KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

LIVIO! Dzięki za to co napisałaś , poczytałam i analizuję każde słowo. MARYLKO! Tego co dzieje się za oknem każdego dnia organizm ludzki nie pojmuje. Wszyscy wokół przeziębieni. LUNKA! Pozdrawiam , myślę,że z Wnusiem będzie OK. Wiem najgorsze czekanie na wyniki badań. 1 2 3! Z jednego etatu przeszłaś na drugi domowy.Widzę jak Ci się robota pali w rękach. PAPILOCIKU! pozdrawiam. Stawiam poobiednią kawę:)

globus reka mnie swedzi zeby ci przypierdolic

Dzięki Livio za mądre cytaty, Jestem dziś jak to drzewo:) Cytat o 6 i 1 mnie rozśmieszył.Dzięki. Byłam u mamy. Nie mam jeszcze prezentu dla niej i dla syna. Globus , Luna .Papilocik, 123 miłego popołudnia:)

A ja mam dzisiaj tylko pranie i pakowanie prezentów:-) Przypominam sobie czasy jak to z tymi prezentami trzeba było się kamuflować. Miałam tyle kryjówek . Zdarzało mi się zapomnieć gdzie niektóre pochowałam.:-) Dzieci wyrosły nie wiadomo kiedy. Nawet zimy nie są takie jak dawniej. Dzisiejszej nocy u mnie też wiało niesamowicie, teraz jest spokojniej. Miłego wieczorku i spokojnej nocy Wam życzę. Pa.

Ja też jeszcze wpadłam. Otóż tak teraz wspominamy atmosferę świąteczną z czasów kiedy dzieci były małe. Tak już jest w życiu. Jedno pokolenie goni drugie. Chętnie wspominam czas kiedy ja byłam mała i wąchałam czy Mikołaj coś przyniósł i gdzie mógł schować:) Prezenty też mam załatwione i zakopane głębooooko:) Spokojnego wieczoru i nocy.

No to ja jeszcze raz. Znowu robię za Pawlaka i Kargula:-) Tym razem młodszy syn, zaprosił koleżankę? Oglądają film. tylko nie wiem dlaczego tak po ciemku? Zawsze wszystkie światła się palą u niego w pokoju, toć prąd działa:-) Czuwam. Livio cały dzień chodzą mi po głowie cyferki. 1, 6 , myślę Pozdrawiam.

Ja tez jeszcze wpadłam powiedzieć Wam dobranoc. To co na dworze- w dzikich polach z psem byłam,to o wiele gorsze od mrozu. Zimno przewiewa przez najcieplejsze ciuchy.A ubrałam się ciepło (jak to wsi) w gumofilce,kufajkę i chustę :D Kija od miotły też miałam ze sobą,ale wiatr nie chciał mnie powozić":D Ciekawa jestem jakiego warunku nie spełniam :( A co będzie JUTRO? Być może jutro ucichnie wiatr.

Witam was wieczorem. Padam na pysk,nie ładnie mówiąc. Wieje teraz u was,za to u nas się uspokoiło. Pracowity dzień miałam. Z mędoli mi za uszami ,że umiera.... ach te chłopy. Miłego wieczoru.

123 właśnie słyszałam o podwyżkach w tv-kłamie,prąd,paliwa itp..itd.. zapewne dzieci też się zmartwiły.Oszczędzają dla "starych".

Luna -zmęczona jesteś, a Twój Z.biadoli.. pobiadol mu też troszeczkę. Zrób jemu i sobie herbatkę "Mądrą" z moją pigwą alkoholową. Podrzucam Ci ją.

Livciu chętnie,dawaj tą herbatkę i tą pigwę,dla Z podwójną dawkę.

Smutne - zmarło się piosenkerce Cesari http://www.youtube.com/watch?v=VuhusthsUWM ot życie..

Śpiewała na boso.

LUNKA - polewam nalewkę dla nas wszytkich Y Y Y Y Y Y Y Y Y przemarzniętych,zmęczonych,obolałych,zmartwionych - zadowolonych i szczęśliwych tyyyż:D

A ja miałam właśnie drinka zaproponować. Dawaj Livciu a co tam.

no to zdrowie Twojego Z. i mojego M. coraz lepiej widzi :)

Muszę się więc pilnować przy tym alkoholowym kompie.:)

No to zdrówko. Zapodałam sobie likier wiśniowy. Jak mnie zaraz sieknie to będę pod ława lezała.

Lawa ma bezpiecznie ustawione nogi? nie uderzysz sie?

Livio czy twój M widzi cię już dobrze?

Lunka dowcipas dla Ciebie. Co to jest: zielone, ogolone i skacze? - Żołnierz na dyskotece.

ojj dobrze.Wszystkow jaskrawym swietle:) a najbardziej wszystko na białooo.

Dlaczego wypisujesz do domu tego pacjenta spod ósemki - pyta psychiatra psychiatry. - Bo on już jest wyleczony! Wczoraj wyciągnął z basenu innego pacjenta, który się topił! - Tak, ale potem go powiesił, żeby wysechł!

Dobre uśmiałam się. Poczekaj zaraz ci napiszę też coś śmiesznego.

Lunka - łap się za Z. ja za mojego tańczymy http://www.youtube.com/watch?v=pVRsRfoBQko

Livciu uśmiejesz się,zapomniałam ......

Lunka - hihram się. Polewam jeszcze. Jaja będą jak nie trafię mojemu M.kropelką w oko.

Luna - co tak sączysz tego drinka, ja to mam inne tempo:)

Pacjenta uśpiono do operacji. Gdy obudził się, spostrzegł zdziwiony, że chirurg bardzo się postarzał i ma długą siwą brodę. - Coś nie w porządku, panie doktorze? Czy ja tak długo byłem nieprzytomny? - Ja nie jestem doktorem - odpowiada starzec - ja jestem Świętym Piotrem...

Dobry kominiarz jak się zapcha!!! Ha ha ha ha.