Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uwierzyłam iiiii

Rozmawiałam z facetem z Sympatii 2 lata. Spotkaliśmy się ...jestem załamana :((

Polecane posty

Gość uwierzyłam iiiii

Czuje się jak idiotka. Zakochałam się przez Internet, on tez. Rozmawialiśmy dokładnie 2 lata i 1 miesiąc . Codziennie wracałam z uczelni i czekałam aż się pojawi na GG. Rozmowy czasami całonocne. Potem zaczęłam prace ,zamiast pracowac gadalismy godzinami po kryjomu. Wiedzielismy o siebie baaaaardzo duzo. Potem rozmowy przez telefon ... Myslalam ,ze ma inny głos ,ale chciałam go codziennie słyszec. Mieszkalismy 180km od siebie. Nie bylo okazji do spotkań, celowo to odkładałam ,nie przeszkadzał mi ''wirtualny chlopak'' , wierzylam ze i tak w koncu sie spotkamy. Po studiach znalazłam prace w Warszawie, przeprowadzilam sie. Mielismy okazję sie poznac twarzą w twarz. PRzez ten czas tylko on widział kilka moich zdjęc, nie nalegałam zeby dal swoje, opisal sie mniej wiecej i to wystarczylo. Swoje fotki pokazal kilka tygodniu przed spotkaniem ,na początku lutego. Inaczej sobie go wyobrazalam,ale podobal mi sie. W piątek doszło do spotkania i co? Koszmar :( Czekał na mnie pod Pałacem ,ja mieszkam pod Warszawą teraz. Zdjęcia chyba były mocno przerobione, mial trądzik.Ale spoko ,mi to nie przeszkadza. Poszlismy najpierw na spacer, rozmowa się w ogole nie kleiła ,ja gadałam on tylko przytakiwał. Pozniej przestałam cokolwiek mowic :( Potem zaproponował kino ,wybralismy jakis film ,nawet nie pamietam co to bylo :/ Przez przypadek dotknęlam jego ręki ,zabrał ją natychmiast do siebie,jakbym była trędowata. Czulam sie beznadziejnie ,chcialam stamtąd wyjsc, wsiąsc do pociagu i wrocic do domu. Wyszlismy, wymiana kilku zdań, on odszedl kilka metrów dalej ,ktos do niego dzwonil. Mowil ,ze jego autobus tam juz stoi i następny bedzie mial za godzinę i pojdzie sobie zając miejsce... masakra:( Jesli ktos jest z Wawy to wie ,ze 502 jezdzi czesciej ,az tak tępa nie jestem, a on nie ma 10lat żeby musiał wracac na dobranockę. No nic ,podal mi reke ,pozegnal sie i poszedl. I to wszystko,a ja zła, smutna,cała czerwona, mokra ze stresu błąkałam się 2 godziny pod Centralnym. Czekalam na pociąg,widzialam go przez szybę ,udawał ze mnie nie widzi. Wrocilam do domu ,był na GG ,zapytałam jak powrót , on tylko OK,a Twoja podroz jak? Po chwili zniknąl,probowalam zagadac jeszcze w sobote i niedzielę, napisalama smsa, potem zadzwoniłam ,nie odbieral. Wczoraj w koncu odpisal na gg : Sory ,ale nie jestes w moim typie , nie pisz już więcej do mnie i skasuj moj numer telefonu ................... Czuje sie beznadziejnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad ja to znam,,,
Mialam tak samo :O Spotkanie super ,fajna randka, a pozniej sms : Mozemy zostać znajomymi buhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwne bo skoro dogadywaliście się to raczej twój wygląd powinien być na drugim planie no ale oczywiście to nie oznacza że musiałby od razu zostać twoim facetem lecz znajomość mógł kontynuować. Widocznie wyobrażał sobie ciebie jako potencjalną dziewczynę nie spodobałaś mu się więc sobie podarował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo za długo jak na randkowe gadanie. Trzeba się szybko spotykać. Przez 2 lata to można mieć kupęęęęę randek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Współczuje Ci takiego kolesia.
Jestem facetem i przepraszam, że wśród mężczyzn są tacy ludzie. Widocznie nie był on Ciebie warty. Ty nie patrzyłaś na jego wygląd (mimo, że wyglądał źle, jak sama pisałaś), on nie potrafił nawet z Tobą gadać. Żałosny koleś, jak dla mnie. Niepotrzebnie zabrał Ci tyle czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Współczuje Ci takiego kolesia.
Nie przejmuj się taką mendą. Za taką dziewczynę uczuciową, dla której nie liczy się tylko wygląd wielu facetów wiele by oddało. Ja właśnie takiej szukam, uszy do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie rozumiem - facet na randce dal ciala, zostawil Cie sama na dworcu (a to akurat nie jest najbezpieczniejsze z miejsc), bylas zniesmaczona jego zachowaniem, a Ty,..dzwonilas i slalas esemesy? Po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbb.....
Wspolczuje ci , i glowa do gory :) Nigdy nie popelnial takiego blędu przy szukaniu kogos przez Internet , kilka dni ,góra tydzien na gg i spotkanie. Najlepiej nastepnego dnia . Moze byc psychopatą ? Moze wyobrazal sobie ciebie inaczej ? Albo jest zwykłym frajerem ,ktory sam nie wie czego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artek123
Podstawowy blad to tak dlugo czekac zeby sie spotkac. Nawet jak ty nie przykladasz uwagi do wygladu on niekoniecznie. Moze na zdjeciach, ktore mu dalas nie widac bylo calej twojej sylwetki, a jestes XXL? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Współczuje Ci takiego kolesia.
Dziewczyna po prostu chciała normalnego faceta, nie ma co się jej dziwić, że się podłamała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierzyłam iiiii
Nie wiem po co :/ odruchowo chwyciłam za telefon i chciałam to jakoś wyjaśnić ,wiem ze to on powinien :/ Nie mam pojęcia dlaczego wlasnie tak postąpił , fotki dałam swoje ,niczego nigdy nie przerabiałam . Cos mi sie wydaje,ze wyobrazal sobie mnie taką jak na GG ,przez internet jestem zupelnie inna, w realu cicha i małogadatliwa. probowalam podtrzymac rozmowe,ale z jego strony żadnej reakcji ,eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba było jeszcze dwa lata pisać, może coś by się zmieniło w waszym wyglądzie, masakra, jaki sens ma takie pisanie? parę dni i do reala a jak lipa to szukamy dalej, nie rozumiem takich czajników, którzy wolą klawiaturę od kawiarni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkdsfsdfkjj
Autorko, ciesz się, że to stało się tak szybko. Ja rozmawiam z facetem od 4 lat, nie spotkaliśmy się jeszcze (to Szkot). Co prawda widzieliśmy wiele swoich zdjęć, rozmawialiśmy też przez kamerę, ale boję się rozczarowania. Szczerze mówiąc bardziej obawiam się, że to on rozczaruje się mną.. dlatego boję się spotkania a z drugiej strony chciałabym wreszcie wszystko zweryfikować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsjdfnkjsdfkjsnkfn
2 lata buahaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
następna zdecydowana, kobiety po co tak długo piszecie? nie szkoda wam życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Współczuje Ci takiego kolesia.
Każdy w necie jest bardziej pewny siebie. Musisz zrozumieć, że to on jest zerem, a nie Ty. Ja nigdy tam dziewczyny nie miałem. Też miałem jedną porażkę, gadałem z dziewczyną przez neta długo dość, a ona nie przyszła w umówione miejsce i mnie zablokowała na GG, do dzisiaj nie wiem dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkdsfsdfkjj
Jeśli chodzi o mnie to po prostu mieszkamy bardzo daleko od siebie. Oboje mamy 'własne życie' no i spotkamy się jak będzie okazja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Współczuje Ci takiego kolesia.
Zaznaczę tylko, że już nie chce tego wiedzieć, wiem jedynie, że ja byłem w porządku. Może kiedyś kogoś sobie znajdę i Tobie też tego życzę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbb.....
Portale ,gg i czaty mają to do siebie ,ze mozesz wykreowac się na zupelnie inną osobe, miec 10 roznych tożsamosci , raj dla psycholi . Sama napisalas ,ze w rzeczywistosci jestes cicha i nieśmiała ,na gg byłas pewna siebie,rozgadana . Spodziewal sie takiej dziewczyny . Tu widzę przyczynę Miałam raz taką sytuacje ,ponad pol roku rozmów i wiem ,ze takie romanse internetowe koncza sie tak jak u Ciebie. Rozczarowanie i koniec znajomosci. Po co tak długo gadacie ? az 2 lata? Jestem niemalze pewna,ze koleś wyidealizowal ciebie na boginie :O A to ,ze zostawił cie jak psa na dworcu i poszedł w pizdu do autobusu to zenada :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkdsfsdfkjj
Współczuję Ci takiego kolesia - nic nie straciłeś. Ta dziewczyna musiała być beznadziejna ;) Chyba nawet lepiej, że się nie spotkaliście, skoro - jak się okazało - nic sobą nie reprezentuje... Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Trochę taktu, honoru, kultury... niektorzy nie znają tych słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Współczuje Ci takiego kolesia.
To co straciłem to humor. Wiesz po tym, co się stało wpadłem w dosyć mocną deprechę, jak z nią pisałem to myślałem, że w końcu znalazłem kogoś. Niestety nadal jestem sam, młodziutki taki już nie jestem, ale nadzieję mam. Jednego jestem pewien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsjdfnkjsdfkjsnkfn
ja kiedys przerabialem cos podobnego pare miesiecy zdaje sie 3 gadalem z panna i zajebista zcharakteru nasze spotkanie w realu bylo 1 i ostanie dala mi fote chyba z przed 8 lat a wzeczywistosci inna panna ludzie nie ma co czekac i tracic czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkdsfsdfkjj
Życzę Ci wszystkiego dobrego :) Ja jestem jeszcze gówniarą i mam nadzieję, że wszystko w swoim czasie będzie miało miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutne :( ale dziwne ze mu wygląd nie spasował skoro wysyłalaś mu foty - a skype z kamerką był? pewnie nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mercurius
Zapraszam na gg ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja historia. Poznałam na czecie faceta, rozmowy na gg potem telefoniczne. Codziennie przez kilka godzin. Trwało to jakieś pół roku, zakochałam się, serio się zakochałam. Spotkanie, przyjechał do mnie. Był jakis zdenerwowany, bardziej ode mnie ( a panicznie bałam się spotkania). Poszliśmy do kina, słapał mnie za kolano potem dotykał palcami moich ust. Następnie knajpka, poprzytulaliśmy sie do siebie. Odwiozłam do na stację pkp. Wcześniej wspomniał kilka razy, że chce zostać do jutra, ignorowałam to. Wcześniej nie miałam chłopaka, to był pierwszy raz kiedy mnie facet przytulał. Już jak autobusem jechaliśmy na dworzec zrobił się mniej sympatyczny. Położyłam głowę na jego ramieniu a on nie drgnął. Kupił bilet, wsiadł do pociągu i pojechał. Po pół godziny zadzwoniłam do niego zapytałam jak było, odpowiedział tylko, że w pociągu jest ok. Potem napisał sms, że było średnio. 2 dni później napisał do mnie na gg, jakieś ogólniki co u mnie i tp, musiałam wyjść więc pisaliśmy jakieś 5 minut. Po następnych 2 dniach w nocy do mnie zadzwonił był pijany, powiedział, że chciałby żebym obok niego była. Więcej się nie odezwał, pisałam do niego kilka razy na gg ale nie odpowiedział. Po pół roku napisał z innego nr, nie przyznał, ze to on. Ale domyśliłam się, rozmowę zakończył stwierdzeniem, ze nie warto trzymać nr, osób które się wcześniej skreśliło. Facet z netu złamał mi serce. Żałuję, że nie powiedział mi wprost co mu się we mnie nie spodobało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkdsfsdfkjj
Asia - skype z kamerą jednak nie zastąpi rozmowy twarzą w twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkdsfsdfkjj
Gwiazdeczka, ile miałaś wtedy lat? Jego zachowanie było dziwne... może miał nadzieję, że pozwolisz mu zostać na noc i ją z nim spędzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawialiśmy przez ponad 2 miesiące także na skype, widział mnie. Kilka razy także bez ubrania. Doskonale wiedział jak wyglądam. Był dla mnie dobry, kochający ehhhhhhh Może i głupia jestem ale kochałam go do dziś go wspominam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdvf
ostrooooo 2 lata w pizduuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×