Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GabriellicaAnielica

Rozemocjonowana siostrzenica :(

Polecane posty

Gość GabriellicaAnielica

Ja mam kłopot :(. moja sioistra wyjechała na 4 miesiące do Niemiec do pracy, i zajmuje sie od 5 tyg jej córką, no i jest nieciekawie,. Mała chodzi do I kl.podst.Nie wpada w histerie ale czesto w agresje słowną i fizyczną, jak się wkurzy na coś, na kogoś to o dziwo nie krzyczy, nie pszczy, nie wydziera się, tylko wszytkim co ma pod ręką rzuca o ściane w milczeniu jak by była w stanie hipnozy.Do mojego dziecka jest nieobecna, nawet na niego nie spojrzy, nie mówiąc o jakimkolwiek kontakcie fizycznym. Ona nie tylko do mnie taka jest, w domu przy swojej matce identycznie . W szkole jak sie zaprze to jej monolog do Pani :" Nie odzywaj się do mnie, milcz kobieto, milcz.., , i to taz zacietą mina, nawet nie pójdzie do tablicy rozwiązac zadania. Do mnie identyczne słowa, , często wulgaryzmy. Wczoraj jak cos do niej mówilam a raczej poprosiłąm, zeby pozbierała swoje zabawki do pudła to ściągneła majtki i pokazała mi goły tyłek i sobie wyszła z pokoju, po czym sama udała się do kąta :( Tęśknic za matką raczej nie tęskni,. Siostra dała mi prawo do karania ja jak trzeba bedzie, nawet i pacniecie jej na "ocucenie", ale to po niej spływa. Wydaje mi sie ze to dziecko nie czuje bólu, ile razy się pozdzierała, czy upadła tak że huk niesamowity, lub sobie coś bolesnego zrobiła, to nawet nie zapłakała, Siostra mówiła ze ona nie pamieta kiedy ostatni raz jej dziecko płakało, czy z bólu czy nawet złosci, nigdy nie płacze tylko zacięta kamienna twarz . Jak w szpitalu zszywali jej ucho bez znieczulenia, i nastawiali kostke bylio gotowi ze cała ekipa bedzie ją trzymac, jak zawsze podczas takich zabiegów wobec dzieci, a ona nawet się nie skrzywiła. Pedagoog szkolny? mówi ze przeczekac bo wyrosnie z tego i jej emocje sie stabilizują i dlatego tak buzują- ot porada co nie :( Przed świętami stłukła celowo kubek ktory kupiłam własnemu dziecku (rzuciła nim o futryne) i powiedziała że chciała sprawdzic jak głosny bedzie huk potłuczonego szkła . To jest dla mnie obłęd a nie dojrzewanie emocji dziecka . Dodam ze unika nawet najmniejszego kontaktu fizycznego, nie lubi sie do NIKOGO przytulac, soiadac na kolana,nie lubi dotyku,przy kapieli to nawet głowy tez nie da sobie umyć i sama jakos nieudolnie trze te włosy. Często moczy sie, ale ma problemu urologiczne wiec to zrozumiałe. Coraz bardziej rozmyslam o neurologu. Miał ktos podobnie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja taka bylam
Ja taka bylam w jej wieku. Diagnoza: epilepsja skroniowa. Do dzis mam problemy z wyrazaniem emocji. Poszlabym do neurologa po skierowanie na EEG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GabriellicaAnielica
O neurologu napisałam dlatego ze jak ona cos zrobi badź jest zła , lub stoi w kącie, siedzi w miejscu potrafi nawet NIEŚWAIDOMIE tak sczypac sie do krwi, sladó, wbijac sobie paznokcie w ciało, ale to nie jest pod publiczke zeby wszyscy latali wokół niej, tylko ona to w ukryciu robi i tu ewidentnie nie chodzi o Show tylko chyba jakies problemy z emocjami ze sobie sama ból zadaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja taka bylam
Mialam dokladnie to samo. A czy ona pamieta co robila kiedy byla nieswiadoma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GabriellicaAnielica
Jak ją przyłapie na tym co sobie robi to mówi że się zamyśliła albo wogule nic nie odpowiada tytlko milczy i udaje ze nie słyszy moich pytań,lub zmienia temat i zaczyna cos tam gadac do mnie o kolorze lampy, wzorach na tapecie, ja o jednym ona o drugim. Intelektualnie prawidłowo się rozwija, nie jest opóźniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeehhhhhhhhhhhhh
O ludzie... przylej jej w tyłek raz i drugi to wtedy opamieta się ze swoimi słowami i czynami, za duzo jej napewno popuszczasz więc to wykorzystuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarekMalinaaaaaaaaaa
tak przylej jej w tylek Lecz sie debilko!!!Twoja sistrzenice powinnien zobaczc lekarz i to nie jeden Potrzebne sa specjalistyczne badania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeehhhhhhhhhhhhh
dlaczego debilka ze mnie i mam sie leczyć? czy ja napisalam aby zamykac dziecko w piwnicy z przywiązaną noga do łancucha i za kare nie dawac jej jeśc????? Nie ma jeszcze dzieci, ale na takie coś bym nie pozwoliła bo to jest rozwydrzenie poprostu, a ze sie sczypie? a prosze bardzo, to ją boli, nie mnie, ona cierpi przez siebie, jestem pewna ze wtedy próbuje zwrocic na siebie uwage zeby kazdy się nad nia litował, i autorko nie wierz w to że ona tego nieswiadomie robi, bzdrury, mała rozwydrzona manipulantka . Twardośc i konsekwencja dziecku potrzebne a nie chuchanie i cciamcianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roznie to bywa ,ale......
chyba jednak bardziej poieram eeehhhh niz wizyty z tymi lekarzami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to juz za wiele
za ten rozwalony kubek o sciane u młolda by piła prosto z czajnika , bo to było złosliwe z jej strony a nie wypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwazam
ze powinna matka isc z nia do lekarza bo to nie jest normlane zachowanie dziecka w tym wieku. wiecie co rozpieszczanie i popuszczanie to jedno ale takie zachowanie???? zero emocji? kontakt fizyczny z nikim? takie zachowanie wskazuje na jakis problem psychiczny lub cos innego. nie jestem lekarzem ale jakby moj dziecko sie tak zachowywalo to zasiegnelabym porady specjalisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to juz za wiele
jakiego specjalisty?? ty jak jestes matką to jestes specjalista własnego dziecka, zaden specjalista nie zna tak dobrze dziecka jak jego włąsna matka. Mysle ze jest to zwyczajne pobłażanie wiec ztąd te zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja takze NIE uwazam
ze dziecku jest potrzebny lekarz, jestem zdania ze jest to forma pokazania swojego JA, a nie jakies zaburzenia, sama mam dziecko 10 letnie i wiem kiedy probuje zwrocic na siebie uwage niegrzecznym zachowaniem, w przypadku tego dziecka mysle ze jest to poprostu zlosliwy charakter i robienie wszystkiego na zlosc, ot tak Nie poblazajcie jej, niech ma kary za brzydkie zachowania A ze sie gryzie czy tam co robi to juz jej ból, jak ktos wczsniej wspomiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem nauczycielka. pracuje w przedszkolu nie w klasach 1-3. moze nie mam dlugiego stazu zeby dawac jakies glebsze rady.. ale uwierzcie mi, dzieci nie sa zle. nie radza sie takie. po pierwsze mala przechodzi kryzys 7 roku zycia. to wiele tlumaczy.. ale ja mysle tez ze ona ma jakis problem, moze spotkalo ja cos zlego.. moze nie radzi sobie z emocjami, chce zwrocic na siebie wasza uwage. ja poszlabym nie tylko do neurologa ale i to psychologa.. bron boze niech jej pani nie bije to nie pomoze a tylko jesczez bradziej wzbudzi agresje i mala sie zamknie. nie wierze tez ze dziecko nie teskni za swoja matka.. powodzenia zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby bylo jasne. nie jestem za pozwalaniem na takie zachowania. powinna byc karana ale nie fizycznie. ona sprawdza na ile moze sobie pozwolic. powinna jasno wiedziec za jakie zachowanie bedzie karana i co to bedzie za kara. a pani musi byc konsekwentna. jednoczesnie uwazam ze to nie tylko jej charakter wiec jak napisalam wyzej ja zalecam jakas konsultacje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale głupoty niektórzy z was wypisują!! to nie jest pokazywanie swojego ja! dziecko w ogóle nie lubi okazywania swoich uczuć - u 8-latki to nie jest normalne zachowanie!! i to sprawianie sobie bólu, którego zdaje się nie czuć - ona ma zaburzenia emocjonalne, psychologiczne, nie wiem jakie, ale nie jest zdrowa i klapsy tu nie pomogą! kubka wam szkoda a dziecko byście lali. nie jestem za tzw. bezstresowym wychowaniem, również uważam, że od klapsa jeszcze nikt nie umarł, ale tu dziecko EWIDENTNIE ma problemy i trzeba mu pomóc! sama jestem ciocią, jedna z siostrzenic ma 6 lat i właściwie można powiedzieć, że jest diabłem, nie dzieckiem! częściej ma się na nią nerwy niż się nie ma (no cóż, pewne zachowania mają swoje przyczyny), ale umie okazywać uczucia! są momenty, kiedy potrzebuje się przytulic, posiedzieć na kolanach, dać buzi itd. :) więc - Autorko - do lekarza z tym dzieckiem!! bo będzie za późno i będziecie sobie pluć w brodę, zobaczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z małym ale
ehhhhh - możnaby poprzeć, odnośnie twardego wychowania i konsekwencji, pod warunkiem że dziewczynka rzucałaby jedynie przedmiotami i wyzywała, co świadczyć może o wybuchach agresji, ale na pewno nie z zachowaniami typu, że ona cały czas unika kontaktu wzrokowego i nie znosi przytulania, jakiegokolwiek kontaktu fizycznego, bo to normalne nie jest! mi to się z autyzmem skojarzyło, tylko że autyzm dotyka chłopców, nie wiem co jej jest, ale uważam że powinnaś zasięgnąć opinii neurologa tudzież jakiegoś specjalisty dziecięcego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z małym ale- nie wiem skad pomysl ze autyzm dotyka tylko chlopcow.. to nie jest autyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z małym ale
swiergotek - ja nie napisałam ze to autym, tylko że mi się tak skojarzyła i napisałam że nie wiem co jej jest, ale napewno dziewczynka ma problem i to poważny. W woli ścisłości, autyzm w bardzo dużym stopniu dotyka chłopcu, w znikomym-dziewczynki, poczytaj sobie..... i nie zarzucaj mi czegos czego nie napisałam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GabriellicaAnielica
Od razu zaznacze ze dziecko NIE MA autyzmu, w szkole od razu by to przuwazyli,pedagodzy od razu skwintowali ze to nie autyzm ani ADHD, autyzm to juz od razu da sie zauwazyc u starszego dziecka. Ona normalnie sie zachowuje gdy jest coś po jej mysli,, jest aktywna, duzo rozmawia, ma prawidłowe wzorce, gorzej gdy coś ją ugryzie,ma zły chumor, wtedy zaczynaja sie te eskapady. Ale z unikiem kontaktow fizycznych tak jest od zawsze i na codzien Szkoła, przedszkole odrzuciła zachowania autystyczne , odrzuciła ADHD, wiec dlatego coraz bardziej trapi minie wizyta u Neurologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znacie sie na
dzieciach, dzieciaki potrafia swietnie zwracac na siebie uwage złym zachowaniem, uwielbiaja psocic, bo sa w centrum uwagi. Jestem pewna ze ta dziewczynka identycznie postepuje, a nie jakies tam neurooogiczne problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wina matki, bo
mysle ze dziecko jest rozpieszczone, z tąd te napady agresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze nie jest rozpieszczona,
moze nie o tyle rozpuszczone, ale widac ze sobie bardzo przyzwala na nieodpowiendie zachowania, i czuje sie bezkarne i to dlatego, jakby miala kary za zle zachowanie, za to ze brzydko mowi do pani w szkole, do ciebie to bym sie zastanowila czy jej sie to oplaca jednak, czy moze zacznie grzecznie sie zachowywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to weź jej pacnij
weź ją pacnij jak to napisałas to moze wtedy dziecko załapie gdzie lezy granica przeciagania pały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredota mała,,,,,
Ja za takie zachowania to siostrzenice lub swoje bym cały czas w pokoiku trzymała i nigdzie nie pozwalała wychodzic, wredne dziecko - brrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze powiedz tak
od razu widac ze dziecko ma problemy neurologiczne -emocjonalne, co do adhd lub autyzm u starszego dziecka łatwo zauwazyc (trudniej u małego), wiec nawet jesli osrodki edukacyjne odrzucili to wiec gon ty albo siostra gdy przyjedzie do pscych,. dzieciego lub neurologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nei jest choroba
to nei jest choroba to jest brak wychowania, moja siora jest taka sama , pozwallai jej na wszytsko, dziadkowie nad nią skakali, jak jest po jej myslli to ok jak nie to wpada w furię , i rozpierdala wszystko , teraz ma 34 lata i dalej to samo na codzien ok, jak ktos jej nie tak powie albo zrobi, to rzuca czym popadnie o sciane, lata znozem , bije , wyzywa , musi byc tak jak ona chce, i tak jak ona sobie zaplanuje, dzieci żyją pod linijke , w domu nie może miec porozruzcanych rzeczy, wsyztsko musi byc na centymetr ustawione, zanim zje obiad, garnki do gootwania musza być zmyte i tak dalej i tak dalej, poza tym na codzien jest nromalna, dostaje tylko furii jak ktoś zrobi inaczej niż ona sobie wyobraża , można się przyzwyczaić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 646464644
do...to nei jest choroba " a czy twoja siostra potrafi uderzyc dziecko?? jest agresywna tez do nich???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×