowe rogaliki.Dziś taka leniwa niedziela z książeczką i innymi atrakcjami.Lubię oglądać program na domo+ pt."Ucieczka na wieś"sielskie widoki,piękna przyroda i mnóstwo zabytkowych miejsc,jak to w Anglii.Na razie wsadziłam do doniczek bulwy begonii,które mam od kilku lat.W piwnicy przechowuję też fuksje,które już zaczynają wypuszczać nowe pędy z listkami i nawet pączkami kwiatów,ale takimi mizernymi,bo tam jest mało światła.Usuwam je,bo to za wcześnie jeszcze.Życzę miłego niedzielnego wypoczynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sate69
Buuu synek pojechal buuu wiem , wiem dorosly jest , drugi tez prawie dorosly ale ja nie mam kogo do rozpieszczania i chyba chce juz wnuczke - taka jedna malutka tylko ze sie na razie nie zanosi .buuuu ide ryczec w poduszke.Fajnie masz Aniu ze masz jeszcze skarby w domu .Ojjjjjj.Jak zda ostatni egzam to zara wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstawać śpiochy!!!!!!!!!ile można spać:)))sate69 klap klap przyjacielskie przytulanko:)pojechał,wróci wszystko będzie oki.tylko nie płacz bo wrażliwa jestem i zaraz dołączę,a taki piękny dzionek to nie chce płakać:)azzurro.uwielbiam te rogaliki utopione:)dużo dziewczyn ściągnęło ten przepis,a Ty masz konto na garnku?czy ja mało zajarzona i już dawno mam Cię za ulubioną?:)sate69 a Ty też masz?ściskam i całuję dziewczyny,piękna pogoda,na podwórko siup a nie pod pierzynami wylegiwać się:P👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
no cóż ja mam tylko pierzynę do przytulania Aniu :P to ściskam ile się da :D,bo koty czmychają słysząc tylko mój głos ..tylko ogony im widać :P ..i po co to wstawać -10C ,chętnie bym w sen zimowy zapadłatym bardziej,że organizm by czerpał z zapasów,i bym na wiosnę obudziła się będąc już niezłą laską :D! wczoraj faktycznie już był lżejszy mróz,ale tak ślisko,że szok,te uliczki,które są z kostki brukowej i chodniki i ulica,to normalnie szał ciał,i hołupce mi wychodziły i jakiś toeloop ;) ,tudzież salchow,a po podwójnym rittberger'ze niestety zwinnie nie wylądowałam i nie zebrałam oklasków tylko prasnęłam jak klucha i z ledwością się pozbierałam ....:O ..A dziś jakieś słonko się przebija .choć człowiek energii nałapie może :) .pozdrawiam i miłego dnia dla Wszystkich 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny!!! i ładnie się to tak znęcać nad rogalami? - Za co Wy je topicie?Z Wami to lepiej nie zadzierać i czasem dobrze trochę dalej mieszkać:):):):):):):) - a tak serio znam ten przepis ,są pyszniaste.Ivuś zaraz wygramolę swoją szanowną "pelagię" na balkon i tak długo będę dmuchała,aż trochę dolnośląskiego ciepełka do Ciebie trafi,co by się ta ślizgawka skończyła i Ty w całości do wiosny dotrwała,bo zdecydowanie ładniejsza jesteś w jednym kawałku i nie posiniaczona.Wszystkim życzę ocieplenia,słoneczka i szybkiego nadejścia wiosny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sate69
Za slowa pocieszenia bardzo dzieki dzieki umnie wczoraj bylo na plusie a wiec bloto bloto i deszcz a w nocy troszke przymarzlo teraz cudnie swieci slonko i jest milutko .U mnie Ivo niby kotow brak ale sasiadowe czuja sie i nas jak u siebie i nawet miske maja tez a co tylko na Misie musza deczko uwazac.Ide wypic kawke i pojde na dwor jak Ania wygania .Widze ze co niektore sie do Soczi wybieraja i jazde figurowa cwicza intensywnie - tylko bez zadnych kontuzji bardzo prosze.Ja na garnku Aniu to uuuwielbiam ogladac i krasc pomysly na jedzonka ,do domu i ogrodu i dzieki garnkowi tez jakby lepiej was znam.No i fajne jestescie dziewczyny i koniec.Ide pa pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za powiew ciepełka,słonce na całego dziś się rozkręciło :D ...Mówicie,że do Soczi?o ja bym się w kadrze żadnej kamery nie zmieściła,poza tym ciągle musieliby powtórki robić bo ja tak szybko kręcę te figury w powietrzu ,że sama nie wiem kiedy jest po :P paaaa zmykam w podskokach :) 🖐️ Iva

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ania03:)wpadłam sprawdzić czy już wstałyście:)hihi...dobra teraz do roboty spokojnie pójdę...Ivus uważaj,prawdę Margo mówi Tyś pikna w całym nieposiniaczonym kawałeczku:)Sate ja nie wyganiam ino proponuje:)...ale jak już kawusia wypita to poszły na dwór patrzeć jak zima papa mówi:)Iva puść pierzynę:)zostaw koty...wyjdź na zewnątrz i pomachaj do mnie bo ja jak wyjdę to będę machała i machała:)a co tam happy jestem:)))👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ania03:)jeszcze ja raz...Ofciu otwieramy jedno oczko,potem drugie:)alia:)azzurro:)reszta kobitek:)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×