KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

Dodaj uśmiech do uśmiechu, a do tego garść czułości. Dzień przywitaj promieniście, wtedy radość w nim zagości. I zmienność słoneczna, niech i Tobie sprzyja a zły nastrój niech Cię, ...z daleka omija. .... Znowu mam kolegę , trzyma mnie za rękaw , żeby go nie urwać nie szarpie się i tak sobie buszuję ...po wierszach.

Jak na razie jest bardzo miło , burza wisi w powietrzu i nie może się zdecydować.Kobieta przed chwilką zaparkowała swój samochód przy samym moim wejściu.Gdyby nie było schodów to by pewnie wjechała do środka.Znowu ktoś podpija moją kawę.Nudno.Do S przyszedł nauczyciel.Dzisiaj tylko 2 lekcje.Ale rano jęczal ,że się nie wyspał z pretensjami czemu tak wcześnie przychodzą ci naucz.No i odbyliśmy krótką pogadankę na ten temat , poburczał jeszcze trochę i ok.

Ten piątkowy 13-y Zarobiłam ciasto , wcześniej rozpuściłam drozdze----cuuś nie tak z nimi. Patrzę na opakowanie - data ważności wybita jak byk - 13.05.2011 - pewnie wyprodukowane rok temu. Ech..szybko do sklepiku - facet wyciąga drożdże - takie same jak u mnie,zakupione zapewne właśnie u niego:) nic to - mam obok drugi sklepik,leceee - drożdży niet! Szybko wróciłam, do zacieru dodałam cukru i podgrzałam - ruszyły,ale jaki chleb mi wyjdzie,taki będziecie jadły - i już:D Dziewczyny - siedzę teraz sobie w wagonie za parawanem, w co jestem ubrana,opisywać nie będę o nie ma o czym - zgrzałam się jak ta wariatka - piję wodę z cytryną i powoli stygnę.:D

123 - ja nie prowadzę,to nie ja tym samochodem do Ciebie po drozdże:)

Jednak nie ma tego złego-co by...... MM miał iść dzisiaj do sklepu,przy okazji drożdży wyręczyłam go heheeeee pifffka nie będzie.

a On sobie właśnie śpi po raz drugi tej nowej doby, nie wie nawet co przeżywam ech...nawet pies się nie zorientował,że z domu wypadłam. Piszę jakoś na raty:D:D - jakoś tak mi głowa pracuje.

Synuś ma wyjątkowo udany poranek.Przed chwilą zaliczał i dostał dwie 5 i 4.Informatyka.za chwilę przyjdzie pani od fizyki.No to Livio nabiegałaś się od rana.Ciekawam jak się wypiek uda.My nie wybredne jesteśmy.

chichram się. To inaczej śmieję się? Pierwszy raz spotykam się z tym słowem.Podoba mi się.

Też chiram się , jak przecztałam Livio , że Twój MM piwa nie dostanie. Lekcje Włoskiego mam o 8 rano.Pytała mnie o odmianę czasownika a ja przez tydzień nawet nie zajrzałam do zeszytu.Matura c. , urodziny s.- nie było czasu. Dobrze , że stopni nie wstawiają.:) Po drodze wpadłam po wypłatę , 10 tego już minęło- wypłaty nie ma.... Przywiozę pani jutro do domu...Miałam podpisać listę płac!Nie podpisałam. Jutro jest sobota- pewnie tej kasy nie zobaczę. Dobrze , .ze emeryturę przelewają na czas :) Przed chwilą przestało padać ale słonka nie ma. Gotuję kapuśniak na żeberkach a wy co wymyśliłyście?

Cześć Mario , ale fajnie , że dołączyłaś.Dziś wyjątkowo bardzo się nudzę.Ten zza pleców Globusa za mną dzisiaj stoi.Już w wagonie się przyczepił.Przed chwilką coś dziwnego z nieba sypało , ni to deszcz ni śnieg.Takie jakieś zielone.A teraz piękne słoneczko.Na obiad to placki ziemniaczane z młodych kartofelek.

Chichram się ,słyszałam , ale co mi tam chichram się z chichram:D Może Wy pochichracie się z określenia , którego wcześniej nie słyszałam...glebnij się ...znaczy połóż się..też fajne:). MARYLKO! Miałaś propozycję nie do odrzucenia , jednak dobrze,że nie podpisałaś listy. Ja tyle zaplanowałam i co ? i nic? zrobiłam niewiele:( ale co mi tam robota nie zając. Robię dzisiaj za sekretarkę , odbieram telefony i gadu gadu. Przy gadaniu czas mknie jak przy kompie , ależ on jest okrutny w żaden sposób nie mogę go okiełznać:) Do miłego. LIVIO! Zapach czuję, chleb już w piecu????:) Ja na razie glebnąć się nie mogę:D

1 2 3 no może nareszcie podzielę się moim kumplem i ruszę z babą jagą, wyobraźcie sobie ....baba jaga z baba jagą:) Placki ziemniaczane z młodych ziemniaków to...pychotka. Ja robię ziemniaki , jeszcze resztka starych, jajko sadzone i ogórek małosolny , kupiony. A co mi tam , szybko łatwo i przyjemnie. Paaaaaaaaaaaaa

MARYLKO! Z Sopotu do Gdyni :) żabi skok. Proszę wyświadcz mi przysługę, zrób zdjęcie i prześlij kontenerowca o długości 360 m , a Mostek Kapitański sięga wysokości 20go piętra. Na punkcie takich kolosów mam obsesję:D

Wykrwawiam się właśnie.Moja opryszczka wyschła więc postanowiłam ją wyrwać.Na efekt długo nie trzeba było czekać.Gorzej niż z dzieckiem.Globusiku, fajny ten twój zestaw obiadowy.Ja też już czuję zapach piekącego się chlebka Livi.

U mnie chleb jeszcze w piecu - tak na oko,to chyba niezle wygląda. Dzisiaj gotuje botwinkę.M już zapachy wciąga - do sklepiku-klubu poszedłó sobie,a niech tam. Dzisiaj jestem zaproszona przez sąsiadów na grila,oby nie padało ,DMUCHAJCIE! Słonko też wyglada na dłuższe okresy....

Przysłała bym ci trochę słoneczka na ten wieczór,ale go już nie ma.Zimno się zrobiło 8 stopni.Idziesz sama czy z M? Bo z chlebem to na pewno.

1 2 3 :) Już służę pomocą lecę z tamponem żeby zatamować krew. Taaaak nie wolno robić ...krew to życie:D LIVIO! Życzę Ci miłego wieczoru , troszkę słońca mam więc się podzielę. MARYLKO! Jeśli spacerujesz z piesem :) to miłego spacerku. No to troszkę Wam podkadziłam , jeszcze zapalę kadzidełko ....roza.... bo tylko takie mam. U mnie pachnie sianko , dookoła domu trawa skoszona , naprawdę miły zapach. Zostało mi zjeść drugi obiad tylko odwrotnie , ogórek małosolny, jako sadzone i ziemniaki jeszcze stare:D . Jak nie będę głodna pewnie się glebnę. A robota?????? nie zając:D Miłego wieczoru.

O i znowu się porozchodziły.Aja prosto od patelni przycupnęłam i znowu sama.Dzięki Globusiku za tampony.Pomogły.Rozmyślam nad Twoją stopką.mądre słowa.Placki jakieś rozlazłe wyszły.W tych młodych ziemniakach jest więcej wody niż ziemniaka.Ale ja ich i tak nie będę jadła,nawąchałam się i dosyć.Dzisiaj zaszalałam i wstąpiłam do Bon Prixu.Zamówiłam kilka bluzeczek,może tym razem nie odeślę .Przyszła wiosna ,a ja jak zwykle nie mam co na siebie włożyć.Zresztą zimą też goła i bosa.Ostatnio robię zwroty bo uparli się i przysyłają mi 36 rozmiar.Zamawiam zawsze 36/38 w chwilach różnych 40/42.Jak się rozkręcę i mi nerw minie to 42/44.Oby nie , ale cóż ....Ten 13 wcale nie był taki zły.Ciekawam jak chleb się udał.Liwia pewnie go zajada już przy grilu.Pozdrawiam miłe panie . nie żegnam się jeszcze.Idę włączyć swoją zmywarkę do naczyń.Czyli podtaczam rękawy i do roboty.

Slonko trochę wyszło , no to miłego grilla :) Byłam na kursie komputera. Piątek to u mnie dzień nauki .Coś trzeba robić:) Globusik - zdjęcie Ci zrobić? Na razie nie wybieram się do Gdyni ale zapraszam do siebie .Pojedziemy razem i sama zrobisz :) 123 też mam takie szczęście , jak siądę do kompa to w pociagu nikogo nie ma. Lubię placki ziemniaczane , troche trzeba odczekać na polskie ziemniaki. Na razie pa- obiecałam , że wpadnę do sąsiadki na kawę.

Mario o tej porze kawa?Ja to bym 3 noce nie spała.Rano piję jedną ą i tak nie do końca bo mi ciągle ktoś podpja złapię ja w końcu tego ktosia.A potem to mogę tylko wąchać.Jestem dziś taka szczęśliwa. Moja koleżanka zadzwoniła do mnie z dobrą wiadomością,że nie ma przerzutów.Ja wspieram ją ona mnie szkoda tylko że ostatnio to tylko o chorobach.Ale z Ciebie pilna uczennica,a jaka ambitna.Pozdrawiam.

MARYLKO! Umowa stoi:) pojedziemy razem:D. Ty nie dość,że kobieta pracująca to i uczącą się , tak trzymaj. Co za wieczór dzisiaj , LIVIA na grillu , Marylka na kawie :) 1 2 3! A my????? ty przy plackach . Ja też coś dłubię. Placki niech będą jakie chcą , zawsze są smaczne. Moja Droga gratulejszen:) rozmiar 36/38 noszą nastolatki. Dla mnie pewnym,że będzie dobry to 40/42. Trwa tak już kilka lat. Wiadomo :) mamy pełne szafy , ale ciągle nie mamy co na siebie włożyć przeważnie gdy gdzieś wychodzimy:D ...czyż nie?????? Rozumię,że jeszcze odwiedzisz Wagonik , zapalam następne kadzidełko:) Jeśli nie wpadła bym dzisiaj to życzę Ci spokojnego snu i do jutra.

Witam Was serdecznie Życie to wielki skarb Dar istnienia Gdy jest Ci źle, nie martw się Od czego są marzenia Życie ma smutku chwile Pełne cierpienia Szkoda na nie łez, nie smuć się Odrzuć złe wspomnienia Życie niesie każdemu miłość Bliskości pragnienia Spójrz przed siebie i uśmiechnij się Najważniejsza jest nadzieja! Pozdrawiam

1 2 3 Takie wiadomości radują moja jest po operacji i na chemii szczęśliwie też nie ma przerzutów.

ANULKO BARDZO DZIEKUJĘ

Globusiku :-) mowisz.... masz , taka ze mnie juz" dziewczyna " lubie wiersze . Ale widze, ze Ty tez. Livio przyjemnosci i milego odpoczynku na grillu mam nadzieje, ze pogoda dopisala. Marylko lubie placki i jak mozna to sie wpraszam :-) a nad morze tez chetnie bym pojechala, moze w sierpniu uda nam sie na pare dni wyskoczyc bo planujemy odwiedzinki u rodzinki :-) 123 dla Ciebie. A co z nasza Lonia mysle, ze tez nas odnajdzie, czytalam w tamtym topiku o Jej problemach i powiem jak Livia...... och zycie!!!! milego wieczorku zycze.

na placki wpraszam sie do 123 :D , widzicie jaki ze mnie roztrzepaniec.... wszystko pomieszam ale za to w temacie jestem :D

Nie żałuj w życiu niczego, bo szkoda czasu na żale. Wyjdź lepiej naprzeciw tego, co tajemnicą życia jest dalej. Przed Tobą dni niepoznane i wspomnienia jeszcze ukryte, białe karty niezapisane i przeznaczenia drogi nieodkryte. Nie żałuj więc przeszłości i nie przestawaj marzyć, lecz sięgaj do przyszłości, bo wszystko się może zdarzyć...

http://www.youtube.com/watch?v=oOOGplwf0Dk a jaka macie dla mnie funkcje w naszym pociagu ? jestem jak nasza swietna Irenka Kwiatkowska ..." zadnej pracy sie nie boje " :D Dorciu jak moglam Ciebie nie wspomniec :-( caluje podwojnie i na przeprosiny

http://www.youtube.com/watch?v=TJBxzSPjWwk juz uciekam i mowie Wam dobranoc.

Anulka nie zdążyłam Ci pewnie odpisać.Coś z kompu . się dzieje niedobrego.Tak pięknie piszesz ,wpadaj częściej.Placki jeszcze są.Zapraszam.Mleko też jeśli lubisz. Co do przydziału w wagoniku to gospodyni decyduje.Ja na okresie próbnym tak zwanego gościa.Ale długo tak nie wytrzymam.Mam ADHD przy tym oknie będzie mi nudno.też się przydam do jakiejś pracy.Oby nie dz garów,ani do zmywarki.Na Dorcię czekamy.Pa.