Zawaliłam swoje najlepsze lata

Piszę tutaj, bo może znajdzie się ktoś kto mnie pocieszy. Mam 26 lat i niestety najlepsze lata przespałam. Po części jest to tez wina depresji która dopadla mnie tych sześć lat temu. Ciężko z nią walczyć ale teraz kiedy jestem na dobrej drodzę, widzę ile straciłam. Kiedyś byłam związana ze sportem, i wspominam to jako najlepszy okres mojego życia. Ciągłe wyjazdy, treningi, życie toczyło się inaczej. Teraz jestem za stara na cokolwiek. Najgorsze jest to że ludzie których poznaje mają właśnie pasje, a ja myśle że u mnie jest za późno by cokoliwiek zaczynać. A jednak chciałabym aby to życie znów stało się kolorowsze, chciałabym poczuć tę adrenalinę.A tak to życie jest szare i nudne. Czy ktoś mnie wogóle rozumie?

Co ty pier***sz jestes w moim wieku to ile ty chcesz zyc ze przespalas najlepsze lata swojego zycia? 30 wiosen i trumna ??? ogarnij sie odstaw sie na impreze won faceta dorwij i ci przejdzie tylko nie pierwszego lepszego