Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Witaj donkapatke - bardzo się cieszę,że do nas dołączysz:)))) Jeśli chodzi o koty też miałam ten problem,sąsiad ma ich kilkanaście i wszystkie zawzięły się na mój ogród.Będąc w Castoramie poprosiłam na dziale ogrodniczym o coś co je wypłoszy.Pan tam pracujący polecił mi roślinkę,którą wsadz się w kilku miejscach w ogrodzie i faktycznie "kocia dyskoteka" się skończyła.Nie pamientałam jak się ta roślinka nazywała,ale znalazłam nazwę w necie - jest to "COLEUS CANINA" - jej zapach całkowici wypłoszył koty z mego ogrodu,został jeszcze problem z tunelem foliowym,bo koty urządzają harce na dachu,przekłuwają pazurami folię i jest na nim dziur bez liku,Już nie wiem jak je do tego zniechęcić,ale pomyślałam,że może dokupię jeszcze 4 roślinki i na każdym rogu posadzę w pojemnikach te właśnie roślinki:) Miłego dnia życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Margolko-jak ja Cię lubię :-).Dziekuję za info o tej roslince.Już mam namiary na sklep i wykupię chyba całość .Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ogrodniczka Ela
Joela to dlaj namiry i nie wykupuj wszytkiego,ja też mam koci problem-pozdrawiam was dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ogrodniczka Ela
Sorki za literówki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Margolka Dziękuję za szybką odpowiedź, będę musiała się szybko zaopatrzyć w te roślinki :-) Mam jeszcze jedno pytanko odnośnie róży, która nie chce mi rosnąć, wcześniej wytępiliśmy z mężem mszyce, które się zagnieździły na różyczce, ale dalej coś jest nie tak z nią, już ją podcinaliśmy i teraz czekamy na wiosnę.Ale zastanawiam się co zrobiliśmy nie tak, że ta róża się nie przyjęła. widziałam, że wcześniej pisałyście z dziewczynami o zdrowym odżywianiu, to moje pytanko brzmi.Czy próbowałyście, może oleju kokosowego?Ma on bardzo dużo zdrowotnych właściwości,mąż sobie go kupił, bo jest chory i szuka wszelakich sposobów, żeby sobie pomóc. A propos tunelu na który koty włażą, może spróbuj taką mieszankę - rozpuścić w cieplej wodzie sól, dodać octu i wymieszać z oliwą, następnie posmarować tą miksturą całą tą górę, po której chodzą koty. P.S. Tej soli musi być naprawdę sporo . Pozdrawiam Aha to link do tego oleju kokosowego. http://olejkokosowy.org/ Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joelu cieszę się,że na coś się przydałam - ale to nie moja zasługa tylko gościa z Castoramy,jakby nie on to koty miały by stała miejscówkę w moim ogrodzie razem ze ślimakami. -donkapatke,marny ze mnie "uprawiacz" róż,coś nie mam do nich ręki,ale może wiosną zajrzyj czy nie podgryza jej nornica,u mnie to właśnie one wytępiły kilka już takich sporych.Poruszaj krzakiem jak zbytnio luźno siedzi w ziemi to chyba to!!!!!(Choć tego Ci nie zyczę).Mam teraz zamiar na wiosnę wsadzić kilka na nowo,ale już w wkopanych wiadrach bez dna.Moja koleżanka wkopuje wkoło róż skórki bananów i u niej są piękne i dorodne,nie wiem czy to coś daje,czy tylko ona ma dobrą rękę.O oleju kokosowym nie słyszałam,ale sobie poczytam na necie.Dobrej nocy życzę:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Joelu śmiało możesz kupić,odkąd mam je posadzone skończyły sie moje kłopty z kotami w ogrodzie.Ta toślina jest tylko pozornie podobna do kocimiętki.Kocimietka ma liście bardziej miękkie,podobne do pokrzywy,też kwitnie na liliowo,ale łatwo je odróżnić,bo roslinka - postrach kotów ma liście bardziej sztywne i bardziej okrągłe,trochę przypomina mięte - z wyglądu tylko liście połyskliwe.Najlepiej jakbyś zapytała o nią w Centrach ogrodniczych,bo nie wiem co Ci sprzedacą drogą wysyłkową.Mnie raz sprzedali zamiast borówek amerykańskich aronię i od tej pory niczego nie zamawiam dorogą wysyłkową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Margolka Mam takie pytanko.Jak robisz zupy które potem blenderujesz? To znaczy chodzi mi o konsystencję, bo mi zawsze wychodzi taka gęsta papka, jak dla dzieci.Czy dodajesz mniej warzywek, czy jak? Z góry dziękuję za pomoc. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Margolka Mam takie pytanko.Jak robisz zupy które potem blenderujesz? To znaczy chodzi mi o konsystencję, bo mi zawsze wychodzi taka gęsta papka, jak dla dzieci.Czy dodajesz mniej warzywek, czy jak? Z góry dziękuję za pomoc. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
donkapatke To zależy jakie zupy,przeważnie blęderuję tylko użyte do gotowania marchewki,pietruszki ,kawałek selera i por,wtedy zupa nie jest zbyt gęsta.Np.jesli gotuje fasolową to gotuję namoczoną fasolę z wędzonymi żeberkami,2 duzymi marchwiami i 2 średnimi pietruszkami,kwałkiem,selera i kawałkiem porz.Gdy warzywa są już miękkie wyciągam je i z niewielką ilością wywaru blenderuję,gdy fasola jest już prawie miękka wkrawam w kostkę 1-2 ziemniaki i dosypuję garstkę makaronu np. rurki i gotuję aż makaron,ziemniaki i fasola są miekkie,ldodaję oddzielone i pokrojone drobno mięso i zblenderowane warzywa.Ogórkowa to gotuję na surowych żeberkach i warzywach jw.wywar,gdy warzywa są miękkie jw. blenderuje a gdy żeberka są miękkie wyciągam ,dodaję kilka pokrojonych w kostkę ziemniaków i gotuję ,aż będą miękkie,dodaję przetarte ogórki,podlewam kilka łyżek słodkiej śmietanki 30% i przetarte warzywa.Doprawiam solą pieprzem i w przypadku ogórkowej odrobiną cukru.Przetarte warzywa traktuję poprostu jako "zagęszczacz - zamiast mąki.Moja mama zagęszczała inacze(i muszę do tego wrócić)- suszyła marchew,pietruszkę i seler starte na grubej tarce a następnie mieliła je w młynku do kawy i tym "proszkiem" zagęszczała.Ty jeśli nie chcesz zbyt gęstych zup dodawaj stopniowo zblenderowane warzywa,aż uzysksz taką gęstość jaka Ci pasuje.Pozdrwaiam i dobrej nocy Ci życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Margolka Dziękuję za pomoc, zupka zrobiona, wyszła pyszna, nic się nie zmarnowało.Wcześniej wyrzucałam warzywka z rosołu, tylko marchewkę zostawiałam.Teraz niczego nie wyrzuciłam.Jeszcze raz dziękuję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się,że mogłam sie na coś przydać:)):)) Pozdrawiam i miłego dnia życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny nabyłam książkę,
w której opisane są walory zdrowotne przypraw jakich uzywa się w kuchni.Nawet nie wiedziałam,że kurkuma jest tak bardzo zdrowa i lecznicza! "leczy zapalenie trzustki,stawów,jelit,pomaga przy leczxeniu cukrzycy typu II,zapobiega zawałowi serca,rakowi jelita grubego,wspomaga prawidłowe krążenie krwi,zapobiega odkładaniu się złego cholesterolu. Wystarczy jak zje się jej maleńką szczyptę rano i wieczorem lub przyprawia się posiłki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!!! O to dobrzewiedzieć:)))) Z kurkuma robiłam w zeszłym roku sałatkę z ogórków jest pyszna - dobrze,że i zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odkąd robię rosół
Dziewczyny czy wy robicie domowy makaron,możecie sie podzielić sposobem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Dziewczyny, która nabyła książkę ..... a możesz podać jej tytuł i autora? 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny nabyłam książkę,
Sz_elka - ta książke roznosił u nas listonasz,widać poczta zajęła się takimi sparawami,nabyłam kalendzrz księżycowy " w domu i w ogrodzie" orza książeczkę -" przyprawy kuchenne na zdrowie" - Janiny Jarzmowskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny nabyłam książkę,
Naprawdę warto,wiele ciekawostek się z niej dowiedziałam.Niby zwykłe przyprawy a tyle z nich korzyści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny nabyłam książkę,
Tu wam wypisze to co piszą o kurkumie: W medycynie hinduskiej stosowana od pokoleń jako środek przyspieszający gojenie się ran i łagodzący dolegliwości żołądkowe. Kurkuma używana jest w stanach zapalnych gardła (płukanie gardła), w zapaleniu oskrzeli i w cukrzycy. Trwają badania nad użytecznością kurkumy jako środka wspomagającego leczenie: nowotworów, choroby Alzheimera, reumatyzmu i mukowiscydozy. Wykazuje działanie przeciwzapalne, antyoksydacyjne i przeciwnowotworowe (w niektórych typach raków). Efektywna jest w leczeniu dyspepsji, wrzodów żołądka i zespołu jelita drażliwego (zastosowana w małych dawkach). Obniża poziom cholesterolu. Może hamować tworzenie zakrzepów w naczyniach. Wykazuje działanie ochronne na wątrobę oraz hamuje produkcję kamieni żółciowych. Kurkuma znacznie spowalnia gromadzenie beta-amyloidu, substancji odpowiedzialnej za rozwój choroby Alzheimera. Właściwości lecznicze kurkumy wynikają ze zdolności kurkuminy do wbudowywania się w błony komórkowe i stabilizowania ich struktury. Wzmocnione w ten sposób komórki stają się mniej podatne na infekcje oraz transformację nowotworową. Piszą,że mozna niewielkie ilości dodawać do sosów,makaronu,ryżu a nawet jeść maleńką szczyptę,tyle ile mieści się na czubku noża 2 x dziennie.Uwaga jest goryczkowata i nieco nieprzyjemna w smaku.Już ja nabyłam.Aha mam pytanko no margolki - podaj przepis na te sałatke z ogórków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do - odkąd robię rosół. Czesto robię swój makaron do rosołu i nie tylko. Robię tak: Do miski wlewam np.5 jaj i je widelcem roztrzepuję,następnie dosypuję mąkę pszenną/mniej więcej na 1 jajko niecałą szklankę mąki/ i zagniatam.Dobrze wyrabiam,dzielę na kawałki i wałkuję na bardzo cienkie placki.Zostawiam do lekkiego obsuszenia/1o-15 min/i albo zwijam w rulonik albo kroję w dość szerokie pasy i składam jeden na drugi lekko podsypując mąką.Następnie kroję paseczki jakie mnie odpowiadają.Używam też maszynkę do makaronu.Paski lekko obsuszonego ciasta wkładam w maszynkę i kroję odpowiadającą mnie grubość makaronu.Nie wyobrażam sobie rosołu bez swojego makaronu. Może inne dziewczyny robią inaczej i Ci podpowiedzą.Tak robiła moja mama i tak robię ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do dziewczyny nabyłam książkę. To prawda - kurkuma jest bardzo zdrową przyprawą.Używam ją już od długiego czasu.Zabija też komórki rakowe w organiźmie. Polecam wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Makaron do rosołu też robię,do jego wyrobu dodaję kacze jaja,wtedy makaron jest delikatniejszy.Robie podobnie jak rybcia.Zagniatam,rozwałkowuje bardzo cienko,podsuszam,kroję na szersze pasy takie 6-8 cm i drobniutko kroję.Taki domowy rosół to nie może być inny niż ze swojskim makaronem. Jeśli chodzi o sałatke z kurkumą to podaję przepis: 5 kg ogórków,obranych i pokrojonych na ciut grubsze plasterki 7 dużych cebul,pokrojonych w piórka 3 czerwone papryki ,pokrojone w niewielkie paseczki 6 łyżek soli Wszystko wymieszać i zostawić na 3-4 godziny Wywar: 3 szklanki cukru i 2 szklanki octu - zagotować Odlać odstany sok z ogórków,cebuli i papryki,dodać 1 torebkę kurkumy oraz ostudzony wywar.Nakładać w słoiczki,pasteryzować 15 minut.Polecam tę sałatkę jest naprawdę pycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie pracowite kobietki.Widać jestem leń -nie chce mi się robić swojego makaronu.Ale kiedyś na każdą niedziele gniotłam i maszynką kręciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DEderettE - tez specjalnie za robieniem makaronu nie przepadam,ale mój syn uwielbia rosół ale tylko z domowym makaronem,mam na tyle dobrze,że on ciasto wałkuje i kroi makaron,więc roboty mniej mam przy nim,Miłego dnia życzę wszystkim tu piszącym i zaglądającym:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja robię często schab
Hej wszystkim! Czasem tu zaglądam i podoba mi się topik.Doradźcie panie jak zrobić dobrą sałatkę śledziową.Spisałam kilka z netu,zrobiłam ale zachwycona nie byłam.Mój mąż bardzo je lubi i chciałabym zrobić smaczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Każda sałatka bedzie dobra jeśli bedą dobre śledzie. Np.Sledzie, cebula,jabłko w kosteczkę i śmietana z majonezem (pół na pół)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:):):):):):):) Do mojej miejscowości przyjechali kiedyś turyści z Nieniec,szef pałacu,w którym pracuję na imprezach poprosił żeby zrobić coś co Niemcy lubią.Poprosiliśmy o pomoc panią(Niemkę),która wyszła za Polaka i od lat u nas mieszka.Podpowiedziała nam przepis na "szwabską sałatę ze śledziami. Kilka ziemniaków ugotowanych w mundurkach - pokrojonych w kostkę,kilka śledzi marynowanych,pokrojonych w kostkę,zielony groszek z puszki,sporo szczypiorku drobno pokrojonego,nieco pokrojonego zielonego koperku,kilka ogórków konserwowych,pokrojonych w drobną kostkę.Wymieszane,doprawione solą i pieprzem,do tego kilka łyżek jogurtu greckiego i kila łyżek majonezu.Powiem Wam,że nawet mi to smakowało:) - miłego wieczoru:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peperoncino
Mam taki przepis z dawnych czasów-rybki marynowane pokroić+korzeń pietruszki,ogórki/kiszone lub korniszony/małą puszkę groszku,jabłko,dużą cebulę,ser żółty,3 jaja gotowane wymieszać z /jogurt,majonez,musztarda,sól,pieprz/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×