Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Gość gość
hejka ! Ania wywołała mnie ,jak do odpowiedzi w szkole :) witajcie kochaniutkie ;) u mnie wiosna na całego ,dzisiaj było + 19 ,słoneczko -żyć nie umierać :) tylko roboty w domu, po same pachy można urobić się ..ogród przygotowany do zasiewu,w folii rzodkiewka i sałata pięknie rosną ,pomidory mam już spore ,do pikowania nadają się ale jakoś czasu brak ,doba za krótka ...dzisiaj święto,więc prawie nic nie robiłam ...9 dużych okien mam umytych ,pokoje ogarnięte ,ganek ,jutro w kuchni będę szaleć,meble czyścić ,kafelki ,fugi ,itd. w piątek wchodzę od rana do łazienki i pucuję a sobotę jak Bozia da ,to ostatni już pokój będę ogarniać -pokój syna ,nic w nim nie ruszane od trzech tygodni ,robiliśmy remont sypialni i wszystkie bibeloty były złożone w pokoju syna ...syn przyjedzie do domu na święta w Wielki Piątek w nocy ...gdzie te czasy ,kiedy chłopcy nasi pomagali w pracach wiosennych w ogrodzie ,w domu przy porządkach ...ech ...zaczynam biadolić ,trzeba chyba kończyć bazgranie :) szpinak można siać jesienią na wiosenny zbiór ,to roślinka jednoroczna ...pytacie co siejemy ...marchew ,pietruszkę naciową,fasolę na tyczki ,seler,por,rzodkiewka ,cebula dymka ,rodzinna ,pasternak,kalarepa,sałata,rukola,ogórki ,koper,pomidory i zioła : bazylia,wieloletnie mam oregano,tymianek ,szałwia ,rozmaryn,lubczyk,mięta ,to chyba tyle ...mam nadzieję ,że nic nie pominęłam ...piszecie ,że Waszych szafach ,żyje takie coś co zwęża ubrania hi hi hi ...od Środy Popielcowej zmieniłam nawyki żywieniowe ,nasz syn jest dietetykiem ,ułożył dietę i efekty są ...dieta i dużo ruchu ,nic więcej nie trzeba,poważnie :) a to ,że nie jadacie regularnie posiłków to nic dobrego ,nie sprzyja to utrzymaniu prawidłowej wagi ciała...ale rozpisałam się ,nie pomyślcie o mnie ,że wymądrzam się i cwaniakuję ...ja tylko chciałam pochwalić się ,że moje ubrania są luźniejsze ,nawet te spodnie których nie mogłam zapiąć w styczniu teraz noszę :) zmykam ,niedługo będzie jutro ...a jutro czeka mnie pracowity dzień... 08 buziaczki dla Wszystkich pracusiów :) trzymta się ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazłam taki przepisik dla Halinki.Sam bym go "połkła"do biszkopta dałaby jeszcze czekoladę gorzką stopioną i ostudzoną. Jak dla dzieci to alkohol można zastąpić sokiem wiśniowym. Ciemny biszkopt 1 szklanka cukru 5 jajek 3 łyżki kakao 2 łyżeczki proszku 1 szklanka mąki Krem: ½ litra mleka 1 cukier waniliowy 5 żółtek 20 dkg cukru 1 łyżka mąki ziemniaczanej Przepis Ciasto: Mąkę przesiać z kakao i proszkiem do pieczenia. Białka ubić z cukrem na sztywną pianę, dodać żółtka i mąkę. Piec w temp. 180 - 200 st. Jest to porcja na okrągłą formę 26-30 cm. Należy upiec dwa takie placki i po wystudzeniu przekroić na dwie części. Zdjąć górną \\\"skórkę\\\". Krem: Część mleka zagotować. Żółtka, cukier, c. waniliowy, mąkę ziemniaczaną resztę mleka rozmieszać mikserem. Ugotować budyń, schłodzić. Chłodny budyń rozkręcić mikserem aby łatwiej łączył się z masłem. Utrzeć 1 masło, powoli dodawać ostudzony budyń, 2 łyżki kakao, 1 czekoladę gorzką startą na drobnej tartce i 1 słoik wiśni drylowanych, spirytus. Część masy odłożyć bez wiśni do obsmarowania tortu. Przekrojone placki delikatnie nasączyć wiśniówką, smarować masą. Górę i boki tylko delikatnie musnąć masą i polać polewą czekoladową. Dowolnie udekorować. Smacznego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdroszczę o8,w ogóle nie mogę się wdrożyć,żeby zdrowo i systematycznie się odżywiać,a ruchu to ja mam ho ho...jeżdżę rowerem,codziennie,od rana bieg,i w pracy też ostatnimi czasy jest urwanie tzw gwizdka,muszę mieć plan dnia,żeby się wyrobić ze wsjem,do tego trzeba wpaść do seniorki rodu,no i koleżanka "po fachu" zaniemogła,wysiadł jej bark,jest sama(ma córkę),i prowadzi działalność,,,czy trzeba coś dodawać?-co tam mogłam to jej pomogłam doraźnie,ale już sama ledwie kopytami ciągnę,już w addidasy wskoczyłam,żeby "biegać" szybciej:P,bo na chodzenie nie ma czasu,,, pogoda się skiepściła,leje,;(,porządki to poczynię jakieś w sobotę,i na ile mi sił styknie... Marzy mi się "posiedzenie" na fotelu,z herbatką i książką,albo wyjście do kina..tylko pewnie bym usnęła od razu:P,bo marnie sypiam,i jestem "niedospana" ... Dobrego dnia🖐️iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witka...coś mnie wlazło do głowy i trzyma...z lewej strony łupie..Ivuś to nie ciśnienie bo sąsiadka mierzyła mi...co chwila sprawdzam czy aby kark mi nie sztywnieje...u nas rekolekcje w piatek i do spowiedzi w sobotę...za prawdziwe porządki to zabieram się od poniedziałku,jak dożyję...ciasta piekę zazwyczaj jakie w oko wpadną,nie mazurki nie baby...latoś same nowości chcę,będzie moja siostrzenica co jest bezglutenkiem:( i chcę coś upiec dla niej...nie dam rady pisać:(...miłego dnia ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aniu,współczuję,bo ja tak wczoraj cały dzień życia straciłam-miałam migrenę z wymiotami przez 16 godzin.Dziś jeszcze dochodzę do siebie,bo jestem bardzo słaba,ale już nie boli.Myślę,że to ten spadek ciśnienia,a ja jestem wrażliwiec na takie anomalie pogodowe. A miałam takie ambitne plany!U ,mnie miało padać,ale jest słonecznie i ciepło.Co do świątecznych wypieków,to muszę jeszcze popytać rodzinki,na co mają ochotę.Na pewno jakaś babka i może Rafaello,ale takie wypasione z białą czekoladą i advokatem,albo ciasto trzywarstwowe jak na pleśniaka,ale przekładane też pianą z kokosem i różnymi bakaliami/dobre,bo trzyma się długo,albo coś wymyślę na ostatnią chwilę.Upiekę też pasztet,zrobię sos tatarski,a sąsiad uwędzi nam jakiś boczuś i schabik.Pozdrawiam i dobrego zdrowia dla wszystkich życzę-A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale sobie ukręciłam powróz na własną szyję,zaplanowałam w pracy takie szybkie "roboty tydzień temu,ze wezmę ,a doszły i inne ,, z dziś,,,, i nie wyrabiam..na zakrętach,,,:O Kiedyś tez mnie dopadła taka migrena,nigdy nie wierzyłam,że to ma taki przebieg,że światłowstręt,że głowę rozsadza,a leki nie pomagają,a torsje wykańczają,,,na szczęście raz był hardcore a raz tylko łepetynka naiwaniała zdrowo .. Aniu jak dalej będziesz odczuwała taki ból,to nie cykaj się tylko odwiedź jednak lekarza,bo skoro nie nadciśnienie ,to może to być coś równie poważnego .. A.a jak robisz krem do rafaello?ja robiłam już na bazie kremówki i dwóch białych czekolad,ale ten z advokatem chyba "lepisiejszy:P mam i taki przepis-od koleżanki: 🌼 400g śmietany 30% 1/2 szkl advocata (lub deko wiecej :)) 2 śnieżki 1 czekolada biała 2 łyżki cukru pudru ubić śmietanę+śnieżki+advocat+czekolada utarta na tarce(drobne oczka) Moja babcia robi właśnie takie bakaliowe też ciasto,z pianą-zawsze pierwsze znika :) A może "pijana śliwka"?w sumie,,,za wiele nie poszaleję,bo nie będę miała za wiele czasu,a ten "kociokwik"w pracy -wysysa ze mnie energię :O Unikajcie żywości przetworzonej,a już zupki chińskie omijajcie łukiem,szczególnie ten makaron,w którym jest 15 ulepszaczy,jeden z nich jest przeciwutleniaczem wyprodukowanym na bazie ropy naftowej!!!Inne składniki to między innymi glutaminian sodowy, chemiczne spulchniacze, polepszacze smaku i konserwanty. Wszystkie są bardzo wolno trawione przez ludzki organizm, a w nadmiarze stają się niebezpieczne dla zdrowia. Glutaminian sodowy może upośledzić wzrok, powodować migreny, uczulać, a nawet powodować astmę. Smacznych snów🖐️iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćZ
Mam zamiar upiec shreka cycki murzynki i może jakiś sernik.Mało ale do tej pory wszystkie ciasta były kupne a podczytujac was postanowiłam coś upiec i o dziwo mi wyszło,a wcześniej masakra same zakalce.Teraz otwieram zeszyt z przepisami na ciasta i trzaskam po dwa co sobota.Tylko trochę kg mi przybyło. Co do warzywa sieje: marchew ,pietruszkę naciową i korzeniową ,ogórki,koperek fasolkę szparagową i na suche ziarno sałatę rzodkiewkę buraki cebulę z nasion i dymkę cukinię sadzę pomidory -od tamtego roku, kilka selerów i porów W tym roku po raz pierwszy kukurydzę pękającą paprykę pasternak mieszankę ziół,,arbuz,długie ogórki,może jeszcze szpinak??? Dziś zaczynają sie u nas rekolekcje.Aniu ból głowy nie do wytrzymania u mnie zapalenie zatok=antybiotyk.Zdrówka i pięknego wiosennego słonka(u mnie na razie nie ma ciekawe czy dziś będzie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masa.1/2 l śmietany kremówki 2 śnieżki 2 białe czekolady 1 szkl. advocata 10 dkg podprażonych na złoto płatków migdałowych kokos do posypania ciasta Rozpuścić czekoladę,wymieszać z advocatem i zostawić do wystygnięcia.Ubić śmietanę dodać śnieżki, zimną masę advocatowo-czekoladową i migdały. Masę podzielić na pół,a do jednej wmieszać pokruszoną część biszkoptu(biszkopt z 5 lub 6 jaj i ścinamy górę ciasta). Biszkopt skropić wódką+masa gęsta z pokruszonym ciastem+masa bez ciasta+kokos.Pycha polecam,może nie jest tanim ciastem,ale jaki smak! U mnie solidnie pada deszcz.Mam nadzieję,że pomoże i zniknie z gór śnieg i będzie już tylko cieplej.Pozdrawiam.A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Melduję się..żyję i już nic nie boli..od rana latam jak perszing:)ja wybrałam shreka ale trochę inną wersję,jakiś biszkopt przekładany masą z mleka w proszku,i sernik fajny na fb na naszej grupie jest...zastanawiam się nad jakimś ciastem bezglutenowym bo będzie moja ukradziona siostrzenica(faktycznie to męża siostrzenica ale ją sobie przywłaszczyłam)...i może coś by się zdało dla Niej...macie jakieś namiary na fajne ciacha dla bezglutenków?:)pogoda ładna,pranie furkoce...trza obiad trzaskać bo późno się robi...na stronce świat ciast są super przepisy...pozdrawiam ania...Azzurro mam nadzieję że u Cię lepiej...GOSIU prosimy o zameldowanie się...bo troskamy się👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość margo
Jezdem,jezdem i chyba żyję:( ale ledwo:(tak mnie choróbsko wymordowało,że myślałam i to całkiem serio,że się wykończę. Zapalenie krtani,tchawicy,gardła,niemiłosierny katar,szaleńczy ból głowy,dziki kaszel i temperatura ponad 39 stopni,byłam tak osłabiona,że nie miałam sił wstać z wyrka,nie jadłam prawie tydzień,ino zmuszałam się do picia i nie dość,żem nicień to jeszcze 5 kg schudłam:( to było najgorsze choróbsko w moim życiu,nadal jestem osłabiona,wypompowana z sił,po przejściu kilkunastu kroków jestem "zlana" potem i mam zadyszkę,święta chyba będą skromne,jak nie będę miała sił to koleżanki obiecały wsparcie kuchenne i jako taki porządki coby mchem chata nie zarosła:) Pozdrawiam wsie koleżanki i buziole zasyłam:)😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki,u mnie już lepiej.Zdarza mi się takie świństwo 2-3 razy w roku przed gwałtownymi zmianami w pogodzie i nic na to nie poradzę,bo nic nie pomaga.Swoje muszę przejść,jak to się mówi... Jak piekłam dla gościa bezglutenowego,to skorzystałam z przepisów www.moje wypieki.Te bezglutenowe są wyszczególnione i można sobie coś wybrać.Sama zdecydowałam się na tort orzechowo-migdałowy,bo chciałam,żeby ciasto było dla wszystkich.Zdrowia i powrotu do sił i dobrego samopoczucia dla M. i wszystkich potrzebujących.A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matkooo i córkoooo,ale Gosię dopadło:(,co to za gangrena przeklęta!😠 Po takim choróbsku,nie szarżuj nawet jak Cię Gosiu skręca ,że byś coś zrobiła,,posprzątała etc...Czytałam w gazecie lekarskiej mojej koleżanki,o właściwościach zdrowotnych ,i bardzo odżywczych rosołu,że ten wywar mięsno-warzywny bardzo stawia na nogi,..u mnie dziś pyrkolił rosołek od świtu,bo chciałam sobie coś na ząb wziąć do pracy,a przy okazji dodać sobie sił,bo ten tydz mnie ...osłabił :O Gosiu trzymamy za Ciebie kciuki,żebyś szybko wróciła do zdrowia!!!😘 Ja też rozpatruję ciasto Kubuś,lekkie,i w smaku winne,,, Ale A...muszę przyznać,że Twój przepis jest "wypasiony" na maxa:)!Te bardziej wypasione wersje ciast,jednak robię od święta,,,Nawet na "bakaliowca" cena "zestawu" bakalii -mnie rozłożyła na łopatki..Ale przynajmniej jak samemu się upiecze,to się wie,co się je,i że składniki porządne,to i te kcal lepiej wchodzą :p U mnie dziś było 23C!:D,więc wskoczyłam w trampki i cieniutki sweterek,,,a teraz ..to lało,jak z cebra,i chwała Bogu,że wzięłam jeszcze lekką kurtkę,choć przemokłam do spodu :( Szkoda,że weekend a pogoda ma być "zdechnięta" Aniu może tort makowo-migdałowy,czy czekoladowo-pomarańczowy(z ugotowanymi pomarańczami)-pyszny jest ten tort!! Dziękuję za przepis🖐️ dobrej nocy🖐️iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćZ
Gosiu zdrówka i cierpliwości! Gdzie jest ta strona na fb.U nas też pada północne Mazowsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosiaczku zdrówka życzę i naprawde się oszczędzaj, bo powtórka z takiej rozrywki jest ciężka i zostawia się majątek w aptece\przerabiałam 2 lata temu\. Ja dzisiaj prosto od fryzjera trafiłam na taką ulewę ,że z fryzury tylko kolor i obcięcie zostało:) Na święta młodzież zażyczyła sobie normalnych zawijańców makowych, sernika oraz... domowego majonezu i święconki, resztę wg uznania:) to smaki dzieciństwa, wg nich u mamy najlepsze. Nie zdecydowałam jakie ciacho dla mnie, ten bakaliowiec wygląda ciekawie.....hmm ten z gotowanymi pomarańczami też..... Co do migren, to odkąd zmieniłam prace na spokojniejszą mam najwyżej 2 razy w roku, tabl na migrene powodowały u mnie straszne otępienie albo senność. Zle rozplanowałam sobie czas i latam jak kotka z pęcherzem bo zawsze musi wyskoczyc jakaś nagła sprawa . Zdrowia i siły życzę a najlepiej skutecznego hokus-pokus i wszystko gotowe:) Off

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też latam,"mietła" by się zdała,i to z napędem kosmicznym:P,pogoda fatalna,pada,choć nawet ciepło,biegam od rana,już mi bateryjki się wyczerpują,a ja zaczynam coś "dychać" to biegnę na "mały koniaczek" i turlam się dalej,,nie ma czasu na roztrząsanie się nad sobą... obym tylko,nie uzależniła się,choć to całkiem miłe :D! ja wczoraj zostałam tak "przelana",że do sklepu po zakupy wstydziłam się wejść...takiej "zlewy" się nie spodziewałam :O,ostatnio tak jestem mało czasowa,że jak koleżanki dzwonią,to każdej smsa odpisuję,że na czasie oddzwonię,ale,,i tak się nie wyrabiam....tak sobie na razie ze sprzątaniem,pranie upchałam pod daszkiem,i na trasie,obiad-rosołek,kura w sosie warzywno-śmietanowym i,,kasza jaglana ze szpinakiem i czosnkiem-bo sobie przypomniałam,że ta kasza jest b zdrowa,ale jej b nie lubię :O..w tzw międzyczasie-wałkowałam ciasto francuskie a'la tradycyjna Kuchnia Polska-dawno nie robiłam,więc się cykałam jak mi wyjdzie,ale .. kremówki znikają :P... Zmykam "pozałatwiać" te zaległe telefony,bo się na mnie koleżanki obrażą na amenus :(,miłego popołudnia 😘iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam!!!Zosiu ta grupa jest zamknięta ale napisz do głównej to Cię wciągnie...ja nie znam się,chyba trza nacisnąć że się chce do tej czy innej grupy...Wspólne kucharzenie....a zalukaj na stronkę ElaWu super ciacha...pomysłowe...wsio na fb...pozdrawiam wszystkie kochane dziewczyny..Gosiu przykro mi że chorowałaś...trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia...wszystkie trzymajcie się zdrowo i luksusowo:)ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość margo
Ledwo,bo ledwo ale wracam do zdrowia,słaba jeszcze jestem bardzo,chłopaki starają się,pomagają.Wysprzątali prawie wsio na glanc ,nie chcę by musiały mi pomagać koleżanki,same mają dużo pracy,mam na tyle sił,by w garach pomieszać,upiekę mięsko,zrobię gołąbki,mam już swojską wędlinę(dostałam od koleżanki),na następne święta ja dla niej zrobię,będzie dobry żurek,sałatka i tradycyjnie rolada szpinakowo-łososiowa,snikersa syn z bratem zamówili,sernik i babka - myślę,że wystarczy:) Pozdrawiam wszystkie koleżanki,dziękuję za miłe słowa i wsparcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaLis
Dziewczyny, która z was mieszka w domu i zna się na pielęgnacji trawnika? Bo mój po zimie wygląda tragicznie, jest cały pożółkły a za krótko się tym zajmuję, żeby wiedzieć dokładnie co zrobić. Tutaj - http://300p.pl/jak-zadbac-o-trawnik/ trochę o tym poczytałam ale wolałabym jeszcze usłyszeć jakieś opinie i porady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej pracusie!To ja Halinka!Kiedy kochane pieczecie ciasta,czy piątek to już późno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej heeej ja żyje tylko się na zakrętach nie wyrabiam tylko Was poczytam , polukam co tam u której , jak roboty i zdrowie i dali lete , miotłe zdarłam doszczętnie ale jakoś ogarniam ...teraz ległam na chwilkę bo mi zaś cos chrupło w krzyżu i przyćmiło z deczka...ale chłopaki już w drzwiach stoją i tupią jedziem do kosciółka ciemnice i Grób Pana tworzyć ...roboty huk ...Ciasta od czwartku zaczne trzepać i wyrabiać tzn tak :sernik , cygańskie ścieżki , mazurek kajmakowo - bakaliowy , babka majonezowa , ciasto z kremem cytrynowym i korci mnie aniowe malibu u mnie ananaskiem zwane...a konkrety to :karkówka pieczona zupełnie po staroświecku , roladki z pieczarkami , roladki z serem topionym i brokułem , łosoś w galarecie , szynka , salatki...Małgoś dbaj o siebie kochana i całuje i sciskam wsie pracusie i pa pa:-) :-) :-) :-) :-) sat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ziąb u mnie straszeczny,wieje,polewa,i ziąb :O ..wpadłam coś ciepłego na ząb wrzucić,i lecę robić zakupy,bo takie wszędzie były tłumy,że odpuściłam,i liczę ,,,że zrobi się luźniej,,, poza tym,muszę odszukać czapę i kurtkę zimową,,, ..dostałam wiejskie jaja od mamy koleżanki,bo jakąś tam usługę jej wykonałam,i kasy nie chciałam absolutnie,ale za takie cudne jaja jestem wdzięczna:) ja nie będę szalała z wypiekami etc,nasza rodzinka jest mała, chyba ten bakaliowiec,albo rafaello od A. :D,może jakieś baby ucierane... mama machnie sernik,może tort orzechowy ,,,ale nic jeszcze nie ustalałyśmy,bo czasu brak sałatka być może warstwowa z tuńczykiem,może i druga kurak-piersi(szynka) z z ananasem i nie wiem czy nie upiekę "barbi" :)-kaczusi ,nie piekłam jeszcze nigdy,bo nie jesteśmy fanami,ale mój współpracownik piecze "barbi" lub pekin z jabłkami ,i dziś omówiłam z nim "niuanse" ..a może coś innego wpadnie mi w oko,z tego co się dzieje na zewnątrz ,to jedno jest pewne,będzie "domowo" ,bo pogoda chyba nas nie zaskoczy,,,pozytywnie... przesyłam buziole🖐️iv i zmykam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hejjjkkkaaa!!! to ja ...roboty ci u nas dostatek ,po same pachy urobieni jesteśmy ale też i zadowoleni :) dom ogarnięty na cacy :) dzisiaj tzn. wczoraj we wtorek ,po powrocie z kościołka - robiliśmy Grób Pański i ciemnicę ,duży stroik do Ojca Świętego -naszego Papieża Jana Pawła II ...upiekłam mini rogaliki orzechowe ,z potrójnej porcji ,moja rodzinka uwielbia te ciasteczka,jutro kolejne ciasteczka,takie sklejane marmoladą...śledzie zrobię po kaszubsku,w czwartek fryzjer , ćwikła już zrobiona ,w piątek piekę ciasta ,kaczkę faszerowaną ,roladę trójkolorową ,itd. w Wielką Sobotę rano piekę zawsze drożdżówkę taką do wędlin .pyszna jest :) podam przepis na mini rogaliki orzechowe ,może ktoś skorzysta : mini rogaliki orzechowe : 25 dkg mąki pszennej 20 dkg masła lub margaryny 7 dkg cukru pudru 10 dkg siekanych orzechów cukier puder do posypania zagnieść ,odstawić do lodówki na 30 min.po upływie czasu odkrawać kawałek ciasta ,formować długi wałeczek o śr.3 cm i odkrawać 1 cm krążki z których formować rogalik...upiec 180-200st.12-15-min. to zależy od piekarnika ... zawsze piekę z potrójnej porcji dzisiaj okropnie u nas wiało i momentami padało,słoneczko też przyświecało ale zimnica ,okna deszczyk wiosenny poprawił po mnie ...kocham porządek w domu ,wtedy kiedy zajrzę w każdy kąt ,w każdym pomieszczeniu ,dom pachnie czystością i świeżością :) znam też takich co to okna myją raz w roku ,przecież i tak znowu będą brudne :( siedzą ,płaszczą cztery litery i tak im dobrze ,niech siedzą w brudzie ,jak tak lubią -znam takich ,znam...08 miłej krzątaniny przedświątecznej, życzę wszystkim pracusiom :) zmykam ,czeka mnie pracowity dzionek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwa baba ha ha
ale folklor, masz problemy kobito,ja okna co dwa trzy lata i nie narzekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćZ
Dziś mój syn pisze sprawdzian szóstoklasisty, dziewczyny trzymajcie kciuki.Trzymajcie się całuski.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbabcia63
Moja wnusia też pisze test szóstoklasisty,proszę o trzymanie kciuków.babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam...kciuki trzymam,nawet okna będę myła z kciukami:)Halinko ja np.ciasta piekę w piątek a mięsa w sobotę robię....Lidziu te ciasteczka chodzą za mną...zaraz chyba spiekę.Twoja babka majonezowa to większa porcja jest....ale teraz to jestem fanką:)Sate,Ivuś,Margolu,Ofciu,pozdrawiam...ja od wczoraj we farbie chodzę:)malujemy wio co się da,chata wypieszczona jak na wesele:)ściskam o kciukach pamiętam...i trzymajcie się mioteł,blaszek,piekarników...ania...gościu z rana 06:51 szacun...świat jest piękny na zewnątrz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urszula110
Witam pracowite dziewuszki czytal tu ostatmio tali cielawy przepis na ciast ferrero rohe z wafellami princessa a moe slksalsm g sobie i teraz nie moge go znajsc i ltoras z was pisa la z ze bedzie piekla shreka i cycki murzynki i ciasto z krennnmem cytrynowym i aniowe malibul oraz rolaedep inalow lozosiowaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Torcik Ferrero Rocher Składniki na ciasto orzechowo-kakaowe: 5 jaj 5 łyżek cukru 20 dag mielonych orzechów laskowych 2 łyżki kakao 2 łyżki mąki 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia Ubijamy białka na sztywna pianę,dodajemy cukier,następnie żółtka.Miksujemy.Orzechy,mąkę,kakao i proszek mieszamy razem-dodajemy pomału do ubitych jaj-mieszając łyżką.Pieczemy w wysmarowanej i wyłożonej papierem tortownicy( średnica 25 cm)lub blaszce o wym.20x30 cm w temperaturze 180 C ok 30 minut.Po upieczeniu i ostudzeniu przekrawamy na 2 blaty. Składniki na ciasto orzechowe: 4 jaja 1/2 szkl.cukru 1/2 kostki masła 3/4 szkl.kaszy mannej 3/4 szkl.mielonych orzechów laskowych 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia 1/4 szkl.mleka Masło utrzeć z cukrem na jednolitą masę.Ucierając dodawać po żółtku.Kaszę manną wymieszać z proszkiem i orzechami.Do utartego masła dodajemy ''suche''składniki na przemian z mlekiem(może być surowe).Białka ubić na sztywną pianę.Dodać do masy orzechowej-wymieszać łyżką.Pieczemy w wyłożonej papierem i natłuszczonej tortownicy lub blaszce 35 min w temp.170-180 C. Składniki na krem: 2 kostki masła 2 tabliczki gorzkiej czekolady (mogą być czekolady mleczne) 5 kopiastych łyżek Nutelli 4 Princessy XL o smaku orzechów laskowych kieliszek spirytusu(niekoniecznie) Czekolady roztapiamy w kąpieli wodnej lub na parze,studzimy.Masło miksujemy,dodajemy nutellę i przestudzoną czekoladę.Ok.1/3 masy odkładamy na wierzch do dekoracji.Wafelki kroimy w kosteczkę i dodajemy do pozostałej masy-mieszamy łyżką. Składanie ciasta: Blat orzechowo-kakaowy Naponczować Krem z wafelkami Ciasto orzechowe Naponczować Krem z wafelkami Blat orzechowo-kakaowy Naponczować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urszula110
Ale mi wyszla literowka przeprasz a cjodzilo o rolade szpinakowo lososiowa i sledziw po kaszubsku pozdrawiam i z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×