Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Gość gość
zarazy jedne 😠 biorą się za sałatę-ślimaki ,smakosze się znalazły😡!!!dobrze,że kupiłam preparat na ślimaki.bo nie dość ze zimnica nocami,to jeszcze to! Dobrego dnia🖐️iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ivuś spokojnie każdy musi mieć jakieś zwierzątka ....moje kosy co sie w pergoli wychowały przylatują na kuchenne okno i jak im ogryzkow i obierek z jablek nie podrzucimy to z pretensjami swiergolą i chyba na czereśnie czekaja skubane....zimny maj mamy chłod rano nawet kawy na tarasie wypić nie bardzo ....a susza straszna i latamy z weżami konewkami cienko to wszystko wygląda....lece cos dalej działać papa sat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej...niby słoneczko,niby faj nie ale bluza z kapturem i czapka zimowa bo inaczej nie idzie wysiedzieć na ogrodzie...wkurza mnie to że marchew tak długo wyłazibo wysiewa sie jakieś ustrojstwo ale motyczkować ni ma jak bo mogę całą marchewę wywalić...posadziłam fasolę,szparagówkę i pomidory...wiem wiem że za wczesnie ale ponieważ od popikowania urosły tylko 2mm to się wkurzyłam i zabrałam z parapetów aby mnie nie wkurzały...musi nie mam reków do pomidorów:(...jak urosną to urosną jak nie to je potraktuję trójzębem i będzie finito...ślimaki zebraliśmy i wynieśliśmy do lasanki..mam nadzieję że gpsa nie majom:)jak jakis się napatoczy to naucze latać:P...cmokam...na kolację to ja poczyniłam odrywane bułeczki ze swojskim karmelem i naleśniory ze serem białym bo mlika pod dostatkiem znów....🌻 Odrywane bułeczki Składniki: 500g mąki 14g drożdży szczypta soli 1szklanka mleka 1jajko 1/4szklanki oleju 1/2szklanki cukru 8g cukru waniliowego Wykonanie: Zrobić rozczyn z drożdży łyżeczki cukru i łyżki mąki,odstawić na 15 min do wyrosnięcia. Mąkę połączyć z rozczynem,dodać sól wlać mleko,wbić jajko,wymieszać dokładnie,dodać olej i resztę składników Zagnieśc miękkie plastyczne ciasto.Zostawić je na godż do wyrosnięcia do podwojenia objętości. Następnie ciasto wyrobić rozwałkować i wykrawać krązki do środka dodać wisienki,nutellę,kawałki czekolady marmoladę lub inne nadzienie zlepiać tak jak pączki klejeniem do dołu układać obok siebie w małych odstępach w tortownicy Odstawić jeszcze na 15 minut żeby podrosły posmarować roztrzepanym jajkiem i upiec na złoty kolor około 25 min -pół godz.są odlotowe...smak nieziemski i od tygodnia prawie do drugi dzien poczyniam...ze serem,dżemem,dziś karmelem...A3👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nakarm mnie Aniu:),głoduję,kuchni nie mam zupełnie ...zamiast zacząć od podstaw,to były tylko poprawki,i tak się to ciągnie od kilku tyg,jak dziś miało coś tam być montowane,okazało się,że trzeba całą kuchnię demontować,wyjeżdżać ze wszystkim,,,i jak teraz wróciłam to oczom nie wierzę:O ....a tak w sobotę "wymuskałam" cały dom..:O myślę,że najlepszy sposób to wyprowadzić się z chałupy,zaorać wszystko,i niech ekipa robi co ma robić ... a tak tylko można nerwicy się nabawić,nic zmykam na zakupy,trzeba zaopatrzyć się w suchy prowiant,żeby przeżyć jakoś ten armagedon :) te ślimaki podobno się rozmnażają w tempie zawrotnym,więc próżne nadzieje Aniu,że to koniec wizytacji ślimorów ściskam ,buziam😘iv p.s może ktoś mnie przygarnie na czas remontu?:D mogę sprzątać i gotować ,bo na ogródku to lubię tylko przy kwiatkach robić:)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość 2015.03.16 Ja to kiedyś w Niemczech maść nabyłam,wszystkie boleści leczyła,do Niemiec nie jadę i nabyć jej nie mogę, nazywa się pulmotin,nawet mi zapalenie nerek wyleczyła. " XXXXXX kto tu wprowadza w błąd😠? Ta maść PULMOTIN jest na przeziębienie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość margo
Hej koleżanki:) U mnie dziś dosłownie 15 kropelek upadło i dalej susza!Normalnie czarna rozpacz:(Posadziłam dziś cherlawe pomidorki do gruntu,dosiałam ogórki i dynie,dalej latanie z konewkami:(Pomidory w tunelu foliowym dość ładnie rosną,to może te cherlawe też dadzą radę i urosną - a jak nie to ja z nimi bardziej ostro niż Ania - randapem cholery potraktuję!!!!Co za wściekły maj,raz zimno,raz gorąco i sucho jak w piekle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kogo jak kogo ale Ciebie Margo o uzywanie randapu nie podejrzewam, ale nastraszyć można;) U nas też dookoła krążą burze, tu czasem kropelki dolatują, no ale suszy jeszcze nie ma, natomiast jest wszędzie żółty pyłek który nieżle alergizuje, może deszcz by to spłukał. Zimno i może dlatego ślimaków niet, ale nie wywołujmy ślimaka z lasu:):) Ivciu wpadaj do mnie, wystarczy jak będziesz gotować:) Ania gdzieś nam sie zapodziała, pewnie wolniej jeżdzi, wszak od poniedziałku wysokie mandaty za szybkość :P Doradzcie dobre wrózki jak zrobić żeby lawenda przezimowała w gruncie,u mnie ostry klimat to fakt, ale chyba sadzonki tez nie były mrozoodporne wg zapewnień sprzedawcy .To takie pytanie na jesień ale ....Off

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
off-posadz lawendę tę najzwyklejszą,starą odmianę-nie te nowości.Ona jest najbardziej odporna na wymarzanie.Najlepiej w pełnym słońcu .Ja obcinam ją po pierwszym kwitnieniu-potem zakwita drugi raz.Na zimę robię kopczyk z ziemi i nakrywam suchymi liścmi,gałązkami sosny.Wiosną przycinam tuż przy ziemi,podsypuję dolomitem i podlewam.Rośnie już 4 rok.Bardzo wytrzymała jest perovskia-też ładnie pachnie i kwitnie na fioletowo(taki zamiennik lawendy)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie właśnie pada:),wiem,,wiem,,,mam zaczarować by posikało zdrowo na zachodzie :P mam i ciąg dalszy sajgonu(remont),,,,,,zaczęłam się stołować na mieście :P Off nie kuś:),bo wskoczę w pksa i w 5h masz gosposię :) Smacznych snów🖐️iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aniu,zbieranie ślimaków nic nie daje ,to syzyfowa praca :( zbierałam dosyć długo aż odpuściłam...teraz tylko granulki są najlepsiejsze ;) dzisiaj troszkę u nas pokropiło ale to tak ,jak ksiądz kropidłem...dzisiaj sadziłam pomidory w folii ,jak kopałam dołki to wykopałam jakieś takie cóś ...niby robak ,szkoda ,że fotki nie pstryknęłam :( brązowy robal ale jeszcze nie wykształcony ,tylko jak larwa ...dł.2-2,5 cm...przecięłam go motyką ..wypłynęła biała maż ...co to jest ??? może ktoś z Was wie ,co to za szkodnik ...moje pomidory są ładne,mają już malutkie pączki -będą niedługo kwitnąć ;) jutro będę sadzić na balkonie pomidorki tzw.maskotki ,wiszące ...jest ich mnóstwo na krzaczku ...jestem pazerna ,prawda? nie dosyć ,że w ogrodzie to jeszcze na balkonie ...ja już tak mam ;) sprawdzone ...rosną jak szalone i tak samo owocują ...ogórki moje mają po 5 -6 liści -w folii oczywiście... 08 zmykam , może w nocy coś popada ,TV mówiła ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej...ja szybko bo dziś sądny dzień...u nas leje od 4 rano...a ja zaraz do białego jadę na walkę z chirurg co mnie ciachała...także o 14:30 miotły gotowe do lotu i jak coś by pani pseudochirurg ściemniała to mam nadzieję że moge na Was liczyć?aviomarin zakupione cobym się nie męczyła...przy okazji zajadę do mamcika coby mnie sukienkę na wesele poprawiła,dół doszyła...bo to tunika była z koronkowym dołem a jak doszyję spódnicę to tera za sukienkę robić będzie:P...trza sobie jakościk radzić...Off mnie na mandaty nie stać to nawet nie podchodzę do wsiego co ma kierownicę bo jak zasiadam tylko za kółkiem to demon we mnie wstępuję i asfalt zwijam moją poczciwą 30tką:P...ściskam..kofam..pozdrawiam...i prosze o fluidy o 14:30..A3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ani powodzenia,a my jednoczymy siły w walce z ślimakami.Wczoraj po małym wieczornym deszczu,to w ogrodzie były ich setki.Z jednej naci cebuli zebrałam ich 13...Odechciewa się ogrodowych upraw.Pietruszkę i seler mam w pojemnikach.Nie mogę się porównywać do Was,bo moje uprawy to mini,mini.Chciałabym więcej,ale zajęcia,zdrowie i brak czasu nie pozwalają.Muszę się cieszyć tym co mam i co się uda.W ub.roku też miałam cudne pomidory.Posadziłam tylko kilka różnych odmian w miejscu,gdzie był kompostownik i w dużych pojemnikach.Pozdrawiam i życzę udanych pod każdym względem dni!A nocy też!A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość margo
To ja fluidy już wysyłam,trza szybciej coby na czas dotarły do Ani,toć trochi daleko:):):):)przy okazji trochę bojowego nastroju i wiadro ślimaków,jakby co to w tą pseudo lekarkę będzie czym rzucać:):):) U mnie pada,wszystkim kuliżankom,które mnie go podesłały bardzo dziękuję,bo od targania konewek garbata się zaczęłam robić:( 08 nie dziwię się,bo sama mam tak ,że gdzie się da tam coś sadzę,truskawki i poziomki mam w gruncie a i tak w doniczki powsadzałam i jedne i drugie,takie kaskadowe,sąsiadka mówi ,że ją drażnię jak takie czerwone już u mnie są:):)Pozdrawiam i całusy zasyłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochane kobietki poradźcie czym wybielić białe koszule męskie,nie chcę acze i inne silne chemiczne paskudztwo,bo u mnie mężczyźni są alergikami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Namocz koszule w płynie do naczyń z dodatkiem proszku do pieczenia i sody - po jednej łyżce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja ogłaszam akcję zbieramy ślimaki jak podpowiedziała Gosia:)dojechała ja do białego we deszczu,znoju,trudzie(pksem)poczłapła do mamcika,ta kochana sukienke mnie śliczną wystroiła a tu fona odebrała że dziś komisji nie budzie bo jakiś ważny nagle musiał wyjechać:(alem się wkurzła...maskarycznie...ale mój kochany brother zerwał się ze pracy i mnie na zakupy zawiózł cobym nie musiała 25kg paszy kurakom dźwigać:P...i inszej paszy z biedronki mąka po 99gr to zawaliłam,pieczarki po tanio to wziełam...i tak przywiózł do domku mnie ten kochany braciszek👄a ślimaki proszę zbierać we worki na 29 maja....pojedziem i się rozprawim:)...cmokam idy chatę ogarnąć bo jak moje chłopy rządziły to szok...piec z popiołu posprzątał ale z podłogi nie:)hihi...nawet doobierał ziemniorów coby do chłodnika na wieczór ostało się...takie to fajne jak chłop na gospodarce sam sie ostaje z małym...jaki potem dumny chodzi...w piecu rozpalił i mliko poodgrzewał(rozkaz wydałam rano)zaraz pójdę scedzac i serka robić...nie przeszkadzam już...to jesteśmy umówione..nara..👄🌻dla wszystkich A3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki gościu, tylko jak poznać która lawenda to własnie ta? Zdążyłam umyc 2 okna i jak się rozpętała burza,chyba niedokładnie umyłam, bo spłukiwało i trzaskało piorunami równo:P Trochę pózno córka mi podesłała bulwy topinambura, takie do wsadzania , tyle się naczytałam że ciekawa jestem co z tego wyrośnie no i jaki smak. Moje uprawiane areały tez nie są imponujące, ot bardziej hobbystyczne iteż hoduje zieleninę, zioła, kwiaty i pomidory na balkonie. Praca jednak jest ważniejsza a czas coraz mniej rozciągliwy:) Ivciu co za problem widzisz?wsiadaj na PKS-a albo motłę i kieruj się w strone gór:) Co do wybielania to koleżanka twierdzi że Corega tabs super wybiela, niestety nie wchodziłam w szczegóły. Burza nadal krąży , nad Tatrami mocno błyska brrr Off

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie też się "zanosiło" na burzę,więc gnałam doma,,,po drodze zaczepiając o rossmanna,bo koleżanka dała mi cynk,że kolejna tam cudowna promocja,a lada chwila Dzień Matki,to można coś skorzystać,tylko jakoś niepromocyjne produkty w łapy mi się pchały,i przy kasie "letko" się zapowietrzyłam :P,no cóż,, :O ..w domu zobaczywszy,ze labirynt szafek gęstnieje,i przedrzeć się od drzwi wejściowych przez hol,ku schodom na piętro-graniczy z cudem ..utknęłam przy parapecie dorwałam się do pudełka z lodami(do lodówki dostęp jest spoko :D),zlokalizowałam jakąś łyżeczkę,,,i patrząc na ogród,rzeźbiłam to pudełko,,,a do kuchni nie mam odwagi nawet wejść :O.. mam nadzieję,że do weekendu,zakończy się ta demolka 😭 przebrzydłe ślimory,żrą wsjo jak leci,rzodkiewkę ,i sałatę ,i nawet do foliaka te młode okazy się włamują ,moja koleżanka ,która mieszka kilkanaście dalej,ma tego dziadostwa jeszcze więcej,dziś ją instruowałam ,co im serwować,żeby przetrzebić tą populację ... Off mam zobowiązania,terminy,niestety na razie góry mogę sobie pooglądać w kamerkach on-line,co najwyżej 😭 Dobra to ja pędzę,zbierać ślimaki na tą Ani "oprawczynię",oczywiście te z "domkami" bo chyba lepiej takim "cylnąć" a i poczuje co nieco :P pozdrawiam🖐️iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
off-najzwyklejsza lawenda to tzw.lekarska.Nie polecam odmian o wielkich kwiatostanach ,które są nawet różowe i o zgrozo białe.Wygoglaj,bo mi link nie wchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hejka! też mam zwykłą lawendę ,moja jakaś taka nieduża ,chyba 60 cm ...ale mam ją z nasion ,mąż kupił nasionka ,wysialiśmy ,po pikowaliśmy i mamy ,pięknie kwitnie co roku ...ślimory rozpanoszyły się na dobre :( u nas deszczyk pada ,więc im w to graj ...przeróżniaste ,duże ,średnie ,małe ...jakie kto chce ;( dobrze ,że przed deszczem posypałam granulkami wokoło dyni ,inaczej dzisiaj byłoby już po niej ...Aniu,nazbieram tego przebrzydłego dziadostwa...ze dwa wiaderka ,takich brązowych bez domeczków ,wystarczy...w naszej folii wszystko pięknie rośnie ,cieszę się przeogromnie :) ale mężowski stwierdził,ze bardzo tam napchałam ...ogórki ,pomidory ,kapusta wczesna ,sałata,rzodkiewka ,kalarepka ...nooo wszystkiego po trochę ...na zakupy potrzebuję jechać ale jakoś nie chce mi się :( blisko mam 2,5 km ...chyba idę zbierać się ,drobiazgi co prawda 08 zmykam ,paaa podesłać komuś deszczyku ? u nas już podlewać nie trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wokół roślin polecam rozłożyć skorupki od jajek-ślimaki ich nie znoszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zjadłabym zupkę szczawiową,ale jak zrobić taką pyszniutką i nie rzadką?Kiedy dodawać szczaw,by ziemniaki się dobrze ugotowały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość margo
Hej kobietki:) U mnie dziś lato:)Ciepło to wzięłam się za pranie,zmieniłam wsią pościel,poprałam firany i kilka okien śmignęłam:)Rano wiadro ślimaków nałapałam,małe takie gady bezłupkowe,pewnie nowe pokolenie,cholewka skąd tyle tego?Posypałam już w tylu miejscach tym niebieskim proszkiem a te dalej lezą:(Posypałam solą na zewnątrz foliaka ,bo i tam się ładują:o posypałam solą całą podmurówkę od sąsiadującego z moją działką zarośniętego nieużytku,bo pewnie z stamtąd się pchają:( Przynajmniej nie będzie problemu jak Ani będzie potrzebna "amunicja"w sądzie:):):)Zupę szczawiową robię tak:Gotuję ziemniaki pokrojone w kostkę,do tego sporo warzyw,gdy warzywa już miękkie,wyciągam marchewki,pietruszki,por itp.osobno gotuję szczaw i ja dodaję jeszcze garść taką sporą szpinaku,już ugotowane(kilka minut)blenduję z dodatkiem wyciągniętych warzyw,wlewam do wywaru z ziemniakami,solę do smaku,dodaję kilka łyżek śmietany kremówki i podaję z jajkami ugotowanymi na twardo:) i posiekanym koperkiem(to taka nieco insza wersja):):)Przyjemnego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pogoda taka se,raczej chłodnawo,w sklepach armagedon,ze względu chyba na niehandlową niedzielę.. pierwszy raz w tym tyg zjadłam,posiłek w domu:),jakie to miłe,ale jeszcze nie koniec :O końców.,,,, ślimory to obojniaki,więc rozmnażanie idzie gładko,,, nie trzeba partnerki na grządce u sąsiada szukać,bo każdy obślizły osobnik jest spoko :P!u mnie szczawiowa,jest z ryżem,i jajem,,robię wywar na jakimś mięsku(kość)+warzywa,szczaw płuczę,suszę,na patelnię daję odrobinę masła,wykładam szczaw-i on się w zielone błoto zamienia,wtedy jak trzeba to wyciągam te twardsze części -takie łykowate,czasami jeszcze przecieram przez sito,dodaję tą paćkę do wywaru,podprawiam śmietaną(śmietana z odrobiną mąki),ale nie kremówką-zakaz u mnie używania takiej tłuściutkiej:P,osobno gotuję ryż na sypko,dla każdego po jaju,i tyle :) mam nową kuchenkę,już jej nie lubię:O,stara była jakaś bardziej ergonomiczna,a nowej podłogi w kuchni boją się ,,,koty :P:):D jeden stoi w progu i nie chce w ogóle wejść,a drugi dziwnie stawia nogi :P,jakby szedł po mokrym,cyrk na maxa :D! zrobię powtórkę sałatki z selera,bo chodzi za mną,seler naciowy,kukurydza,pierś z kurczaka,i to w sosie czosnkowym,mniam :) pozdrawiam serdecznie 🖐️iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ivciu dołóż jeszcze podprażony słonecznik i trochę żurawiny do tej sałatki selerowej (po takiej słusznej garści) niebo w gębie! U nas chyba za zimno na slimaki, oby dalej ich nie było.Chociaz teraz ulewy były potęzne to i ślimaki mogą się rozmnożyć. Dzisiaj tez zaszalałam -sprzatnie,pranie upiekłam ciacho, dla małża boczuś nadziewany no i własnie sałatkę z selera. Mieliśmy plany na weekend, ale chyba deszcz je zmieni, gorzej bo nawet na rancho nic nie da się podziałać , a chwasty szaleją . Margo, mogę do Ciebie na zupencję wpaść? dla mnie samej nie warto gotować, a tylko ja szczawiową lubię, właśnie taką jak twoja. Ja mam na wymianę ciacho z masą jogurtową (przepis z tego topicu) i wafla z masą z mlekiem w proszku:) Aniu hop hooop:) Ściskam mocno Off

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja robie szczawiowa na wywarze z kosci i wloszczyzny, bez ziemniakow. posiekany szpinak dodaje, jak wszystko jest miekkie, potem zaklepka z maki i smietany. podaje z makaronem i jajkiem obowiazkowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobietki powiedzcie, czym czyscicie dom. chodzi mi o jakies zdrowe sposoby bez smierdzacej chemii. a, dodaje ktos do prania sody lub kwasku cytrynowego, np. ,zeby sie lepiej dopralo i zeby nie walic tyle proszku do prania? ja staram sie nie uzywac chemii gdzie sie tylko da, ale moze macie jakies sprawdzone babcine sposoby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie chodzi mi o tania sode i kwasek na wage,nie ze spozywczakow.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam...jestem....tylko ostatnio zajęta na maxa..uprawiamy z mężem namiętnie...(tu przerwa-zaraz dokończę niech Wam wyobraźnia popracuje)Dziś imieniny Iwony naszej i podczytywaczek o tym imieniu:)🌻Wszystkiego co najlepsze,najpiekniejsze i najsłodsze...niech Wam wszystko w cycki idzie albo gdzie chcecie:)jak tam za dużo:P....słodkiej miłości,chwil radości i uścisków moc zostawiam Wam Ania👄...a ja uprawiam tylko nałogowo piłowanie drzewa przecież...:P...i pielenie ogrodu...już ledwo wyrabiam..szybko ugotować,poprać co 2-3 dzień...do krejzegi...w między tzw.czasie do ogrodu bo wsio wyłazi..i inne obowiązki względem rodziny i gospodarstwa..ufff..aż się sama sobie dziwuję że jesce chodzę...cmokam i znikam placki smażyć bo stado głodne z podwóra wróci:)...cmokam i miłej niedzieli...A3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×