Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość globus

KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

Polecane posty

Dzień dobry! Piękne słońce i do tego szarobure niebo.Zaś będzie deszcz. Nakarmiłam psa i rybki.Przygotowuję sobie obiad na dziś i jutro. A ogólnie wstałam z leniem:) Może po kawie się obudzę.Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Livio - mszyce żyją bo co je spryskam - za chwilę pada.Podobno nie może padać przynajmniej 3 godz. po oprysku. Załapię się na galaretkę z porzeczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Dzisiaj nikt nie będzie miał pożytku ze mnie. Skręciło mi kark , prawie nie ruszam głową.Może jakoś się rozchodzę.Miłego dnia Wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc co do tej rozmowy. Pani X,zawsze twierdzi,że na jej działce - ani krzty chemii! zbiory z niej,jednak zupełnie temu zaprzeczają. Pokazała mi swoje ręce - od dłoni do łokcia obie,wyglądające strasznie. Pomyślałam,że jakiś syf?...czy cuś? Same rany zaognione,schodząca skóra jak po głęboki poparzeniu. Opowiada co się stało. W polowie kwietnia zrobiła jakies opryski na krzewy z czarną porzeczka. Porzeczka tak obrodziła,że gałazki połozyły się na ziemi. Wbiła kołeczki przy porzeczce - potem uniosła gałęzie i przeciągnęła sznurek do ich podniesienia.To już było w tym m-cu. Na drugi dzień obudziała się z obiema rękami w samych czerwonych ranach. Deszcze niepadały - trucizna na krzewie siedzi! Jak sądzicie - czy te owoce będą zdrowe i zjadłybyście je świadomie? Teraz moja znajoma X nakupiła bluzek z długimi rękawami:D Zapytałam,dlaczego podlewając co dziennie działkę,poskapiła wody na spłukanie krzewu z porzeczką? Nie pomyślała,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ 123 ,WITAJ MARII !! Jak widzę - mszyce mają się dobrze i u ciebie i u mnie:D Sami składamy się z chemii - aleee,we mnie siedzi jakiś atawistyczny sprzeciw do jej stosowania.Jakiś strach? W moim dzikim ogrodzie jak do tej pory,unikam jej jak tylko moge. Moi sąsiedzi na trawce przy domu mają piękną ozdobę, butelki pet -po napojach co kawałek na patyku wbitym w ziemię. Przeganiają krety :D kopce kretów z pewnoącią wyglądałyby ładniej niż te butelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Cześć Dziewczyny! 1 2 3! Ruszać się trzeba , ale bardzo ostrożnie. Pomyśl,czy nie siedziałaś w przeciągu , lub ostro nastawionej klimatyzacji w samochodzie. Ja często nie pozwalam M włączać , dowala mi solidnie na stawy. Myślę,że powinnaś bolące miejsce delikatnie rozcierać. Do zabiegów lekarz zalecił mi żel Fastum , może wykorzystasz moja radę. Zdrowiej jak najszybciej. MARYLKO! Mszyce maja się dobrze, pogoda im sprzyja. Wiem,że nie tylko u Ciebie dobrze im się wiedzie. Ciekawa jestem jak paproć, czy daje nowe oznaki życia. LIVIO! Czy naprawdę właścicielka działki ma zamiar wykorzystywać owoce czarnej porzeczki na przetwory??? Proszę...póki co :D.... gdyby chciała Cię częstować nie daj się namówić:) Więc wszystkie mamy dzień zaplanowany. Ja po drugim śniadaniu usłyszałam od Cienia ....no bierzemy się za robotę!! wyobraźcie sobie ...ta zniewaga krwi wymaga:D Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Globusiku - nie będę już od niej niczego brala. Zawsze ma kłopot z nadmiarem - uszczęśliwia nas na siłę:D A do jakiej roboty goni Cię M?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję że jej działka nie graniczy z Twoją Livio.Toć to wiatr wszystko roznosi. Globusiku dzięki za dobre rady, mam ten żel w domu tylko na razie nie ma mnie kto natrzeć.Po pracy.Ratuję się ibuprofenem .To nie pierwszy raz. Syzyfa mam dziś z głowy. Co planujecie na niedzielkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję że jej działka nie graniczy z Twoją Livio.Toć to wiatr wszystko roznosi. Globusiku dzięki za dobre rady, mam ten żel w domu tylko na razie nie ma mnie kto natrzeć.Po pracy.Ratuję się ibuprofenem .To nie pierwszy raz. Syzyfa mam dziś z głowy. Co planujecie na niedzielkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Dziewczyny! Mój Wnuk kończy dzisiaj 15 lat. Znając Jego nawyki w spaniu , z życzeniami zadzwoniliśmy później. Okazało się,że wstał bardzo wcześnie.Drugi dziadziuś łączył się przez satelitę i składał mu życzenia. Byliśmy drudzy w kolejce:). Ponieważ Mama jest w pracy , zadecydował,że nie będzie przyjęcia w domu, a w to miejsce ma opłaconą kręgielnię na 2 godziny idzie z kolegami pograć. W związku z powyższym mam dylemat muszę pogodzić świętowanie i sprzątanie:) Na obiad już wczoraj upiekłam kurczaka, wystarczy na dziś i jutro. Obiad prosty. Cały czas główkuję .jak zrobić żeby nic nie robić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
1 2 3! Okazuje się,że co ludzkie nie jest nam obce:) Na nieszczęście znasz ten ból:( , przyznaję ja Też. Dobroci wszystkim życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jadłabym tych porzeczek- fuj..Ale czy my w ogóle wiemy co jemy i kupujemy w sklepach? ! 2 3-współczuję , to jest ból.Poproś s. lub M. niech Cię smaruje, delikatny masaż też by się przydał. Globus do jakiej roboty M. Cię ciągnie? Spadam do pracy. Byłam już u Mamy, oj podobno za rzadko przychodzę.:) Do wieczora 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Globusiku,świętuj nie przemęczaj się. 15 lat to poważny młodzieńczy wiek.Pamiętam jak w tym wieku reagowałam na zakazy mojej mamy wypominając jej,ze ja mam przecież15 LAT.Mamka mówiła no i dobrze, że tyle masz ,całe życie przed tobą. Teraz śmieję się z tego.Moi synowie jakoś nigdy nie upominali się o dorosłość.Mam nawet spostrzeżenia że w tym błogim stanie dzieciństwa ,pozostali by jeszcze długo. Mario dziś też pracujesz do wieczora? A jak z niedzielą? Mam nadzieję,że wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Dziewczyny pierwsza tura syzyfów za mną. Pracuje i świętuję. MARYLKO! Ponieważ M będzie uczestniczył w odkurzaniu :D , chce zrobić to jak najszybciej. Mnie się nie spieszy:D 1 2 3! Ja też w tym wieku czułam się dorosła:D nie pamiętam , ale może mówiłam, że mam już 16 , nie piętnaście lat:D ha ha Teraz obiad i .....końcówa syzyfów ......zarezerwowałam:D sobie SPA na popołudniu. Musi być pełen relaks. Jeszcze wpadnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam z pracy.Gotuję ziemniaki.Ale jestem głodna. 1 2 3 niedziele na szczęście wolne.Pracuje szefowa. Matko ale miałam dziś zdarzenie.Robi facet zakupy- nagle jak pani mi się podoba...ble ....Weszła następna osoba- zapłacił, życzył miłego wekendu i poszedł.Z widzenia go znam.Pytałam szefowej- żonaty. No to "na drzewo" z nim.Niech prawi komplementy żonie :) Na razie pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mario , żonaty ,czy nie , prawi komplementy , jesteś super babka. To dobrze, że jutro wypoczywasz.Znając Cię przez chwilę , dzień pewnie zaplanowany? Ja jutro nie otworzę oczu przed 10 . Mam wymówkę. Plecy nasmarowane, znieczulenie doustene,trochę lżej.Unikam swojej otomany w dzień jak mogę.Nocka była by koszmarna. Zjechała rodzina M , gości się u teściów , ja miałam wymówkę , chociaż wczoraj przyjęłam ich jak należy , tak myślę.Mam chwilę ciszy i spokoju. Jutro na obiad zamawiam pizzę. Ale będą szczęśliwi. Ja też . Miłego wieczorku dziewczynki.Ale tu się wczoraj działo. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
MARYLKO! Ale się uśmiałam, tak fajnie określiłaś to ...ciacho.... na drzewo z nim:) Na drzewo nich sobie idzie, ale w komplemencie stwierdził fakt , ja to wiem❤️. Kontakty z ludźmi robią swoje. Jutro odpoczywasz ja też:D , jednak każda z nas inaczej, Ty aktywnie ...tak myślę... ja tak jak bym była na bezrobociu:D 1 2 3! Pizza baaaardzo dobra rzecz. Ja będę męczyć kurczaka:D. Okazuje się już wczoraj miałaś gości, ja zaczynam myśleć o swoich żeby przyjąć ich godnie. Obiecujesz sobie jutro rano pospać , przyznaję to miła perspektywa:) sen leczy wszystko. U mnie często tak bywa,że właśnie jak nie muszę się.... ściągać... rano z łóżka budzę się duuuużo za wcześnie. Z karkiem jutro powinno być lepiej. A swoją drogą piszesz,że to nie pierwszyzna dla Ciebie to jak długo potrafi Cię tak trzymać? i czy bez pomocy lekarza ...odpuszcza?? LIVIO! Jak idzie robota, galaretka gotowa???? i sok też?????? U mnie dzisiaj wytrzymało , dzień bez deszczu, jednak chłodno. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,porzeczki zerwane - ogród oczyszczony z chwastów, teraz dopiero zabieram się za porzeczki. Sporo ich nawet,to jedyny owoc jaki uchował się na ogrodzie. Będą jeszcze gruszki - reszta obarzła:( No cóż do roboty. miłego wieczoru Wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Ciepłymi słowami zakończyć ten dzień, gorącym pragnieniem przywołać Ci sen chcę czuwać nad Tobą przez całą tą noc, anielskim swym śpiewem przegonić złą moc. Wiem,że jeszcze nie idziecie spać ...nic to.... ju z teraz przesyłam kilka słów i życzę spokojnej nocy👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Globusiku kochany u mnie tak zawsze.Był stres , teraz nerwy puściły..Kiedyś miałam tak , że kichnęłam i cały kark mi skręciło.Mięśnia w nerwie są cały czas napięte , adrenalina,itp.Odpuszcza ,chwila i masz.Tak ze 2 tygodnie pewnie.Mam plastry przeciw bólowe Fastum żel.Działają przez 8 godz.Trzeba naklejać na kręgi.Co tam , damy radę.Kark już mi się zgina, jest dobrze. Dzięki za troskę.Mój M poszedł do rodziny , ale i tak po powrocie będzie głodny.Co za typ człowieka.Na każdej imprezie , talerzyk pusty on je tylko w domu.Dziwak , nigdy nigdzie nic nie tknie. Jesteśmy na weselu , czy na jakimś innym przyjęciu ,on nic nie je.Wracamy do domu i wtedy zaczyna się.Moi synowie mają to po nim .Ja tu całe życie wszystkich karmię , niechby oni chociaż raz najedli się po za domem.NIE. A ja z wielką przyjemnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ad179d7f0e59f0c3.html Witam ,witam - to zdjęcie z Trzęsacza na dzień dzisiejszy Wypoczęłam i jestem zadowolona. Co prawda pogody za bardzo nie było ale i tak się spiekłam a nasz piesio - bo z nami pojechał był chyba też zadowolony- nabiegał sie i na kopał na plaży co nie miara http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7e697a8f7fb9b45c.html Jednym słowem było cudownie i mój M ani razu mnie nie wnerwił, był prawie "boski"ha ha. Nawet jak spotkała nas niebyt fajna przygoda - tak nas zmoczył deszcz, że wyglądalismy jakbyśmy wyszli z basenu.Deszcz lał okrutnie i ani się gdzie schować i ani parasola i tylko my we dwoje i nasz pienio, ale i tak było zarąbiaście. A ja tu widzę , że działo sie troszeczkę,ale jak zwykle po burzy wychodzi słoneczko i tęcza, więc i tu sie wkrótce uspokoi. Ale apetyt to miałam ,jakbym nie jadła od dluższego czasu, powietrze mi służyło i jeszcze troche dłużej to bym wyglądała jak beczka. Jednym słowem, było dobrze To narazie tyle,wróciłam właśnie od mamy, bo jej dawno nie widziałam - 7 dni - więc się za nią stęskniłam, noi jestem już troche padnięta, chyba jeszcze działa na mnie morskie powietrze. Kochane pozdrawiam wszystkie razem i osobno też 🌼 I do potem. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Dalida dzięki za zdjęcie wspomnienia wróciły.Cieszę się że jesteś pełna energii i oderwałaś się troszkę od życia codziennego.Wypoczęłaś ? czy to błogie zmęczenie? Pozdrówki. Teraz czeka Cię SPA.Fajnie że się odezwałaś.Miłej noski. Livio toć to na całą noc robota. Czarne porzeczki też posiadasz? Pyszne i bardzo zdrowe.Wolę od czerwonych. Globusiku takie piękne życzenia na noc ,.buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wieczorem:) Dalido cieszę się ,że odpoczęłaś .A jeszcze M. w porządku to już cale szczęście. Livio pomogę Ci z tymi porzeczkami:) Jako dziecko skubałabym porzeczki mamie.Mieliśmy działkę ogrodniczą.Najbardziej lubiłam żółte porzeczki. Smakowały jak miód. Globus bylam u sąsiadki na kawie.Oglądaliśmy żużel.Co powiesz na wyniki Polaków? Czterech i żaden nie przeszedł dalej.Obciach nie? 123 cieszę się ,że już trochę lepiej z Twoją szyją.Może masz skrzywienie kręgosłupa,Robiłaś kiedyś prześwietlenie? Jutro już mi córka zaplanowała ranek.Idę pilnować maluchy-dorośli jadą na giełdę chcą sprzedać auto. Po południu wybieram się z siostrą na spacer i lody nad Wisłę. Dobrej nocy dziewczyny i dzięki Globus za wiersz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry . Chyba jeszcze śpię na siedząco :) Kawa postawi mnie na nogi :D Miłej niedzieli🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Nasz Pociąg przestawiłam na peron 2 -gi. Jest bliżej do ruchomych schodów. Postałam dłuższą chwilę , obserwowałam podróżnych:) Zepsuł się nam bijący zegar , czuje się tak jak by w domu zabrakło trzeciej osoby:) dlatego przyszłam na peron by posłuchać zegara kolejowego. W końcu weszłam do Wagonika , okazało się,że MARYLKA z kawą juz czekała. MARYLKO! Czy nie mogłaś spać???? przy niedzieli tak wcześnie wstałaś? za kawę dziękuję tez jestem ociężała i chętnie wypiję , nie wiem czy nie dwie , no z małymi odstępami. Ciąg dalszy nastąpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
1 2 3! Bingo:) usztywnione mięśni kręgosłupa, wszystko to znam:( wystarczy ,że więcej popracuję w domu do tego stres i jestem uziemiona. W ten sam sposób ratuje się co i Ty. Był czas,że codziennie ćwiczyłam, czułam się znacznie lepiej. Tak sobie przyrzekam zacząć znowu , ale mówię ,że od jutra i tak to trwa:) Rozbawiłaś mnie nawykami M. No cóż tak z nimi jest.Twój nie je poza domem , mój przed wyjściem nie je w domu:) bo przecież będzie przy zastawionym stole i MUSI coś zjeść. Podobno w taki sposób dba aby nie przytył. Do tego ogłasza wszem i wobec ,że przed wyjściem nic nie jadł :D na szczęście znajomi już go znają i wiedzą ,że jest okropnym łasuchem. Ale takie przywary im wybaczamy❤️. Pozdrawiam Hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
DALIDA! Witaj po urlopie wypoczęta i radosna , to się czuje. Zdjęcia urokliwe, szczególnie pięknie wyszła Sonia. Trzęsacza nie znam , opisywała go LIVIA, więc nie mogę nic porównać jak było i jest. Najważniejsze,że Twoje obawy się nie sprawdziły. Widocznie dla Was obojgu potrzebny był wypoczynek. A przygoda z deszczem to też urlopowe atrakcje. Jesteście ZADOWOLENI znaczy,że cel wyjazdu został osiągnięty. Ponieważ mogliście zabrać ze sobą Sonię tez ważne. Tyle co wiem w niektórych ośrodkach jest zastrzeżone ,że zwierzaki nie są mile widziane. Powodzenia DALIDA zaciskaj w dłoniach wypoczynek niech Ci służy jak najdłużej👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prinzesska27
Witajcie Drogie Kobietki, Pozdrawiam juz w stanie malzenskim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
MARYLKO! Ale się narobiło. Mąż chyba przegapił mecz żużlowy , do tego oglądaliśmy siatkówkę drugi mecz z Portoryko. O jej ale będzie ...żałowanko...:D Do zobaczenia hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
WITAJ MŁODA MĘŻATKO👄 Jeszcze raz wszystkiego najlepszego. Jeśli możesz cofnij się do 17 czerwca , wszystkie byłyśmy na Twoim Weselu. Bądźcie Szczęśliwi❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×