Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama noworodka jeszcze

Czy to może być skaza bialkowa? Prosze odpowiedzcie

Polecane posty

Gość mama noworodka jeszcze

Moje dziecko ma prawie miesiąc. Od ponad tygodnia ma wysypkę na buzi i odrobinkę na klatce piersiowej. Karmie je piersią i dokarmiam mlekiem modyfikowanym. W poniedziałek byłam u pediatry i dziecko dostało calcium i fenistil do smarowania i diagnozę, że wszystko przez to ze ja wypiłam kubek kompotu truskawkowego. Wysypka z dekoltu zniknęła, ale na buzi każdego dnia coraz bardziej się nasila. Dziś rano dziecko wygląda strasznie i nie wiem czy czekać do poniedziałku czy lepiej biec do pediatry do centrum całodobowego albo prywatnie.Ja jestem na ścisłej diecie od poniedziałku. Tylko chleb z chudą wędliną i woda na każdy posiłek więc wykluczyłam ten kompot bo to nie możliwe. Dodatkowo dziecko ma chlustające wymioty i ulewanie, ale ma to od ponad 3 tygodni czyli od kiedy dostało modyfikowane, a nasz pediatra stwierdził ze to normalne. Na skórze wyszły takie różowe żyłki i bardzo boli je brzuch. Te bóle brzucha też coraz bardziej się nasilają bo na początku były to leciutkie kolki a teraz boli przez cały dzień. Mam podejrzenie, ze to skaza białkowa i ze moje dziecko potrzebuje mleka specjalistycznego, ale nie wiem czy mam racje? Co o tym myślicie? Wykluczam alergię na proszek bo krosty są tam gdzie dziecko nie miało ubranka. Podobnie rzecz się ma z kosmetykami. Krem do buzi odstawiłam bo smaruje fenistilem a krost coraz więcej, a buzię przemywam tylko przegotowaną wodą lub solą fizjologiczną więc to nie to. A może to coś z powietrza? Jakaś alergia na pyłki albo trawę? Proszę o jakieś porady zanim udam się do lekarza bo mam dziwne przeczucie, że i tak nic od niego mądrego nie usłyszę, a widzę, że dziecko się męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama noworodka jeszcze
Prosze może ktoś się wypowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może to być alergia
na pyłki roślin - teraz właśnie rozpoczął się okres pylenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może to być alergia
moje dziecko dostało wysypkę na brzuszku, pleckach i buźce kilka dni temu. Teraz dostaje leki na alergię i wysypka ustępuje. Pediatra alergolog stwierdził, że to uczulenie na pyłki, bo teraz rozpoczął się okres pylenia i mnóstwo dzieci ma teraz alergię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dziecko ma skazę białkową, u mojej małej głównym objawem byla sucha łuszcząca się skóra za uszkami i na podbródku. Ja karmię mlekiem modyfikowanym, od tygodnia bebilonem pepti i skóra się poprawiła. u nas nie było wymiotów ani wysypek więc nie wiem co Ci poradzić. Myślę ze skoro masz takie przeboje to warto to skonsultować z lekarzem a przy wymiotach warto to zrobić jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, dodam jeszcze że oboje z mężem jesteśmy alergikami i moje dziecko ma też suchy kaszelek, który jest ponoć właśnie alergiczny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mamo! Przerabiałam to samo! Najpierw u małej pojawiły sie krostki na buzi. Na wizycie u pediatry dowiedziałam sie ze to od sliny (dziecko macha raczkami ktore wklada do buzi i od tego krostki). Potem zaczela wysyczac skora na platkach uszu, a krostki pojawily sie na brwiach i zaczela sie bardzo silna ciemieniuszka! ALe spoko, stwierdzila ze slina, moze niemowlecy tradzik. Ostanim stadium bylo okropne ulewanie, normalnie co chwila, i krostki a w zasadzie takie plamki na calym ciele. No wiec do lekarza i co sie dowiaduje ze szpital! Normalnie myslalam ze zwarjuje! No i tym sposobem to co mialo byc od sliny, okazalo sie uczuleniem ktore trzeba bylo leczyc sterydami. Jezeli chodzi o przyczyny, to wyeliminowalam po tym okropnym doswiadczeniu z diety wszystko! Jadlam samego indyka gotowanego i jablka. DO tej pory nie moge spojrzec na jedno i na drugie! ALe od lekarzy uslyszalam ze to moze byc skaza, uczulenia na proszek, na cytryne, na miod, na sok malinowy, na wszystko. CO jest pocieszajace, pojechalam do kolezanki i widze ze dziecko jest cale czerwone, 100 razy gorzej jak moje bylo. Skora cala w krostkach, ranki w zgieciach i jej mowie ze to uczulenie. Poszla do lekarza i dostala masc! A ja bylam w szpitalu, wiec mysle ze trzeba pediatry zapytac a z diety jednak wyeliminowac mleko, nabial i te najmocniejsze alergeny! Pozdrawaim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 99% to skaza
ja mam 2 cory jedna 6 lat miala skaze i teraz 3,5m tez skaze ma te same objawy a i co do wedlin tez nie mozna zbyt duzo konserwantow i moze zawierac serwatke mleka a jak dokarmiasz mlekiem mod to dieta nic nie pomoze oby dwie cory na nutramigenie dieta nie pomogla u nas niestety w organizmie moim zbyt duzo alergenow bylo mimo diety orgaznizm zanim sie oczysci troche potrwa a dziecko sie meczy pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fortunate
Pewnie sytuacja już się unormowała, ale w takich przypadkach zawsze warto wiedzieć jak najwięcej, przed poradą lekarską można zrobić ankietę: http://www.sondaz.latopic.pl/ - w ten sposób albo możemy wykluczyć albo potwierdzić alergię i przynajmniej wiedzieć na czym stoimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×