Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość globus

KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

Polecane posty

Muszę podzielić się z Wami z opowieścią"z dreszczykiem" z realu. miałam wieczorkiem telefon od mojej St. Mieszka samonie na 6 piętrze wieżowca. Rano zaliczyła sklep,gotowanie - obiadek a po nim drzemke. Usłyszała ostry dzwonek do drzwi,dzwonił wiele razy - ale nie zareagowała. To jej metoda na bezpieczeństwo. Wiadomo,jak obcy musiałby się zameldować prze domofon - a tak,zapewne jakiś oblatywacz. W końcu po jakiejś godzinie,lekkie pukaie do drzwi. Otwiera,a tam uradowana sąsiadka - NIC PANI IE JEST. pYTA st O CO CHODZI? dowiaduje się,że jest poszukiwana przez cały blok i przez policję. a zaczęło się tak - akaś sasiadka nad nią usłyszała głośne wołanie o pomoc. Wyszła na klatkę i mieszkanie po mieszkaniu sprawdza,czy komuś cuuś się nie stało. ST się nie odezwała,więc lokatrorzy zaniepokoili się o nią.Najbliższy sąsiad zadzwonił na policję. Przyjechali - zaczęło się szukanie,może nie ma jej w domu..ale.. może jest i coś się stało. Drzwi nie chcieli na razie wyważać:) Dzwonili do wszystkich jej znajomych,których zdołali znależć,dociekali,gdzie ma działkę - nie dowiedzieli się. Jak na razie odpuścili na parę godzin. Nawet w pobliskich sklepach jej szukali. Ulgę odczuli gdy łaskawie się "odnalazła".hehehe.. martwią się o nią.Dumna z tego była. Tak mi się zdaje,że ludziska bardziej wietrzyli sensację a nie zmartwienie o nią. Podziwiam jednak tą pierwszą kobietę,że na usłyszany głos,wyszła i dzwonila do mieszkań. Ot zycie naszej ST.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Ot życie samotnych osób:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze Livio, że sąsiedzi dbają o siebie. Gdyby faktycznie ktoś potrzebował pomocy a nikt nie zareagował? Szefowej powiedziałam, że nie przyjmę umowy o dzieło. Spyta księgowego co dalej , bo chce ograniczyć koszty i jutro powie mi jaką podejmie decyzję. Masło maślane.Już mi wszystko jedno, bedę pracować czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie koleżanki. Livciu, no nie wiem czy sposób ST na bezpieczeństwo jest najlepszy? Nie ma JUDASZA w drzwiach? A może ktoś dzwoniąc lub pukając chciał ją o czymś ważnym poinformować? Np: o wycieku gazu, mógł to być listonosz, albo ktoś potrzebujący pomocy.Ale sąsiadów ma dobrych. Moja mamka jak usłyszy jakieś kroki na klatce natychmiast stoi przy drzwiach i zagląda przez judasza. Marysiu, no masz teraz nerwówkę.Masło maślane tak jak mówisz. Nie zdziwiła bym się jak szefowa się wycofa i jednak będzie prosiła,żebyś została.Zastanawia mnie tylko jedna sprawa: jak się wytłumaczy rodzicom? Czy napomykasz im,że szefowa nie przedłuży Ci umowy? Zmiana nauczyciela to wielki stres dla dzieci. Kobietki, pozdrawiam, wpadajcie na ble.. Papilociku, co tam dalej dużo pracy w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Jestem na wieczorne ble ble ble. Piszecie o bezpieczeństwie w domu. Wiem,że postępuję nieprawidłowo ! bardzo często po dzwonku do drzwi nie sprawdzam przez judasza i otwieram . Niemile zaskoczona byłam nie raz. Powtarzam sobie,że tak nie mogę robić i dalej to samo. MM często z tego powodu rozmawia ze mną dość głośno:) nie dyskutuję bo wiem,że ma rację. Przed świętami muszę być wyczulona, dużo osób się kręci licho wie w jakim celu. MARYLKO! uważam,że postąpiłaś słusznie. Jednak szefowa chyba nie była przygotowana na to. Słusznie pisze 1 2 3! zmiana nauczycielki w ciągu roku dla dzieci będzie szokiem. Czy szefostwo pomyślało o tym???? Czekaj cierpliwie na odpowiedź , resztą niech się zajmie ...tęga głowa. LUNKA gdzieś się zapodziała??? 1 2 3! Czuje,że dzisiaj również pracowałaś solidnie. Ja też. Przygotowałam wszystko do pasztetu. Jutro będę piec. Nie wiem jak to jest ale mam za mało czasu. LIVIO! zapraszam na ble ble i herbatę:) Tym czasem spokojnego wieczoru życzę. PAPILOCIKU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Globusiku:-) Pasztet poważna sprawa :-) nigdy nie piekłam, chociaż przymierzam się do upieczenia pieczeni po rzymsku. Globusiku, spodziewasz się gości? Syn z rodziną wpadnie na pasztecik? Powodzenia w kuchni:-) Lunka ,ja też zauważyłam Twoją nieobecność:-( Co tam? Livciu? jak tam minął Ci dzionek? Nacieram pieczyste na jutrzejszy obiad. Starszy S dostał staż absolwencki. Gdzieś tą praktykę musi zdobyć. W swoim zawodzie, zakręcony. Urząd Pracy ma na przemyślenie 30 dni. Urząd będzie płacił.Marne grosze, ale...doświadczenie, praktyka itp. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgłaszam się. GLOBUSIK - tak właśnie tłumaczy i czuje ST. spoglada przez JudASZA ,A tam najczęściej obce osoby.woli udawać nieobecną. Wcale jej się nie dziwię. dobrze,że obecnie wszyscy juz telefony mamy.zawsze od środka można alarm zrobić. Człowiek samotny,powinna układ z jakąs sąsiadką zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wieczorem. Wzięłam tabletkę od bólu głowy, potem poszłam do kosmetyczki, a co tam.. teraz mam ładne stopy. Poprawiłam sobie humor. Luna, Sprawdzilamto, Papilocik:) Odzywajcie się. Doro dzięki za radę.Cieszę się,że dalej nas czytasz. A wszystkim koleżankom dobrej nocy❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
123, S pracę zaczyna!! Ważny moment w jego życiu. Kolejne etapy zalicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MARII - zafundowałaś sobie prawdziwą radość ze stopami :) Masz rację,wszystko dobrze się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Dzień dobry. MARYLKO! za kawę dziękuję. Stacyjkowo pod Pogodnym Niebiem czeka na gości. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tymi sasiadami to tak do konca nie jest dobrze, mam pod soba jednego ktoremu przeszkadza to ze za glosno chodzimy o 21 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie,witaj Ellka sąsiedzi różni,rózniści.Zawsze jednak można sobie kogoś do OTUCHY dobrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
ELLKA 80 Stosunki z sąsiadami :) moja sąsiadka z boku wie co jem na kolację choć nie bywamy u siebie:) już przywykłam do tego ,że jest w stanie stać na klatce i bardzo długo zamykać drzwi:) Tak to już jest w blokach. Dzielnie zabrałam się do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko by bylo ok gdyby nie to ze nas niema do 15 godziny , a moj starszy syn najpozniej chodzi spac o 22, nie sluchamy glosnej muzyki i przez tych sasiadow ciagle uciszam dzieci przez co on tez duzo traca ,czasami mysle ze ludzie zapominaja ze sami byli dziecmi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej misiaczki. Ciężko, praca jest, ale jutro już odetchnę i na pewno miło spędzę z moim czas. Już trochę zaplanowalismy :) relaks, relaks, relaks. Apropo sąsiadów.. Kiedy wynajmowalismy mieszkanie na studiach za ścianą mieszkała matka z czwórką synów. Istna tragedia. Ja, przed pójściem spac wyjmuję baterię ze wszystkich zegarków, nie zasnę przy najmniejszym szeleście. Przy nich przyzwyczaiłam się ignorowac pewne dźwięki :D W bloku było słychac wszystko, kiedy oni się kąpią, kiedy jedzą kolację, o czym rozmawiają, kiedy zmywają. To było moje utrapienie. Zasypiam, a tu nagle "MAMO ZRÓB MI NA JUTRO KANAPKI!!!!" albo "KAROL NIE KRZYCZ, JUŻ PO 23". A teraz uffff... spię spokojnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
ELLKA80! Wyobraź sobie,że również weszło mi w nawyk i trzeba czy nie uciszam męża żeby mówił ciszej:) Syn wybył z domu już dawno ,a nawyki pozostały:) PAPILOCIKU! OOOO MATKO blok w którym mieszkałaś był wyjątkowo akustyczny albo sąsiedzi zbyt głośni. U mnie faktycznie słychać odgłosy ale nie do tego stopnia. Słyszę np. szczekanie psa jeżeli sąsiedzi z góry zostawią go samego w domu. Nic sobie z tego nie robię, widocznie psinka jest towarzyski i nie lubi samotności. Zapowiadasz na jutro relaks , a ja mam w planie wyczyścić ostatnie okno i dopiero będę myśleć o relaksie:) Wam życzę przyjemności. 1 2 3! Nie robiłaś pasztetu??? tylko mi nie mów,że nie potrafisz:) Ja uważam,że nie ma takiej rzeczy żebyś nie potrafiła zrobić:D MARYLKO! Przy takiej pięknej pogodzie pewnie jesteś na spacerze z maluszkami. LIVIO! Widzę jak spacerujesz w ogrodzie:) Musze siebie skarcić , robota czeka , a ja ble ble ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór. Faktycznie byłam z dziećmi na placu zabaw. Szefowa była w pracy 2 godziny Kiedy położyłam dzieci na leżaki i mogłam z nią rozmawiać, już jej nie było. A miała dziś mi powiedzieć co dalej. Ciekawe co kombinuje? Już się nie denerwuję. Wróciłam z pracy i myłam okna. Syn mi pomagał, wymyliśmy 3 pokoje i łazienkę.Góra domu załatwiona. Pogoda piękna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZISAJ WIOSNA PEŁNĄ BUZIĄ - :D co za urocza poprawność u celebryty TVN-u Coraz więcej tego typu gadek,mój M wyłapuje i się wnerwia. A "GĘBĄ " - nie łaska powiedzieć? SNAJPER ZASTRZELIŁ TERRORYSTĘ W OBRONIE WŁASNEJ" - Nonsensy... Dziewczyny - ja w bloku miałam sąsiadkę,która z mężem i córką zamieszkała u mnie. Do swojego mieszkania szli spać. cudnie tam było,wszystko lśniło i błyszczało - a u nas luz-blussss.Zyć się chcialo. Wiadomo jak się skończyło - kłótnia i obrazą na zabój :D Oni też byli przyczyną,dla której uciekałam z bloku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki:-) Livciu, niech tam, dobrze że się tak skończyło:-D Każdy ma swoje :-) Oj, ja też mam wspomnienia z ''bloku" Sąsiedzi z dołu ludzie w starszym wieku.Pani z lekka nie dosłyszała,za to mąż? Miałam małe dzieci, zwróciła nam uwagę, że jej M o 12 w południe odpoczywa, śpi i proszą o ciszę:-) Robiłam wszystko,żeby ją zachować.Zresztą nie tylko w południe.Zawsze upominałam starszego S żeby nie hałasował, bo sąsiadom może to przeszkadzać.Zresztą miałam to wpojone od małego:-cicho, bo tam ludzie mieszkają:-) Za to sąsiedzi wstawali bardzo wcześnie ok5 rano.Radio na ful i gimnastyka:-( Pan mówił dosyć donośnym głosem do swojej małżonki, poprawiał ją podczas ćwiczeń itp, To dopiero była tresura. Oj dużo by tu opisywać. Papilociku, mam dokładnie, tak jak Ty.Wszystko słyszę podczas snu:-( Zamiast spać, Słucham:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Babki a ja odwrotnie , zasypiam przy włączonym telewizorze z nastawionym .. taimerem... do tego 3 zegary bijące , gdyby któryś nie zadzwonił usłyszałabym. Jeśli wszystkie biją ...nie słyszę ich. Jestem biedna jeżeli mamy gości, zegary zatrzymane i w domu głupia cisza:) Znowu popracowałam , jestem wymoknięta:) Popsuł mi się humor. Znowu zmiana czasu ... nie toleruję ciągłych zmian. Dobrego odpoczynku życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Mycie okien Dzisiaj rano żona miła Awanturę mi strzeliła: "Wciąż pracować muszę sama Tak nie robi żadna dama". "Ja dwa okna już umyłam Cały ranek dziś prosiłam Byś mi pomógł chociaż kapkę A ty masz na wiersze chrapkę". Ma królowa rozsierdzona I robotą też zmęczona Na pisaniu mnie złapała Wnet się strasznie rozkrzyczała: "Tatar, tatar i cholera!" Już od rana się wydziera Cóż ja robię? Milczeć muszę Choć gniew chwyta moją duszę. Jęki, stęki i lamenty Tak mi szybko poszły w pięty Za robotę się złapałem Nawet długo nie myślałem. Bo ja jestem facet dziarski Temperament mam tatarski. :D dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Globusiku:-) Ale ta zmiana to chyba nie w tą sobotę? Już sama nie wiem? Po co Ty kochana tak się przepracowujesz? Wyścigi,czy co?:-) Globusiku, masz jeszcze te ogóreczki kiszone własnej roboty? O jej, cały słoiczek bym spałaszowała.Jakieś zachciewajki mam:-) Żeby nie było!! To nie tak jak myślicie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×