kto pomoze mi w zlym czasie?

wlasnie jestem w trakcie rozwodu...zona uniemozliwia mi kontakt z dziecmi a ile rozwod trwa kazdy wie..

Tak to jest z byłymi.

I co zrobisz tak jak kazdy jeden tatuś zapomnisz o dzieciach a po złości alimentów nie bedziesz płacił

dlaczego tak uwazasz? wlasnie o to chodzi by rozejsc sie z kultora. a ona zabrajnia widziec moje dzieci. to nie jest po zlosci?

anonim.. niewiesz co czuje druga strona medalu. zawsze jest wygodnie dzieci uzywac jako karta przetargowa

Autorze,musisz się do tego przyzwyczaić. Była będzie Ci umilać zycie na każdym kroku. A nie daj boże jak spotkasz i pokochasz kogoś nowego.Dopiero się zacznie.

ale mi tylko chodzi o to by dzieci same mogly ta sytuacje zrozumiec a teraz maja wmawiane jaki zly jestem. nie tylko dzieci a cala rodzina

Nie wiem w jakim wieku są dzieci.

3 latka i dwa latka

W Polsce wbrew obiegowym opiniom nie jest wcale tak źle, jeśli chodzi o prawa ojca. Sporo się zmieniło w ostatnich latach - więc niemożliwy jest scenariusz, że żona odetnie Cię od dzieci. Możesz domagać się nawet równo polowy czasu z dziećmi dla Ciebie. Oczywiście, że to trwa i kosztuje dużo, zwłaszcza nerwów, jednak żona utrudniając Ci kontakt z dziećmi działa tylko na swoją szkodę. Może skontaktuj się z jakimś stowarzyszeniem zajmującym się prawami ojca?

tak tylko ze do tego momentu czyli finalu rozwodu minie kilka miesiecy

Są to małe dzieci,mamusia będzie miała na nie wpływ. Staraj się wszelkimi sposobami o kontakt.

tylko ze to nie takie proste. mieszka z rodzicami ktorzy tez klada klody i tak naprawde oni nia steruja

a jesli mozna wiedziec z jakiego powodu sie rozstajecie?

mialam podobna sytuacje, tzn utrudnianie kontaktu z dziecli i caly ten cyrk do okola. Musisz zalozyc spr o widzenie sie z dziecli bo rozwodowa moze trwac znacznie dluzej, potem jesli nie bedzie nadal dawala dzieci to skladasz wniosek do sadu o niestosowanie sie do wyroku sadu przez zane z ktota jestes w trakcie rozwodu, zastanie pouczona i moze byc nawet ukarana kara grzywny itd

slub byl tylko dlatego ze bylo dziecko w drodze. znalismy sie miesiac. trzy lata znosilem upokorzenia jej rodzicow i traktowanie jak rzeczy.bylo im wygodnie jak ktos robil wszystko za nich. gdy powiedzialem swoje zdanie to rozwod

ale pamiętaj, ze dziecko to nie jest komputerek, który można sobie zaprogramować na kochanie mamy i taty. Dziecko dorasta, obserwuje, potrafi logicznie myśleć - im jest starsze tym bardziej samodzielne. Moim zdaniem nie musisz się bać, że dzieci przestaną Cię kochać przez gadanie żony. Być może będziesz musiał im o sobie przypomnieć.

ale tu chodzi wlasnie o ten obecny czas. jedyne co moglem to telefonicznie zadzwonic raz na miesiac. dzieci pytaja kiedy tatus przyjedzie. to nie takie proste

wiec witaj w klubie, w mojej sytuacji jeszcze byla proba przeprowadzenia rozwodu z winy meza, swiadkowie i tescie zeznania, to przykre i smutne ale wiem ze i to mozna przejsc. Znajdziesz jeszcze swoje miejsce w zyciu i kogos kto bedzie z toba, trzeba tylko zacisnac zeby

wiem ze i tu tak bedzie ze wina bedzie chciana zeby byla moja. ale na to sie nie zgodze

a zlozyles spr o widzenie sie z dziecmi? jesli nie to zrob to szybko, ona powinna odbyc sie w ciagu 2-3 tygodni a rozwod swoja spr

on lublin ale tu chodzi wlasnie o ten obecny czas. jedyne co moglem to telefonicznie zadzwonic raz na miesiac. dzieci pytaja kiedy tatus przyjedzie. to nie takie proste Skąd ja to znam. Trudno takiemu małemu dziecku wytłumaczyć.

nie zgadzaj sie chocby spr miala trwac kolejny rok albo i dluzej. U mnie tez byla interwencja tesciow i jeszcze jakiej pocioty ktora liznela cos z prawa i tez mnie sraszyli itd, wiem ze to trudne ale minie ..bo musi

i tak tkwie ponad miesiac w czarnej d...e i zalamuje sie

trudno wylumaczyc zwlaszcza jak dziecko ma wpajane ze tata BE ale jesli bedziesz konsekwentnie walczyl to dzieci maja swoj rozum i serca i beda umialy to zrozumiec choc nie akceptowac,

on lublin.. no przestan, sa wieksze tragedie jak choroba czy wypadki.. dasz sobie rade bo masz dla kogo dla dzieci

tylko juz nie mam sily bez dzieciakow

Dasz radę,zobaczysz:)

dzis jest dobry czas na bajki... i powiem z doswiadczenia ze bylam w takim miejscu ... a dzis nowa rodzina i bardzo dobry kontakt z dziecmi o ktore sie walczylo itd

dziekuje za slowne wsparcie